Podróż Schronka (scenka rodzajowa, bez finału)
Jechał raz Schronek metra wagonem
Metro spaczone, w szarym krajobrazie
Szyby wybite, drzwi wywalone
Wyciekły z wewnątrz dziwne jakieś mazie
A metro jedzie, jedzie na potęgę
Gna w jakąś ciemność, pędzi
Chciał mieć nasz Stwórca z ludzi pociechę
A tylko bestię oszczędził...
© 2012 Małgorzata 'Cichutki Spec' Ślązak