Bear Grylls, Lot widmo - recenzja książki - 20:52 - Veron
Beara Gryllsa nie trzeba przedstawiać fanom sztuki przetrwania. Ale jak autor doskonałych poradników, survivalowych książek i programów telewizyjnych sprawdził się jako pisarz? O tym dowiecie się z recenzji jego powieści zatytułowanej Lot widmo, a którą popełnił dla Was Veskern. Zapraszam!
Spodziewałem się czegoś w rodzaju zmilitaryzowanego Jamesa Bonda – tony akcji, pięknych kobiet, szybkich samochodów i brytyjskiego akcentu do urwania głowy. Sugerował mi to zarys fabuły, czy nawet fakt że mówimy o książce pisanej przez eks-członka jednej z najlepszych grup operacyjnych na świecie. Tym milszym zaskoczeniem dla mnie był cały proces czytania, bo "Lot Widmo" można najłatwiej określić jako Indianę Jonesa w wersji hardcore. Grylls zamiast skupiać się na wątkach wojskowych, skomplikowanych pojęciach do których potrzebny jest słownik militarny czy rozdmuchanej akcji – poświęcił się raczej wykreowaniu uczucia swego rodzaju przygody (...).
Inwit, nowa powieść Michała Cholewy, już w sprzedaży! - 21:51 - Veron
W dniu dzisiejszym premierę miała nowa książka Michała Cholewy, laureata Nagrody im. Janusza Zajdla, czwarta odsłona cyklu Algorytm wojny - Inwit. Serdecznie polecamy!
Po zagładzie świata, który przeminął w Dniu, gdy Sztuczne Inteligencje postanowiły unicestwić ludzkość, ta jednak przetrwała i teraz podzielona na trzy mocarstwa walczy o pozostałości dawnej cywilizacji. Zasady nie obowiązują, moralność nie istnieje. Ludzie są jeszcze bardziej bezwzględni niż SI, a do tego nielogiczni, małostkowi, aroganccy, gotowi mścić się i mordować w imię prywatnych ambicji.
Marcin Wierzbowski ze swoim oddziałem weteranów zostaje wciągnięty w szeregi niezawodnego, lecz cieszącego się złą sławą Dowództwa Operacji Specjalnych Unii Europejskiej. Dowodzący nimi pułkownik Brisbane zabiera żołnierzy w kolejną misję, tym razem na Liberty, planetę, która zadziwiająco dobrze poradziła sobie z buntem maszyn i dysponuje aż dwiema kopalniami caellium, niezwykle cennego surowca. Niestety Liberty leży w strefie wpływów potężnych Stanów Zjednoczonych i znowu misterne operacje specjalne muszą zastąpić inwazję na pełną skalę.
Tym razem jednak szans na sukces nie dostrzegają nawet magowie, ludzie-komputery żyjący w komorach medycznych, którzy stracili kontakt ze swoim gatunkiem, w zamian zyskując niemal nieograniczone możliwości analizy i zdobywania wiedzy. Brisbane wierzy jednak Colette, dziewczynie ukształtowanej w projekcie Dedal, który miał za zadanie stworzenie następcy SI.
Czym będzie zwycięstwo i jaką cenę trzeba za nie zapłacić?
Wyniki konkursu przedstawił na kanale YouTube Wydawnictwa Insignis członek jury oraz autor pierwszej polskiej powieści z Uniwersum Metro 2033 – Paweł Majka.
Link do video z ogłoszeniem wyników konkursu: [KLIK]
Niemalże 200 opowiadań, kilkanaście tygodni obrad, 13 szczęśliwców! Wydawnictwo Insignis ogłosiło właśnie nazwiska autorów, których opowiadania znajdą się w darmowym zbiorze dołączonym do powieści Denisa Szabałowa Prawo do użycia siły(w księgarniach od 2 marca). Za pośrednictwem kanału YouTube wydawnictwa zwycięzców przedstawił Paweł Majka – przewodniczący jury oraz autor pierwszej polskiej powieści w serii Uniwersum Metro 2033. Wkrótce wydawca zaprezentuje okładkę trzeciego już zbioru opowiadań fanów.
