< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA
Brian Keene - Noc zombie

Okładka książki 'Noc zombie' Autor: Brian Keene
Tytuł: Noc zombie
Oryginalny tytuł: The Rising
Wydawnictwo: Amber
Tłumaczenie: Staniewski Piotr, Grygiel Grażyna
Data wydania: 2009
Liczba stron: 248
ISBN: 97-883-2413-3

Noc zombie Briana Keene'a jest wzorcowym wręcz horrorem z gatunku zombie apocalypse. Śledzimy losy kilkorga bohaterów, wędrujących po Stanach Zjednoczonych opanowanych przez hordy nieumarłych. Dość nietypowych, trzeba dodać.

Nietypowych, bo odbiegających od ich utartego w popkulturze wizerunku. Żywe trupy z książki Keene'a to stwory, owszem, kanonicznie powolne, krwiożercze i unicestwiane headshotem, ale przy tym myślące, mówiące, posługujące się bronią i zmierzające do konkretnego celu. Geneza ich powstania nie jest wyjaśniona, podejrzewać jednak można, że ma podłoże religijne. Każdy zombie bowiem, kiedy już przemówi, brzmi jak opętany kaznodzieja z piekła rodem. Nie jestem w stanie rozstrzygnąć czy to wada, czy atut. Z pewnością jest to zabieg ciekawy, choć nieco wykoncypowany.

Najlepiej wychodzą Keene'owi opisy rozkładających się ciał, pożeranych wnętrzności i mnóstwa krwawych jatek, czyli to, co jest na dobrą sprawę kwintesencją horroru. Niezły warsztat (Noc zombie był literackim debiutem Keene'a) przekłada się na płynną, utrzymaną w żwawym tempie narrację. Rzecz jasna nie ma co spodziewać się nie wiadomo jakiej głębi (książka Keene'a to prosta pochwała podstawowych wartości - miłości rodzicielskiej, wiary, jedności, poświęcenia) czy bogatej charakterystyki bohaterów (najbardziej interesującą postacią wydaje się młoda ćpunka, która na skutek doświadczeń zaczyna ewoluować niemal w Alice z "Resident Evil"). Noc zombie to po prostu całkiem niezły horror, który powinien usatysfakcjonować przede wszystkim zagorzałych fanów gatunku.


Tweet

© 2015 Zrecenzował Michał 'Veron' Tusz

< POSTKULTURA | << KSIĄŻKI I OPOWIADANIA