The Elder Scrolls IV: FalloutWicked Sick


The Elder Scrolls IV: Fallout



   Jakiś miesiąc temu dostarczono mi, drogą internetową, nowy numer Fallout Fraction. Kącik, z początku, tylko przejrzałem i dopiero po kilku dniach przeczytałem w nim dosłownie wszystko. W dziale "News" znalazłem na szczycie wiadomość o tym, że Fallout 3 się pojawi. Ucieszyłem się niezmiernie i począłem news czytać od nowa, bo przeczytałem szybko i niespodziewałem się takiego szoku. [Zupełnie, jakby się wygrało w totka - czytasz kilka razy, zanim uwierzysz. Kiedy zaś uwierzysz, to ho, ho.... - dopis. Qbajot] Zatrzymałem sie na pewnej nazwie: Bethesda Softworks. Gdy pojąłem, że to twórcy jednej z najlepszych gier jaką znałem, o mało co nie dostałem orgazmu. Tak więc twórcy Morrowinda będą tworzyć nowego Fallouta. Wiele osób się pewnie wtedy oburzyło i dlatego będę tu ich przekonywał, że stało się dobrze.

   Chyba każdy czytający FF wie, że Interplay od dawien dawna znajduję się na skraju bankrutctwa. Jak na razie nikt i nic tej firmy nie ratuje. Jeśli Interplay wydałby Fallouta 3, to może coś by to pomogło... ALE mogę się założyć, że nowy Fallout byłby niedopracowany, wydany w pośpiechu i niezadowalałby, tyle czasu oczekujących, graczy. Bethesda to firma znana przede wszystkim z Morrowinda, ale nie martwcie się, ma też za sobą inne gry z cyklu Elder Scrolls i nie tylko te tytuły. Teraz już wiadomo, że Bethesda tworzy nowego Fallouta prawie od podstaw, a więc przyjdzie nam jeszcze długo poczekać. Nie wiem jak Wy, ale ja wolę te kilkanaście miesięcy poczekać i dostać Fallouta dopracowanego, niż wiecznie zawieszającego się i ze wszystkimi innymi błędami.

   Jak już pisałem, Bethesdę znamy z Morrowinda. Pewnie wiekszość z Was widzi nowego Fallouta tak, jak by miał być jakimś modem, albo dodatkiem do Morrowinda. [Mhm... Właśnie podsunąleś mi ciekawy pomysł na mod do Morrowinda... Dzięki! - dopis. Qbajot] Ten sam świat, ta sama formuła gry... A przecież to jest błędne rozumowanie! Morrowindem, ta firma pokazała na co ją stać, a nie to, że tak bedą wyglądać jej przyszłe gry! Tak więc, mam nadzieję, że świat będzie tak samo ogromny, a questów będzie jeszcze więcej niż w Morrowindzie [I żeby dialogi nie były tak bezpłciowe, jak w Morku! - dopis. Qbajot]. Konczę już, bo i tak nikt nie wie, jak będzie wyglądał Fallout 3, ale pamiętajcie: nie musi on być identyczny jak Morrowind!

[Według mnie jest to bardzo rozsądny pogląd na sprawę: "F4 by BS". Wielu fanów Fallouta, jak tylko się dowiedziała o tym, że BS wyda F4, wpadło w furię i zaczęło podejrzewać BS o jak najgorsze zamiary wobec ich świętości. Według mnie to, co wyjdzie spod rąk BS nie będzie Morrowindem w wersji postapokaliptycznej, ani projektem Van Buren, ani też wypadkową tych dwóch. Uważam, że F3 będzie się różnił od dotychczasowych Falloutów diametralnie, co MOŻE pozwolić na kolejny przełom w cRPGach, tak jak to zrobił F1 (patrz "Fenomen Fallouta"). Takiego przełomu nie uzyska się, powielając już istniejące w poprzedniej części schematy. - dopis. Qbajot]


Wicked Sick