Gdybym mógł to bym tupał nóżką, a nawet strzelił focha. A nawet dwa. Bo ile można wałkować zombiaczą tematykę w rozrywkowych produktach kultury masowej? Gier już nie ogarniam - każda nowa to dla mnie to samo co wyszło poprzednio. W serialach zatrzymałem się na pierwszej serii walking deadów i wystarczy, a w filmach jestem jako tako na bieżąco, ale bez szału. Zaś literatura, to jak mi kapelusz stanie...
No ale to jestem ja, a Wy jeśli jeszcze nie jesteście nasyceni zapachem umarlaków, a ich głodne pomruki są jak morska bryza o świcie, to jest coś dla Was. Antologia opowiadań, w której bohaterami są właśnie oni. Nowoczesna forma e-booka, do tego w darmowej dystrybucji - dla smakoszy tematu to będzie to.
"Zombiefilia" - do pobrania.
|