<< Nowiny | << Archiwum nowin
13 marca 2015
Recenzja Dying Light - 17:11 - Uqahs
Dzi¶ wypada pi±tek trzynastego, wiêc jest to najlepsza okazja, aby zaprezentowaæ ¶wiatu nasz±, schronow± recenzjê gry Dying Light autorstwa studia Techland. W rozwiniêciu newsa znajdziecie jej pe³n± wersjê. My¶lê, ¿e jej lektura nie przyniesie wam pecha.
Dying Light

Techland wyrasta na specjalistê w produkcji gier o nieskrêpowanej utylizacji hord nieumar³ych. Có¿, zombiaki zawsze dobrze siê sprzedaj±, niewa¿ne jak bardzo sztampowe by nie by³y. Czy po dobrze ocenianej i pozytywnie przyjêtej serii Dead Island polski producent jest w stanie nas czym¶ zaskoczyæ? A mo¿e Dying Light to tylko odgrzewane danie? Na to pytanie postaram siê odpowiedzieæ w tej recenzji.


Screen z gry Dying Light Screen z gry Dying Light Screen z gry Dying Light

Gra zaczyna siê typowo dla przedstawiciela zombie-apokalipsy. Nieznany wirus zamienia ludzi w ¿±dne krwi bestie. Po wybuchu epidemii wojsko odciê³o ca³e Harran - fikcyjn± metropoliê niew±tpliwie nawi±zuj±ca do le¿±cego niegdy¶ na terenie dzisiejszej Turcji miasta o tej samej nazwie. Wcielamy siê w Kyle'a Crane'a, agenta Globalnego Resortu Epidemiologicznego, którego zadaniem jest zinfiltrowanie dzia³aj±cych na terenie miasta grup ocala³ych i odzyskanie arcywa¿nych dokumentów. Crane zostaje zrzucony na spadochronie nad zainfekowanym miastem i oczywi¶cie od razu trafia na "nieprzewidziane trudno¶ci".

Fabu³a skupia siê na konfrontacji dwóch grup: "dobrych" mieszkañców Wie¿y i "z³ego jak sam szatan" gangu psychopatycznego Raisa, naszego g³ównego przeciwnika. Twórcy zadbali o to, aby¶my mogli z zapartym tchem ¶ledziæ wydarzenia. Zas³uga to dobrze zrealizowanych cut-scenek, emocjonalnych wypowiedzi bohaterów i wartkiej, obfituj±cej w liczne zwroty, akcji. Oczywi¶cie, sporo tu sztampy, ale mimo wszystko ta historia, choæ miejscami naci±gana i kulawa, naprawdê wci±ga.



Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

<< Nowiny | << Archiwum nowin

X Apoc - Trzynasty Schron [ v 1.0 ] & PHP by Hammer