<<Niusy
02 lutego 2014
Trzeci fragment „Dziedzictwa przodków” – nowej ksi±¿ki w Uniwersum Metro 2033 - 21:52 - Squonk
Powie¶æ z serii Uniwersum Metro 2033
Informacja prasowa od Wydawnictwa Insignis.

Suren Cormudian, autor Dziedzictwa przodków, kolejnej ksi±¿ki z Uniwersum Metro 2033, która uka¿e siê ju¿ 19 lutego przes³a³ pozdrowienia dla Polskich czytelników:

„Bardzo mi mi³o powitaæ moich pierwszych zagranicznych czytelników!
Jest to tym bardziej przyjemne, ¿e pierwszym, poza Rosj±, krajem, w którym ukaza³a siê niniejsza ksi±¿ka, zosta³a Polska, w której s±siedztwie mieszkam ju¿ od wielu lat.
Mam szczer± nadziejê, ¿e wbrew woli polityków, którzy prowadz± swoje gry w oderwaniu od potrzeb w³asnych narodów, takie wydarzenia jak kontakt autorów i czytelników z ró¿nych krajów bêd± sprzyjaæ umocnieniu naszej przyja¼ni.

Z ca³ego serca ¿yczê moim polskim czytelnikom sukcesów, pomy¶lno¶ci, pokoju i mi³ej lektury!

Suren Cormudian”


Tymczasem prezentujemy 3 fragment Dziedzictwa przodków. Zapraszamy do ods³uchania fragmentu w interpretacji Krzysztofa Goszty³y. Pos³uchaj jak wygl±da³o ¿ycie w kaliningradzkim bunkrze oraz o planach zjednoczenia mieszkañców bunkra z lokatorami Pi±tego Fortu.

Fragment audio #3.

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

Philip Seymour Hoffman nie ¿yje - 23:59 - Zag³oba
W wieku 46 lat odszed³ Philip Seymour Hoffman. Wybitny przedstawiciel ¶mietanki aktorskiej Hollywood, twórca aktywnie wspieraj±cy niezale¿ne produkcje, laureat Oscara (najlepszy aktor pierwszoplanowy w 2006 roku za film "Capote"), ojciec trójki dzieci. Jak podaje opiniotwórczy dziennik "Wall Street Journal", artysta zosta³ znaleziony martwy w swoim apartamencie w Greenwich Village.

Obecnie s³u¿by porz±dkowe znajduj± siê na miejscu zdarzenia i staraj± siê odkryæ przyczynê zgonu. Nieoficjalne kana³y mówi± o przedawkowaniu narkotyków - Hoffman wiele lat walczy³ ze swoim uzale¿nieniem od lekarstw oraz heroiny. Rok temu przeszed³ specjaln± terapiê, która pomog³a mu w tych zmaganiach i zdawa³o siê, ¿e aktor wyszed³ na prost±. Niestety, najprawdopodobniej przegra³ walkê ze swoimi demonami.

Ostatnio fani fantastyki mogli go podziwiaæ w wysokobud¿etowej kontynuacji serii "Igrzyska ¶mierci". "W pier¶cieniu ognia" wcieli³ siê on w rolê Plutarcha Heavensbee - enigmatycznego abnegata, g³ównego organizatora i mistrza, jubileuszowej, 75 edycji Igrzysk G³odowych.

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

06 lutego 2014
Nowe DLC wniesie trochê mi³o¶ci do "Borderlands 2" - 0:53 - Zag³oba
Marka "Borderlands" podbi³a serca t³umów graczy z ca³ego ¶wiata i rozwija siê w zaskakuj±co szybkim tempie. Studio Gearbox nie ukrywa, ¿e konsumenci nadal chêtnie siêgaj± po drug± czê¶æ serii (wydan±, bagatela, blisko pó³tora roku temu), a serwowane do niej dodatki sprzedaj± siê tak ¶wietnie jak bia³oruskie konserwy na potencjaln± apokalipsê.

Mad Moxxi, cosplay'


Krokiem oczywistym jest wiêc b³yskawiczne wypuszczanie kolejnych rozszerzeñ, przeznaczonych dla graczy spragnionych zakrêconych przygód na postapokaliptycznej Pandorze. Skoro Walentynki ju¿ za pasem, to przyszed³ najwy¿szy czas na intrygê, w któr± zamieszana jest pierwsza kusicielka uniwersum - Mad Moxxi.

"Mad Moxxi and the Wedding Day Massacre" bêdzie zakrêcon± wariacj± "Romea i Julii", wiêc obok morza absurdu, nie zabraknie tutaj akcentów znanych z szekspirowskich dramatów. Masakrowanie obmierz³ego ta³atajstwa na postapokaliptycznej planecie nigdy nie by³o tak wyrafinowane.

Fabu³a krêci siê wokó³ rodów Hodunk i Zaford, jakie mieli¶my okazjê poznaæ w podstawowej kampanii "Borderlands 2". Tym razem nie ma jednak mowy o wojnie, lecz o ¶lubie, który ma po³±czyæ obie rodziny. Zadaniem gracza bêdzie zdobycie unikatowych sk³adników, koniecznych do uwarzenia eliksiru mi³osnego przez Mad Moxxi. Wiecie, tak na wszelki wypadek, aby nie skoñczy³o siê podobnie jak w pewnej popularnej serii fantasy.



Premiera dodatku zosta³a zaplanowana na 11 lutego. Cena? Trzy dolary (czyli jakie¶ dwana¶cie z³otych z groszami). Obok walki z kolejnym bossem, otrzymamy bonusow± skórkê za pokonanie nieprzyjaciela ka¿d± z klas postaci.

PS. Zaraz... moment! To jeszcze nie koniec. Tak na marginesie, studio Gearbox zdradzi³o, i¿ kolejne, dwunaste (sic!) rozszerzenie bêdzie równocze¶nie ostatnim i zakoñczy oficjalne wsparcie twórców dla "Borderlands 2". "Sir Hammerlock and the Son of Crawmerax" zadebiutuje ju¿ w kwietniu. Wiêcej szczegó³ów, wkrótce.
Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

07 lutego 2014
Seksowne dziewczêta kontra w³ochate bobry - 17:34 - Zag³oba
Plakat filmu 'Zombeavers'
CoooOOOooOo?! Grzecznie ma byæ! R±czki na klawiatury i to tak, abym je wyra¼nie widzia³. Nooo... rozporki te¿ zapi±æ. My tutaj ho³dujemy tradycyjnym warto¶ciom, zboczeñcy.

Tym bardziej, ¿e "Zombeavers" nie jest jakim¶ kolejnym tandetnym filmem pornograficznym nakrêconym w gara¿u dziadków, lecz ca³kowicie zas³u¿onym cz³onkiem (bez kosmatych my¶li!) gatunku horroru z zaciêciem komediowym. Trochê szacunku, bo sam pomys³ jest tak czadowy i od czapy, ¿e tylko Jankesi z aprobat± wujka Sama mogli co¶ takiego zrealizowaæ. To czê¶æ amerykañskiego dziedzictwa kulturowego, a p³yta DVD z filmem powinna le¿eæ w kuloodpornej gablocie obok Deklaracji Niepodleg³o¶ci.

