Rok 2020 jest czasem politycznych decyzji oraz wyborów. Wyborów na urząd prezydenta, trzeba tu nadmienić. Kiedy piszę te słowa jest już po pierwszej turze, a za dwa tygodnie tura druga. Stąd też również i piąty numer
Gorzowskiego Magazynu Fantastycznego LandsbergON, który jest wydawany przez Stowarzyszenie na rzecz Innowacji Społecznych NOVUM, jest przesycony polityką. A dokładniej politycznym spojrzeniem na zawarte w nim teksty, jak i na okoliczności wydawania tegoż periodyku.
Taki przynajmniej był zamiar redaktora naczelnego
Mariusza Sobkowiaka we wstępniaku. Czyli wziąć się za bary z tą niby straszną tematyką jaką jest polityka, co przedstawia się w tzw. głównym nurcie. I co? I według mnie naczelny w tej sprawie poległ, idąc zgodnie z narracją jaką wytyczają media należące do w/w nurtu. Czyli jeśli jest miło, fajnie i kolorowo to w sumie tej polityki (złej!) nie ma, ale jeśli ktoś wyraziście (czasem aż z przesadą) przedstawia swoje poglądy na to czy na tamto, to muszą to być te mało miłe, niezbyt fajne i szare poglądy prawicowe. Bo przecież tylko one się odróżniają i wyróżniają od jednolitej magmy pozornej normalności, w czym ma nas utwierdzać ów główny nurt. No niestety, ale to jest ciut bardziej skomplikowane.
I z tą komplikacją mierzą się autorzy tekstów zamieszczonych w piątym numerze
LandsbergONu. Z jakim skutkiem? To po kolei.
Pierwszy kruciak to tekst
2120 Marty Kalisiak traktujący o pracowniku korpoświata przyszłości. I pijąc do wstępniaka naczelnego: jeśli owa prawica jest taka fe, więc nią się nie powinno głosować czy popierać a tylko na tych innych, to kto nami rządzi i kto prowadzi nas do świata opisanego w tymże opowiadaniu? Na razie korporacje - głównie medialne - zajmują się "miękką"cenzurą treści, które nam serwują. Ale co będzie za parę lat? Czy to co właśnie w tym opowiadaniu?
O ile mam wątpliwości co do kierunku jaki naczelny wytyczył we wstępniaku, tak nie miałem ich podczas lektury jego opowiadania
Main user. I to głównie z uwagi na zmyślnie pomyślany motyw wirtualnego życia w wirtualnym... hmm... życiu. Czy to śniłem, czy też sen śnił mnie? - aż się prosi o cytat z
Neila Pearta delikatnie tylko wygładzający przerażającą w sumie historię jaką zawarł
Mariusz Sobkowiak w swoim tekście.
Opowiadanie
Kontrmachina, która napisał
Karok Wojdyło ma pewną wadę. Jest za krótkie by na dobrze rozwinąć motyw korpoświata, w której człowiek jest niewolnikiem. Jedyne co mu zostaje to ciężka praca oraz ucieczka w świat poprawiających nastrój i dających możliwość resetu używek.
Najdłuższego tekstu
Boska usterka, który napisał Paweł Karolczuk, szczerze mówiąc nie zrozumiałem do końca. Bo nie do końca umiem w cyberpunkowe klimaty w których pojawia się sztuczne życie stworzone przez człowieka, albo na odwrót. No ale może ktoś bardziej kumaty niż ja coś więcej z tego tekstu wyciągnie.
Warto też nadmienić że piąty numer
LandsbergONu okraszają klimatyczne grafiki
Leona Bakalarza,
Piotra Rossy oraz
Karola Wojdyło.
LandsbergON - strona - można z niej pobrać najnowszy a także pozostałe numery niniejszego czasopisma.