<< TWÓRCZOŚĆ | << POEZJA
I CO BĘDZIE POTEM?

Jest noc, już dwunasta
Sen zmorzył ludzi całego mego miasta.
A ja myślę co będzie potem, a co jest w tej chwili,
Co zrobić abyśmy marnie nie skończyli?

Księżyc świeci, a ja widzę kości
I zastanawiam się jak będzie w przyszłości.
Czy tak jak w falloucie skończą się nasze dni
Przez ludzi, którzy pragną dzikiej żądzy krwi.

To dziwne, lecz do tego świat prowadzi
Idziemy zniewoleni do wielkich strasznych kadzi.

Szary człowiek jest uzbrojony jedynie w nadzieję,
Że nic się nie stanie, że zły los wiatr rozwieje.
Jedynie to im chyba pozostało,
Lecz przywódcom wciąż mało, mało.

Przywódcy...
Oni dążą do rozlewu krwi
Takie zdanie niektórych brzmi,
Lecz kiedyś to się skończy,
Skończą się te sielanki dni,
Kiedy wszystko niestety zakończy
Wielki błysk ognistej kuli.

© 2005 Ramius e-mail