< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA
Fritz Leiber - Wiadro Powietrza
Fritz Leiber - Wiadro Powietrza

Autor: Fritz Leiber
Tytuł: Wiadro Powietrza (część antologi Rakietowe Dzieci)
Oryginalny tytuł: Pail of Air
Wydawnictwo: Alfa
Data wydania: 1989
Liczba stron: -
ISBN10: 8370012493

Wydane w 1951 roku dzieło Fritza Leibera nie jest kilkutomową powieścią, a kilkunastostronicowym opowiadaniem, mówiącym - tak jak pozostałe pozycje w tym dziale - o zagładzie ludzkości. Dlaczego zatem, pomijając sprzyjającą przyswojeniu objętość, czytelnik miałby się nim zainteresować, skoro pisarski świat wydał do tej pory wiele podobnych, a pewnie i lepszych od "Wiadra powietrza" tekstów? Odpowiedź ukryta jest w pytaniu "a czy ktokolwiek z Was nosił kiedyś powietrze w wiadrach? Nie? No to nie traćcie czasu i marsz do czytania!"

Pierwszy próg zwalniający na drodze do uzyskania tekstu to słaba dostępność. W Polsce "Wiadro powietrza" ukazało się w selekcjonowanej przez Wikora Bukato antologii "Rakietowe dzieci" wydanej w 1989 roku. Czasami ktoś podrzuci książkę w serwisie podaj.net, ale trudno określić, czy wydawnictwo Alfa zdecyduje się na jej reedycję. Niestety bardzo prawdopodobne jest, że opowiadanie w wersji polskiej nie ukazało się nigdzie indziej, jak tylko w wyżej wymienionej antologii. Jeśli jednak ktoś zdobył tę pozycję, lub ma szansę ją przeczytać, to powinien wiedzieć, że w dalszej części tekstu pojawią się niekoniecznie pożądane informacje odnoszące się do treści opowiadania.

Świat ,w którym żyje nienazwany z imienia dziesięcioletni bohater wraz ze swoją trzyosobową rodziną, to zamarznięta w wyniku wyrwania z dotychczasowej orbity Ziemia. Trzecia planeta od Słońca została porwana przez inną gwiazdę, przelatującą w pobliżu. Nowe ciało niebieskie, wokół którego krąży - już ze znacznie mniejszą prędkością - nie wytwarza jednak energii takiej jak Słońce, przez co wszystko, co przetrwało Wielki Wstrząs, ulega zamrożeniu. Ludzie, którzy przeżyli - a wszystko wskazuje na to, że jest ich tylko czwórka, muszą pozyskiwać zamrożony tlen w warunkach, które grożą im śmiercią, a do Gniazda - względnie uszczelnionego i zabezpieczonego przed resztą świata pomieszczenia, dzięki któremu ocaleli - przenoszą ten cenny pierwiastek w wiadrach, po zeskrobaniu go z górnych warstw zakrzepłej atmosfery.

"Wiadro powietrza" nosi mało zauważalne znamię czasów, w których zostało napisane. Ojciec bohatera, wspominając funkcjonowanie Ziemi sprzed Wielkiego Wstrząsu i Wielkiego Zamarzania, mówi o ludziach prowadzących wojny i zdobywających władzę, a jego syn rozwija tę myśl, porównując chęć uzyskania pokoju poprzez rozpoczęcie i zakończenie wielkiej wojny z oczekiwaniem na cudowny koniec epoki mrozu, na który nic nie wskazuje.

Gdyby przyjąć, że w opowiadaniu Fritza Leibera istnieje jasno narysowana myśl, będąca jego osnową, to zapewne byłby nią wyraźny przekaz, że ludzkość potrafi przetrwać wszelkie niedogodności i katastrofy (bo gdyby nie umiała, to nie moglibyśmy marzyć o post apokalipsie - czym bowiem ona jest, jeśli nie postulatem ludzkiego rozumu). Ocaleni ludzie cały czas mierzą czas za pomocą zegarów, które nie uległy zniszczeniu. Zachowane od zagłady książki i narzędzia, które symbolicznie można uznać za oznaki cywilizacji, zajmują ważne miejsce w Gnieździe - rozłożono je na dużym, dobrze widocznym i dostępnym regale. Leiber uwidacznia w ten sposób powinność "podtrzymywania ognia" ciążącą na ocalałych nawet w obliczu nieuniknionego końca i przekonania, że w końcu wszystko musi zamarznąć - nie bez powodu Harry wspomina o rzymskich westalkach, które pielęgnowały ogień nawet wtedy, kiedy nie groziło mu nagłe zgaszenie.

Pewnego dnia mieszkańcy Gniazda dowiadują się o istnieniu jakichś form życia na ich zamrożonej planecie. Nie chodzi jednak o pierwiastki, które może z przekąsem, a może żartobliwie uznawali za ożywione (jak np. pełzający hel), ale o coś zupełnie innego...

Chociaż "Wiadro powietrza" jest zakończone optymistycznym akcentem, nie warto skupiać się na nim bardziej niż na tych kilku możliwych do zauważenia pytaniach, zadawanych przez autora czytelnikom. Nie warto też demotywować się myślą, że Leiberowe opowiadanie jest trudne do zdobycia, tylko zacząć go szukać i przeczytać.

© 2009 Zrecenzował nie wiem

< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA