Fallouty za 3 dolce sztuka do 4 lipca - 12:32 - Squonk
Do czwartego lipca br, w sklepie GOG, w promocyjnej cenie 2,99$/gra, mo¿na nabyæ tytu³y wydane w zamierzch³ych czasach, przez dzisiejsze zombie zwane Interplay.
Zamiast wiêc czekaæ jak g³odny pies na och³apy i ¿yæ nadziej±, ¿e sieciowego Fallouta zrobi±, to lepiej nabyæ sobie znane i lubiane gry, ¶migaj±ce jak m³ody szczeniak na komputerach z systemem Windows XP wzwy¿.
W dniach 25-28 sierpnia br. hen na po³udniowych Pustkowiach Rzeczpospolitej, w okolicach miasta zwanego Wroc³awiem, odbêdzie siê kolejna edycja postapokaliptycznego zlotu Zakonki.
Na stronie imprezy ostatnimi czasy pojawi³a siê gar¶æ informacji organizacyjno-porz±dkowych. Ze szczegó³ami Zakonek zapoznacie siê tak¿e na schronowym forum.
Za¶ dla tych, którzy s± jak cnotliwe dziewczê, albo grzeczny ch³opta¶ - chcieli by, ale siê boj± - organizatorzy przygotowali ma³y poradnik, który pomo¿e w podjêciu decyzji odno¶nie do wybrania siê na t± imprezê.
(mini) Wywiad z twórcami 'Tam i z powrotem' - 18:17 - Squonk
Polskie kino fantastyczne to znaczy co? Spinamy plecy, marszczymy czo³a i nadludzkim wysi³kiem odkrywamy w zalewie filmów martyrologiczno-patriotyczno-ciêrpiêtniczo-nowobogacko-radosnych parê godnych uwagi tytu³ów. Powa¿na, monumentalna w swoim przekazie twórczo¶æ Piotra Szulkina z lat 80'ch (Wojna ¶wiatów - Nastêpne stulecie, O-bi, o-ba: Koniec cywilizacji), parê rozkosznie nieporadnych, ale klimatycznych filmów Marka Piestraka, wreszcie niezmiennie bawi±ca od lat SeksmisjaJuliusza Machulskiego. Do tego zestawu godnego pochylenia siê dorzuci³ bym te¿ serial ¦wiat wed³ug Kiepskich za ca³okszta³t portretowania polskiej rzeczywisto¶ci ostatnich lat absurdalno-surrealistycznymi farbami, z domieszk± - od czasu do czasu - fantastyczn±.
I co wiêcej - jak mawiaj± w sklepach? A no chyba nie za wiêcej, co tym bardziej dziwi, ¿e mamy przecie¿ w naszym kraju ogromne zaplecze literackie, o ugruntowanej pozycji - wrêcz ¶wiatowej. Co prawda ekranizacjê prozy Andrzeja Sapkowskiego lito¶ciwie pomiñmy w naszych rozwa¿aniach, ale warto choæby mieæ na uwadze fakt, ¿e na odcinku rozrywki elektronicznej nie mamy powodów do wstydu. Dlatego warto zauwa¿yæ, ¿e kolekcjonerskie wydanie drugiej czê¶ci gry Wied¼min trafi³o z r±k premiera Donalda Tuska do prezydenta Baracka Obamy, i powinno to nas jak najbardziej cieszyæ. Ale co z t± X muz±?
Chyba nic dobrego, a jedynym ratunkiem na dzi¶ mog± byæ fanowskie, niezale¿ne, offowe produkcje filmowe. Sprzêt lepszej lub trochê mniej jako¶ci kr±¿y, m³odzie¿ i ci trochê starsi talentami grzesz±, wiêc nadzieja jaka¶ jest. W sieci od czasu do czasu mo¿na znale¼æ lepsze lub trochê mniej lepsze produkcje, w tym nawet zwi±zane z klimatami, a raz na jaki¶ czas zdarzy siê co¶ naprawdê wielkiego!
Tak± produkcj± - oczywi¶cie zrealizowan± w ramach mo¿liwo¶ci kina niezale¿nego - jest ekranizacja opowiadania Janusza A. ZajdlaTam i z powrotem. I niestety z racji swojej - jak to siê modnie mówi - offowo¶ci, t± produkcj± mogli obejrzeæ tylko nieliczni. Ja dziêki uprzejmo¶ci Jacka Drofiaka - autora zdjêæ - mia³em wielk± przyjemno¶æ zapoznaæ siê z tym dzie³kiem. Nie bêdê tu ¶ciemnia³ i udowadnia³, ¿e Tam i z powrotem mo¿e siê ¶cigaæ z wielomilionowymi produkcjami kina fantastycznego zza oceanu. Je¶li jednak móg³bym przystawiæ go do jakiej¶ znanej nam wszystkim produkcji - g³ównie przez podej¶cie do materii filmowej - to by³by to Dystrykt 9.
Z drugiej jednak strony po co wielkie miliony dolców i mega produkcja, skoro wystarczy dobry pomys³ zaczerpniêty z bogatego dorobku polskich pisarzy. Do tego odpowiednie umiejêtno¶ci realizatorskie - a tych naszym filmowcom nie brakuje - i ta ma³a dawka bo¿ej iskry, zwana równie¿ magi± kina. Ufam, ¿e i nasi czytelnicy bêd± mogli ju¿ nied³ugo zapoznaæ siê produkcj± Micha³a Baczunia i Jacka Drofiaka, a póki co polecam Wam zapoznaæ siê z krótkim wywiadem, jaki dwaj panowie udzielili naszemu czasopismu.
W dawnych i podobno dobrych czasach, na Trzynastym Schronie czêsto pojawia³y siê informacje typu, kto ma dzi¶ urodziny, kto ma imieniny lub co siê u kogo ciekawego wydarzy³o. Na tyle ciekawego, by o tym wrzuciæ newsa. Z czasem jednak stali¶my siê tak powa¿n± stron± lub czasopismem (nawet bardziej czasopismem, ni¿ stron±), ¿e jakikolwiek news nie traktuj±cy o inwazji zombie albo o nikaraugañskim postapo by³ przez pewne krêgi traktowane jak zdrada postapokaliptycznych idea³ów!
By³o, minê³o. Jednak wspomnienie zakamarków postapokalipsy powoduje, ¿e pojawia siê pretekst by przypomnieæ ich niestrudzonego badacza oraz promotora, jakim jest Micronus. Otó¿ dzisiaj, ten wielce zas³u¿ony dla Trzynastego Schronu osobnik zawar³ zwi±zek ma³¿eñski z ciut mniej zas³u¿on± (po prawdzie to wcale, ale jakie to ma znaczenie)Nenedhel.
W imieniu swoim oraz ca³ej naszej nawet czasami weso³ej za³ogi ¿yczymy m³odej parze jak bardziej najlepszego, czy czego tam siê m³odym parom ¿yczyæ powinno.
Czy nie macie czasem wra¿enia, ¿e postapokaliptyczne klimaty ostatnimi czasy przegrywaj± z rzeczywisto¶ci± któs nas otacza. Sypi±ca siê Unia Europejska jest nawet zabawna. No bo jak tu siê nie radowaæ gdy siê widzi, jak w morzu g³upoty unosz± siê wypasieni na socjalu, a dzi¶ rozgoryczeni, ¿e siê dobre skoñczy³o Grecy, oczekuj±cy o swoich politycznych elit by nadal trwa³o dobre. Do³ó¿my do tego podobne rozczarowania w kolejnych pañstwach Europy, do³ó¿my do tego g³odne hordy uchod¼ców z Afryki Pó³nocnej, uciekaj±ce oczywi¶cie z tych krajów, w których zapanuje "demokracja", a nie trzymaj±cy wszystko krótko za przys³owiowe mordy satrapowie. Przemnó¿my przez absurdalnie wykluczaj±ce siê czynniki starzej±cego siê spo³eczeñstwa oraz bezrobotnej m³odzie¿y i oczekujmy, kiedy pojawi± siê kolejni firerkowie, maj±cy jedynie im znane rozwi±zanie takiej sytuacji.
Ju¿ jest ma³o zabawnie, no nie?
No to wróæmy na ziemiê i przyjrzyjmy siê równie ma³o zabawnej historii, która tym siê ró¿ni od tej powy¿ej, ¿e trwa ju¿ od wielu lat, przynosz±c od czasu do czasu kolejne odcinki tego niekoñcz±cego siê serialu. Mowa oczywi¶cie o sytuacji na Pó³wyspie Koreañskim i napiêciu miêdzy dwoma znajduj±cymi siê tam pañstwami. Rok temu dociera³y do nas informacje o morskich przepychankach i zatopieniu po³udniowokoreañskiej fregaty, przez pó³nocnokoreañsk± torpedê. Choæ skoñczy³o siê jak zawsze, czyli wojna nie wybuch³a, to ca³o¶æ sytuacji wyt³umaczono faktem, ¿e to nastêpca Kim Dzong Ila - Kim Dzong Un - musia³ siê wykazaæ na wojskowym odcinku. Ja za¶ pozwoli³em sobie ubarwiæ to metafor± o kolejnym robieniu kupy przez Koreañczyków z pó³nocy, na stole ca³ego ¶wiata. Dzi¶ mo¿na powiedzieæ, ¿e to m³odego Kima co¶ cisnê³o...
A tymczasem "koreañski serial" trwa nadal, a listê ofiar chorej tam sytuacji znów zaczynaj± zape³niaæ obywatele z Pó³nocy, umieraj±cy z powodu g³odu. Nikt inny jak polityczni spadkobiercy "wiecznego prezydenta" nie wype³nili za³o¿eñ hitlerowców, którzy mieli Niemcom do zaoferowania armaty zamiast mas³a. St±d Korea Pó³nocna ma najprawdopodobniej w swoim arsenale broñ j±drow±, a spora czê¶æ narodu g³oduje. Jednak wed³ug ostatnich doniesieñ z tego kraju, braki ¿ywno¶ci zaczynaj± doskwieraæ ostoi komunistycznego re¿imu czyli armii. Do tego - co w takiej sytuacji musi byæ oczywist± oczywisto¶ci± - przebijaj± siê informacje o przypadkach kanibalizmu. Ca³o¶æ jednak tej wiedzy nale¿y przemno¿yæ, podzieliæ, odj±æ oraz dodaæ bo tak naprawdê strumieñ prawdziwych informacji docieraj±cych do nas z Korei Pó³nocnej jest w±t³y i rzadki.
A ¶wiat nadal nic nie robi, bo i zrobiæ nic nie mo¿e i z chorym zaciekawieniem obserwuje co te¿ nowego tam siê wydarzy.
Pamiêtacie mo¿e czasy, tak grubo ponad 10 lat temu, gdy ca³y ¶wiat zachodni szykowa³ siê do rozkrêcania powa¿nych interesów z Chinami, przystopowanymi po masakrze na placu Tian'anmen. Za¶ w Polsce "prawi politycy" i ich sympatycy wniebog³osy darli siê o potrzebie bojkotu tego kraju, ewentualnie wys³ania tam naszych warto¶ci, etosu, prawd i moralnej wy¿szo¶ci? Dzi¶ powa¿ne lody krêc± z Chinami wszystkie licz±ce siê kraje, a u nas chyba ju¿ tylko najtwardsze, doktrynalne betony uwa¿aj±, ¿e to Polska mo¿e czego¶ nauczyæ to pañstwo. No mo¿e poza tym, jak u nas nie budowaæ dróg, bo to jak wiemy potrafi³ tylko wspomniany news ni¿ej Hitler.
Najwiêkszy prawicuch czy zdeklarowany antykomuch, musi prze³kn±æ na sucho jak pi³kê pingpongow± fakt, ¿e to komunistyczna partia poprowadzi³a Chiny do ogromnego rozwoju gospodarczego. Taki ograniczony doktryner byæ mo¿e nie zwróci uwagi na fakt, ¿e teorie marksizmu i leninizmu s± dzi¶ dla tej organizacji pust± fasad±, za któr± kryje siê realna chêæ utrzymania siê przy ¿³obie ogromnej kasty partyjnych urzêdasów oraz sporej liczby technokratów, obsadzaj±cych rz±dow± administracjê. Tym bardziej, ¿e coraz czêstsze staj± siê przypadki dziedziczenia mo¿liwo¶ci robienia kariery w obu strukturach.
Komunistyczna Partia Chin kieruje, rz±d rz±dzi, a wszyscy wspólnie zmagaj± siê z takimi problemami jak ogromna korupcja (szacowana na 10% PKB), bieda prowincji, napiêcia narodowo¶ciowe czy kwestie demograficzne. 1 lipca minê³o 90 lat od jej za³o¿enia, a droga któr± ta organizacja razem z chiñskim narodem przesz³a, mo¿na ¶mia³o okre¶liæ mianem Wielkiego Marszu, który zreszt± i tak ju¿ odnosi siê do wa¿nego wydarzenia w jej historii.
10 lat wstecz Chiny kojarzy³y mi siê z klimatami opisanymi na pocz±tku tego newsa oraz z histori± znan± z Falloutów. Jednak ju¿ 5 lat temu zacz±³ siê wysyp chiñskiej tandety, ka¿dy sprzêt elektroniczny zacz±³ mieæ metkê Made in PRC, a dwa lata temu pojawi³a siê nawet informacja, ¿e popularn± markê samochodów Hummer, chce nabyæ od maj±cego k³opoty finansowe General Motors, chiñska firma Sichuan Tengzhong Heavy Industrial Machinery Company.
Chiny inwestuj± w Afryce, Chiny kupuj± europejskie d³ugi, Chiny finansuj± konsumpcjê w USA. Tylko z nami co¶ im nie wychodzi, i nadal jedynie z czym przeciêtnemu Polakowi mo¿e siê kojarzyæ to pañstwo, to tandetne produkty przemys³owe z ulubionej przez Pana Prezesa sieci handlowej dla najbiedniejszych.
Czy¿by s³owa "precz z komun±" stawa³y siê cia³em, zawsze gdy ma chodziæ o Chiny?
Schronzin nr 3, czyli po przerwie wracamy - 21:19 - nie wiem
Jaki jest sens wydawania zina, je¶li ma siê stronê internetow±, na któr± mo¿na wrzucaæ materia³y ku ogólnej uciesze gawiedzi? No w³a¶nie, ja te¿ nie wiem. Mo¿na powiedzieæ bez ogródek (a ogródki teraz ³adne, kwitn±ce), ¿e to wrêcz g³upie. No có¿, nie wszystko musi byæ m±dre.
Przypomina to po trosze dyskusjê o piêknie i u¿yteczno¶ci. Piêkne rzeczy nie s± u¿yteczne, a rzeczy u¿yteczne byæ mo¿e czasami bywaj± piêkne, ale z pewno¶ci± nie jest to kategoria piêkna klasycznego. I tak na przyk³ad opakowana jeszcze w plastikow±, przezroczyst± pow³okê szczotka do czyszczenia muszli klozetowej, potocznie zwanej kiblem, jest piêkna, dopóki jest zapakowana (bo b³yszczy siê i l¶ni, a nawet mo¿na ni± siê podrapaæ po plecach, jak siê rozpakuje), natomiast szczotka u¿yta raz traci ca³e swoje piêkno, ale za to zyskuje u¿yteczno¶æ realn± (a nie tylko potencjaln±) i do¶wiadczenie, o ile wyznajemy hilozoizm i wierzymy, ¿e we wszystkim tkwi dusza lub te¿ rozum.
Przypomina to niejako cnotê, która, raz stracona, nie mo¿e ju¿ byæ odzyskana. Tak powiedzia³ Sokrates i, moi drodzy, mia³ absolutn± racjê. Oczywi¶cie cnota wtedy nie by³a tylko w±t³± b³on± wewn±trz kobiety, ale ogólnie pojêtym pierwotnym dobrem, albo dobrem nabytym, tkwi±cym w cz³owieku, dopóki ten nie zaprzeczy swojemu cz³owieczeñstwu, czyli w³a¶nie nie straci cnoty. Krucho¶æ cnoty i piêkna jest wiêc wystarczaj±co widoczna. Nale¿y zatem o nie dbaæ. A co to ma wspólnego z zinem? A co za ró¿nica, tego zina w ogóle nie powinno byæ!
AVANGARDA 007 jest siódm± ods³on± ogólnopolskiego konwentu mi³o¶ników fantastyki. Jest jedynym tego typu du¿ym wydarzeniem cyklicznym w Warszawie. Edycja 2011 odbêdzie siê w dniach 21-24 lipca 2011, na terenie kampusu Szko³y G³ównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie przy ul. Nowoursynowskiej 159 w budynku 34. Organizatorem przedsiêwziêcia jest Samorz±d Studentów Wydzia³u Zastosowañ Informatyki i Matematyki SGGW we wspó³pracy ze Stowarzyszeniem Mi³o¶ników Fantastyki ‘Avangarda’.
Ze wzglêdu na aktualny numerek edycji, uznali¶my, ¿e warto poruszyæ w ramach konwentu temat szpiegostwa w kontek¶cie kultury masowej, z naciskiem na fantastykê, ale nie tylko oraz w kontek¶cie historii. Jak zwykle w przypadku Avangardy nie bêdzie to temat dominuj±cy i nie nale¿y siê tego spodziewaæ, jednak¿e na pewno zauwa¿ycie go w programie. Ju¿ teraz zapraszamy do udzia³u w ogromnym szpiegowskim LARP-ie "Pozdrowienia z Avangardy", otwieraj±cym konwent w czwartek. Drama przygotowywana jest przez grupê Ava-LARP i nie zabraknie w niej wojen informacyjnych, spisków, zadañ specjalnych i tajemnic.
Dziêki wsparciu Kó³ Naukowych SGGW i Politechniki Warszawskiej w trakcie Avy 007 bêdzie mo¿na wzi±æ udzia³ w prelekcjach popularnonaukowych i pokazach ciekawych projektów badawczych. Mi³o¶nicy literatury bêd± mieli okazjê spotkaæ siê z ulubionymi polskimi autorami, oraz wzi±æ udzia³ w przygotowywanych atrakcjach zwi±zanych nie tylko z dorobkiem literackim ale równie¿ z samym pisaniem i kwestiami wydawniczymi.Po raz kolejny go¶ciæ bêdziemy tak¿e TrekSferê - zespó³ atrakcji dla fanów SF i Hard SF pod postaci± seriali nie tylko. Co roku organizatorzy TrekSfery dbali o dobór programu obfituj±cy w ciekawe punkty, nie zmieni siê to i tym razem.
Jak zwykle na nudê nie bêd± mogli narzekaæ fani gier fabularnych. W tym roku po raz drugi go¶ciæ bêdziemy laureatów Quentina - konkursu na najlepszy scenariusz RPG. Swoje bloki przygotowuj± równie¿ wydawcy - Portal, Ku¼nia Gier, Gramel, Galmadrin, Cyfrografia, jak zwykle nie zabraknie atrakcji dla fanów gotyckiego ¦wiata Mroku, blok RPG wspieraæ bêdzie równie¿ grupa Lans Macabre, Stowarzyszenie Wielosfer, P³ocki Klub Fantastyki Elgalh'ai, Stowarzyszenie Mistrzów Gry TEMPUS oraz twórcy projektu Dziedzictwo Imperium. Nie zabraknie wiêc warsztatów i prelekcji. Po raz kolejny w trakcie konwentu odbêd± siê równie¿ sesje RPG podczas których bêdzie mo¿na zagraæ u najlepszych Mistrzów Gry i zdobyæ przy okazji ciekawe fanty w Wielkiej Loterii RPG!
Jak co roku do u¿ytku uczestników zostanie oddany ogromny Games Room Planszówkowy z mnóstwem gier, mi³± obs³ug±, turniejami i konkursami. Po raz drugi wraz z Fundacj± DKMS uruchamiamy akcjê Dni Dawcy - Fantastyczni Dawcy Szpiku. W konwentow± sobotê dzielni agenci i agentki bêd± mogli pomy¶leæ o uratowaniu komu¶ ¿ycia! Zachêcamy do rejestracji! Z roku na rok nasz zlot gromadzi coraz wiêcej uczestników z ca³ego kraju. Mamy nadziejê ¿e równie¿ w tym roku odwiedzicie nas licznie i prze¿yjemy razem mnóstwo wspania³ych chwil. Przyjd¼cie i zabierzcie ze sob± znajomych. Dowiedzmy siê wspólnie, jak fascynuj±ce mog± byæ dzia³ania podejmowane "w s³u¿bie wyobra¼ni". Do zobaczenia na Avangardzie 007!
Tomaszowski Klub Fantastyki "Szept Wschodu" zaprasza wszystkich w dniach 12-14 sierpnia br. na Kreskon - konwent w Tomaszowie Lubelskim.
Konkursy, prelekcje, turnieje i pokazy oraz ponownie, po rocznej nieobecno¶ci - ognisko! Takie atrakcje zaplanowali dla nas organizatorzy, a jeszcze ponad miesi±c. Zachêcamy do ¶ledzenia strony imprezy: kreskon.konwent.pl, gdzie bêd± siê pojawiaæ regularne informacje.
Organizatorzy postapokaliiptycznego zlotu Zakonki - prawie jak wiêkszo¶æ partii politycznych przed wyborami - przygotowali dla oczywistych oraz potencjalnych uczestników imprezy, obszern± ankietê dotycz±c± tej imprezy.
Konkurs strojów fantastycznych na Kreskonie - 16:22 - Squonk
Informacja prasowa od organizatorów konwentu Kreskon:
Podobnie ja w ubieg³ym roku na Kreskonie odbêdzie siê konkurs na najlepsze przebranie zwi±zane z fantastyk±. Tym razem ograniczeniem jest wyobra¼nia i rozporz±dzenie organizatorów wg którego stroje z klimatu post-apo nie mog± startowaæ w konkursie ze wzglêdu na zesz³oroczn± tematykê. Wszystkie przebrania zapewniaj± jednak zni¿kê akredytacyjn±.
Uczyñmy Kreskon barwnym! Zachêcamy do udzia³u, nagrody sponsoruj± min. Salon Mieczy oraz sklep Goods.
Obrazki ró¿ne i ró¿niaste, w tym te znane mniej lub bardziej, znajdziecie w zgrzebnym - ale nie topornym - zbiorze artów 30+ Post-Apocalyptic Digital Concepts.
Pacyfistyczne lewactwo o naszych ch³opcach s³u¿±cych w Afganistanie mówi najemnicy robi±cy to dla forsy. Cyniczne cwaniaki, grzej±ce ty³ki na politycznych sto³kach kwituj± to mêtnymi bajeczkami o wojnie z terrorem. Natomiast mot³och napêdzany papk± zawi¶ci przez kloaczne dzienniki w rodzaju Fucktu czy Szmat Expressu, a¿ dyszy na sam± my¶l o tym jak to mundurowi maj± dobrze i dostaj± kasê oraz emerytury za nic. Za¶ dla wszystkich idealne jest to, ¿e dyskusja o naszej obecno¶ci w Afganistanie, zosta³a sformatowana mêtnych dyskusyjek o niczym, sprowadzanych od czasu do czasu do poziomu rila, wiadomo¶ciami o kolejnych ofiarach w¶ród polskich ¿o³nierzy.
Ale skoro posz³o ju¿ o kasê to mo¿na by siê zastanowiæ czy Matka Ojczyzna, dobrze wynagradza swoich synów robi±cych w Afganistanie swoj± robotê. Temat zarobków w PKW w Afganistanie poruszy³ jak zawsze niezawodny Marcin Ogdowski na swoim nie mniej legendarnym ju¿ blogu Z Afganistanu. S±dz±c po ilo¶ci komentarzy by³o to jak trafienie pociskiem z "Dany" w kryjówkê Talibów.
O s³u¿bach specjalnych powinno siê mówiæ dobrze - w kontek¶cie ich sukcesów zwi±zanych z ochron± bezpieczeñstwa pañstwa - lub nie powinno siê mówiæ wcale, ewentualnie jak najmniej (lans znany z kultury masowej to inna sprawa, nie maj±ca za wiele wspólnego z rzeczywisto¶ci±). Dzi¶ jednak pojawia siê trzecia opcja - mo¿liwo¶æ napisania pracy dyplomowej, o tematyce zwi±zanej z bezpieczeñstwem wewnêtrznym.
Decyzj± Szefa Agencji Bezpieczeñstwa Wewnêtrznego, gen. bryg. Krzysztofa Bondaryka zosta³ og³oszony konkurs, którego celem jest jest promocja i upowszechnianie problematyki bezpieczeñstwa wewnêtrznego pañstwa w¶ród m³odzie¿y i kadry akademickiej, zwiêkszenie ¶wiadomo¶ci spo³ecznej w tym zakresie oraz profilaktyka i edukacja na rzecz bezpieczeñstwa wewnêtrznego pañstwa i jego porz±dku konstytucyjnego .
Obszary tematyczne konkursu to:
s³u¿by specjalne II a III RP – studium porównawcze,
rola s³u¿b specjalnych w demokratycznym pañstwie prawa,
konstytucyjne prawa obywateli a uprawnienia polskich s³u¿b specjalnych,
bezpieczeñstwo Polski w XXI wieku - zagro¿enia i wyzwania,
czy Polsce potrzebne s± s³u¿by specjalne?
obraz s³u¿b specjalnych w mediach, stereotypy i uprzedzenia,
s³u¿by specjalne w literaturze i sztuce.
Nagrodami - oprócz oczywistej michy lansu jak najwy¿szej jako¶ci, bo zwi±zanej z tematyk± bezpieczeñstwa naszej Ojczyzny - s± te¿ sympatycznie wygl±daj±ce kwoty pieniê¿ne oraz mo¿liwo¶æ publikacji pracy dyplomowej w Przegl±dzie Bezpieczeñstwa Wewnêtrznego.
W wyniku nieustaj±cych czynno¶ci administracyjnych najwy¿szych czynników dowodz±cych Trzynastym Schronem - nosz±cych operacyjny kryptonim schronciecie - dokonano ma³ych aktualizacji nastêpuj±cych dzia³ów:
Redakcja - za³oga powiêkszy³a nam siê trochê, do tego dodano jak¿e ³adne baretki za schronowe akcje i operacje. Kto wie, mo¿e niektórzy zbli¿± siê ilo¶ci± ich posiadania do radzieckich genera³ów?
Czy w wyniku ocieplania siê klimatu (a raczej jego zaburzeñ, które od jakiego¶ czasu mo¿emy obserwowaæ) w naszych piêknych lasach i ³±kach (czasami za¶miecanymi przez buraków z miast i wsi) napotkamy na takie ciep³olubne zwierzêta jak skorpiony, jadowite paj±ki czy gro¼ne wê¿e? Jak na razie jedynymi, "egzotycznymi" bestiami w Polsce s± istoty opisywane w kloacznych dziennikach: wieloryb na ¶rodku Wis³y czy sa³atoszczur, ale kto wie co bêdzie w przysz³o¶ci.
Natomiast tera¼niejszo¶æ - zwi±zana z suszami we Francji - przynios³a wysyp mszyc i zwi±zane z tym pojawienie siê ogromnej ilo¶ci biedronek, ¿ywi±cych siê tymi szkodnikami. O ile jednak biedronkê da siê jako¶ przetrzymaæ, to trochê gorzej jest z komarem tygrysim. Owad ten, naturalnie ¿yj±cy na obszarze po³udniowej Azji, bardzo dobrze zadomowi³ siê w po³udniowej Europie, pojawiaj±c siê w coraz to nowszych regionach naszego kontynentu - w tym we Francji.
Z ciekawostek zwierzokaliptycznych warto te¿ wspomnieæ o pojawieniu siê ogromnych ilo¶ci meduz w Morzu ¦ródziemnym, które zagrozi³y dzia³aniu izraelskiej elektrowni ko³o Hadery, zatykaj±c filtry poboru wody ch³odz±cej.
Poprzedni news, z tym¿e tytu³em wywo³a³ spor± dyskusjê na temat celowo¶ci umieszczania na Trzynastym Schronie takich newsów. Jakby gdzie¶ istnia³y instrukcje, jakie to newsy maj± siê tutaj pojawiaæ...
Kontynuuj±c wiêc ten cykl, dzi¶ co¶ o tym co zdarza siê wykonywaæ naszym ¿o³nierzom z PKW w Afganistanie: Zamiast s³ów: Tunele.
Kto by³ to widzia³, kto nie by³ to ma okazjê zobaczyæ to teraz. O to fotki z odbywaj±cego siê w ostatni± sobotê czerwca, w Warszawie imprezy o wiele mówi±cej i klimatycznej nazwie Zombie Walk.
Komu nale¿a³y by siê medale i ordery za promocjê kultury postapokaliptycznej w Polsce? Kultowym postaciom z pewnych serwisów o tej tematyce? Bywalcom pewnego baru na pewnym forum?? Czy mo¿e naszej - czasami a¿ za bardzo - "weso³ej ekipie"??? Podtrzymam - wyznawan± w pewnych krêgach - opiniê o swojej osobie, ¿em wredna ¶winia i Was z tego miejsca oficjalnie rozczarujê.
Nikomu z powy¿szych!
Najwiêcej dla polskiego postapo, w ci±gu ostatnich 20 lat zrobi³y w³adze rz±dowe oraz samorz±dowe likwiduj±c, stawiaj±c w stan upad³o¶ci, b±d¼ zamykaj±c zak³ady produkcyjne, jednostki wojskowe, linie i budynki kolejowe, itp, itd. W wyniku tych szeroko zakrojonych dzia³añ, spragniona postapokaliptycznych doznañ m³odzie¿ otrzyma³a ogromn± ilo¶æ miejscówek, które mo¿e rado¶nie eksplorowaæ, badaæ, rozkminiaæ - i ogólnie - postapiæ siê.
Jedno z takich miejsc zwiedzi³, znany Wam Maros i nakrêci³ o nim klimatyczny film dokumentalny. Zabawa w postapo zabaw±, ale zwróæcie zw³aszcza uwagê na ostatnie sceny, przedstawiaj±ce faktyczne zagro¿enia dla smakoszy takich miejsc.
Muzyka do filmu to równie¿ nie mniej znane Wam dokonania Publica oraz Wrathu, a on sam w rozszerzeniu newsa.
Wreszcie ujrzymy Afterfall: Insanity! W listopadzie! - 16:39 - Pilarious
Patryk Hamerlak z Nicolas Games odpowiada³ na pytania graczy na forum gram.pl. Oczywi¶cie pierwsze pytanie dotyczy³o daty premiery. Przedstawiciel polskiego studia tworz±cego grê stwierdzi³, ¿e gra ma siê ukazaæ gdzie¶ w listopadzie, za¶ dok³adn± datê mamy poznaæ "na gamescom b±d¼ podczas wrze¶niowej konferencji NEG". Informacjê tê mo¿na skomentowaæ tylko jednym s³owem - nareszcie.
Ponadto Nicolas Games planuj± mocno niestandardow± edycjê kolekcjonersk±. Co w niej bêdzie, tego sami nie wiedz± (co prawda nawet nie wiedz±, czy uda mi siê wydaæ jak±¶ specyficzn± EK, bo w sumie to zale¿y nie tylko od nich samych). W planach te¿ maj± wydanie dema gry, dla osób, które nie chc± w ciemno wydawaæ pieniêdzy na tê polsk± grê.
A oto link do tematu z pytaniami i odpowiedziami na temat gry na forum.gram.pl
Polskie Postapo - konkurs jakiego jeszcze nie by³o! - 20:30 - Veron
Nie, to nie górnolotne s³owa. Ani samolubstwo. Ani tym bardziej egocentryzm. To szczera prawda. Trzynasty Schron startuje z najwiêkszym jak do tej pory konkursem literackim na scenie postapokaliptycznej.
"13" - taki tytu³ otrzyma³ projekt, który jest nasz± prób± stworzenia pierwszego polskiego postapokaliptycznego uniwersum. S³u¿yæ temu celowi ma konkurs "Polskie Postapo", który startuje w tym momencie. Swoboda jak± otrzymujecie, drodzy Czytelnicy, w pisaniu opowiadañ jest niespotykana, wiêc nie pozostaje nic innego, jak siadaæ i tworzyæ. Niech zachêt± bêdzie poka¼na liczba nagród, która - kto wie - byæ mo¿e ulegnie powiêkszeniu. To zale¿y oczywi¶cie od Was - od konkursowej frekwencji, Waszej literackiej p³odno¶ci i poziomu literackich dzie³. Efekt, jestem pewien, bêdzie imponuj±cy.
Ale to nie wszystko. Wspó³pracownik Trzynastego Schronu i pomys³odawca projektu, Wrathu, zdecydowa³ siê stworzyæ album muzyczny po zakoñczeniu konkursu. Inspiracj± do komponowania muzyki maj± byæ w³a¶nie nades³ane przez Was opowiadania.
Jak widzicie zatem Trzynasty Schron w pionierski sposób wytycza nowe szlaki na scenie postapo. Pomó¿cie nam stworzyæ nasz w³asny, do tego rodzimy, zdewastowany, postapokaliptyczny ¶wiat. Niech Was niesie wena! Ahoj!
Polacy s± szczê¶liwi. ‘Chce nam siê ¿yæ’. Tak przynajmniej wynika z najnowszej (2011) ‘Diagnozy spo³ecznej’ omówionej w Polityce, w wywiadzie Jacka ¯akowskiego z profesorem Januszem Czapiñskim.
Naród malkontentów, wiecznie narzekaj±cych na wszystko wokó³, robi±cy przez dziesiêciolecia z narzekania cnotê i sposób na ¿ycie, wypad³ z przypisanej roli? W tym wypadku – im lepiej, tym gorzej! To¿ to utrata to¿samo¶ci, a poza tym taka radykalna zmiana mo¿e zaszkodziæ bytowi Trzynastego Schronu! Przecie¿ od lat spokojnie ¿eruje on na czarnowidztwie i szerzy nastroje apokaliptyczne (dla niepoznaki tak¿e w wersjach pre i post). Dlatego, konsekwentnie nie bêdê tutaj pisa³ o tym co ludzi cieszy. Na szczê¶cie nie jest jeszcze tak ¼le, ¿eby nie mo¿na by³o znale¼æ powodu do narzekania.
Coraz mocniej frustruje Polaków – kolejno¶æ nieprzypadkowa – seks (czo³owe miejsce od paru lat), ma³¿eñstwo, rodzina oraz kontakty towarzyskie, praca i sytuacja w kraju. Czyli uogólniaj±c - relacje z innymi lud¼mi, ale polityka to margines.
U¿ytkownicy forum od dawna, intuicyjnie i spontanicznie sprowadzaj± wiêkszo¶æ dyskusji do dupy Maryni, wytyczaj±c – jak¿e trafnie – now±, perspektywiczn± liniê programow±. A tak ca³kiem na marginesie, wywiad dobry. Ciekawe informacje i interpretacje kulturowych zmian. Link wstawiê jak artyku³ poka¿e siê na stronie internetowej Polityki. Edit: wstawi³em, za opó¼nienie przepraszam.
Miej serce i zagraj w serce - w Nowym Vegas - 2:09 - Squonk
Je¶li zapomnieli¶cie grê Fallout New Vegas, to my j± Wam przypomnimy. A dok³adniej Nightmaster, który przygotowa³ szczer± i konkretn± w przekazie recenzjê drugiego dodatku do tej gry, nosz±cego nazwê Honest Hearts.
Z premedytacj± zrobi³em w tytule tyle wykrzykników ile tyle mog³em, a nawet o cztery wiêcej. Jak wiadomo Trzynasty Schron ma g³êbokie pod³o¿e historyczne, na którym zbudowana jest ka¿da istniej±ca, mo¿liwa i niemo¿liwa nadbudowa naszego serwisu, dlatego te¿ do historii siê na pocz±tku odwo³am. A bêdzie to historia literatury.
Tak jak Epos o Gilgameszu by³ jednym z pocz±tków literatury ¶wiatowej, tak twórczo¶æ niejakiego Przemyczka by³a podwalin± pod ogólnie pojmowan± twórczo¶æ czytelnicz± na Trzynastym Schronie. Ale czytelnicy wykazywali siê nie tylko na polu szeroko (lub te¿ w±sko, zale¿y jakie kto ma horyzonty) pojmowanej poezji, ale i w prozie byli dobrzy. A dlaczego w ogóle piszê o czytelnikach? Bo ich twórczo¶æ, przejawiaj±ca siê do¶æ symbolicznie, ale nie znaczy to, ¿e nie obficie (mo¿na wrêcz powiedzieæ, ¿e przeobficie), w dziale Opowiadañ by³a jedn± z przyczyn istnienia i w miarê ci±g³ego dzia³ania Trzynastego Schronu. Wszak wiadomo, ¿e bez czytelników Trzynasty Schron by nie istnia³, bowiem ka¿dy na pocz±tku musi byæ czytelnikiem, a dopiero potem mo¿e byæ wspó³pracownikiem lub redaktorem (ta prawid³owo¶æ nie dotyczy jednak Marsza³ka Oozy’ego). Dawno temu przeczyta³em gdzie¶ w odmêtach schronowych, ¿e dzia³ Opowiadañ powsta³ w³a¶ciwie dlatego, ¿e niejaki Dragon Warrior przes³a³ do redakcji Schronu pierwsze opowiadanie w jego [Schronu - dop. styli¶ci jêzykowi] ponad jedenastoletniej historii. Niech Antologia Trzynastego Schronu bêdzie podziêkowaniem równie¿ dla Dragon Warriora.
A czym jest Antologia Trzynastego Schronu? To zbiór kilkudziesiêciu wyselekcjonowanych opowiadañ, dobranych wed³ug subiektywnych gust, ale przez to gwarantuj±cych brak jakiejkolwiek poprawno¶ci politycznej oraz ka¿dej innej g³upiej poprawno¶ci [oprócz ortograficznej - dop. stra¿nicy jêzykowi]. Prace nad Antologi± by³y do¶æ czasoch³onne, trzeba by³o siê wszak przebiæ przez wszystkie schronowe opowiadania, a na koniec zmierzyæ z obiektywnymi trudno¶ciami. Mimo tego uda³o siê i dlatego przedstawiamy Wam Wasz w³asny produkt - Antologiê Trzynastego Schronu.
Skrypty z Krypty - ideologia wcielona! - 21:38 - Jerzy
Specjalna grupa do zadañ specjalnych dokona³a przegl±du bezcennych (bo darmowych) dóbr kultury kurz±cych siê w bezdennych - niedostêpnych nawet dla googlowskich wyszukiwarek - archiwach Trzynastego Schronu i skopiowa³a to co trzeba- creme de la creme. To dziedzictwo które zostawiamy nastêpnym pokoleniom, o ile bêd± potrafi³y czytaæ. Apokalipsa nadchodzi, nie tylko czytelnicza. Ona i jej siostry, Preapo i Postapo, to mroczne obiekty naszego po¿±dania, a mo¿e obiekty naszego mrocznego po¿±dania? Co za ró¿nica? Nie ma siê do czego spieszyæ. Nasz± si³± jest to, ¿e wiemy co nieco o wszystkim co siê z nimi wi±¿e. W przeciwieñstwie do wyspecjalizowanych specjalistów, którzy wiedz± wszystko o prawie niczym. Apokalipsa, jak kobieta, nie poddaje siê racjonalnemu redukcjonizmowi. Apo jest naprawdê ostra, a Postapo ma bogate wnêtrze. Ka¿dy znajdzie co¶ dla siebie.
'Jedynie s³usznej definicji postapo nie uda³o nam siê ustaliæ. St±d w antologii znalaz³y siê mniej ortodoksyjne, a mo¿e nawet ca³kiem sprzeczne z dogmatyczn± wyk³adni± opowiadania' - napisali¶my we wstêpie. Cytowanie siebie zakrawa na megalomaniê, ale nic z tych rzeczy. Sformu³owanie nam siê uda³o, podoba nam siê i jeste¶my z niego dumni. Poza tym jest niew±tpliwie prawdziwe (bo to nam siê nie uda³o). Nie twierdzimy ¿e jest to niemo¿liwe. Podobno mitycznym 'profesorom postapo' to siê powiod³o. Czyli jest nadzieja. To ona umo¿liwia ¿ycie, zw³aszcza na pustkowiach.
Mamy czelno¶æ zaprosiæ Ciê, czytelniku, do lektury. Je¶li nie jeste¶ tym statystycznym, co drugim, obywatelem naszego kraju i przeczyta³e¶ w ubieg³ym roku tekst d³u¿szy ni¿ trzy strony, to masz szansê na odkrycie istoty postapokalipsy. Szansê na wpisanie siê z³otymi zg³oskami na karty historii, je¶li nie ludzko¶ci, to na pewno Trzynastego Schronu. Nie omieszkaj powiadomiæ nas, tak o sukcesie, jak i o klêsce. '¦wiat³o¶æ p³ynie z pustkowi'. Odpowiednie s³u¿by zrobi± z tego odpowiedni u¿ytek.
Nasza misja dobieg³a koñca, wszystko zale¿y od Ciebie. My mo¿emy ju¿ tylko z nadziej± wypinaæ piersi do orderów. Dostaniemy je z pewno¶ci±. Kiedy¶. Na razie musi nam wystarczyæ fakt, ¿e ¶wiadomo¶æ postapokaliptyczna siê szerzy.
Wszystkim którzy podjêli siê trudu transmisji naszych dokonañ, znale¼li dla nich miejsce, po¶wiêcili im swoj± uwagê i swój czas- ocalaj±c je w ten sposób od zapomnienia i zaginiêcia w pomroce dziejów- sk³adamy serdeczne podziêkowania. Mamy nadziejê na wspó³pracê w przysz³o¶ci, bo tak naprawdê to -z tej ca³ej trójki - Preapo jest naj³adniejsza.
Wspó³praca z Game Exe rozwija siê bez fanfar, fajerwerków i piecz±tek, co dobrze rokuje na przysz³o¶æ. Dzi¶ pierwszy Dzieñ S±du – równoczesna publikacja postapokaliptycznych materia³ów w obu serwisach. Akcja, zgodnie z pomys³em Wiktula, ma mieæ charakter cykliczny i rozwojowy. Wypada mieæ nadziejê, ¿e istnienie takiej dead line pozwoli odej¶æ w niepamiêæ nadu¿ywanemu powiedzeniu o powolnym przemiale schronowych m³ynów. W ka¿dym razie wiele sobie po tym obiecujemy, ale jako ludzie przes±dni (nieprzypadkowo Trzynasty) nie zamierzamy na razie o tym pisaæ. Na stronie GE:
Na portalu Death Valley Magazine natkn±³em siê ostatnio na informacjê o niezale¿nym filmie w klimatach postapo/zombie. Delta Zulu opowiada ¶wiecie w którym po³owa planety zosta³a zainfekowana wirusem, ale osoby poddane jego dzia³aniu nie zmar³y, lecz przekszta³ci³y siê w zombie. Na trailerze mo¿emy zobaczyæ redaktora, który w towarzystwie White Shield International wkracza do jednej z zamkniêtych stref.
O filmie nie wiadomo na razie wiele wiêcej, nie znana jest tak¿e data premiery, ale s±dz±c po filmikach zapowiada siê przednie. Poza tym idea wykorzystania do walki z zombie PMC, zamiast setnego oddzia³u Marines lub Rangersów daje pewien rodzaj ¶wie¿o¶ci w klimatach z zombiakami.
Dla niezorientowanych - PMC, czyli Private Military Contractors to osoby zajmuj±ce siê ochranianiem osób lub miejsc, a tak¿e wykonywaniem innych zadañ na zlecenie pañstw. Przyk³adem najlepiej znanych PMC dla ludzi ze ¶rodowiska post-apo jest Ravenwood z serialu Jericho.
Schronowy zbieg okoliczno¶ci oraz skojarzeñ przyczyni³ siê do napisania tego newsa:
- dyskusja na naszym forum o PULPECIE (na razie to nieoficjalny skrót), w temacie konkursowym Polskiego Postapo, w¶ród której pojawi³a siê tranzystor
- nieustanne dylematy i w±tpliwo¶ci zwi±zane z interpretacj± i wyja¶nianiem uniwersum Fallouta - mieli tam lampy czy tak¿e tranzystory?
- publicystyczna walka z polskim kultem g³upoty, nieudacznictwa, zacieszu klêsk, nieudanych powstañ i martyrologizacji historii naszej Ojczyzny, która czasami musi siê pojawiæ w naszych newsach.
Ten splot nie maj±cych ze sob± ¿adnego zwi±zku sprawi³, ¿e w sieci znalaz³em obszerny artyku³ o Janie Czochralskim - w skrócie - twórcy metody wytwarzania kryszta³ów krzemu, stosowanych przy produkcji tranzystorów, uk³adów scalonych i mikroprocesor. To trzeba przeczytaæ!
Trzy konkursy, dwana¶cie ksi±¿ek - 16:36 - nie wiem
Odpowiedzi szukaj, czasu jest niewiele, jak ¶piewa³ pewien weso³y cz³owiek. Czasu w istocie jest niewiele, bo ka¿dy z Game Exowych konkursów koñczy siê wraz z koñcem bie¿±cego miesi±ca, ale za to odpowiedzi podobno bardzo ³atwo znale¼æ w zasobach GE. Do wygrania s±: Wilczy Amulet, Zagubiony Heros oraz Król Demon.
Ka¿dy konkurs oczywi¶cie jest odrêbny, dlatego mo¿na wzi±æ udzia³ w jednym, w dwóch, albo w trzech (opcja szczególnie polecana przez Ministerstwo Edukacji Narodowej). Pytania w ka¿dym formularzu zg³oszeniowym s± tylko trzy, wiêc powinni¶cie bez problemu daæ sobie radê z udzieleniem na nie odpowiedzi. Trochê trudno¶ci mog± sprawiaæ pola, w które nale¿y wstukaæ swoje dane osobowe, ale w stanie wskazuj±cym na trze¼wo¶æ powinno siê udaæ.