Bobrokalipsa. Je¿eli niefortunnie skona³bym w ten weekend, to wiedzcie, ¿e umar³em szczê¶liwy.




Opis: Trzy przyjació³ki ze studiów wybieraj± siê na zas³u¿one wakacje. W planach maj± picie, seks i opalanie siê topless. Niestety plany te pokrzy¿uj± im zmutowane bobry, które maj± ochotê zatopiæ swoje siekacze w jêdrne, dziewczêce cia³a...

¬ród³o: Filmweb.pl
Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

09 lutego 2014
Paolo Bacigalupi - 'Nakrêcana dziewczyna' (ksi±¿ki jakie chcieliby¶cie znaæ, ale boicie siê zapytaæ) - 11:36 - Squonk
Ok³adka ksi±¿kiRecenzjê napisa³ Borys, wstêp opracowa³ i wrzuci³ Squonk.

Rok 2012 i zwi±zany z nim - zapowiedziany przez Majów - koniec ¶wiata, uaktywni³ ludzi uwa¿aj±cych, ¿e mo¿na siê do niego przygotowaæ. Tzw. preppersi gromadz±æ zapasy po¿ywienia, ¼róde³ energii, sprzêtu (a nawet broni) oraz nabywaj±c ró¿nych umiejêtno¶ci, nie daliby siê zaskoczyæ oraz potrafiliby zminimalizowaæ negatywne skutki maj±cej nadej¶æ apokalipsy. Ta jednak nie nadesz³a, choæ niezawodni prorocy znów wieszcz± kolejn±. Teraz 22 lutego. Tymczasem zmiany, i to zarówno id±ce ku lepszemu jak i z³emu, z regu³y nie zachodz± w sposób nag³y i gwa³towny. !Pstryk! i ¿yjemy w ¶wiecie powszechnego szczê¶cia lub w piekle. Owszem, negatywne zdarzenia to z regu³y skutek splotu nieszczê¶æ, katastrofa wrêcz. Jednak te prawdziwe zmiany, które maj± realny wp³yw na nas i nasze otoczenie, zachodz± powoli i w sposób niezauwa¿alny wrêcz. Dopiero po jakim¶ czasie widzimy, ¿e jest ju¿ inaczej ni¿ by³o przedtem. Ot bana³!

Takie to zmiany mo¿emy zaobserwowaæ od koñca 2008 roku, kiedy dosz³o do tzw. kryzysu na rynkach finansowych. Brudn± ¶cierk± star³ on wiele "bajek i mitów", jakimi byli karmieni obywatele zw³aszcza ¶wiata zachodniego. Np. nie ma pracy dla m³odych ludzi, poniewa¿ przenosi siê zak³ady produkcyjne tam gdzie jest tañsza si³a robocza, by wytwarzaæ po niskich kosztach - wszytko w imiê s³usznych zasad wolnego rynku. OK! "Ale co mnie ma obchodziæ zasady wolnego rynku, je¶li nie mam pracy, dziêki której móg³bym nabywaæ owe dobra" - my¶li dzi¶ sobie m³ody Portugalczyk, Hiszpan czy nawet Polak. A mo¿e to prysn±³ mit o sytej i opiekuñczej Europie i dzi¶ nie ma nikogo, kto by powiedzia³, ¿e bajki siê skoñczy³y? I tak dalej, i tak dalej.

Wojny jednak nie ma, nag³ych za³amañ i krachów równie¿ nie ma, ¶wiat idzie na przód. Wyobra¼my sobie jednak, ¿e pojawia siê nagle czynnik przyspieszaj±cy zmiany. W jakim kierunku by one zaczê³y zachodziæ? O czym¶ takim jest ksi±¿ka Paolo Bacigalupiego Nakrêcana dziewczyna, której recenzjê napisa³ Borys.

Autor: Paolo Bacigalupi
Tytu³: Nakrêcana dziewczyna
Wydawnictwo: MAG
Data wydania: 2013
Liczba stron: 560
ISBN: 978-83-7480-264-2

Pisanie fantastyki dla samej tylko fantastyki mija siê z celem. Ten gatunek zyskuje na znaczeniu i sensie dopiero wówczas, gdy mówi o rzeczach wa¿nych, bowiem tylko wówczas fantastyka jest interesuj±ca, gdy odnosi siê do naszej szarej codzienno¶ci. Jej potencja³ odkrywa coraz wiêcej wspó³czesnych twórców, co prowadzi czasem do nieporozumieñ, jak by³o to m.in. w przypadku Cormaca McCarthy'ego i jego Drogi, któr± zupe³nie dla mnie niezrozumiale zaliczono w poczet dzie³ fantastycznych. Nie miejsce to jednak na rozwa¿ania o tym, czym jest fantastyka, a czym nie jest. Natomiast jest to jak najbardziej miejsce odpowiednie, aby pochyliæ siê nad Nakrêcan± dziewczyn± Bacigalupiego, jedn± z tych powie¶ci, które realizuj± za³o¿enia fantastyki niebanalnej.

Wystarczy powiedzieæ "postapokalipsa", a ju¿ ka¿dy, ¶rednio nawet zaznajomiony z tematem entuzjasta fantastyki, przywo³uje w wyobra¼ni pustynne krajobrazy z Mad Maxa i Fallouta, umorusanych ludzi ledwo wi±¿±cych koniec z koñcem na postnuklearnych pustkowiach, itd. Ten sposób widzenia tak mocno wry³ siê w nasz± zbiorow± wyobra¼niê, ¿e w zasadzie oczekujemy koñca ¶wiata tylko w nastêpstwie jakiego¶ wielkiego konfliktu nuklearnego, który zmiecie z powierzchni Ziemi ca³y materialny dorobek naszej kultury, a nas samych sprowadzi do poziomu na wpó³ zezwierzêconych bydl±t, my¶l±cych tylko o rozmna¿aniu siê i jedzeniu (a przecie¿ nie trzeba apokalipsy, ¿eby takich ludzi zobaczyæ - wystarczy przej¶æ siê do pierwszego lepszego centrum handlowego).

Okazuje siê jednak, ¿e wcale nie trzeba nuklearnego holokaustu, aby doprowadziæ do apokalipsy, a potem postapokalipsy. Rozejrzyjcie siê wokó³ siebie, a zobaczycie, ¿e otoczeni jeste¶cie elektronik±, która sta³a siê tak powszednim elementem Wam towarzysz±cym, ¿e w zasadzie przestali¶cie dostrzegaæ jej istnienie. I teraz wyobra¼cie sobie jaki¶ kataklizm, który sprawia, ¿e nagle wytworzenie pr±du na Ziemi staje siê niemo¿liwe. Niewa¿ne, czy chodzi tu o auto napêdzane elektrycznie, czy o maszynkê do golenia. Ludzko¶æ nagle, w jednej chwili po prostu traci pr±d. W ¶redniowieczu nie by³oby to problemem, ale dzi¶? Zamiast atomowego grzyba, martwe gniazdko elektryczne w Waszym pokoju. I tyle. Wiêcej nie trzeba. Tym w³a¶nie tropem pod±¿y³ w swojej powie¶ci Bacigalupi. W jego wizji ¶wiat rozwija³ siê identycznie, jak nasz, w pewnym jednak momencie zabrak³o pr±du. Brak pr±du uniemo¿liwi³ wydobycie ropy, brak ropy zatrzyma³ samoloty, statki, samochody, itp. W ¶wiecie korporacji, globalizacji i wszechobecnego szumu informacyjnego, laptopów, komórek i kuchenek mikrofalowych, pojawiaj± siê klipry, do ³ask wraca koñ, a samochód staje towarem luksusowym. Dorzuæcie do tego dodatkowo podniesienie siê poziomu morza na skutek efektu cieplarnianego i wszechobecny g³ód, bêd±cy wynikiem niemo¿no¶ci wyhodowania naturalnymi sposobami jakiegokolwiek po¿ywienia.

