ARTYKUŁY
 
Bastards Corner SPIS TREŚCI
 
  

No 1

Witam Was, Dzieci Spaczenia!

Oto pierwsza odsłona nowego "kouncika" przeznaczonego dla wszystkich fanów Fallouta grających "inaczej". Dla tych wszystkich, których postacie nie są supermenami - ciotami, matkami Teresami z Kalkuty czy też innym harcerzykowatym odpadem czyichś lędźwi! Jedynymi bohaterami godnymi pustyni są nieogolone, rzucające kur*ami, plujące, kradnące, gwałcące, molestujące i chlęjące na umór osobniki. Wspólnymi siłami puścimy z dymem odradzającą się cywilizację i odlejemy się na zgliszcza! To tyle kwestią wstępu...

Chapter I

Pierwszym poruszonym przeze mnie ["Przez nas!" - Reaper] zagadnieniem będzie rozważanie pt. "Zady i walety..." wróć! "Zalety i wady bycia sukinkotem w świecie Fallouta". I jeszcze jedno (bym zapomniał!) - od dzisiaj swoje "trzy zeta" będzie wtrącał Reaper. Typowy bydlak i kryminalista prosto z pustkowi Ameryki. ZACZYNAMY!

Pierwszą zaletą jest to, że robimy wszystko, co się nam podoba. Można więc okraść kogoś, dać mu w ryj albo w ogóle zabić. Nic nikomu nie jesteśmy krewni, a jak już coś robimy to za ciężkie pieniądze ["Trzeba się szanować, qr*a!" - Reaper]. I nie mamy sumienia. Wcale. I w ogóle...
Drugim bonusem jest fakt, że jak już jesteśmy znanym zakapiorem to nikt nam nie fiknie! Te łachudry zwące się "poczciwymi obywatelami" dygają się podróżować po świecie - "Bo napady!" - mówią. A z nami zbiry to chcą handlować, bo po co koledze ze związków zawodowych zawracać głowę?
Trzeci bonus to niewątpliwy szacunek, jaki możemy zdobyć w odpowiednim środowisku. Weźmy chociaż takie piękne miasto jak New Reno... Tam to człowieka się ocenia po ilości nacięć na lufie! ["I jeszcze można się do jakiejś rodziny przyłączyć i wraz z nią grabić, gwałcić palić i mordować!" - Reaper]

Wady są takie, że zawsze znajdzie się jakiś "niedzielny bohater", co to nas będzie ścigał do końca dni swoich, albo jakiś inny pajac ["Na przykład cwel, co plakaty rozwiesza" - Reaper]. Do tego dochodzą jeszcze stróże prawa w takich miastach jak NCR albo VAULT CITY oraz łowcy nagród... ale oni to na prawdziwych sukinkotów polują, nie na płotki.
Druga wada to całkowity brak zaufania do przedstawicieli naszej profesji. Sam nie wiem czemu? ["No! Bo czy te oczy mogą kłamać?" - Reaper].
Ostatnim gwoździem do trumny są te pełzające zwierzo - ścierwa. Z takim to się nikt nie dogada, więc wszystkie Szpony, wilki, Radskorpiony i inne ch*jstwa trzeba będzie omijać albo zabijać ["Albo opcjonalnie zjadać" - Reaper].

Podsumowując i tak jesteśmy spoko! Równe z nas chłopy (i kobity) i jeszcze wpływamy na ruch w biznesie panny kostuszanki co z kosą w czarnym prześcieradle po świecie fruwa...

Wszystkiego najgorszego!
Trasher i Reaper S-ka z.o.o.

 

No 2

Witam ponownie wszystkich morderców, gwałcicieli, najemników, złodziei, gangsterów, bramkarzy, wykidajłów, Pokemonów, Lubiczów, Złotopolskich oraz polityków - czyli margines społeczeństwa! W kolejnym wydaniu naszego "kouncika" Reaper i ja skupimy się na KARMIE ["Nie dla psów, chodzi o takie jakieś siakieś hiduskie powiedzonko..." - REAPER]

Chapter II

Jak już być złym to pełną gębą. Taki se proste ludziska wprowadziły licznik "karmy" czy jakoś tak, co to przy jego pomocy ustalają kto swój a komu w mordę dać. Tak więc za zabicie zbira (czyli koguś z nas) leci pięć kresek w górę. Za zaszlachtowanie podejrzanego kolesia to się nic nie dzieje, a za zajebanie porządnego obywatela leci dziesięć kresek w dół jak w pysk strzelił! ["I to jest właśnie do dupy w praworządności - trzeba dwóch złych zabić żeby zrównoważyć jednego dobrego!" - Reaper]. I do tego są ksywy, co lecą tak:

1. Wędrownik (Wanderer) - to jest praktycznie szeroko pojęty nick startowy. Ni to dobre, ni złe... ["W ogóle nich*j!" - Reaper].
2. Zdrajca (Betrayer) - to już trza mieć z 250 kresek na minusie. Jak już się ma to jest się oprychem i tyle ["Nic nadzwyczajnego" - Reaper].
3. Miecz Rozpaczy (Sword of Despair) - tak zwą każdego w granicach minus 500 - minus 750 kresek. Fajne!
4. Bicz Pustkowi (Scourge of Wastes) - to już znacznie lepiej! Jest się czym mamusi pochwalić ["Respect is everything" - Reaper].
5. Diabelskie nasienie (Demon Spawn) - po prostu pierwsza liga i ekstraklasa w jednym! Trzeba uciułać minus tysiąc punktów, żeby dostać takom zajaffkowom xywkę ["Elita marginesu, co to potrafi człowieka zabić za to, że istnieje i ośmielił się wdychać cudze powietrze" - Reaper].

I to by było tyle na dziś. Na zakończenie dodam jeszcze, że nie macie pojęcia, jak się człowiek musi namęczyć żeby zostać największym zakapiorem w promieniu 200 mil! ["Że już nie wspomnę o pozycji " - Reaper].

I pamiętajcie - najlepsza teściowa to zimna teściowa! [Nieprawda! Najlepsza jest taka z dwoma zębami. Jednym otwiera piwsko a drugi jest po to, żeby ją bolał - Reaper].

Trasher i Reaper LTD.

<^><^><^>

  /do góry/ Trasher 
__ 05 __
 

Radiated Copyrights 2001 by Przemek "Kazul" Ligner All rights Reserved.