Autor Wątek: SPOILERY? Zakończenie Fallout 1  (Przeczytany 7559 razy)

Wastelander

  • Plutonowy
  • *
  • Wiadomości: 31
SPOILERY? Zakończenie Fallout 1
« dnia: 10 Lutego 2018, 15:37:11 »
Forumowicze!

Kiedy pierwszy raz przeszedłem Fallouta nie zagłębiałem się w żadne Biblie Fallouta itd.

Otóż bez wiedzy z Biblii Fallouta decyzja Opiekuna była tak czy owak dramatyczna i wymagająca również wiele odwagi. Pomimo tego, że główny bohater został wyrzucony, mnie stały łzy w oczach, w jakiś sposób rozumiałem, dlaczego tak się stało.

Czytając Biblię Fallouta i dowiadując się, że 13 schron miał nie wypuszczać nikogo przez tam 200 chyba lat, no to ogólnie wszystko wydało mi się idiotyczne. Nie, bo nie i ch*j, bo jego poprzednik mu powiedział, że tak ma być. Jakoś.. jakoś to wszystko straciło swój dramatyzm. Opiekun był bezmózgim kretynem. Swoją drogą, nasz bohater mógł go rozwalić i spróbować się jakoś skontaktować ze schronem, no chyba, że była jakaś Starszyzna, która uniemożliwiłaby to...

Tak czy owak, cała ta dopisana historia o projekcie w Schronie nr 13 jakby w moim oczach zatraciła dramatyzm. Oczywiście, nadal jestem zły, że nasz bohater zostaje wygnany, ale to nie jest to samo.

Mam pytanie dlatego, czy mieliście podobne odczucia? Czy rozumiecie, o co mi chodzi? :D  

Rodrrik

  • Mł. chorąży sztab. - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 309
  • "Władza jest zawsze gwałtem na ludziach"
Odp: SPOILERY? Zakończenie Fallout 1
« Odpowiedź #1 dnia: 10 Lutego 2018, 17:30:05 »
Im mniej człowiek wie tym szczęśliwszy się staje.

Działa to w życiu, i w każdym uniwersum którym ktoś się fascynuje. Idealnie przedstawia do Obcy.
Podstawą tej serii było nie znane. Kochamy jedynkę bo nic nie wiemy o potworze, o świecie, o realiach. Po nocach zastanawiamy się i snujemy teorie, dlaczego? po co? Kto? Kiedy?
Kiedy przychodzą odpowiedzi, tak jak w prometeuszu. Jesteśmy zawiedzeni odpowiedziami twórców, bo ich nie oczekiwaliśmy. Te nasze były dużo ciekawsze, lepsze.
Twórczość w porównaniu do konsumpcji daje zawsze więcej radości. Dlatego wolimy wyobrażać sobie odpowiedzi na pytania, tworzyć własne historię, choćby w głowie, niż pochłaniać encyklopedie.

PS:To jest Trzynasty Schron, tu piszemy "Towarzysze", nie "Forumowicze".  :zwr :zwr :zwr

« Ostatnia zmiana: 10 Lutego 2018, 17:35:39 wysłana przez Rodrrik »
"Choć droga jest bez końca
Pozornie bez znaczenia
Mniemam, że mam powody
By drogi swej nie zmieniać "

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: SPOILERY? Zakończenie Fallout 1
« Odpowiedź #2 dnia: 10 Lutego 2018, 19:04:14 »
Czytając Biblię Fallouta i dowiadując się, że 13 schron miał nie wypuszczać nikogo przez tam 200 chyba lat, no to ogólnie wszystko wydało mi się idiotyczne.

Do Biblii Fallout'a nigdy nie podchodziłem zbyt na serio bo to de fecto zbiór luźnych notatek jednego z developerów. Z tym że akurat ten fakt był dobrze znany w pierwszej grze a motywy za nim wyjaśnione w FO2, więc nie wiem w czym masz problem?

Działa to w życiu, i w każdym uniwersum którym ktoś się fascynuje. Idealnie przedstawia do Obcy.

Eee.. nie? Problemem z Obcym są plot-holl'e. W zasadzie trudno tu nie mówić o trzech różnych seriach: Klasycznej (Obcy 1-3 i Isolation), AvP (która to jest w istocie adaptacją komiksu) i Prometeusza (która to jest nonsensem napisanym na kolanie dla kasy). Obcy 4 to w zasadize parodia.

Podstawą tej serii było nie znane. Kochamy jedynkę bo nic nie wiemy o potworze, o świecie, o realiach. Po nocach zastanawiamy się i snujemy teorie, dlaczego? po co? Kto? Kiedy?

Ale tylko w horrorze i tylko gdy jest źle napisane. Sandrom Evangeliona nie jest zaletą.

Kiedy przychodzą odpowiedzi, tak jak w prometeuszu. Jesteśmy zawiedzeni odpowiedziami twórców, bo ich nie oczekiwaliśmy. Te nasze były dużo ciekawsze, lepsze.

Fan-fiki prawie nigdy nie są dobre. Problemem jest gdy te są lepsze od faktycznego scenariusza jak w Prometeuszu i BvS'ie.

Twórczość w porównaniu do konsumpcji daje zawsze więcej radości. Dlatego wolimy wyobrażać sobie odpowiedzi na pytania, tworzyć własne historię, choćby w głowie, niż pochłaniać encyklopedie.

To napisz sobie książkę. Ja lubię teoretyzować ale oczekuję że prędzej czy później poznam odpowiedzi, przyjmując jako dorosły człowiek do wiadomości że mogę nie mieć racji. Ważne żeby nawet w razie chybionych teorii mieć racjonalne oczekiwania a nie zgrywać haterów Nowej Trylogii.

PS:To jest Trzynasty Schron, tu piszemy "Towarzysze", nie "Forumowicze".  :zwr :zwr :zwr

On cię wkręca Wastelander :fhr: