< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA
Paolo Bacigalupi - Ludzie piasku i popiołu

Okładka powieści 'Ludzie piasku i popiołu' Autor: Paolo Bacigalupi
Tytuł: Ludzie piasku i popiołu
Oryginalny tytuł: The People of Sand and Slag
Wydawnictwo: Solaris (Polska)
Data wydania: 2004 w USA: The Magazine of Fantasy & Science Fiction, 2009 w Polsce (Kroki w nieznane 2009)
Liczba stron: 26
ISBN: 978-83-7590-44-6 (Kroki w nieznane 2009)

Jacy będziemy za kilkadziesiąt lub kilkaset lat? Czy postępujący trend w ulepszaniu ludzkiego ciała doprowadzi do stworzenia istot praktycznie niezniszczalnych? Pisaliśmy już o tym co będziemy jeść za trzydzieści lat, ale chyba w rozważaniach najśmielszych futurologów nie mieściła się wizja, że jedzeniem przyszłości mogą być minerały lub materia nieorganiczna.

Ludzie piasku i popiołu to opowiadanie autorstwa Paolo Bacigalupi'ego, kojarzonego być może głównie z szeroko nagradzaną powieścią pt. Nakręcana dziewczyna. Autor przedstawia w Ludziach piasku i popiołu wizję przyszłości, w której bohaterowie coraz bardziej zbliżają się do granicy znanego nam człowieczeństwa. To jest właśnie główny problem poruszony w opowiadaniu - czy w rozwijającym się gwałtownie świecie ludzie będa w stanie zachować przyrodzone im, człowiecze cechy.

W pewnym stopniu można zinterpretować Ludzi... jako alegorię zachowań społeczeństwa w każdym przełomowym momencie dziejów. Bacigalupi postanowił przedstawić wizję skrajną, w której inżynieria genetyczna doprowadziła do bardzo daleko idących zmian w funkcjonowaniu i rozumowaniu ludzi.

"Była piękna, leżąc tam na plaży, śliska i podniecona tymi wszystkimi naszymi zabawami w wodzie. Zlizywałem z jej skóry oleiste opale, odcinając jej kończyny, zostawiając ją bardziej bezradną niż dziecko."

W tej rozpędzonej do absurdalnej prędkości rzeczywistości bohaterowie napotykają na relikt minionej epoki. Z początku w ogóle nie dowierzają w jego istnienie, próbując sklasyfikować go jako niedorobionego biotecha. Później, gdy już uzyskują pewność na temat pochodzenia dziwacznego stworzenia, napotykają na bardzo dużo trudności w jego pielęgnacji oraz utrzymaniu go przy życiu.

Pomimo kilku dialogów rodem z amerykańskiego filmu o superbohaterach, opowiadanie Paolo Bacigalupi'ego kreuje specyficzną atmosferę, w której zaprezentowano sugestywny obraz świata przszyłości. Oglądanie tego świata daje do myślenia, a może nawet napełnia niepokojem i każe się zastanowić gdzie byliśmy, gdzie jesteśmy i dokąd idziemy. A ponad to wszystko - czy kiedy tam dojdziemy, dalej będziemy ludźmi.

© 2016 Janusz 'nie wiem' Zieliński

< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA