Na początek "walić EA"! Ale gdy mamy już to za sobą, to jak sprawdza się gra Respawn Entertainment?
Otóż sprawdza się zaskakująco dobrze! Żeby nie było gra nie jest doskonała. Przynajmniej na początku na Zeffo, np. mamy sporą dłużyznę. Ale tak poza tym gra stanowi ciekawe połączenie walki w stylu Dark Souls, łamigłówek w stylu Zeldy, eksploracji w stylu Tomb Ridera i ogólnie klimatów KotOR'a. Na pochwały zasługuje również spora piecza do detali, są bowiem sprawne nawiązania do okresu Wojen Klonów (np. możemy w końcu oficjalnie dowiedzieć się co się stało z Venatorami). Tuż po których dzieje się akcja.
Bohaterem gry jest padawan Cal Kestis, który cudem przeżył Rozkaz 66. Zostaje on jednak wykryty przez Inkwizytorkę znaną jako Druga Siostra i musi uciekać przed jej Purge Trooper'ami. Na szczęście dla niego zyskuje on pomoc okrętu o nazwie Mantis i jego załogi: Kapitana Greeza Dritusa oraz byłej Jedi Cere Jundy, która to utraciła kontakt z mocą (gra mocno koncentruje się na kwestiach ciemnej strony i jej szarej strefy, co w parze starożytnymi ruinami tworzy świetny klimat). Nasi bohaterowie ruszają tropem mistrza Jedi Eno Cordovy, dzięki pomocy jego droida znanego jako BD-1.
Mówiąc w skrócie. Dobry gameplay, dobra historia. Ocena? 9/10 i mam nadzieję na kontynuację historii.