Kuchnia Trzynastego Schronu: nalewka z pigwy (eksperymentalna) - 17:51 - Stary Wujek
Nalewka z pigwy to bardzo szlachetny trunek na każde czasy. Nalewka jest eksperymentalna, bo robiona z zielonej pigwy. Według starych receptur niecierpliwych Słowian, zielone pigwy mają lepszego kopa!
Polecamy: Vladimir Wolff, Metalowa burza - 17:24 - Veron
Gorąco polecamy Wam najnowszą powieść giganta polskiego military fiction, Vladimira Wolffa, zatytułowaną Metalowa burza.
Amerykę atakuje zabójczy wirus. Epidemia wymyka się spod kontroli. Rosja drży w posadach, a jedność europejska staje się mitem. W jednej chwili znany nam świat przestaje istnieć. Turcja kierowana przez fanatycznych islamistów idzie w sukurs ISIS na zupełnie nowym froncie.
Tymczasem na świecie pozostały tylko dwa państwa, które mogą sprostać nowym wyzwaniom. Polska i Turcja… Wir wojny rozpala południe kontynentu, a polski wywiad toczy grę o najwyższą stawkę.
Czy Polska wykorzysta swoją szansę, by stać się nowym supermocarstwem, i znowu obroni Europę przed islamem?
Śmiałe i jakże często prorocze wizje Vladimira Wolffa przerażają jak nigdy dotąd. Czy zasługujący na miano wieszcza autor tym razem się myli? Z tą nadzieją oddajemy Państwu w ręce jego najnowszą powieść. W książce pojawią się bohaterowie znani z ˮTropicielaˮ, ˮBractwa Nieśmiertelnychˮ oraz ˮCienia prorokaˮ choć tak naprawdę Wolff otwiera ˮMetalową burząˮ nowy cykl - Armagedon.
Książka dostępna w księgarniach od dzisiaj, tj. 17. lutego. Wydana oczywiście przez wydawnictwo WarBook.
Tym razem mamy dla Was kolejną, trzecią już recenzję gry Fallout 4, którą napisał nasz czytelnik Herflik.
Nasza postać tym razem nie pochodzi z Krypty, nie jest dzikusem czy kurierem. Otóż w Fallout 4 protagonista jest albo byłym żołnierzem, albo prawniczką (do wyboru). Oboje zaś tworzą typowe małżeństwo z jednym dzieckiem, mieszkające na przedmieściach Bostonu. Grę rozpoczynamy tuż przed zrzuceniem bomb atomowych, widząc swoją twarz w lustrze. Edytor postaci jest dość rozbudowany i możemy stworzyć taką, jaka nam się zamarzy. Potem uciekamy do Krypty 111, gdzie zostajemy poddani hibernacji.
Listy martwego człowieka - recenzja - 23:34 - Squonk
Gdzie najbliżej Polski znajduje się pustynia? Poza oczywiście znajdującą się w Polsce Pustynią Błędowską, ma się rozumieć.
Wiele osób z automatu odpowie, że Afryka. Ktoś pod przykłady stepów na Ukrainie czy co suchszych terenów we południu Europy. Tylko, że w tym pytaniu nie chodzi o obszar mający określone właściwości geograficzne, a o kulturę...
Bo taką pustynią, patrząc z pozycji Polski, jest kultura i sztuka pochodząca z Rosji i krajów byłego Związku Radzieckiego. To co było znane zostało zapomniane, a to co nowe nikogo nie interesuje. Zaraz, zaraz - ktoś powie - jest przecież Głuchowski i Uniwersum Metro 2033. Są także gry ze stalkerami i z metrem. Są...
I tu by jeszcze mogło paść parę nazwisk twórców znanych z przeszłości, a także parę nowych twórców, którzy gdzieś tam przemykają się dziś po regałach księgarń czy trafiają na ekran monitora prosto z płyty DVD. Ale czy o fantastyce rosyjskiej (także radzieckiej) dziś się w ogóle myśli?
Dlatego właśnie warto przypomnieć sobie film z 1986 roku, Listy martwego człowieka, którego recenzję napisał Borys:
Zapomnijcie o radosnych mieszkańcach Megatony popijających rum. Nie ma też żadnego New Reno, w którym ktoś chciałby kręcić pornole, nawet jeśli jednym z aktorów miałaby być owca. Wszystko to bowiem w świecie wykreowanym przez Łopuszańskiego byłoby życiem rozkwitającym, tymczasem jemu chodzi o to, żeby to życie uśmiercić, ukazać w stadium schyłkowym. Dlatego odziera je ze wszystkiego, co może nieść jakąkolwiek przyjemność i radość. Ludzkość po nuklearnej hekatombie nie ma tu szans na odrodzenie. Jedyne, co jej pozostaje, to powolne konanie w agonii.
