<< Nowiny | << Archiwum nowin
30 grudnia 2013
[Rok Schronu] Niegdysiejsza postapokalipsa - 18:52 - Jerzy
Mia³o byæ ambitnie. Co¶ o wzajemnych zwi±zkach i wp³ywach fantastyki i historii. Bêdzie. Kiedy¶. Wiadomo jak jest. Na razie jeden z puzzli.

Keith Lowe Dziki kontynent
Masakry i bieda? Afryka dzika, i tyle. Efekciarskie zdjêcie z wycieczki do egzotycznych slumsów mo¿na wrzuciæ na fejsa albo inn± tubê licz±c na lajki i „³a³” w komentarzach. Poorism - poszukiwanie wra¿eñ w dzielnicach nêdzy przez wypasionych i zblazowanych Europejczyków - siê ponoæ rozwija. Umys³owa apokalipsa.

¦wiadomo¶æ, ¿e ca³kiem niedawno - jakie¶ 70 lat temu - znajdowali¶my siê po drugiej stronie obiektywu w znacznie gorszej - dodajmy - sytuacji, zosta³a zatarta i skutecznie zmitologizowana. Nie istnia³y praktycznie ¿adne instytucje, granice ani rz±dy. Tak pieni±dze, jak i cudze ¿ycie nie mia³y warto¶ci. Dostêp do informacji i ¶rodków transportu (w przeciwieñstwie do broni) by³ ograniczony i absolutnie przypadkowy. T³umy miotaj±cych siê, sfrustrowanych ludzi, ucieka³y sk±d¶ lub wraca³y do miejsc których ju¿ nie by³o. Prawo, moralno¶æ i w³asno¶æ by³y tylko s³owami z zamierzch³ej przesz³o¶ci. Prostytucja, gwa³ty i grabie¿e by³y norm±. „Europa jest w stanie, jakiego ¿aden Amerykanin nie jest w stanie zrozumieæ” donosi³ „New York Times” z 18 marca 1945 roku w tek¶cie „Europe: The Dark Continent”.

Europejczykom siê uda³o. Nie wszystkim od razu, nie wszystkim równie dobrze. Jednak autor nie zajmuje siê europejskim „cudem” odbudowy. Interesuje go wcze¶niejszy okres, czas anarchii i chaosu tu¿ po wojnie, lata z grubsza rzecz bior±c 1944 – 1949. W wielu miejscach wojna zakoñczy³a siê wcze¶niej, a w innych trwa³a znacznie d³u¿ej. Inercja; takiego konfliktu nie da³o siê wygasiæ z dnia na dzieñ.

Ksi±¿ka Lowa jest pierwszym syntetycznym opisem tego okresu opartym na szerokiej bazie ró¿norakich dokumentów i szczegó³owych historycznych opracowaniach napisanych w wielu jêzykach, z wêgierskim w³±cznie. Wschód potraktowano powa¿nie, na równi z Zachodem. Polskie sprawy kilkakrotnie wysuwaj± siê na pierwszy plan.

Jak opisaæ chaos? Autor proponuje prost±, pozornie oczywist± i bezalternatywn±, trzyetapow± strategiê. Najpierw precyzyjny opis zniszczeñ, czyli wieloaspektowy rachunek strat. Drug± czê¶æ po¶wiêca spontanicznemu odwetowi wraz z jego naturaln± logik±, pojawiaj±cymi siê politycznymi celami i manipulacjami. Na koniec, w dwóch czê¶ciach, opisuje i analizuje oparte na odwecie zorganizowane czystki, represje i wojny domowe. Poszczególne rozdzia³y (w sumie 28) wi±¿± siê ze sob± logicznie niby ogniwa jednego ³añcucha.

