Wasteland - prekursor Fallout'a
Gra oryginalnie pojawiła się w 4 kolorach na Comodrca w 1986 roku. W dwa lata później jednak wydano poprawioną graficznie wersję EGA na komputery IBM. Interplay w 1990 wydał nieoficjalną jej kontynuację Fountain of Dreams, które jednak nie zrobiło takiej furory jak pierwsza część, i zostało zapomniane przez graczy. Dopiero w znacznie później powstaję pierwsza część Fallouta - gry wzorowanej na podobieństwo Wastelend'a.

Fabuła Wastelanda bardzo przypomina tą z Fallouta. W 1998 roku ZSSR zkomunizowało i zajęło całą Europę. Amerykanom się to nie spodobało i bohatersko ruszyli na odsiecz :). W parę godzin 3 wojna światowa skończyła się, a z powierzchni Ziemi wyparowało prawie wszystko... Teraz mamy rok 2087. Część ludzkości przetrwała atomowe piekło i przystosowała się do życia w tym bardzo nieprzyjaznym świecie. Wszędzie grasują zmutowane potwory, złodzieje, a ludzie nadal toczą wojny - ale już nie za pomocą bomb atomowych a kijów i kamieni. Ty, jako gracz, otrzymujesz dowództwo nad grupą Pustynnych Randżerów, którzy mają za zadanie powolne odbudowanie świata i pilnowanie spokoju i porządku.
Grafika nie oszołamia. Nie powala też na kolana. Nie ma co się czarować - spójrzcie na screeny chociażby :). Z dźwiękiem jest podobnie - w końcu są granice tego, co można zrobić z PC-Speakerem. Aczkolwiek pomimo brzydkeij grafiki gra nadal przyciąga - dzięki klimatowi i fabule.

Od razu na początku gry tworzymy sobie drużynę - od 1 do 7 osób i ustalamy ich współczynniki. Co prawda w sposób losowy - poprzez naciśniecię parę razy spacją punkty są przydzielane do różnych kategorii takich jak Inteligencja, siła i itp. Oprócz tego możemy nadać naszym postaciom imiona:). Później już tylko wyruszmay w pustynny świat, wykonujemy questy (jednym z nich jest... odnalezienie water chipa :)) i walka z napotkanymy stworami. Co do walki - niestety odbywa się ona w trybie tekstowym - wybiermay tylko co dana postać ma zrobić (ucieć, zaatakować, użyć jakiegoś skilla, użyć coś z ekwipunku i itp), i walka toczy się sama, a my tylko widzimy kolejne napisy informujące o jej przebiegu. Ale od czego jest wyobraźnia :). Tak samo jest z ekwipunkiem - nie zobaczymy go. Oprócz głównej mapy i wnętrz różnych lokacji, zobaczymy jeszcze podczas spotkania i ew. walki graficzkę danej postaci/przeciwnika.

Twórcy obu części Fallouta wzorowali się właśnie na tej grze. W Fallocie znajdziemy wiele odniesień do właśnie Wastelanda. Tych odniesień jest bardzo dużo :) zagrajcie sami w Wasteland, (o ile nie przerazi was spartański interfejs i okropna oprawa audio-wizualna). Grze wystawiam zasłużone 10/10 - jak na tamte czasy gra była naprawdę wspaniała, a nawet i dziś ma tą samą "magię" i potrafi przyciągnąć samym tylko klimatem i fabułą. No i dzięki niej powstał Fallout :). Czego chcieć więcej :).
Grafika: =)
Dźwięk: ^_^
Fabuła: 10\10
Grywalność 10\10
Ocena: 10\10
Grę bez problemu znajdziecie gdzieś na internecie - to tylko około 700Kb więc polecam ściągnąć, i choć spróbować zagrać nie zrażająć się grafiką - a nóż się Wam spodoba?