Nie pozostaje mi nic innego, jak ¿yczyæ Wam powodzenia.
Osobi¶cie zaczyna³em traciæ nadziejê, my¶la³em, ¿e autor porzuci³ ten komiks. Ale jednak okazuje siê, ¿e znów ma wenê. W nied³ugim czasie powinien pojawiæ siê 40 odcinek przygód Rada i Polona.
Krótkie wyja¶nienie dla osób, które nie znaj± b±d¼ zapomnia³y o istnieniu tego komiksu.
Armageddon-o-Matic to polski komiks osadzony w postapokaliptycznym ¶wiecie, stworzony przez nijakiego Sub. Opowiada on o przygodach dwóch ¿o³nierzy - Rada i Polona, którzy stawiaj± czo³a najró¿niejszym problemom jakie mog± dotkn±æ ludzi po kataklizmie (np. wyro¶niêcie trzeciego j±dra). Komiks pojawi³ siê w 2006 roku, jego ostatni odcinek (komiks jest w formie krótkich scenek po 5-6 obrazków) pojawi³ siê w sieci w 2008 roku.
Takie w³a¶nie cudo ukaza³o siê na No Mutants Allowed (lepiej siê wytarzajcie w wapnie, zanim tam bêdziecie próbowali wej¶æ, bo zielonych nie wpuszczaj±; mnie jednak jakim¶ sposobem siê uda³o). Oczywi¶cie wcze¶niej o go¶ciu nigdy nie s³ysza³em, ale kiedy doszed³em do pierwszej odpowiedzi, odkry³em z nieskrywanym zaskoczeniem, ¿e cz³owiek kryj±cy siê pod pseudonimem Ardent (skojarzy³o mi siê z Artur Dent, nie wiem czemu, sprawd¼cie sami) mieszka w Warszawie (no rzeczywi¶cie móg³ lepiej trafiæ… chocia¿ cholera, mamy z Warszawy najwiêcej wej¶æ, wiêc udawajmy, ¿e j± lubimy. Ostatecznie zawsze sama Warszawa mog³a trafiæ gorzej i znale¼æ siê np. na Kaszubach), ma dwadzie¶cia siedem lat i najwyra¼niej jest Polakiem (chocia¿ tak ³atwo pomyliæ ich z Rosjanami).
W ¿yciu codziennym jest t³umaczem i bêbniarzem (zak³adam, ¿e nie jednocze¶nie, chocia¿ w niejakim brukselskim parlamencie pewnie by go przyjêli na podwójne stanowisko… chocia¿ nie, co ja gadam, przecie¿ tam przyjmuj± raczej dziesiêciu ludzi na jedno stanowisko, a nie odwrotnie, to nie jest prywatna firma, za to p³acimy my wszyscy, nawet ci, którzy byli przeciw). Poza tym lubi ¿eglowaæ, czytaæ ksi±¿ki, podró¿owaæ, gotowaæ itd., a modderem Fallouta zosta³, bo nie skoñczy³ tworzyæ gry opartej na Gwiezdnych Wojnach, a ¿e nie umia³ ¿adnego jêzyka programowania, to zacz±³ moddowaæ (autokorekta przerobi³a mi to na "mordowaæ", có¿ za szatañskie narzêdzie) naszego poczciwego Opada. Widzicie jakie to proste? Zwyczajnie musicie nawalaæ w perkusjê, lubiæ gotowanie na jachcie i powinni¶cie nie umieæ programowaæ – to najlepsza droga do zostania modderem Fallouta. Mam jakie¶ nieodparte wra¿enie, ¿e o czym¶ zapomnia³em.
Wywiad jest dostêpny w jêzyku angielskim i nie bêdziemy go t³umaczyæ na polski, bo nie jeste¶my korporacj±, w której siê za cokolwiek p³aci, natomiast jako ludzie serdeczni i otwarci chcemy wspomóc wasz instynkt edukacyjny i nie zrobiæ dla Was absolutnie nic, co mog³oby Wam przybli¿yæ postaæ Ardenta, dopóki nie nauczycie siê mowy tego za³ganego narodu z Wysp. Och, robi siê niepoprawnie politycznie. To ¿eby nie wyj¶æ na nacjonalistê dodam tylko, ¿e nasz naród równie¿ jest za³gany. Chocia¿ dopóki potrafi rodziæ ludzi, którzy nawet w³asne wady przekuwaj± na sukcesy, nawet je¶li mieszkaj± w Warszawie, to niech sobie bêdzie za³gany.
Premiera Neuroshimy Tactics i 'radosne' ¿ycie fandomowe - 2:10 - Squonk
Czy Trzynasty Schron jest czê¶ci± jakiego¶ fandomu lub sceny - ale tak na powa¿nie, a nie w kwestii semantyki czy lu¼nych skojarzeñ? Jest to wbrew pozorom trudne pytanie, a ka¿dy cz³onków naszej za³ogi - a zw³aszcza redaktorów - bêdzie mia³ na nie inn± odpowied¼. Zw³aszcza je¶li dzia³a na odcinku wspó³pracy ze ¶wiatem zewnêtrznym i "ubrudzi³" ju¿ sobie trochê ³apy tak± robot± (ubrudzi³ oczywi¶cie w znaczeniu pozytywnym, jak przy ka¿dej dobrze robionej robocie).
Od paru dni mo¿na ju¿ zamawiaæ zestawy startowe do kolejnej - tym razem figurkowej mutacji Neuroshimy - i ci którzy siedz± w temacie bêd± wiedzieli konkretnie o co chodzi i jak to siê je. Mnie zdumia³o i sk³oni³o do napisania o tym wydarzeniu newsa na SG (bo na SchronTwitterze rêka jest trzymana na pulsie) jednak co¶ innego. Otó¿ w poniedzia³ek po po³udniu, na stronie Portalu pojawi³a siê informacja, ¿e na zakoñczonym w niedziele konwencie Rafineria, kto¶ najprawdopodobniej przyw³aszczy³ sobie wypasione pude³ko z figurkami z Neuroshimy Tactics. Nieskromnie powiem, ale styl tego newsa bardzo mnie wzruszy³, gdy¿ przypomnia³ mi moje dawne dokonania: metaforami, wznios³ym tonem, walk± w s³usznej sprawie. Nie, nie robiê sobie jaj - zaznaczê. Mimo to zrobi³o siê srogo, bo posz³o o co¶ maj±cego realn± warto¶æ materialn±, a nie o ambicje, fochy czy przekonania. Po paru za¶ godzinach na stronie Portalu pojawi³a siê notka, ¿e pude³ko siê odnalaz³o, a organizatorzy Rafinerii s± spoko. Zapewne od zawsze tacy byli, choæ mnie osobi¶cie ciekawi czemu w tym roku nie zostali¶my patronem medialnym tej imprezy, jak byli¶my wówczas, gdy konwent nosi³ nazwê Tornado (ale nie p³aczê z tego powodu - zaznaczê).
I co?
A no to, ¿e przy okazji tego zdarzenia musia³o siê narodziæ jak zawsze w takim przypadku typowo polskie bagienko-gówienko, gdzie s³uszne racje po obu stronach musia³y siê zmieszaæ z bagatelizowaniem problemu i wyjebanizmem. Ale mo¿na to te¿ zinterpretowaæ jako specyficzn± próbê promocji Neuroshimy Tactics, a na pewno jako materia³ do socjologicznych rozwa¿añ o zachowaniach ma³ych spo³eczno¶ci, jak± s± fani postapokalipsy.
Choæ mnie osobi¶cie to nawet cieszy, ¿e ju¿ jaki¶ czas temu wyleczy³em siê z chêci aktywnego uczestnictwa w spo³eczno¶ciowym ¿yciu i dzi¶ mogê sobie takie historie obserwowaæ z lekkim rozbawieniem/smutkiem/zdziwieniem.
Ale je¶li czujecie smaka na klimaty oko³oneuroshimowe to wiedzcie, ¿e Neuroshima Tactics ju¿ jest!
Zabierz Trzynasty Schron ze sob± na wakacje! #1 - 15:35 - Squonk
Tytu³ tego newsa to jakie¶ nieporozumienie jest, albo tak siê mo¿e na pierwszy rzut wydawaæ. Jakie wakacje, skoro za oknem dzieje siê jaki¶ pogodowy "gargamiedon" i jak w ogóle mo¿na nas zabraæ gdzie¶ ze sob±?!
Nasz psiak - Schronek - na pewno z chêci± by siê gdzie¶ z Wami wybra³, ale on tak ma od zawsze, ¿e ucieka i wraca. Ucieka i wraca. Ucieka i...
Trochê mniej pewne jest, jak mo¿na by siê wybraæ gdzie¶ z lud¼mi z za³ogi Trzynastego Schronu. Jeste¶my nudni, nieciekawi, totalnie niekultowi, a zdjêcia zawarte w dziale Redakcja zwyczajnie k³ami±! Zdecydowanie odradzam tak¿e zabieraæ swój komputer z pe³nym dostêpem do sieci, by mieæ nas i nasze dziwne wizje pod rêk±.
Co w zwi±zku z tym robiæ?
No to, nad czego brakiem tak narzekaj± ludzie z fandomu. Czyli zacz±æ czytaæ. To Trzynasty Schron jest obecnie nie do czytania - spytacie siê? Owszem jest, ale tu chodzi o czytanie nas w wersji papierowej!!! Miêkki, szeleszcz±cy papier z zawarto¶ci± naszych zasobów, zdecydowanie lepiej umili Wam upalne/deszczowe dni, a nawet noce. Oczywi¶cie bêd±c lud¼mi nowoczesnymi, mo¿ecie - korzystaj±c ze swoich ajpadów lub czytników - zabraæ nas w postaci pliku PDF, i oddawaæ siê czytelniczym rozkoszom.
O "kreatywno¶ci" polskich t³umaczy tytu³ów filmowych napisano w internecie tony postów, notek i nowin. Czasem nawet przedstawiciel tego czy innego dystrybutora ³askawie wyja¶ni dlaczego post±piono tak a nie inaczej. Jednak to co zosta³o zrobione z filmem Monsters to szczyty szczytów. Wymy¶lono od nowa tytu³ oraz - zgodnie rejsow± teori± lepszo¶ci - jeszcze bardziej upostapowiono plakat reklamuj±cy film. Bo jak wiadomo im wiêcej masek p-gazowych, tym jest wiêksze postapo. W³a¶ciwie to móg³bym siê jeszcze trochê poznêcaæ nad osobami, które wykaza³y siê tak wielk± pomys³owo¶ci±, ale po co kopaæ co¶ co ju¿ dawno le¿y w mule i kwiczy.
Lepiej skupiæ siê na sednie niniejszego problemu, jakim jest film Strefa X. Jeszcze mo¿na go obejrzeæ w kinach, i je¶li do tej pory na nim nie byli¶cie, a siê zastanawiacie to poni¿ej recenzja.
Peter Jackson - miesza nam w g³owach ten niespecjalnie wygl±daj±cy na pierwszy rzut oka cz³owiek. Nakrêci³ po swojemu adaptacjê tolkienowskiego "W³adcy Pier¶cieni", tak ¿e choæ w tym roku minie 10 lat od premiery pierwszego filmu z serii, to nadal jest ciekawie, frapuj±co i z rozmachem. I to mimo wprowadzania szeregu zmian, które widzom dobrze znaj±cym literackie pierwowzory wywracaj± kichy na drug± stronê. Teraz dla odmiany pracuje nad adaptacj± "Hobbita", gdzie problemem bêdzie raczej to co dodaæ, a nie usun±æ. A w miêdzyczasie producencko zaopiekuje siê m³odym re¿yserem, który nakrêci³ film mo¿e nie wprowadzaj±cy wielkiej rewolucji do kina fantastycznego, ale od¶wie¿aj±cy je z zatêch³ego, holi³udzkiego smrodu 3D, green screen, CGI, PG-13 i tego typu szajsu trawi±cego wspó³czesn± kinematografiê (cytat za tekstem redakcyjnego kolegi Zag³oby). Dzi¶ wiêc ka¿dy chce byæ jak Neill Blomkamp i chce nakrêciæ co¶ w stylu Dystryktu 9, ale nie ka¿dy mo¿e mieæ za sob± takiego Petera Jacksona, mimo nawet dobrych pomys³ów i koncepcji na film.
Takiej osoby nie mia³ na pewno Gareth Edwards, a niski bud¿et plus ciekawa koncepcja wyj¶ciowa nie uratowa³y filmu Strefa X. W³a¶nie - tu taka ma³a dygresja - ale idiotyzm osób t³umacz±cych tytu³y filmów, wypuszczanych na ekrany naszych kin ju¿ mnie nawet nie dziwi. To chyba jacy¶ nie spe³nieni politycy, którym nie uda³o siê robiæ kretynów z narodu, w budynku przy ulicy Wiejskiej, to robi± to na mniejsz± skalê w klimatyzowanych pomieszczeniach swoich biur. Taaaak... Zdecydowanie tytu³ "Strefa X" niesie tyle kosmicznych skojarzeñ, ¿e nie wpad³bym na nie, gdyby by³ inny³. Wyra¼nie brakuje w nim jednak jakiej¶ cyfry, np. 13. Ooo! Strefa X-13!!! I od razu skojarzenia z nasz± ekip± by by³y. A o polskiej wersji plakatów promocyjnych filmu nawet nie wspomnê - takiego popisu ¿enuj±cej kreatywno¶ci to dawno nie widzia³em...
No, ale nie kopmy le¿±cych na intelektualnym dnie i skupmy siê na filmie, którego kopaæ na pewno nie zamierzam. Strefa X(jednak bêdê ju¿ u¿ywa³ tego nieszczêsnego t³umaczenia) to film ³adny, klimatyczny, wizualnie ciekawy, ale zarazem logicznie g³upi jak wysokopolerowane produkcje za miliony dolarów via Hollywood. Bohaterami s± typowi dla ¶wiata zachodniego przedstawiciele konsumpcyjnego targetu z kolorowych pism dla ludzi, którym siê uda³o. Ona to lekko zagubiona w swoim ¿yciu osobistym córka bogatego wydawcy prasowego. Blondyneczka, która lada chwila zmieni swój stan cywilny, z osob± zapewne podstawion± jej przez tatê. On, to fotoreporter/wolny strzelec po osobistych przej¶ciach, który bierze i korzysta z tego co mu przynosi ¿ycie. Ona, oczywi¶cie maj±ca wygl±d standardowej niuni, potrafi jednak sobie daæ radê, gdy wymagaj± tego okoliczno¶ci. On, wys³any jej na ratunek do Meksyku, nie zna nawet hiszpañskiego. I gdzie tu sens? Zapewne taki, ¿e kto¶ w stylu Bruce'a Willisa czy nawet Clinta Eastwooda dokumentnie spieprzy³ by za³o¿enia tego filmu. No, id¼my dalej.
Powracaj±ca z kosmosu amerykañska sonda zawieraj±ca próbki ¿ywych organizmów, rozbi³a siê gdzie¶ na granicy meksykañsko-amerykañskiej. Na tym terenie rozwinê³o siê obce ¿ycie, w postaci du¿ych "s³onioo¶miornic". Istoty nie maj± wobec ludzi z³ych zamiarów - po prostu s±, ³a¿± tam gdzie chc± i tyle. Ale ich rozmiary i sam fakt istnienia jest problemem dla rz±du USA, który wygradza specjaln±, zamkniêt± strefê. Obcy na potêgê siê mno¿±, Stany postawi³y na po³udniowej granicy wielki mur, Meksykanie po wielu cywilnych ofiarach - powsta³ych zapewne tak¿e od "swojego ognia" - jako¶ siê przyzwyczaili do nowych warunków. Czyli jest tak swojsko i oczywi¶cie oczywisto: - Mamo, Obcy nasika³ nam na samochód! - Spokojnie dziecko, tatu¶ wykupi³ polisê. Do tego egzotycznego ¶wiata ci±gn± spragnieni wra¿eñ syci i odpasieni przedstawiciele ¶wiata zachodniego, jak nasza blond bohaterka. W koñcu nie ma lepszego wieczoru panieñskiego, jak ten spêdzony w¶ród gruzów i zniszczeñ, powsta³ych po zmaganiach miêdzy Obcymi a wojskiem. A gdy siê wejdzie na niebezpieczny teren, wkurzy siê przypadkiem jakiego¶ ufola, oberwie po g³owie, to na ratunek przybêdzie On - fotoreporter, szukaj±cy okazji do zrobienia "ciekawego" zdjêcia, za które dostanie du¿o pieniêdzy. Tylko co z jego znajomo¶ci± hiszpañskiego?
Taak - to móg³ byæ dobry film. Ignoranccy przedstawiciele Zachodu, szukaj±cy podniet i wra¿eñ w egzotycznych miejscach, by po wszystkim wróciæ do swojego ¶wiata z prysznicami i sch³odzonym piwem. Istoty z kosmosu udowadniaj±ce ludziom, ¿e ¶wiat jaki znaj± nie nale¿y tylko do nich. "Tubylcy" staraj±cy siê przyzwyczaiæ do nowych warunków. Ale nic z tego, bo dostali¶my w zamian lekko ufokaliptyczny numer czasopisma "National Geographic", w wersji kinowej. Niezaprzeczalne piêkno przyrody jakie widzimy na ekranie, poprzetykano skromnie, ale z pomys³em pokazanymi zniszczeniami dokonanymi przez Obcych i od czasu do czasu nudnymi rozmowami pary bohaterów, którzy musz± przej¶æ pe³n± wyzwañ drogê oraz wewnêtrzn± przemianê. Ca³o¶æ za¶ podci±ga w górê klimatyczna muzyka.
Z filmu wyszed³bym wkurzony, ¿e znów poszed³em na jak±¶ nielogiczn± bzdurê w klimatach ogólnie postapowych, gdyby nie to, ¿e w tak w 1/3 filmu skojarzy³ mi siê on z gr± Syberia. Bohaterka wyrwana z dobrze znanego jej ¶wiata i rzucona w co¶ nowego i zaskakuj±cego. Mo¿na odkryæ wielk± tajemnicê, mo¿na przej¶æ proces przemiany, w byæ mo¿e lepsz± osobê. Tylko, ¿e w Strefie X do budowy tych za³o¿eñ u¿yto do bólu banalnych, ogranych klocków, których nie uratuje egzotyka miejsca akcji filmu oraz ³adne zdjêcia i muzyka.
Raport Last.fm #1, czyli czego s³uchaj± Schronowicze? - 11:46 - Wrathu
Schronowa grupa na serwisie Last.fm zosta³a za³o¿ona jakie¶ pó³tora roku temu, a dok³adniej w grudniu 2009. Na tê chwilê 70 Schronowiczów posiadaj±cych konta zdecydowa³o siê do³±czyæ. Wystarczaj±co du¿o, by mniej wiêcej znale¼æ odpowied¼ na pytanie zawarte w tytule newsa. Ciekawi?
Klasyczny rock, nieco elektroniki, nu i thrash metalu, a na samym szczycie innowacyjny System of a Down. Podobnie jak w maju, w czerwcu tylko na moment wyprzedzili ich Brytyjczycy z The Prodigy, których ju¿ wkrótce bêdziemy mieli okazjê us³yszeæ na Woodstocku. Tytu³ ich obecnej trasy koncertowej World's on fire mówi sam za siebie. Nie mo¿na zapomnieæ o Metallice z ich Czterema Je¼d¼cami. Ju¿ nie raz pokazali, ¿e postapokalipsa to dla nich chleb powszedni, tak jak i Rammstein, choæ ci ju¿ w znacznie mniejszym stopniu. Warto zwróciæ uwagê na temat Der Meister z ich debiutanckiego albumu.
Zerknijmy teraz w³a¶nie na nie - najczê¶ciej s³uchane przez bywalców Schronu w tym miesi±cu albumy.
W pierwszej dziesi±tce pojawia siê rodzimy raper O.S.T.R., który jaki¶ czas temu wraz z Sof± nagra³ kawa³ek pod tytu³em Affairz z daj±cym wiele do my¶lenia klipem, który jak najbardziej pasuje do naszej tematyki. Znów jednak na szczycie niepokonany SoaD, których utwór Tentative trafi³ do dzia³u z teledyskami w³a¶nie z tekstem mówi±cym o tym, ¿e nikt, nawet Bóg nas nie ocali, który smutnym i dobitnym g³osem wy¶piewuje Serj Tankian. Widzimy te¿ crossoverowe Lao Che, tak czêsto przypominaj±cych, ¿e doskona³ym ¼ród³em postapokaliptycznych opowie¶ci mo¿e byæ Biblia i cytowanych w serii newsów o Zimie Stulecia.
Wnioski, do jakich mo¿emy doj¶æ po przejrzeniu tych list, to na pewno fakt, ¿e nasi ulubieni wykonawcy w wielu piosenkach czy teledyskach nawi±zuj± do klimatów. Jak to siê ma do Twojego gustu, Czytelniku? Rankingi s± aktualizowane co tydzieñ.
Schronowicze i Schronowiczki! Ludu schronuj±cy miast i wsi!! Ocaleñcy na pustkowiach kultury masowej, znajduj±cy wytchnienie na Trzynastym Schronie!!!
¦pieszymy Wam donie¶æ, ¿e organ falloutowej propagandy towarzysza Szpona - serwis, w którym o Falloutach maj± wszystko - Fallout Corner zmieni³ swój adres. To nie wrogowie postapokalipsy czy odchylenie rozrywkowo-zombiastyczne, tylko techniczne czynniki obiektywne sprawi³y, ¿e nowa domena tego serwisu jest nastêpuj±ca:
Komitet Centralny Trzynastego Schronu, zaleca wszystkim Schronowiczom i Schronowiczkom aktualizacjê adresu Fallout Corner w swoich przegl±darkach, stronach, w zak³adkach, profilach, podpisach na forum itp.
Jak wydawaæ kultowe gry, które mimo up³ywu lat nadal poruszaj± serca i umys³y graczy, a nastêpnie to wszystko spieprzyæ? Odpowied¼ mo¿e byæ tylko jedna - trzeba byæ szefami Interplay.
Namiary na kolejny film, opowiadaj±cy t± nie mieszcz±c± siê w pale w historiê, podrzuci³ nam Radziorek. Do obejrzenia w rozszerzeniu newsa.
Promieniowanie w normie, a nawet trochê ni¿sze ni¿ zazwyczaj (sprawd¼ tutaj), pogoda ni to letnia, ni to wiosenna, aktywno¶æ rebeliantów, dziwaków i innych mutantów nie ma tendencji do wzrostu. W prostych ¿o³nierskich s³owach mo¿na powiedzieæ, ¿e nic nie zapowiada³o tego, ¿e Szpon og³osi zaci±g do Fallout Corner. Tym bardziej mo¿e to byæ dziwne, bo Deat(c)hClaw podkre¶la³ przynajmniej kilkakrotnie, ¿e w Fallout Corner czuje siê jak Kim Dzong Il w Korei, a je¶li bêdzie mia³ stamt±d odej¶æ, to zakoñczy równie¿ funkcjonowanie serwisu (swoj± drog± to ciekawe, ¿e Fallout Corner nie jest tak powszechnie i czêsto uto¿samiany z jedn± osob±, z osob± Szpona, jak Schron jest uto¿samiany ze Squonkiem, pomimo faktu, ¿e Fallout Corner jest jawn± monarchi±, a na Schronie panuje oligarchia/demokracja szlachecka/szejkanat/zwijcie to jak chcecie). Wydarzenie nasta³o w ka¿dym razie prze³omowe i ¿eby niezdecydowanych zachêciæ albo zniechêciæ (bo w±tpiê w moje talenty demagogiczne) do przyst±pienia do Fallout Corner, Game Exe albo Trzynastego Schronu opiszê w kilku s³owach jakie by³y moje motywacje i co zyska³em , do³±czaj±c do tego bizantyjskiego bajzlu trzy lata temu.
Historia
Nie bez znaczenia by³ dla mnie, kiedy siê pakowa³em w Schron, fakt istnienia falloutowej sceny (wtedy w ni± wierzy³em), która za dobre wynagradza, a za z³e karze, albo robi co¶ podobnego, pamiêtaj±c w ka¿dym razie o tych, którzy siê dla niej zas³u¿yli. Dopiero kilka miesiêcy pó¼niej mog³em siê przekonaæ, ¿e mnie ta scena za nic ju¿ nie nagrodzi, bo jej zwyczajnie nie ma, ¿e na nagrodê trzeba sobie zas³u¿yæ nie poprzez d±¿enie do niej, tylko przez pracê bez ci±g³ego spogl±dania na aureolê chwa³y i ¿e tak naprawdê nagroda – czym by ona nie by³a – tkwi w samej pracy i funkcjonowaniu w serwisie, a objawia siê poprzez nawi±zywanie kontaktów z ró¿nymi lud¼mi, o których czêsto ma siê tylko wyobra¿enie zbudowane na podstawie ich formowego awatara, albo poprzez publikowanie materia³ów, przyjmowanie krytyki na ich temat oraz bronieniu swoich koncepcji. Ale o tym pó¼niej.
Tworzenie
Pierwszym moim zajêciem na Schronie by³o poprawianie nowin, które pisali inni. Dopiero kiedy dwa dni po osiemnastych urodzinach zosta³em redaktorem i jednocze¶nie newsmanem, zacz±³em robiæ co¶ twórczego. I muszê przyznaæ, ¿e na dobr± sprawê nie wiedzia³em o co chodzi. Pierwsza nowina mojego autorstwa, która pojawi³a siê na Schronie, mia³a wspólnego z postapo tyle co przys³owiowy wiatrak z piernikiem, ale jako¶ ¿aden profesor postapo nie zd±¿y³ jej skrytykowaæ (zreszt± w 2008 roku nie by³o ich znowu tak wielu). Dopiero po kilku dniach, albo nawet tygodniach, za³apa³em o co chodzi, a wtedy duma i satysfakcja z faktu, ¿e moje nowiny pojawiaj± siê na stronie, któr± odwiedzam bodaj¿e od 2005 roku, by³y ogromne.
Dowodzenie
Nie tak szybko, o tym bêdzie pó¼niej ;-) Niemniej jednak nale¿y zaznaczyæ, ¿e ¶cie¿ka tworzenia do¶æ szybko krzy¿uje siê ze ¶cie¿k± krytyki (przez niecierpliwych nazywan± ¶cie¿k±, po której krêc± siê ró¿ne takie pata³achy bez zdolno¶ci zrozumienia, co same niczego nie zrobi³y, a zarzucaj± innym brak profesjonalizmu) i czasami ten opis jest poprawny, ale czê¶ciej wkroczenie na to skrzy¿owanie daje ¶wietn± szansê do nauczenia siê pokory i dobrej argumentacji.
Konfrontacja z krytyk±
Moja pierwsza konfrontacja z krytyk± nie by³a najlepsza, ale i sama krytyka nie by³a najlepsza. Kto¶ na forum zarzuci³ mi, ¿e poda³em odno¶nik do tureckiej strony, ale nie przet³umaczy³em tre¶ci tam zawartych na jêzyk polski. Do dzisiaj nie wiem gdzie szukaæ zasadno¶ci tego zarzutu, ale wtedy, zamiast zareagowaæ z doz± ¿artu (dozy ¿artu cz³owiek uczy siê przez ca³y czas pracy w serwisie internetowym, a je¶li siê jej nie uczy, to ogania go frustracja, ¿al i niemoc. Jednak szansa nauczenia siê dozy ¿artu, przez któr± rozumiem te¿ dystans do samego siebie i do owoców swojej pracy, jest do¶æ mocnym argumentem za tym, ¿eby do³±czyæ do jakiego¶ internetowego czasopisma), zachowa³em siê do¶æ gwa³townie i cholerycznie, co zreszt± zdarza mi siê ca³y czas, ale przynajmniej robiê to za kulisami (na oczach redakcji), a nie wobec czytelników. Ogromnie wa¿n± umiejêtno¶ci± w kontaktach z lud¼mi (mutantami i ghulami te¿) na niwie Internetu jest zdolno¶æ do niegeneralizowania i niedopinania rozmówcom pochopnych etykiet. Czêsto na temat osobnika, z którym rozmawiamy, nie wiemy nic poza tym jak wygl±da jego awatar, jaki ma link w podpisie i czy jego pseudonim ma jakie¶ znaczenie, je¶li przet³umaczy siê to na jêzyk starogrecki. Zbyt szybkie okre¶lenie w swojej wyobra¼ni jaki ten cz³owiek jest zazwyczaj odsuwa nas od sensu dyskusji, a na pewno od sensownego jej rozwi±zania. Oczywi¶cie nie jest ³atwo polemizowaæ z kim¶, kto ewidentnie wydaje siê byæ g³upszy od nas, ale nale¿y pamiêtaæ, ¿e tak naprawdê najwiêksz± cnot± jest pokora, uzupe³niana od czasu do czasu cierpliwo¶ci±. Bez nich nie ma czego szukaæ w¶ród wspó³pracuj±cych ze sob± od jakiego¶ czasu osób, bo zawsze przystêpuj±c do jakiej¶ grupy, nale¿y najpierw s³uchaæ, a dopiero potem mówiæ. Podobno o tej zale¿no¶ci wiedzieli ju¿ najstarsi górale. Mo¿na powiedzieæ, ¿e publikowanie w Internecie w³asnych tekstów i dyskusja nad nimi to ¶wietny sposób na budowanie charakteru.
Wspó³tworzenie
Kiedy ju¿ stworzy siê co¶ zupe³nie swojego i opublikuje to w serwisie internetowym, czêsto – szczególnie je¶li to serwis niekomercyjny, w którym w³adza opiera siê w du¿ej mierze na tym, co ju¿ siê zrobi³o – przychodzi czas na wspó³decydowanie o kszta³cie dzia³u, regulaminie konkursu, wygl±dzie strony, tematach na forum i innych sprawach, które z punktu widzenia czytelnika robi± siê same, ale w rzeczywisto¶ci wymagaj± zaanga¿owania wielu ludzi (obejmuj±cego pracê decyzyjn±, która zazwyczaj nie stwarza problemu, chyba ¿e kto¶ ma dok³adnie odmienne zdanie na ten temat ni¿ my, co zdarza siê mniej wiêcej trzy razy na dzieñ oraz pracê techniczn±, czyli fizyczne zrobienie tego, co wymy¶lili inni, albo – w sytuacji prawie ¿e idyllicznej – co inni wymy¶lili razem z nami). Wspó³tworzenie to prawdziwe pole do polemicznego popisu, na którym nie ma takiej presji jak na polu konfrontacji z krytyk±, bo przecie¿ nikt nam niczego nie zarzuca. Czasami na pole wspó³tworzenia trzeba siê wdrapaæ samodzielnie, bo mo¿e siê zdarzyæ, ¿e nikt nas tam nie zaprosi, ale nale¿y ca³y czas mieæ w pamiêci cnotê pokory i dobrze siê zastanowiæ, czy rzeczywi¶cie mamy siê prawo na nim udzielaæ.
Dowodzenie
Przyszed³ czas na dowodzenie. Wbrew pozorom dowodzenie nie ma nic wspólnego ze sprawowaniem w³adzy. Dowodzenie to zbiór czynno¶ci, które wykonuje dowodz±cy, ¿eby skoñczyæ jaki¶ projekt. Czêsto w obrêb dowodzenia wchodz± pro¶by, gro¼by, zachêty, obietnice oraz – co nie powinno nikogo dziwiæ – wchodzenie innym w ty³ek, tylko po to, ¿eby zakoñczyæ to, co siê zaczê³o robiæ. Dowodzenie wymaga zmys³u organizacyjnego i koordynacyjnego, dobrego wyczucia czasu i umiejêtno¶ci marketingowych, w tym reklamowych. Pomimo faktu, ¿e po zakoñczonej sukcesem akcji mo¿na dostaæ medal, podczas jej przeprowadzania dowódcy czêsto zapadaj± na choroby psychiczne oraz uk³adu pokarmowego. Byæ mo¿e niektórzy nie nadaj± siê w ogóle do dowodzenia, ale istnieje stara jak ¶wiat doktryna, nazywana Doktryn± Hammera, któr± Hammer wymy¶li³ chyba jeszcze zanim Oozy stworzy³ Trzynasty Schron. Doktryna Hammera zak³ada, ¿e nale¿y rzuciæ w cz³owieka kamieniem i obserwowaæ czy on go z³apie, oraz co z niego sobie wykuje i jest prostym prze³o¿eniem na jêzyk schronowy idei o sprawdzaniu w boju wytypowanych losowo ochotników.
Polityka
Polityka to jeste¶my my, tu, na tym wysypisku ¶mieci, jak powiedzia³ pewien porucznik do pewnego podporucznika, kiedy ten niewinnie robi³ sobie zdjêcia. Polityka to sfera najciekawsza i najniebezpieczniejsza, w której albo nie robi siê nic poza czczymi dyskusjami, albo nie robi siê nic poza owocnymi dyskusjami, albo z tych dyskusji wyniknie, ¿e trzeba co¶ zrobiæ wspólnie i wtedy niestety trzeba siê trochê napracowaæ. ¯eby jednak doj¶æ do tego miejsca w karierze, w którym mo¿na sobie popolitykowaæ z innymi, nale¿y najpierw trochê siê narobiæ na w³asnym podwórku (albo mieæ szczê¶cie, tak jak ja). Czynno¶ci polityczne powinny byæ podejmowane przez kogo¶, kto chocia¿ w najmniejszym stopniu potrafi tolerowaæ odmienne zdanie swoich rozmówców oraz ma w g³owie wystarczaj±co du¿o oleju, ¿eby wiedzieæ, ¿e ka¿de jego faux pass odbije siê negatywnie na obrazie ca³ego serwisu, jaki reprezentuje (bo generalizowanie w razie politycznych pora¿ek jest nagminne, wtedy nie szuka siê ofiarnego koz³a, tylko stwierdza, ¿e wszystkie osoby z tego serwisu s± g³upie – a skoro wybra³y nie do¶æ rozgarniêtego przedstawiciela do kontaktów z reszt± ¶wiata, to rzeczywi¶cie mo¿e oznaczaæ, ¿e s± g³upie, ale mo¿e oznaczaæ te¿ co¶ zupe³nie innego, wszak polityka dzia³a w obie strony i jest te¿ polityka wewnêtrzna). Nade wszystko polityka na tym amatorskim podwórku, na którym funkcjonujemy, to czêsto zwyk³e wiêzy sympatii, które sk³aniaj± mnie do podania nastêpuj±cych odno¶ników:
Zabierz Trzynasty Schron ze sob± na wakacje! #2 - 2:11 - Squonk
W kolejny odcinku naszego wakacyjnego cyklu mia³o byæ co¶ o internetowym obcowaniu, z Trzynastym Schronem podczas zwiedzania Pustkowi. Ale zgodnie z za³o¿eniami Schronowej Zasady #8 g³osz±cej, ¿e zmienno¶æ decyzji ¶wiadczy o ci±g³o¶ci dowodzenia, bêdzie o tym samym. Czyli o papierowej, szeleszcz±cej, pachn±cej papierem oraz atramentem/tonerem wersji Trzynastego Schronu.
Co, jak i gdzie - spytacie? O to poni¿ej co nastêpuje:
Old World Blues - dodatek numer 3 do Fallout: New Vegas - 22:09 - Nightmaster
Czyli s³ów kilka o tym, ¿e po dwóch nieudanych produkcjach mo¿na zrobiæ co¶ ambitnego.
Old World Blues - na ten tytu³ czeka³em z pewn± nutk± niepewno¶ci, które wywo³a³y u mnie wcze¶niejsze "dodatki". Powiem szczerze, by³em bardzo sceptycznie nastawiony do niego, co potêgowa³o uczucie oczekiwania. Polska znowu zosta³a pominiêta w dniu premiery, zreszt± nie tylko nasz piêkny kraj, ale równie¿ ca³a Europa. Na ca³e szczê¶cie dodatek zosta³ szybko wprowadzony i mog³em sobie kupiæ i pobraæ. Przechodz±c do meritum, fabu³a dodatku jest ¶wietna, wreszcie kto¶ zadba³ o g³ówny w±tek. Im d³u¿ej gra³em, tym bardziej widzia³em to co chcieli nam pokazaæ twórcy serii w czê¶ci Van Buren.
Informacja o nowym wydarzeniu tym razem nie pojawia siê jako sygna³ radiowy, co bardzo mi siê spodoba³o poniewa¿ ile razy mo¿na eksploatowaæ nieudany pomys³... Dochodzimy do niepe³nosprawnego robota. Tutaj jest ma³e rozczarowanie, bo musimy czekaæ przynajmniej do 23 ¿eby odby³ siê przekaz. No nic, trzeba poczekaæ, nagle ga¶nie ekran, budzimy siê na balkoniku z którego rozci±ga siê piêkny widok na industrialne Big Mountain. Wchodzimy do pomieszczenia, wszêdzie pe³no urz±dzeñ ale ka¿demu czego¶ brakuje i nie da siê ich u¿yæ. Idziemy wiêc do jednego z pomieszczeñ, tutaj niespodzianka, nagle ogarnia nas niesamowity spokój i nie mo¿emy u¿ywaæ broni. W d³ugiej i bardzo nudz±cej rozmowie z doktorem Kleinem przerywanej wstawkami pozosta³ych robonaukowców (jest zdecydowanie za d³uga, a bez dobrej znajomo¶ci angielskiego niewiele zrozumiemy - ale o tym pó¼niej) dowiadujemy siê, ¿e Mobius przygotowa³ now± broñ i bêdzie atakowa³. No i zostajemy wys³ani ¿eby go pokonaæ - banalne, ale o to w tym chodzi, dostajemy now± broñ, a przy u¿yciu wiedzy o broniach - zdecydowanie wiêcej amunicji do wykonania misji. W dyskusji pojawia siê kilka zabawnych momentów, jak np. kiedy dowiadujemy siê od naukowca - "wyciêli¶my Ci mózg (...), to jeszcze nie wszystko, wyciêli¶my Ci krêgos³up (...), ale to jeszcze nie wszystko", przezabawny dialog z tego wychodzi, nie powiem, wróci³y chwile z Fallouta 2.
W dodatku dostajemy bardzo du¿± mapê, w tym du¿± ilo¶æ miejsc, które s± równie rozbudowane, czego brakowa³o mi w poprzednich DLC. Ca³a mapa jest dobrze skonstruowana, nie ma drastycznych ró¿nic czy nie¶cis³o¶ci. Poruszaj±c siê po Big Mountain bêdziemy zmuszeni skradaæ przez rury, na których s± ustawione miny-pu³apki, a dodatkowo z ka¿dej strony atakowaæ nas bêdzie kilka zupe³nie nowych rodzajów wrogów. A je¶li ju¿ przechodzimy do wrogów to pojawiaj± siê nowe, ale te¿ od¶wie¿one postacie oponentów. Do nowych edycji starych znajomych mo¿emy zaliczyæ:
Stripie - Szpon ¦mierci wielko¶ci psa, druga co do najgro¼niejszych istot w grze, ma ponad 800 punktów ¿ycia oraz jest w stanie rozszarpaæ gracza trzema uderzeniami;
Yangtze camp survivors - to ghule, które s± bardzo niebezpieczne; jako ciekawostkê mogê powiedzieæ, ¿e maj± na sobie takie uniformy jak Kurier, gdy zaczyna³ dodatek Dead Money;
mamy kilka rodzajów sekuritronów w tym One, du¿y, piekielnie wytrzyma³y i uzbrojony po ekran;
eko-ludzi oraz truj±ce ro¶liny znane z jednej z krypt z pustyni Mojave;
psy bojowe, zarówno te mechaniczne jak i ca³kiem ¿ywe;
Do nowych przeszkadzaczy fabu³owych mo¿emy zaliczyæ:
Lobotomistów, ludzi po operacji mózgu, lubi± atakowaæ grupami;
Y-17 Trauma override harnesses, szkielety w specjalnych kombinezonach, piekielnie niebezpieczni z ciê¿kimi broniami energetycznymi;
roboskorpiony, zaprojektowane przez Mobiusa na bazie skorpionów, strzelaj± laserami z ogona;
X-42 giant robo-scorpion, bos koñcowy, strzela z atomowego lasera.
Tego rodzaju przeciwników (jak i pomocników) jest znacznie wiêcej, zbyt du¿o ¿eby wszystkich wymieniaæ.
Kolejnym bonusem, który trafia w nasze rêce jest uzbrojenie. Tutaj autorzy siê popisali, dostajemy ca³kiem spory arsena³ broni, która pomaga nam w wykonaniu naszej misji jak i w przetrwaniu w tym niebezpiecznym kompleksie. Z ciekawszych broni, które wpadaj± nam do ekwipunku mo¿emy zaliczyæ:
Psi karabin, ciê¿ki karabin maszynowy z mózgiem psa który lubi sobie poszczekaæ;
Topór protonowy, to broñ energetyczna która idealnie sprawdza siê w walce z robotami;
Sonic emiter, to nic innego jak emiter fali, dzia³a tutaj na ka¿dego przeciwnika, po ulepszeniu mo¿emy nim wy³±czaæ pola zabezpieczaj±ce przej¶cia (do niektórych zadañ jest to ulepszenie wymagane);
X-2 antenna, jest anten± zdemontowan± z innego urz±dzenia, wytwarza ogromne pole elektromagnetyczne;
Rêkawice lekarskie, ciê¿kie i powoduj±ce nierzadko ¶miertelne rany (wymagana wysoka umiejêtno¶æ walki wrêcz).
Tak przy starych, jak i przy nowych przeciwnikach, broni jest zdecydowanie wiêcej, mamy w czym wybieraæ.
Ale ¿eby nie by³o tak ró¿owo, nie jest to DLC bez wad. Na pierwszy ogieñ idzie grafika. Niestety po raz kolejny nie uleg³a poprawie, wiêc gdyby nie kilka nowych rzeczy (jak pod³oga z Enklawy w Fallout 2, czy protonowy topór) nie zobaczyliby¶my nic zaskakuj±cego. Grafika stoi na bardzo przeciêtnym poziomie, a na pewno jest daleko w tyle za wspó³czesnymi produkcjami. Drugie za co oberwie ten dodatek to ANGLOJÊZYCZNA!! wersja. Mamy tutaj do czynienia ze ¶wietn± fabu³±, szkoda ¿e polski dystrybutor nie zdecydowa³ siê na polonizacjê, poniewa¿ ludzie, którzy angielskiego nie znaj±, bêd± sobie tylko klikali na ¶lepo w opcje dialogowe. Nie ³adnie panowie, nie ³adnie.
Krótkie podsumowanie. Mia³em cich± nadziejê, ¿e ten dodatek równie¿ bêdzie kiepski. Przemawia³o za tym opó¼nienie, którym jak zwykle jeste¶my uraczeni. Ale opó¼nienie by³o krótkie, 2 dni to nie tragedia przy ponad tygodniowym po¶lizgu z Honest Hearts. Moje nadzieje zosta³y zawiedzione, dostajemy do rêki kawa³ porz±dnego Fallouta, na co¶ takiego w³a¶nie czeka³em, to najlepsze DLC w jakie gra³em. Polecam ka¿demu z ca³ego serca, od¿a³ujcie to 9.99€, bo ten dodatek jest warty tej ceny! Gdyby nie to, ¿e dodatek jest anglojêzyczny to z ca³± pewno¶ci± moja ocena wynosi³aby 9+/10 ale ¿e nie jest to:
My tu rozkminiamy Fallouta New Vegas, a tymczasem Cenega, w swoim sklepie internetowym muve.pl, przygotowa³a dla smakoszy Fallouta 3 zestaw dodatków, w cenie 9,99 z³ za pakiet.
Kierowców nie bada siê na nosicielstwo toksoplazmozy. Nies³usznie. Wed³ug badañ przeprowadzonych w latach 90- tych przez czeskiego parazytologa Jaroslava Flegra, nosiciele bior± udzia³ w wypadkach drogowych znacznie (2,5 razy) czê¶ciej ni¿ zdrowi ludzie. Z tych badañ wynika równie¿, ¿e mê¿czy¼ni zara¿eni pierwotniakiem s± bardziej agresywni, a kobiety ¶mielsze i towarzyskie. Sk³onno¶æ do podejmowania ryzyka jest wy¿sza, w przeciwieñstwie do szybko¶ci reakcji. To tylko skrajny przyk³ad jak prymitywne (?) organizmy manipuluj± ¿ywicielem dla osi±gniêcia swoich celów.
O tym, i o wielu innych przyk³adach kojarz±cych siê jako ¿ywo z zombie, mo¿na przeczytaæ w artykule Mateusza Tabina "W³adcy marionetek", w sierpniowym numerze Wiedzy i ¯ycia.
Wracaj±c do Toxoplasma gondii, czyli wspominanego pierwotniaka. Zwyk³y Mruczek nas nie zje, wielkie koty wyginê³y, wiêc manipulacja jest ma³o skuteczna, ale obrazki z dzieciñstwa – nie ca³kiem a propos - mi siê przypomnia³y. Czy¿by ba¶niowa wied¼ma z kotem na ramieniu w³a¶nie kotu zawdziêcza³a, potêpian± niegdy¶ u kobiet, ¶mia³o¶æ?
Poza tym w numerze godny uwagi artyku³ - "Czy tor skieruje energetykê na nowe tory?"