< SCHRONKULTURA | << LITERATURA
Gruzy. Antologia postapo

Okładka książki 'Gruzy. Antologia postapo' Autorzy: (praca zbiorowa) Aleksandra Bednarska, Jarosław Dobrowolski, Feranos, Agata Francik, Lidia Gręda, Roland Hensoldt, Natalia Klimaszewska, Paulina Klimentowska, Jarosław Klimentowski, Michał Korzun, Marcin Bartosz Łukasiewicz, Wiktor Matyszkiewicz, Kornel Mikołajczyk, Artur Olchowy, Radek Puchała, Łukasz Rzadkowski, Magdalena Anna Sakowska, Edward Strun, Agata Suchocka, Magdalena Świeczek-Gryboś, Dominika Vicente
Tytuł: Gruzy. Antologia postapo
Wydawnictwo: Planeta Czytelnika
Data wydania: 2023
Liczba stron: 570
ISBN: 978-83-964781-9-1

Objęcie przez Trzynasty Schron patronatu nad polską antologią opowiadań postapo to dokładnie to, co należało zrobić. Cieszy, że dekadę po naszym Projekcie 13, obszernym ale jednak amatorskim, poważne wydawnictwo wzięło się za staranny dobór opowiadań w klimatach. I mamy tu raczej do czynienia z autorami mającymi już swój dorobek, więc można oczekiwać pewnej jakości.

To, na co nie da się nie zwrócić uwagi już na samym początku, to sposób, w jaki Gruzy zostały zilustrowane. Pomarańcz okładki trudno przeoczyć, ale to, czemu naprawdę warto się przyjrzeć, to ilustracje w środku. Dokonano fenomenalnej decyzji, by każde z opowiadań dostało inspirowaną nim grafikę. Nie są to więc losowe klisze z postapokalipsy i na ogół czytelnik może sobie skojarzyć je z określoną sceną z danego opowiadania. Większość autorów ma też swoje zdjęcie przy notce autorskiej. Dzięki występowaniu obok siebie strony tytułowej z grafiką z okładki (Dawid Boldys - Shred Perspectives Works) oraz ilustracji wieńczącej dzieło (te są autorstwa Łukasza Białka), łatwo też wychwycić granice między dwudziestoma historiami nawet bez sprawdzania spisu treści, spoglądając na zbiór. To przy okazji sugeruje nam też, że objętościowo jest tu dość różnie. Ale kończąc o aspekcie estetycznym - ten można ocenić bardzo pozytywnie.

Opowiadania zostały napisane razem przez dwadzieścia dwie osoby - niektóre były pisane w duetach. Nie ma między nimi powiązań i można je czytać w dowolnej kolejności. Różnią się, niekiedy znacznie, swoim klimatem. Z autorów znałem wcześniej tylko Łukasza Rzadkowskiego z Iminfected, więc na ślepo mogłem się założyć, że napisze coś o zombie. I tak też w istocie się okazało - jego propozycją jest „Piękny świat”. Głównymi bohaterami są Dawid i Tomek stający w kontrze do masy mięsolubnych zombie w prostym, znajomym wydaniu - zarażenie poprzez ugryzienie bądź zadrapanie. Jednak ich pochodzenie jest już czymś aktualnym, może nawet kontrowersyjnym. Wszystko zaczęło się bowiem od koronawirusa.

Nic dziwnego, że Gruzy postanowiono rozpocząć opowiadaniem „Suczki” Agaty Suchockiej. To jedna z bardziej wyrazistych historii i dobitnie, choć nie bez poczucia humoru i ironii, pokazująca mocno kontrastujące przeżycia osób pamiętających dobrze stary świat z nową, samotną i niebezpieczną rzeczywistością i jak to wpływa na jednostki na różnych pozycjach. Odświeżające jest też czytanie o kobiecej bohaterce spod pióra autorki, a nie autora. Mam wrażenie, że postapo przyzwyczaiło nas do męskiego punktu widzenia. To refleksja nie bez znaczenia, bo czy Aldona może lepiej odnaleźć się w zmaskulinizowanym środowisku korpo czy zgładzonym świecie, w którym mogą liczyć się zupełnie inne wartości? I jaka tak naprawdę jest ta różnica między jednym a drugim? Innym opowiadaniem kontrastującym stary świat z nowym jest „Agonia” Jarosława Dobrowolskiego. Tu ludzkość zatraciła się w bezsensownej przemocy, raz na zawsze pozbawiając ocalałych poczucia bezpieczeństwa. A jednak jest tu nadzieja. Ponownie - poszuka jej bohaterka. Świat schodzi na dalszy plan w dość introspektywnej „Mojej apokalipsie” Agaty Francik. Tu liczą się bardziej wspomnienia, relacje międzyludzkie, rozmowy. Ale najważniejsze określiłbym tu rozdarcie wywołane kontemplacją idei macierzyństwa. Paulina Klimentowska i Radek Puchała napisali bardzo muzyczną „Barcelonę” z podkładem kilku szczególnych piosenek Queen i Freddiego Mercury'ego solo. To postapo karaoke. Poniekąd do tej samej kategorii, co dotychczas wymienione, zaliczyłbym też „Pater familias” Artura Olchowego. Niedługa historia, którą określiłbym jako creepypastę.

Mocno daje się we znaki wątek walki z maszynami czy, co bardzo aktualne, sztuczną inteligencją. To „Walka o wodę” Edwarda Struna, gdzie protagonistką jest znająca wyłącznie życie pod ziemią Choice. To także „Zepsucie” Magdaleny Świerczek-Gryboś osadzone w Trójmieście, czy raczej Dwumieście (w miejscu Gdyni jest lej po bombie) i okraszone piosenkami z „Nędzników”. Natalia Klimaszewska w „Do ostatniej linijki kodu” eksploruje relacje między ludźmi a maszynami, testując kwestię pamięci czy zaufania wobec SI. Jest też ekologiczne „B1” Feranosa, gdzie bardzo istotny jest wątek pszczół.

Interesujące jest też nagromadzenie motywów plemiennych. „Ci, którzy nie chodzą na czterech” Kornela Mikołajczyka to bardzo odświeżające spojrzenie na postapo rodem z Arroyo - czy raczej rancza Smokestack i być może jedna z najbardziej oryginalnych propozycji Planety Czytelnika. „Opowieść o cieple, opowieść o chłodzie” Rolanda Hensoldta to scenariusz, w którym do końca świata doprowadziła nowa epoka lodowcowa. Na świecie wciąż jednak istnieją pozostałości po starym świecie w formie dzieł kultury. I w takim społeczeństwie, które zbudowało sobie wokół tego cały system plemienny, w cieniu wulkanu funkcjonuje sobie Ogryzek-Dogryzek. W „Kiedy zgaśnie światło” Michała Korzuna moment apokalipsy został ładnie nazwany Czarnym Dniem. Kolejna wizja plemiennej społeczności zebranej wokół guru, tym razem czczącej boginię Ga.

Akcja na pustkowiach i w osadach to rzecz dobrze znana czytelnikom Trzynastego Schronu. Do tej kategorii wpadają opowiadania takie jak „Azyl” Dominiki Vicente, pustynne „Pierwszego lipca, tam gdzie zwykle” Marcina Bartosza Łukasiewicza i dużo luźniejsze, w zasadzie komediowe wręcz „Manicure na Anetę” Aleksandry Bednarskiej (proponujące, swoją drogą, nowe postapokaliptyczne przekąski). Lidia Gręda dorzuca rzecz z bezbłędnym tytułem „Paradoks czterech Adrianów”, bawiąc się paradoksami czasowymi.

Są też opowiadania związane z kosmosem, kwintesencja tego, co pierwsze nasuwa się na myśl, kiedy słyszymy termin science fiction. „Okruchy” Jarosława Klimentowskiego skoncentrowane są wokół komety, której tytułowe okruchy są badane przez naukowców. Co ważne, autor jest doktorem astrofizyki. Nic więc dziwnego, że swoją ulubioną dziedzinę udało mu się wtrącić do postapo. Innym naukowcem, który podjął się zbadania paradoksu mózgu Boltzmanna, jest początkujący fizyk Wiktor Matyszkiewicz. Chodzi o problem przypadkowego powstania we wszechświecie dowolnie złożonego bytu, również świadomego, jeśli minie wystarczająco wiele czasu. Tytułowe „Piekło Boltzmanna” to przeżywanie przez taki właśnie samoświadomy byt niezliczonych śmierci w losowych miejscach wszechświata. Okrutny los. Chyba najdłuższa w całej antologii „Podróż Ludzi Bez Twarzy” Magdaleny Anny Sakowskiej zawiera społeczność bez twarzy i bez płci, doprowadzoną do skrajności. Ciekawe jest zastosowanie neutralnej płciowo gramatyki, jak i licznych anglicyzmów.

Częste jest mruganie okiem do czytelników poprzez nawiązania i porównania do znanych dzieł. To przegląd inspiracji pisarzy sci-fi XXI wieku, ale oczywiście można natknąć się na wzmianki o produkcjach z różnych nurtów. I tak nawiązano do Pasji, Mortal Kombat, Gwiezdnych Wojen, Władcy Pierścieni, Faraona. Czy da się znaleźć w tym jakiś wspólny pierwiastek? Bardzo dużo też muzycznych nawiązań, choćby do Queen, Franka Sinatry, The Beatles. Aż prosi się o oficjalną playlistę na Spotify.

Antologia, jak to antologia, nie jest równa. Niektóre pozycje spodobają się innym bardziej, innym mniej. Ale można pogratulować starannego doboru, który udowadnia, że polskie postapo też jest warte uwagi. Kiedy przyjrzymy się Gruzom, ujrzymy, że mamy do czynienia z interesującym, różnorodnym zbiorem, w którym przeważają motywy związane ze sztuczną inteligencją, zarazami, podbojem kosmosu czy walką na pustkowiach. Brzmi więc niebezpiecznie znajomo, póki co może jeszcze poza tym ostatnim.

Moja ocena 8/10.

© 2023 Kamil 'Wrathu' Kwiatkowski

< SCHRONKULTURA | << LITERATURA