Do czego prowadzi taka sytuacja? Oby¶my nigdy siê nie dowiedzieli. Natomiast w Nakrêcanej dziewczynie prowadzi do zaostrzenia konfliktów, które dzi¶ jedynie siê tl±. Akcja powie¶ci rozgrywa siê w Tajlandii, bowiem ¶wiat bez pr±du jest ¶wiatem zdominowanym przez Azjatów i to tam przenosi siê globalna axis mundi. W Bangkoku o wp³ywy walcz± korporacje zajmuj±ce siê produkcj± sztucznego zbo¿a, owoców i warzyw, które chc± monopolizowaæ te resztki globalnego rynku, które jeszcze osta³y siê w ¶wiecie po apokalipsie. Walka ta stanowi t³o fabu³y napêdzanej przez kilka postaci - niegdy¶ bogatego chiñskiego kupca, który umkn±³ spod maczety muzu³mañskim fundamentalistom, gdy ci po kataklizmie postanowili zrzuciæ ca³± winê na Chiñczyków, przedstawiciela biokorporacji zajmuj±cej siê wytwarzaniem sztucznych nasion, szefa Tajlandzkiej policji - nacjonalisty i szowinisty, oraz "nakrêcanej dziewczyny", japoñskiego wynalazku, powiedzieliby¶my androida, porzuconego w Tajlandii, kraju, którego mieszkañcy uwa¿aj± takie "¿ywe automaty" za co¶ gorszego, ni¿ nazi¶ci ¯ydów siedemdziesi±t lat temu. Perypetie tych bohaterów prowadz± czytelnika a¿ do niespodziewanego zakoñczenia, daj±c wiele inteligentnej rozrywki. Szczególnie na uwagê zas³uguje tu podej¶cie Bacigalupiego do kwestii tajlandzkiego nacjonalizmu, jako ¿ywo przypominaj±cego ten znany nam z Europy lat 30. ubieg³ego stulecia. W odró¿nieniu od wyra¼nie skrêcaj±cej w lewo wspó³czesnej anglosaskiej fantastyki, Bacigalupi nie ocenia dzia³añ tajlandzkich nacjonalistów jednoznacznie. Potrafi ze zrozumieniem pisaæ o ich postawie, jako tych, którzy chc± jedynie sprawiæ, aby w Tajlandii nie opanowa³ chaos, który sta³ siê czê¶ci± ca³ej reszty niegdy¶ cywilizowanego ¶wiata. Fantastyczny sztafa¿ staje siê tu sposobem na uwypuklenie pewnych zjawisk, których do¶wiadcza tak¿e Polska, ale i wiêkszo¶æ krajów czy to tzw. "trzeciego ¶wiata", czy te¿ tych, które do 1989 roku znajdowa³y siê za "¿elazn± kurtyn±". Bacigalupi analizuje tutaj bowiem nic innego, jak mechanizmy i skutki globalizacji. Na uwagê zas³uguje równie¿ postaæ tytu³owej "nakrêcanej dziewczyny", która odkrywa powoli swoje cz³owieczeñstwo. Temat to popularny w fantastyce co najmniej od czasów Asimova i jego "robotyki", Bacigalupi jednak porzuca typow± dla innych autorów fantastyki optykê, ka¿±c± skupiæ siê na technicznej stronie problemu, próbuje za to z sukcesem zg³êbiæ psychikê bohaterki. Wierzcie mi, to, co prze¿ywa ta kobieta (nie obawiam siê u¿yæ takiego okre¶lenia), g³êboko Wami wstrz±¶nie.

Wszystko to w najwiêkszym uogólnieniu pokazuje koniec koñców witalizm istoty ludzkiej, która mimo przeciwieñstw i k³ód rzucanych sobie samej pod nogi, nie porzuca chêci rozwijania siê. Pró¿no szukaæ w ¶wiecie stworzonym przez Bacigalupiego jakiego¶ pesymizmu antropologicznego. Mimo ca³ego panuj±cego tam chaosu, mimo wszechobecnego barbarzyñstwa, cz³owiek ukazany jest jako istota chc±ca dzia³aæ w imiê lepszej przysz³o¶ci swojego rodzaju, nie poddaj±ca siê zastanej sytuacji. Handel rozwija siê, na gruzach dawnych miast ludzie buduj± nowe i wci±¿ marz± o ¶wietlanej przysz³o¶ci, jak robi± to i dzisiaj. Doskona³a lekcja optymizmu dla nas, ¿yj±cych w ¶wiecie, w którym co rusz jaki¶ nowy prorok wieszczy nadchodz±cy kataklizm.

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

12 lutego 2014
Johnny Depp jako nowy Skynet w zajawce "Transcendencji" - 14:27 - Zag³oba
Plakat filmu 'Transcendencja'
Legendarny kapitan Jack Sparrow nie ma ostatnio najlepszej passy. Aktor od czasów zakoñczenia genialnej trylogii "Piratów z Karaibów", choæ wci±¿ zalicza siê do grupki najbardziej kasowych artystów Hollywood, jakby straci³ dar anga¿owania siê w dobre projekty. Drobiazgowa analiza filmografii Deppa nie pozostawia ¿adnych z³udzeñ, a doskona³ym potwierdzeniem tego stanu rzeczy s± dwa ostatnie tytu³y. "Mroczne cienie" s± uznawane przez fanów Tima Burtona za jedn± z najgorszych jego produkcji, natomiast "Je¼dziec znik±d" okaza³ siê totaln± klap± finansow± - tak bolesn± dla Disneya, ¿e a¿ zdecydowa³ siê on od³o¿yæ do zakurzonej szuflady plany pi±tej czê¶ci pirackiej serii.

Nie da siê ukryæ, ¿e Depp ostatnio za bardzo pajacuje (albo dostaje takie role) i ucieka w schemat Raoula Duke'a oraz Jacka Sparrowa. Chyba ka¿dy by³ pod wra¿eniem jego ekstraordynaryjnej gestykulacji i mimiki, ale po tylu latach jeste¶my nimi zwyczajnie zmêczeni. Choæ "Transcendencja" nie zapowiada siê zbyt górnolotnie (delikatnie powiedziane) i raczej nie poprawi kiepskiej passy aktora, to cieszy przynajmniej fakt, ¿e Johnny stara siê wyj¶æ z pu³apki utartych ram. Krok po kroczku, hê?




