Niech żyje Frakcja Fallouta!!!

   Pomimo spisków kapitalistycznych szponów - chińskich syjonistów i imperialistycznego aparatu propagowania bumelanctwa wśród zdrowej tkanki awangardy socjalistycznej młodzieży, udało się złożyć ósmy numer Fallout Frakction, wyrabijąc jednocześnie 350% normy, co stawia nas na pierwszym miejscu wśród postnuklearnych zinów!
Uczyniliśmy to nie tylko dzięki wzorowej pracy redaktorów i sympatyków! Nasz sukces zawdzięczamy nie tylko światłemu przywódctwu Frakcji! Nasze kolejne zwycięstwo w drodze do wprowadzenia dyktatury mas fanów postnuklearnego cRPGa pod światłym wodzostwem parti Fallout Fraction zawdzięczamy również rozszerzeniu programu jedynej słusznej postapokaliptycznej parti!
Od dziś, ludu grajacy miast i wsi, przysiółków i blokowisk, Fallout Fraction nie jest już wyłączniem zinem falloutowym! Na wielkim zjeździe partii postanowiono, że w celu pełnego wypełnienia najważniejszych postulatów naszego legendarnego wodza - Gordona Fremana - poszerzamy program partii z wybitnie falloutowego na ogólniepostapokaliptyczny z dominującym nurtem falloutowym! Postanowiono też, że wszystkie siły skupimy na zdobyciu miejsca na cover CD w CDA poza Action Magiem. Jeśli zassaliście ten numer z płytki CDA, to znaczy, że to postanowienie zjazdu partii zostało w pełni wypełnione.
W ramach wielokrotnego wyrabiania normy w jedynej słusznej postapokaliptycznej Frakcji wprowadziliśmy szereg innowacji: począwszy od nowego layouta uczynionego ręką wiernego członka Frakcji - Shandalara, po nowy dział o modowaniu, zdominowaniu przez nowego rekruta - Licha.
Godnym wspomnienia jest tez fakt zawarcia paktu o przyjażni i wzajemnej współpracy pomiędzy Fallout Fraction a stroną internetową Ascaris Nervossa [http://www.ascarisnervossa.republika.pl/] . Przywódcy obu stron mają nadzieję, że współpraca ta przyczyni się walnie do zwalczenia światowej spekulacji Power Armorów i przywrócenia godności ich wytwórcom!
Frakcja jednak nie tylko uprzyjemnia czas swoim czytelnikom, ale też ich informuje o najważniejszych i najistotniejszych wydarzeniach z polskiej sceny falloutowej. Proponuję zatem, zajrzeć do działy news, gdzie możecie uświadczyć, towarzysze i towarzyszki, informacje o organizowanym w Stargardzie Sczecińskim zlocie miłośników Fallouta!
Nim zakończę ten wstępniak obieszczę ogłoszenie Vault Dwellera, który zdecydował się nie kontynuować opowiadania "Pielgrzym. Przez pustkowia... Część I". Otóż rzekł mi, iż nasi czytelnicy mogą napisać kolejne części przygód pielgrzymującego przodownika walki - zatem do klawiatur czytelnicy!
Dosyć już zostało powiedziane - w wasze ręce, towarzysze czytelnicy i towarzyszki czytelnicy, składam nowy numer FAllout Fraction.
I pamiętajcie - nigdy dosyć rąk przy tworzeniu chwalebnej przyszłości Frakcji!

Franek??! Znam go! Ze dwa lata mieszkał w Zbarzewie
Qbajot


Ave!
Witamy w jedynej postnuklearnej partii świata!
Oddajemy w wasze ręce pierwszy z (miejmy nadzieję) wielu numerów najnowszego kącika tematycznego na CoverCD!
Jest to miejsce dla wszystkich, którym strefa.zero bliższa jest niż Tawerna na gościncu, broń pośrodku ekranu czy też mała i monotonna planetka (asteroida???) fanów TPP.
Miejsce w którym, nie ma "miętkiej" gry bo i świat "miętki" być nie chce. A co tu znajdziecie? Wszystko od Czernobyla po wrota Krypty 13, od tekstów popularnonaukowych po opowiadania, od strondu do plutonu, od Mad do Maxa, a czytać będziecie od dziś aż do ostatniego numeru -]. A teraz oddaje mikrofon drugiemu sekretarzowi...

Shandalar





Yo!
Parę spraw na początek, bo nie wiem czy Qbajot je napisze. Najważniejsze! Jeśli szukacie działu "mails" to zmienił on nazwę na "Fraction Redaction", a przycisk do niego znajduje się pod tą wielką klapką podpisaną Fraction Redaction po lewej stronie pod menu.
W dziale Talk znajduje się "Pod oszczałem". Jeśli chcecie przeczytać od razu wersję z dopiskami to poszukajcie na końcu mojego komentarza. Tam znajdziecie link do odpowiedniej strony.
Tak BTW to ładny ten layout jest, nie?
W sumie to mógłbym jeszcze trochę ponarzekać (Polacy są w tym dobrzy :)), ale jest pierwsza w nocy i naprawdę nic mi się nie chce. Nadmienie tylko jeszcze o Frakcyjnym ( i moim zarazem) Numerze Telefonu. Ale więcej informacji szukajcie w Fraction Redaction. Aha. Nie liczcie raczej na odpowiedzi via. sms. Na eski będziemy odpowiadać na łamach frakcji. No chyba że będą prywatne, do mnie to może nawet odpisze. Zależy do kogo.
Chyba nie mogę się z wami rozstać. Mam apel. Ludzie, przeczytajcie "Milczenie owiec" T. Harrisa! Genialna książka o genialnym człowieku! Zaraz pewnie ktoś pomyśli, że "jak on może nazywać genialnym kanibala". Uwierzcie mi jednak. To że dr Hannibal Lecter (innej formy nie uznaję, musi być tytuł doktora i żadnego "kanibal" między imieniem a nazwiskiem!) gryzł ludzi nie kłuci się wcale z jego geniuszem. Nawet przyznał to Will Graham - federalny który go schwytał. Genialne! ("Czerwony Smok" i "Hannibal" of coz też).
Tym optymistycznym akcentem kończę. Nerka :)


szacuken
Czołzen Łan