Serial animowany dla dorosłych w stylu i od producentów Robot Chicken. Mimo zbliżonego wulgarnego czarnego humoru seria ma pełne odcinki i bywa zaskakująco dojrzała.
Bohaterami serii jest grupa superbohaterów działająca w ramach wspólnej organizacji jaką jest Liga Wolności: Titanium Rex to podziemna, nieco słabsza i zdecydowanie bardziej podstarzała i szemrana wersja Supermana, Black Saturn to Rosyjski Batman wannabe, American Ranger podobnie jak Kapitan Ameryka przeleżał lata w lodzie, z tym że w przeciwieństwie do niego dostosowanie się nie jest jego mocną stroną, Cooch to odrzut z Thunder Cats i komentarz na temat futrzaków, zaś Jewbot (dawniej Robobot) to robot poszukujący swojej tożsamości który to odkrył swoje żydowskie pochodzenie. To przynajmniej na początek.
Ta niecodzienna grupa bohaterów staje od w szranki z tak heroicznymi problemami jak budżet i próbami zamknięcia ich przez kongres, oraz codziennymi problemami wynikającymi z posiadania całej tej patologii pod jednym dachem. No i od czasu do czasu radząc sobie z jakimiś równie absurdalnymi złoczyńcami. Seria w zaskakująco sprawny sposób nawiązuje do klisz, klasycznych żartów i problemów gatunku, kontrastując to z zaskakująco w swoim satyrycznym stylu realistycznym sportretowaniem samych superbohaterów mających faktyczne życiowe problemy. Pod pewnymi względami przypomina mi ona nieco bardziej umiarkowanego Watchmana.
Ogólnie polecam fanom gatunku i czarnego humoru. 8/10