Opis: Grupa amerykañskich naukowców pracuje nad stworzeniem pierwszego na ¶wiecie komputera obdarzonego ludzk± inteligencj± i empati±. Gdy jeden z nich – Will – ginie z r±k terrorystycznej organizacji widz±cej w eksperymencie zagro¿enie dla ludzko¶ci, jego ¿ona Evelyn podejmuje decyzjê o przeniesieniu umys³u mê¿czyzny do pamiêci powstaj±cej maszyny. Will o¿ywa, ale skutki operacji okazuj± siê dalekie od po¿±danych.

W rolach g³ównych zobaczymy Johnny'ego Deppa, Rebeccê Hall, Paula Bettany'ego, Kate Marê, Cilliana Murphy'ego i Morgana Freemana. Re¿yseruje etatowy operator Christophera Nolana oraz nominowany do Oscara za zdjêcia w "Incepcji" - Wally Pfister.

Polska premiera "Transcendencji" zosta³a ustalona na 9 maja 2014 roku.
Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

"Afterfall: InSanity" i 300 tys. sprzedanych kopii w dwa lata - 16:31 - Zag³oba
Logo 'Afterfall: InSanity'
Niezgorszy wynik, bo w koñcu gra trafi³a wy³±cznie na komputery osobiste, natomiast szumnie zapowiadane porty konsolowe wci±¿ znajduj± siê gdzie¶ w sferze marzeñ Nicolas Intoxicate. Niestety, z drugiej strony, trzeba wzi±æ pod uwagê, ¿e do sumy sprzeda¿y "Afterfall: InSanity" zosta³y wliczone wszelakie promocje (ró¿norakie "bundle", egzemplarze do³±czone do czasopism i pomniejsze aktywno¶ci marketingowe, pozwalaj±ce utrzymaæ zainteresowanie tytu³em). Twórcy maj± w planach dobicie do okr±g³ego miliona sprzedanych kopii, a te za³o¿enie maj± umo¿liwiæ wspomniane wersje na konsole Xbox360 oraz PlayStation 3.

Choæ wielu (w tym nasza braæ redakcyjna) widzia³o ju¿ Nicolas Games na ponurym cmentarzu, to wszystko wskazuje na to, i¿ mroczne czasy dla studia powoli siê koñcz±, a sama spó³ka zaczyna wychodziæ na prost±. Potwierdza to naj¶wie¿szy raport finansowy firmy - w 2013 roku zaliczy³a ona 895 tys. z³otych zysku, co jest genialnym wynikiem, gdy porównamy go z ubieg³ym, kiedy straty wynosi³y ponad 4.5 miliona z³otych.

Czy tego pragniemy, czy te¿ nie - Nicolas Intoxicate jeszcze trochê zabawi na rynku. W tym momencie twórcy w pocie czo³a pracuj± nad odcinkowym "Afterfall: Reconquest", który bêdzie niczym innym jak duchowym spadkobierc± projektu "Bur¿uazja: Per³a Pustkowii".
Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

13 lutego 2014
Na wszelkie smutki najlepsze rêczne robótki #9 - 14:51 - Squonk
Ilustracja do newsa 'Na wszelkie smutki najlepsze rêczne robótki #9'
Pamiêtacie zapach luksusu i lepszego ¶wiata, jaki siê roztacza³ w "sklepach handlu wewnêtrznego" zwanych Pewexami? Pewnie, ¿e dobrze pamiêtacie pod warunkiem ¿e¶cie w czasach schy³kowej komuny byli na tyle ju¿ ¶wiadomi, by odczuwaæ ró¿ne têsknoty i pragnienia. Np. takie by mieæ wypasiony zestaw klocków LEGO, kiedy za¶ rodzica staæ by³o tylko na ma³e pude³eczko.

Dzi¶ za¶, przed wzrokiem rodziców/¿ony/dzieci, przyczajeni jak Cthulhu na dnie oceanu, skrycie mo¿emy kupiæ wymarzony zestaw i oddaæ siê sza³owi radosnego sk³adania. Ale zaraz! ¯e mog± powiedzieæ, ¿e zdziecinnieli¶my? Spokojnie! Wtedy mówcie, ¿e budujecie odwzorowanie sytuacji, obiektów oraz postaci znanych z kultowej serii gier Fallout, która modeluje zachowania spo³eczne, w skrajnych sytuacjach katastrofy oraz kumulacji zagro¿eñ.

Podzia³a!

LEGO Fallout Minifigs.

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

16 lutego 2014
Zwyczajny 1934 - Polska na zdjêciach Willema van de Polla - 3:15 - Squonk
Obrazek do newsa 'Zwyczajny 1934 - Polska na zdjêciach Willema van de Polla'Je¶li szukamy inspiracji czy odniesieñ do ¶wiata w klimatach retro lub diesel punkowych, to pierwsze co siê nam od razu nasuwa, to Stany Zjednoczone w okresie miêdzy latami dwudziestymi a piêædziesi±tymi XX wieku. Moda, wzornictwo przemys³owe, styl ¿ycia - wszystko to jest jakie¶ takie smaczne i gotowe od razu do spo¿ycia, je¶li tylko nosi metkê "made in USA". A to co z Polski?

I tu jest problem. Dwudziestolecie miêdzywojenne by³o zbyt krótkim okresem, by w Polsce po odzyskaniu niepodleg³o¶ci, uda³o siê stworzyæ silne i mocne marki czy skojarzeniowe motywy. Za¶ to co przetrwa³o wojenn± apokalipsê, zosta³o po raz wtóry w Polsce Ludowej poprzewracane na drug± stronê w brutalnym okresie stalinizmu oraz obowi±zuj±cego wówczas socrealizmu. Praktycznie, je¶li gdzie¶ mo¿emy szukaæ jaki¶ oryginalnych inspiracji kulturotwórczych to bêd± to lata 60-te, gdzie siermiê¿no¶æ i prostota "kaszankowego" Gomu³ki[1], walczy³a z pozornie otwartym na ¶wiat "kawiorowym" Cyrankiewiczem[2].

Wracaj±c jednak do dwudziestolecia miêdzywojennego w Polsce, to czasy te przedstawiane w sposób jednostronny (za komuny: by³o ¼le - po 1989: by³o super), dla zwyk³ego smakosza klimatów bêd± jedn± wielk± pustyni±. By³ Marsza³ek, by³o trochê przedstawicieli kultury i sportu, by³y ciekawe konstrukcje lotnicze. A potem by³a wojna, i wszystko szlag trafi³. A jakie by³o wówczas ¿ycie? To zale¿y od tego jak kto wówczas siê mia³. Np. bieda na wsi, utracone w czasie wojny maj±tki to kolejne wiry, które bêd± zaburzaæ nam spojrzenie na tamten czas.

Pozbawione wiêc zbêdnej ideologii i przekazu emocjonalnego, bêd± w takim przypadku zdjêcia dokumentuj±ce ¿ycie w tamtym czasie, a dok³adniej w 1934 roku. Wykona³ je holenderski fotograf Willem van de Poll (1895–1970), a zdjêcia do tej pory nie by³y szerzej znane polskim widzom. Do 6 kwietnia br. mo¿na je ogl±daæ w Domu Spotkañ z Histori± w Warszawie.

Informacje na temat wystawy.