Lowe - z konieczno¶ci - narzuca z góry w³asn± logikê wywodu wraz z ca³kiem pojemn± i sensown± siatk± pojêciow±. Chronologia jest zachowana ale opis i analiza maj± charakter systematyczny, problemowy. W takim ujêciu kryje siê ryzyko. Brakuje, na przyk³ad, systematycznej analizy kulturowego aspektu konfliktów, niszczenia, zaw³aszczania i przeinaczania pamiêci, zacierania i fa³szowania to¿samo¶ci, niszczenia symboli i dóbr konkurencyjnych kultur. Ta tematyka siê pojawia tylko na marginesie, na przyk³ad przy okazji „totalnego wypêdzenia” Niemców z Ziem Odzyskanych. Ogniwo nie pasowa³o do koncepcji?

Nie ma siê jednak powodu ¿eby czepiaæ siê braków. Przyjêta porównawcza perspektywa zmienia optykê, prowokuje do ciekawych pytañ, wp³ywa na rodzaj akceptowanych wyja¶nieñ. To co wydawa³o siê wyj±tkowe, okazuje siê typowe (i odwrotnie). Metoda stanowi o oryginalno¶ci pracy. Warunkiem powodzenia jest wiarygodno¶æ danych liczbowych. Tu te¿ jest problem, z którego zreszt± autor doskonale zdaje sobie sprawê. Obiektywnie istniej±ce luki ¼ród³owe, wielostronne i d³ugotrwa³e polityczne manipulacje oraz ¿ywotno¶æ (zw³aszcza na Wschodzie) emocji, sk³adaj± siê na grz±ski grunt polityki historycznej. Lowe zgrabnie siê po nim porusza, co nie znaczy, ¿e jest w stanie unikn±æ wszystkich zarzutów. Widoczne d±¿enie do obiektywno¶ci mo¿e nie wystarczyæ. Prawda le¿y tam, gdzie le¿y. Niekoniecznie po¶rodku.

Decyzjê o zainwestowaniu czasu i pieniêdzy mo¿e u³atwiæ próbka stylu rozumowania i rodzaju wyci±ganych wniosków. Przy ca³ej sympatii dla demokratycznego (ze spor± i dostrzegan± autorytarn± domieszk±) Zachodu, Lowe wykazuje symetryczno¶æ losu bohaterów ruchu oporu którzy znale¼li siê na swoje nieszczê¶cie po niew³a¶ciwej stronie opadaj±cej ¿elaznej kurtyny (grecka, komunistyczna partyzantka ELAS i polska AK). Zreszt± bohaterowie, o ile nie doszli do w³adzy, wszêdzie mieli ciê¿ko. Za to kolaborantów, je¶li przetrwali krótki okres spontanicznej zemsty, traktowano z regu³y ³agodniej. Ró¿nice pomiêdzy krajami by³y olbrzymie, ju¿ po uwzglêdnieniu dysproporcji ludno¶ciowych liczba ofiar mog³a siê ró¿niæ nawet dwudziestokrotnie. Najbardziej konsekwentnie i masowo prze¶ladowano kolaboruj±ce „horyzontalnie” kobiety oraz dzieci urodzone ze zwi±zków z okupantami. Interpretacje tych (i wielu innych) konkluzji bywaj± nader interesuj±ce.

Gratulacje dla wydawnictwa i t³umacza. Ksi±¿ka jest bardzo porz±dnie wydana, z kilkunastoma mapkami i ze staranie dobranymi zdjêciami na dwóch wk³adkach. Obszerny wykaz ¼róde³ liczy sobie 18 stron, a przypisy 45. Starann± edycjê uzupe³nia dziesiêciostronicowy indeks. Narracja jest przejrzysta i atrakcyjna, je¶li przy takim temacie wypada u¿yæ tego typu sformu³owañ. W sumie; dla zainteresowanych, ale oni raczej nie bêd± zawiedzeni.

Podgl±d newsa | Skomentuj newsa

<< Nowiny | << Archiwum nowin

X Apoc - Trzynasty Schron [ v 1.0 ] & PHP by Hammer