Standardowy wieczór, skończywszy pracę, przeglądam różne ciekawostki z tego, czy innego kąta sceny postapokaliptycznej i nie tylko. Na Shamo bez zmian (przynajmniej pod względem newsów), odwalający podwójną pracę Kamilos poinformował o Outpostowej awarii i Wastelandowym przełożeniu prac nad stroną. Pora na kolejnych sojuszników - Game Exe. Po wczytaniu strony doznaję niejakiego olśnienia, a krążące wciąż nad głową pytanie o treści „Coś się tutaj chyba zmieniło” pada wypowiedziane dużo mniej składnie w objęcia znającego odpowiedź na wszystko Holdena. Tak – to nie halucynacje.
Co zapewnia nowa szata sojuszniczego serwisu? Na pewno zmniejszoną potrzebę używania rolki/klawiszy PgUp i PgDn/strzałek. A jej zapewnienie nie było przedsięwzięciem prostym – bo zasoby Game Exe już dawno wykroczyły poza granice policzalności. Jak sojusznicza strona wygląda teraz, możecie przekonać się sami, po prostu ją odwiedzając.
|