[1], [2] - dygresyjne nawi±zanie do stylu ¿ycia dwóch luminarzy Polski Ludowej w latach 60-ch XX wieku: I sekretarza KC PZPR W³adys³awa Gomu³ki i premiera rz±du Józefa Cyrankiewicza.

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

20 lutego 2014
Premiera 'Dziedzictwa przodków' Surena Cormudiana - 2:57 - Squonk
Powie¶æ z serii Uniwersum Metro 2033
Informacja prasowa od Wydawnictwa Insignis.

Od wczoraj w ksiêgarniach jest do nabycia powie¶æ Surena Cormudiana zatytu³owana Dziedzictwo przodków. Najnowsza postapokalipsa wydawnictwa Insignis, opublikowana w ramach projektu Uniwersum Metro 2033 przenosi czytelnika do Kaliningradu, tu¿ przy granicy z Polsk±.

Na tych niegdy¶ niemieckich ziemiach ocaleli nieliczni. Ich trudnej egzystencji w zniszczonym ¶wiecie zagra¿a dodatkowo blisko¶æ Ba³tyku - w jego g³êbinach skorodowa³y zatopione niegdy¶ arsena³y broni chemicznej i biologicznej, uwalniaj±c ¶mierciono¶ne wyziewy. Ale od morza nadci±gnie te¿ inne niebezpieczeñstwo… Przybysze, w imiê dziedzictwa przodków, gotowi s± nie¶æ ¶mieræ i zniszczenie.

Witajcie w mrocznych, skrywaj±cych tajemnice III Rzeszy podziemiach Kaliningradu!

Zapraszamy do lektury i ods³uchania fragmentów w niepowtarzalnej interpretacji Krzysztofa Goszty³y.

Fragment #1
Fragment #2
Fragment #3

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

Tequila. W³adca marionetek - w sprzeda¿y - 15:13 - Squonk
Ilustracja do newsa Tequila. W³adca marionetek  - w sprzeda¿y
Powolutku do zamawiaj±cych przylatuj± pierwsze Tequile. Ten m³ody i wyj±tkowo barwny ptak polskiej sceny komiksowej, autorstwa Katarzyny Babis (rysunki) i £ukasza ¦migla (scenariusz) wydany zosta³ dziêki systemowi crowdfunding, przez wydawnictwo Dobre Historie.

Komiks, nosz±cy podtytu³ W³adca marionetek, wydrukowany zosta³ w pe³nym kolorze, na formacie A4. W ¶rodku, po za 50 stronami dynamicznych kadrów, dostajemy równie¿ prolog powie¶ci z tego samego uniwersum Liczba bestii, ilustracje tytu³owej heroiny wykonane przez innych artystów, a tak¿e parê s³ów od autorów i listê fundatorów komiksu.

Je¶li chodzi o sam± Tequilê, ma ona swoje wady i zalety, jak ka¿dy wytwór r±k i umys³ów ludzkich. Rysunki s± naprawdê barwne i dynamiczne, niestety, wszystkie wystêpuj±ce panie s± mocno "spokrewnione" z g³ówn± bohaterk±. Ma to swoje uzasadnienie, jednak trochê to przeszkadza, zw³aszcza ¿e postacie mêskie maj± zazwyczaj swoje, ³atwo rozpoznawalne twarze. Bywaj± równie¿ momenty w których akcja jest tak skrócona, ¿e trzeba chwile przystan±æ i pomy¶leæ o co chodzi³o.

Podsumowuj±c Tequila to dobry komiks, jednak po przeczytaniu 50 kartek za ma³o wiemy o bohaterce i jej ¶wiecie by mo¿na by³o powiedzieæ o tej pozycji co¶ wiêcej. Stanowi ona jednak ¶wietn± zapowied¼ i zachêtê, by poznaæ kolejne przygody tytu³owej bohaterki.

Warto zajrzeæ:
Blog Katarzyny Babis: kiciputek.blogspot.com
Wydawnictwo Dobre Historie: dobrehistorie.pl
A tu zbierali datki: polakpotrafi.pl

Tekst napisany przez puckê.

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

21 lutego 2014
Recenzja ksi±¿ki 'Apokalipsa Z. Gniew Sprawiedliwych' Manela Loureiro - 16:06 - Veron
Manel Loureiro, 'Apokalipsa Z. Gniew sprawiedliwych
Zwieñczenie trylogii "Apokalipsa Z" nasuwa skojarzenia z koñcowym tomem serii "Zmierzch ¶wiata ¿ywych" Rhiannon Frater. W "Gniewie Sprawiedliwych" Manel Loureiro kondensuje wszystko to, czym urzeka³y "Pocz±tek koñca" oraz "Mroczne dni", doprawia to dopracowan± fabu³± i serwuje w interesuj±cej formie. Nic tylko czytaæ.

Dobrze znani z poprzednich czê¶ci bohaterowie trafiaj± do amerykañskiego miasta Gulfport, jednego z niewielu pozosta³ych po inwazji zombie przyczó³ków ludzko¶ci. W³adzê tam sprawuj± religijni ekstremi¶ci pod przewodnictwem uznaj±cego siê za proroka, wielebnego Greene'a. Dysponuj±c pozosta³o¶ciami technologii sprzed zag³ady oraz, co najistotniejsze, lekiem obni¿aj±cym aktywno¶æ wirusa TSJ, uzurpuj± sobie prawo do decydowania o ¿yciu i ¶mierci ocalonych. Jak to bywa³o ju¿ wcze¶niej, sytuacja mocno odbije siê na naszych bohaterach. Podejm± jednak walkê z demonicznym kaznodziej±.

Historia opowiedziana w "Gniewie Sprawiedliwych" jest zdecydowanie najciekawsza ze wszystkich czê¶ci "Apokalipsy Z". Loureiro mno¿y w±tki, wyró¿niaj±c je zró¿nicowanym sposobem narracji - ka¿da postaæ, która akurat jest "przy g³osie" i prowadzi akcjê, obdarzona jest indywidualnym stylem. Prosty acz skuteczny zabieg. Si³± rzeczy lepiej poznajemy prezentowanych bohaterów, co oczywi¶cie nie pozostaje bez wp³ywu na komfort czytania. Ten za¶ i tak jest wysoki, dziêki solidnemu warsztatowi autora - Loureiro wyra¼nie rozwija siê przy ka¿dej kolejnej ksi±¿ce.

Ponadto dziêki "Gniewowi Sprawiedliwych" "Apokalipsa Z" w koñcu zyskuje na wnikliwo¶ci i g³êbi. Trzeba to uczciwie przyznaæ, ¿e pierwsze dwa tomy trylogii by³y tak naprawdê zrêcznie napisanymi survival horrorami i nie nios³y jakiego¶ wyj±tkowego przes³ania. W "Gniewie..." Loureiro zastanawia siê nad mo¿liwo¶ciami i kierunkiem rozwoju postapokaliptycznej cywilizacji. Lizn±³ odrobinê tego zagadnienia przy okazji "Mrocznych dni", ale dopiero tutaj rozwija skrzyd³a. I dochodzi do raczej ma³o optymistycznych wniosków. Panowanie nad strachem, który jest naturalnym wynikiem zaistnia³ej sytuacji, mo¿e daæ jedynie radykalizm i przemoc. Przynajmniej w pocz±tkowej fazie bunt nie wchodzi w grê. No i niezbêdna jest ku temu charyzmatyczna jednostka, w tym wypadku amerykañski duchowny.