Wczoraj na stronie społecznościowej, na Facebooku zespołu Riverside pojawiła się następująca informacja:
"Z ogromnym bólem i niedowierzaniem informujemy, że nasz kochany przyjaciel i brat Piotr Grudziński odszedł od nas dziś rano. Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny i najbliższych."
Wydana w zeszłym roku płyta Love, fear and the time machine, mająca się zacząć w kwietniu trasa koncertowa po Polsce, to była tylko część wiadomości z obozu grupy, która jako jedna z niewielu osiągnęła realny sukces na świecie. I nie ma tu nic do tego z pozoru tylko oczywisty fakt, że ambitna muzyka rockowa nie gości na antenach przeciętnych stacji radiowych, a muzycy ją grający rzadko są bohaterami medialnego Babilonu.
Jakby tam obecność miała o czymś świadczyć...
Riverside... Ciężko, a nawet bardzo ciężko mi napisać o zespole, którego muzyka tak bardzo splotła się z moim życiem. Odkryty przypadkiem, gdzieś z ciemny i zimny wieczór, na antenie radiowej Trójki, podczas audycji prowadzonej przez Piotra Kaczkowskiego. Wystarczył jeden utwór, bym wiedział że to jest to. Wystarczyło jedno odsłuchanie, by ta muzyka trafiła w miejsce, do którego rzadko coś się wpuszcza. Za to siedzi tam coś, co zawsze się budzi, gdy w pobliżu pojawiają się klimaty i nastroje, jakie mogą wywołać np. miejsce znane z Fallouta.
Przebywanie z muzyką Riverside zostawiło dużą ilość wspomnień, w tym tych z koncertu w Gdańsku w kwietniu 2006 roku, gdzie klimat można było ciąć nożem. A potem, gdy życie zaczęło przynosić coraz więcej pustki i smutki, to i zainteresowanie ich muzyką zaczęło spadać. Choć zawsze było miło natknąć się gdzieś na informację, że Riverside "robi to i tamto, a potem jeszcze to". Czterech muzyków, w tym i Piotr Grudziński, od którego dostałem autografy na pierwszej płycie Riverside i bilecie na w/w koncert.
"Wartka akcja, trudne wyzwania, niesamowite przygody. To prawdziwie męska powieść w Uniwersum, a jednocześnie pierwsza część trylogii, która jeszcze dalej przesuwa granice postapokaliptycznego świata" – tak o powieści pisze sam Dmitrij Głuchowski. My już dzisiaj zapraszamy do posłuchania fragmentu książki w interpretacji Krzysztofa Banaszyka.
Do każdego egzemplarza książki Prawo do użycia siły jest dołączony gratisowo zbiór opowiadań laureatów konkursu na najlepsze opowiadanie w Uniwersum Metro 2033 pt. Echo zgasłego świata.
W dniach 14 - 15 kwietnia na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie odbędzie się konferencja naukowa Światy post-apo. Organizatorzy informują o tym następująco:
Obserwowany w ostatnich latach wzrost zainteresowania scenariuszami apokaliptycznymi i postapokaliptycznymi, a także rosnąca fascynacja obrazami stosunków społeczno-politycznych w świecie po nuklearnej zagładzie czy wyniszczającej pandemii, wskazuje na potrzebę podjęcia próby krytycznego namysłu nad zjawiskiem traktowanym dotąd jedynie jako jeden z odłamów światotwórstwa fantastycznego. Imaginarium postapokaliptyczne wielokrotnie jednakże wykracza poza narracyjną konwencję fantastyki i penetruje obszary sztuki i kultury w innych nurtach artystycznych, rozbudzając wyobraźnię nie tylko wizją świata upadłej cywilizacji i zmierzchu antropocenu, lecz także rzeczywistości codziennego trudu odbudowy i odnowy tego, co zostało bezpowrotnie utracone.
Do jutra jeszcze można składać abstrakty wystąpień.