Autor Wątek: Achromatopsja - recenzja  (Przeczytany 5763 razy)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Achromatopsja - recenzja
« dnia: 31 Marca 2017, 10:25:32 »

Achromatopsja, to kolejna powieść w polskim Uniwersum Metro 2033. Stojący za nią Artur Chmielewski stanął w szranki z takim tuzami jak Paweł Majka i Robert J. Szmidt, umieszczając akcję w samej Warszawie.

Stolica, serce Polski, jedyne miasto w którym działa metro. Każdy czytelnik mógł więc mieć prawo  do wysokich oczekiwań co do tekstu. Czy się udało?

Tymczasem w książce Chmielewskiego jest inaczej. Już pierwszoosobowy opowiadający sprawia, że świat Achromatopsji widzimy tylko z perspektywy jednej osoby. A bohater? Ten tylko... jest. Owszem, to dobry obserwator, nieźle radzi sobie w "postapach", ale brak mu tej iskry jaką miały osoby w poprzednich powieściach. Najbliżej byłoby mu do niemogącego się pogodzić z utratą rodziny Ilji z Mrówańczy Rusłana Mielnikowa.

Całość recenzji pod tym linkiem.

Dziękujemy Dominikowi za sprawnie przeprowadzoną korektę tekstu! 😊
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

lukaszmigura

  • Kapral
  • *
  • Wiadomości: 16
    • Opowiadania
Odp: Achromatopsja - recenzja
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Stycznia 2019, 22:43:44 »
Dzisiaj chciałbym podzielić się moimi tekstami z nurtu jakim jest science fiction, a dokładniej postapokalipsa. Przy okazji zapraszam na https://lukaszmigura.com/konkursy-literackie/.
Fan sci fi. Publikuję na lukaszmigura.com. Sprawdź, czy warto czytać moje opowiadania.