W ogóle religia bez przerwy przewija siê gdzie¶ w tle twórczo¶ci Hiszpana. Najczê¶ciej - vide "Gniew Sprawiedliwych" - ma przejawy ortodoksji wykorzystywanej do sprawowania w³adzy. Ostatecznie jednak pozwala na triumf dobra. Spory wk³ad w tej kwestii ma postaæ Ukraiñca Pritczenki, który chocia¿ z niejednego pieca jad³ chleb, to jak przysta³o na rodowitego S³owianina zawierzy³ siebie i bliskich opiece Opatrzno¶ci. I dziêki temu uda³o mu siê - a tak¿e jego towarzyszom - przetrwaæ piek³o.

Niezmiernie spodoba³a mi siê tak¿e koncepcja Korei Pó³nocnej jako jedynego kraju w ca³o¶ci ocala³ego z zag³ady. Paradoksalnie re¿imowe pañstwo przetrwa³o w³a¶nie dziêki politycznemu uciskowi, pozostawieniu spo³eczeñstwa w nie¶wiadomo¶ci i zamkniêciu granic. Tamtejsze wojsko odegra pewn± rolê w ca³ej historii, ale w±tek ten wydaje siê najs³abiej przemy¶lany. Rajd azjatyckich ¿o³nierzy sprawdza siê jednak¿e jako ¶wietne gore - Loureiro nie ma skrupu³ów przed dostarczaniem solidnej dawki obrzydliwo¶ci.

"Apokalipsa Z. Gniew Sprawiedliwych" to udana przygoda z horrorem zombie apocalypse. Dopieszczona pod praktycznie ka¿dym wzglêdem ksi±¿ka Manela Loureiro jest jedn± z ciekawszych propozycji z tego gatunku na przestrzeni ostatnich kilku lat. Podobnie jak ca³a "Apokalipsa Z". Polecam.

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

22 lutego 2014
A zombie zombie zombie - konkurs z 'Gniewem Sprawiedliwych'! - 20:09 - Veron
Manel Loureiro, 'Apokalipsa Z. Gniew sprawiedliwych
Zapraszam do udzia³u w konkursie, w którym do wygrania powie¶æ Manela Loureiro "Apokalipsa Z. Gniew Sprawiedliwych" - ksi±¿ka pod patronatem Trzynastego Schronu!

Szczegó³y w temacie na forum newsowym.

Konkurs prowadzony jest równolegle na fanpage'u Trzynastego Schronu na Facebook.

Powodzenia!
Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

23 lutego 2014
Suren Cormudian - 'Dziedzictwo przodków' - recenzja - 3:11 - Squonk
Powie¶æ z serii Uniwersum Metro 2033
Gdzie dzieje siê akcja powie¶ci z cyklu Uniwersum Metro 2033? Odpowied¼ jest oczywista - w Rosji. Ale jaka jest to w³a¶ciwie ta Rosja? I przede wszystkim czy ma ona co¶ wspólnego z pañstwem, które jest naszym s±siadem i z jego aktualn± polityk±?

Zacznijmy od tego, ¿e Dmitrij G³uchowski w ksi±¿kach, które zapocz±tkowa³y cykl nie poszed³ w stronê krytyki czy "zacieszu" stanu w jakim jest jego kraj. Czyni±c bohaterem ksi±¿ki osobê, która wesz³a w stan ¶wiadomej doros³o¶ci ju¿ w podziemiach metra - nie pamiêtaj±c± tego co "by³o przed" - niejako odci±³ siê od konieczno¶ci ustosunkowywania siê do przesz³o¶ci. Artem - bohater Metro 2033 - ma tylko mgliste wspomnienia z okresu dzieciñstwa, o historii kraju w jakim przysz³o mu ¿yæ wie niewiele, a to co poznaje (a w raz nim i czytelnicy) - to Rosja w pigu³ce, zamkniêta w podziemiach moskiewskiego metra. Jednak jest to Rosja nie maj±ca konkretnych odniesieñ, do tej znanej nam wspó³cze¶nie (nawet bior±c poprawkê jak my j± widzimy). Podobnie jest w kolejnych powie¶ciach uniwersum, w których autorzy umiejêtnie omijaj± problematykê choæby t± "kto i dlaczego" wywo³a³ konflikt.

Tymczasem w powie¶ci Surena Cormudiana Dziedzictwo przodków polityka pojawia siê mocnym uderzeniem pancernej piê¶ci rosyjskiej piechoty morskiej. Bowiem to jej ¿o³nierze s± bohaterami tej ksi±¿ki i to z nimi poznamy bardziej polityczny obraz Uniwersum Metro 2033. Jakie elementy siê na to sk³adaj±? Przede wszystkim pamiêæ o Wielkiej Wojnie Ojczy¼nianej (takim mianem okre¶la siê udzia³ narodów ZSRR w walce z niemieckim naje¼d¼c± w czasie II W¦) i ¿o³nierskim trudzie jaki mu towarzyszy³. Do tego ¶wiadomo¶æ cynizmu oraz g³upoty przejawianej czêsto przez prze³o¿onych, nawet z wspominanym - choæ bezosobowo - prezydentem, co nak³ada siê na sowieck± mentalno¶æ pokazówek w rodzaju np. malowania trawy czy k³adzenia asfaltu na drogê w ¶rodku lasu. Wreszcie napiêcia narodowo¶ciowe we wspó³czesnej Rosji: niechêæ do ludzi pochodz±cych z Kaukazu, której zapewne musia³ do¶wiadczyæ pochodz±cy z Armenii autor. Wszystkie te elementy zosta³y przedstawione ¶wie¿o i bez zbêdnego smêdzenia czy narzekania. Jest to wa¿ne, gdy¿ podstaw± akcji Dziedzictwa przodków jest miejsce oraz wydarzenia w³a¶nie z czasów II Wojny ¦wiatowej.

W postapokaliptycznej rzeczywisto¶ci ¶wiata po wojnie atomowej jak królik z kapelusza wyskakuj±... nazi¶ci. Niech czytelnik nie ma pretensji o spojlerowanie, bo to ju¿ w zapowiedziach by³o. Skojarzenia mog± siê od razu nasuwaæ z kiczem fantastyki klasy C, gdzie kolejne reinkarnacje facetów w czarnych mundurach (czasem s± to nawet zombie!) jeszcze raz chc± podj±æ próby zapanowania nad ¶wiatem. Jednak w powie¶ci na szczê¶cie tego nie do¶wiadczymy, w³a¶nie dziêki umiejêtnemu przepleceniu przez Cormudiana miêsistych realiów rosyjskiej armii z "miejskimi legendami" na temat poniemieckich instalacji wojskowych.

Dziedzictwo przodków mo¿e byæ wiêc sporym zaskoczeniem dla czytelników przyzwyczajonych ju¿ do klasycznego schematu metro/podziemia-stalkerzy-potwory, nawet bior±c pod uwagê dziej±ce siê w innym krêgu kulturowym Korzenie niebios. Nakre¶lone siln± kresk± akcenty patriotyczne, dyskretnie przemycona krytyka politycznej rzeczywisto¶ci wspó³czesnej Rosji. Do tego co¶, co niektórym czytelnikom mo¿e przeszkadzaæ. Cormudian bowiem nie czuje wstydu i nie zamierza dla nikogo - a zw³aszcza Polaków - potêpiaæ Stalina, a w domy¶le równie¿ przepraszaæ za Katyñ, czy rzucaj±c± cieñ na polsko-rosyjskie relacje - katastrofê lotnicz± pod Smoleñskiem. Jako by³y rosyjski ¿o³nierz - co czuæ z kart powie¶ci - ma dobr± ¶wiadomo¶æ czêstej g³upoty swoich prze³o¿onych (wspó³odpowiedzialnych przecie¿ za wywo³anie atomowej po¿ogi), ale to w niczym nie zwalnia go z obowi±zku obrony jego ojczyzny - Rosji - przed wrogiem. I tacy s± te¿ bohaterowie powie¶ci Dziedzictwo przodków.

Kolejna ods³ona Uniwersum Metro 2033 to powie¶æ sprawnie i wartko napisana, potrafi±ca zaskoczyæ podej¶ciem do - wydawaæ by siê mog³o - oklepanej ju¿ trochê tematyki ¶wiata po atomowej apokalipsie. Elementy zwi±zane z II wojn± ¶wiatow± nie zosta³y do niej dodane na doczepkê, czy w jaki¶ sztuczny sposób. Je¶li wiêc móg³bym powie¶æ Dziedzictwo przodków przyrównaæ do czego¶ "znanego oraz lubianego" - pod k±tem bohaterów, t³a osadzenia akcji, podej¶cia do spraw politycznych, czy wreszcie tego jak siê ja czyta - to by³aby to Apokalipsa wed³ug Pana Jana Roberta J. Szmidta. Zaleta to czy wada - zadecydujcie ju¿ sami.

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

25 lutego 2014
Zapraszamy na Tacticalphoto.pl - Fotoblog Taktyczny - 1:31 - Squonk
Ilustracja do newsa Zapraszamy na Tacticalphoto.pl - Fotoblog Taktyczny
Taktyka czarna i zielona, survival i techniki przetrwania, ASG oraz sprzêt i wyposa¿enie taktyczne. Rzeczy powa¿ne (czasem wrêcz ¶miertelnie), oraz te mog±ce byæ sposobem na spêdzenie wolnego czasu.

Inspiracje do tej tematyki, w formie barwnych fotografii oraz ró¿nych materia³ów znajdziecie na fotoblogu TacticalPhoto.pl.

Warto równie¿ zajrzeæ na facebookowy profil serwisu.

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

"Wasteland 2" - nowy fragment rozgrywki - 23:50 - Zag³oba
Trzeba przyznaæ, ¿e inXile Entertainment wykonuje kawa³ konkretnej roboty w kwestii "Wasteland 2" i robi wszystko, aby nie zawie¶æ ¶lepego zaufania, jakie po³o¿y³o w projekcie tysi±ce graczy. Doskona³ym przyk³adem potwierdzaj±cym takie dzia³anie jest naj¶wie¿szy materia³, który prezentuje solidny fragment rozgrywki obrazuj±cy zmiany i usprawnienia, jakie poczynili developerzy w ostatnich tygodniach. Przyjemna odmiana od wyrenderowanego szajsu (wygl±daj±cego mo¿e efektownie, ale nie mówi±cego nic o samej produkcji), który zazwyczaj serwuje nam konkurencja.

Wasteland 2, art'


Wspomnianych modyfikacji jest sporo. Poczynaj±c od wiêkszej wariacji animacji podczas walki, poprzez nowy system os³on, a zakoñczywszy na zmianach estetycznych w interfejsie.



Dok³adna data premiery pe³nej wersji "Wasteland 2" nie jest znana. Obecnie tytu³ mo¿na testowaæ na Steamie w programie Early Access.
Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

Nowa "Godzilla" doczeka³a siê pe³nego zwiastuna - 23:58 - Zag³oba
Plakat filmu 'Godzilla'
Kiedy widzê jak Jankesi bior± siê za przerabianie na w³asn± mod³ê pere³ek azjatyckiej kultury, od razu w ramach gestu solidarno¶ci ze zgwa³conymi Japoñczykami mam ochotê postawiæ zapalon± ¶wieczkê w oknie. Historia pokazuje, ¿e ten maria¿ cywilizacyjny zawsze koñczy³ siê katastrof±, a dobitnym przyk³adem potwierdzaj±cym tê regu³ê jest "Godzilla" z 1998 roku. Od tamtego czasu, gdy tylko zobaczê twarz Matthew Brodericka, szybko lecê po co¶ mocniejszego i z du¿± ilo¶ci± procentów (mo¿e byæ nawet woda koloñska, jak nic nie ma w pobli¿u), aby tylko czym¶ zag³uszyæ ostry ból g³owy.

Minê³o szesna¶cie lat i Hollywood ponownie dosz³o do wniosku, ¿e warto zbudziæ azjatyckie monstrum z letargu. Ech... oczekiwa³em tego, wiêc teraz pozostaje mi tylko trzymaæ kciuki, aby tego kameralnie nie spieprzyli. Jedyna nadzieja w Bryanie Cranstonie i specjalistach od efektów specjalnych, którzy mog± uratowaæ ten film.




Zwiastun, ca³kiem klimatyczny, przyznam. Sêk tym, ¿eby utrzymaæ tak± atmosferê przez ca³y seans, przy okazji unikaj±c monstrualnych g³upotek, drewnianego aktorstwa i dziur scenariuszowych. Niestety, odpowied¼ na to, czy ta sztuka siê uda³a, dostaniemy dopiero w dniu premiery produkcji. Póki co, pozostaje sceptyczny. Jeden zwiastun wiosny nie czyni.

Opis: Zapieraj±ca dech w piersiach reaktywacja historii kultowej Godzilli — postaci zrodzonej w wytwórni Toho. Tworzony z rozmachem film przygodowy, który pokazuje walkê najs³awniejszego na ¶wiecie potwora przeciwko z³ym stworzeniom, które czerpi± si³ê z arogancji ludzko¶ci wobec nauki i zagra¿aj± ¶wiatu.

Film trafi na ekrany kin 16 maja 2014 roku. W rolach g³ównych zobaczymy Bryana Cranstona, Aarona Taylora-Johnsona, Kena Watanabe i Juliette Binoche. Re¿yseruje Gareth Edwards.
Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

26 lutego 2014
Sequel "Dredd 3D" jednak mo¿liwy. Urban: "Rozmowy" trwaj± - 0:07 - Zag³oba
Hell yeah! Na pohybel malkontentom.

Dredd 3D'


Wydawa³o siê, ¿e po kasowej pora¿ce ostatniego filmu, ponury sêdzia ponownie zostanie pochowany na cmentarzu hollywoodzkich s³aw i bêdzie czeka³ ³adnych kilka dekad na kolejn± szansê. Fani komiksu jednak nie dali za wygran±, przyznali siê do grzechu lenistwa i w ramach pokuty niczym klasyczny monolit, siêgali po kr±¿ki DVD oraz Blu-Ray z "Dredd 3D". Sprzeda¿ produkcji na rynku detalicznym okaza³a siê na tyle satysfakcjonuj±ca, ¿e inwestorzy spojrzeli przychylniejszym okiem na pomys³ ewentualnej kontynuacji.

Na chwilê obecn± wiadomo niewiele wiêcej. Orêdownikiem dobrej nowiny jest Karl Urban, odtwórca g³ównej roli, który na konwencie fanów "Star Treka" w Las Vegas, zdradzi³, ¿e rozmowy na temat sequela maj± miejsce. Trzeba przyznaæ, ¿e jest to olbrzymi progres i zauwa¿alna zmiana klimatu - w zesz³ym roku g³ówny producent, Ari Shankar, nie dawa³ ¿adnych nadziei na kolejn± czê¶æ.

Pozostaje tylko trzymaæ kciuki i modliæ siê, aby prawo tym razem tak¿e zatryumfowa³o.

¬ród³o: Screen Rant
Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

Jak rozbiæ weneckie lustro? - 14:48 - Jerzy
Internet. Czas siê baæ
Internet! Mia³o byæ tak piêknie; wolno¶æ s³owa, spo³eczna integracja, eksplozja kreatywno¶ci i aktywno¶ci obywatelskiej, decentralizacja gospodarki, transparentno¶æ w³adzy … D³uga lista pobo¿nych ¿yczeñ, jak siê okaza³o. Przewidywane koszty? No, mo¿e prywatno¶æ; ale porz±dny cz³owiek nie ma nic do ukrycia. A poza tym, Internet nie jest obowi±zkowy – mówiono – woli kto¶ analogowo zaspokajaæ swoje potrzeby, to droga wolna. Jego strata. Obawy kwitowano przywo³ywaniem historycznych analogii; nowe niegdy¶ media nie zniszczy³y starych, wiêc nie ma o czym gadaæ. ¦wietlana przysz³o¶æ mia³a wynikaæ z samej struktury Internetu, rozproszonej i sieciowej - st±d bezzasadno¶æ domagania siê zwyczajowych prawnych zabezpieczeñ. Grzechem by³oby nie pomóc jej siê zi¶ciæ tak szybko jak to mo¿liwe.

Wojciech Orliñski, niegdysiejszy – jak sam przyznaje – gorliwy i bezkrytyczny wyznawca tej optymistycznej mitologii, rozbija j± w proch i py³ w b³yskotliwym, rzetelnie udokumentowanym i konsekwentnym wywodzie. B³êdne by³o – jak twierdzi – samo za³o¿enie. Internet to element infrastruktury. Wszystko chcemy mieæ pod jednym przyciskiem i loginem. Nawet bez preferencji powsta³by naturalny monopol, na kszta³t wodoci±gów, kanalizacji czy sieci energetycznej.

Prawne uprzywilejowanie amerykañskich cyberkorporacji doprowadzi³o do faktycznego, niekontrolowanego przez pañstwo monopolu i narzucenia regu³ dzia³ania reszcie ¶wiata. Skutkiem jest nie tylko utrata prywatno¶ci ale i brak dostêpu do rzetelnych informacji, utrata wolno¶ci s³owa, skrajna polaryzacja dochodów, zanik klasy ¶redniej, pauperyzacja wszystkich ‘usieciowionych’ zawodów. Konstytucyjnie gwarantowane prawa i wolno¶ci sta³y siê ¶wistkiem papieru, bo faktycznie nie mo¿na nie korzystaæ z sieci i nie wyra¿aæ zgody na rzekomo dobrowolnie akceptowane regulacje. Nie ma wyboru.

Wszystko wynika z informacyjnej asymetrii; metaforycznego weneckiego lustra. Korporacje wiedz± o nas (prawie) wszystko, my z kolei (prawie) nic o ich regu³ach dzia³ania. Rosn±cy, nieograniczony praktycznie i niekontrolowany strumieñ danych i metadanych chroniony jest przez tajemnicê handlow± w interesie korporacji, a nie przez pañstwo - choæby i kulawo - w interesie obywateli. Ochocze udostêpnianie go odpowiednim (i nieodpowiednim) s³u¿bom na podstawie niejawnych ustaleñ nie ma tu nic do rzeczy. Decyzje s± arbitralne; nikt tu siê nikomu, a najmniej obywatelowi(?), nie musi z niczego t³umaczyæ.

Jak rozbiæ weneckie lustro? Wypada oddaæ w koñcu g³os autorowi. Przychodz± mi do g³owy trzy scenariusze naprawy tego, co zepsuli legislatorzy tworz±c kilkana¶cie lat temu prawne ramy cyberbiznesu. Jeden realistyczny i dwa utopijne. Realistyczny jest taki, ¿e ludzko¶æ nawi±¿e kontakt z inn± cywilizacj±, pozna tajemnice dilithium, napêdu ‘warp’ i hive-mindu, i przezwyciê¿y te irytuj±ce trudno¶ci. Zainteresowanych dwoma pozosta³ymi scenariuszami odsy³am do ksi±¿ki.

Pozostaje tylko mieæ nadziejê, ¿e Winston Churchill nie myli³ siê mówi±c: Amerykanie zawsze robi± to co trzeba. Po wypróbowaniu wszystkich innych mo¿liwo¶ci.

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

01 marca 2014
Schronowy Znak Jako¶ci #6 - 8:21 - Squonk
Schronowy Znak Jako¶ci
S± ksi±¿ki, których nie powinno siê czytaæ bêd±c "dzieciêciem". Nie pamiêtam zreszt± co by³o pierwsze: gra czy ksi±¿ka. A dok³adnie gra Dune II: Battle for Arrakis, lu¼no nawi±zuj±ca do historii zarysowanej na kartach tej powie¶ci. A jednak co¶ "zagryz³o". Klimat, nastrój, tajemnica pustynnego ¶wiata, przedstawiona w grze, co sprawi³o, ¿e siêgn±³em po literackie dzie³o Franka Herberta. A po nim po nastêpne czê¶ci, co by³o ju¿ b³êdem. Bowiem pierwsz± ksi±¿kê z serii, choæ z trudem mo¿e ogarn±æ umys³ kilkunastoletniego dzieciaka. Jest tam przygoda, jest droga przemiany, któr± musi przej¶æ g³ówny bohater. Historie jakich powsta³y tysi±ce je¶li nie miliony, a jednak by³o to "CO¦", co sprawia³o, ¿e par³em przez ni± naprzód.

M³ody cz³owiek, gdy z fazy dziecka przechodzi w stan doros³o¶ci, szuka odpowiedzi jak zrozumieæ ¶wiat, który go otacza. Poznaæ jego mechanizmy, zasady, systemy dzia³ania. Zabawne jest, ¿e w Diunie mo¿na to wszystko znale¼æ, w oparciu o ¶wiat tam przedstawiany. Jednak znale¼æ, a zrozumieæ to dwie inne rzeczy.

Kto siê jeszcze z nim nie zmierzy³ mo¿e spróbowaæ. Mo¿e i ja równie¿, kiedy¶ - ponownie - spróbuje.

Notka informacyjna
Dyskusja na forum Trzynastego Schronu

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

<<Niusy

X Apoc - Trzynasty Schron [ v 1.0 ] & PHP by Hammer