Autor Wątek: Fan-teorie Rezra..  (Przeczytany 18170 razy)

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Fan-teorie Rezra..
« dnia: 27 Czerwca 2014, 02:09:53 »
Jako że zebrały mi się ostatnio aż dwie i nie mam obecnie z kim się nimi podzielić to dla kronikarskiego obowiązku wrzucam je tu (może kiedyś jeszcze coś dodam). Oczywiście jeśli ktoś nie widział, a nawet jeśli widział chce uniknąć potencjalnego znacznego spoilera w przyszłości to radze nie zaglądać.

- Bayonetta (Uwaga! Teoria może się potencjalnie potwierdzić w nadchodzącej kontynuacji, więc jak zamierzacie grać to lepiej unikajcie)

W skrócie: Bayonetta jest dzieckiem wiedźmy i mędrca, co w związku z faktem że niefortunnie to ona staje się posiadaczką mocy "lewego oka" tj. najpotężniejszej mocy wiedźm której pragną wszyscy, staje się zarzewiem wojny jako że mędrcy widzą w tym okazje by przejąć ową moc. Jak wiemy matka owej anty-bohaterki została uwięziona i prawdopodobnie zginęła w ataku magów, zaś ojciec zostaje wygnany. Jako że po tych wydarzeniach Bayonetta jest uwięziona przez pół milenium i traci pamięć rusza cała machina której bohaterka jest częścią. W grze mamy trzy podstawowe twisty: Nasza regularna przeciwniczka okazuje się być przyjaciółką bohaterki opętaną przez moc światła, zaś towarzysząca nam od pewnego momentu dziewczynka o imieniu Cereza twierdząca że Bayonetta jest jej matkę okazuje się być samą Bayonettą z przeszłości, co jest elementem manipulacji ich ojca Baldara który jest głównym złym serii.

Ale to ta oczywista część.. teoria leży gdzie indziej. Otóż należy zauważyć że Ojciec Baldar nie jest szczególnie wiarygodny i skoro kłamie co do faktu że Bayonetta jest matką Cerezy to może i kłamać co do swojego ojcostwa. Jest też na to mocny dowód! Baldar w żaden sposób nie wygląda na kogoś kto byłby wygnany! Kto więc mógłby być ojcem Bayonetty? Odpowiedź nasuwa się sama.. pewnym znacznym twistem w serii jest fakt że nasz towarzysz podający się za diabła którego nawet nie chcieli w piekle (niezły z niego baddass), niejaki Rodin jest w istocie ex-mędrcem. Co więcej z dodatkowych źródeł do gry dowiedzieć się możemy że Ojciec Rodin był wcześniej niejako głową całego zakonu (do tego stopnia że pawia stylistyka mędrców jest wzorowana na nim). Myślę że biorąc pod uwagę jego podejście to właśnie on wydaje się być tym który jest ojcem bohaterki. Uwaga! Teoria ta jest niezgodna z anime, które jednak jest niekanoniczne!

Edit: Na dzień dzisiejszy teoria ta jest obalona.. niemniej faktyczny twist z części drugiej w pełni nadrabia ten fakt.

- My Little Pony: FIM Sezon 4 Finał (pisze tu by nie mnożyć wątków)

W finale tej serii bohaterki muszą się zmierzyć z potężnym demonem kradnącym moce Kucyków Tirekiem. Jednak teoria nie dotyczy jego.. Tirek jest nawiązaniem do pierwszego filmu z starej serii, znanego jako "rescue from the midnight castle" (najmroczniejszy odcinek  w marce) na którym to wzorowała się autorka serii i w którym spotykamy go wraz ze swoimi podwładnymi Skorpanem i jego pomagierem. W oryginalnej serii obie te postacie przechodzą na stronę kucyków i pokonują Tirek'a. Cała teoria rozchodzi się o Skorpana który w nowej serii przedstawiony jest jako brat Tireka który go zdradził przed laty. Nawiązanie nie jest oczywiście niczym dziwnym, ale finał wyraźnie podkreśla ten wątek z tym że jednak na koniec nic on nie wnosi gdyż Tirek po prostu stwierdzą że jego brat jest zdrajcą, no i ten też nie pojawia się w serii.. dlaczego więc poświęcono mu tyle czasu?

Przejdźmy do teorii.. po pokonaniu Skorpana w oryginalnej serii demon ten zmienia swoją postać w księcia (blech), zaś z FiM'ie jest powiedziane tylko tyle że "poznał drogi kucyków i odszedł po tym jak pomógł im pokonać brata" (był też przyjacielem Starsworlda, który jak wiadomo ma pewną szczególną rolę w serii). Jest jednak jedno małe ale.. po co to? W serii przez wiele czasu przewijają się dziwne wątki jak brak zaufania Luny do Twillight, czy pewne dość dziwne lekcje Celestji (np. na początku trzeciego sezonu ta bez wahania uczy Twillight magii mroku). Zresztą cały ten wątek nauki i nobilitacji bohaterki jest dziwny? Drugie dno? Twillight jest wyraźnie postacią która ma wielką moc.. skąd? (pomijając że to czar Starsworda) Większość księżniczek ma tysiące lat, poza tym dlaczego to jej przekazana zostaje cała moc Alikornów (by nie wpadła w ręce Tireka, co zresztą się nie udaje). Czyżby twillight miała jakąś odporność na moce Tireka? W końcu ten ogrywa ją taktycznie, bo moc Alikornów to dla niego za wiele.

Seria ta ma mnóstwo niedopowiedzeń i to jest jej siłą, bo dając wyraźne poszlaki daje zarazem pole do spekulacji (jak np. to że Sombra przyczynił się do upadku Luny.. to też było wyraźnie przemyślane drugie dno). Myślę że tu ciekawą odpowiedź daje postać wspomnianego wcześniej w oryginale, ale nie wspomnianego w FiM asystenta Skorpana. Nazywał się on Spike.. cz muszę mówić kim jest Spike? Oczywiście może to być nadmierna spekulacja, niemniej taki motyw to byłby niezły twist.

Edit: Właśnie załapałem coś jeszcze! Magia mroku z pilota trzeciego sezonu ma charakterystyczny tęczowy poblask, co w kontekście Tireka jest znaczące jako że w oryginalnej serii korzystał on z broni zwanej "tęczą mroku", która później zostaje przejęta przez kucyki. Ewidentnie widać związek, co potwierdza moją powyższą tezę, szczególnie że tęcza to postać elementów harmonii nad którą włada Twillight.

Edit: Na dzień dzisiejszy.. znalazłem jeszcze więcej poszlak potwierdzających tą teorię. O tym napisze nowy temat.

- Pandora Hearts (seria anime)

Zaczynając dyskusję zakładam że wiecie kim jest Czarny Królik i Świadomość Otchłani, oraz co je łączy.. wytłumaczenie tego jest trudne i zamiast polecam obejrzeć anime jeśli ktoś nie oglądał jeszcze. Dla potrzeb dyskusji będziemy jednak posługiwać się pojęciami Czerwona i Biała Królowa co nabierze zaraz więcej sensu. Otóż w dyskusji pomiędzy Jackiem a Alice ten wyraźnie stwierdza że nie poznaje jej gdy wykonuje ona pewien charakterystyczny dla Czarnego Królika gest.. oznacza to że osobą w której zakochał się Jack nie była Czerwona, ale Biała Królowa! Co więcej w scenie w której Jack mówi Alice że nie mogą dalej się spotykać Świadomość Otchłani znajduje się oddali, niemniej widać po jej zachowaniu że jest opanowana.. to kolejne zachowanie typowe dla Czerwonej Królowej a nie jej siostry. Wyjaśnienie jest tu dość proste, a mianowicie jak wiadomo mogły one zamieniać się ciałami (dlatego wprowadziłem rozróżnienie). Ale to nie jest sednem teorii bo to wiemy. Otóż jak wiadomo za katastrofą Sabine stał Vincent który zabił Alice, oraz Basketvillowie którzy zrobili w mieście rozróbę, ale co jak jest nieco inaczej? Otóż jak wiadomo Czarny Królik cieszy się niesławą choć będąca nim Alice wydaje się miłą osobą.. coś nie gra? Otóż w scenie w której poznajemy prawdę o Breaku pojawia się Vincent i ponownie przeraża Białą Królową. Jakim cudem dzieciak dostał się od otchłani? Co więcej chwilę wcześniej Świadomość Otchłani stwierdza że sprowadziła go w konkretnym celu i że Basketvillowie (opiekujący się Alice) zabrali jej Vincenta i Gilla.. tak Biała Królowa jest psychotyczna, ale wtedy nie wiemy jeszcze o więzi między Alicją a Świadomością Otchłani. O czym to świadczy? Otóż że Czarny Królik jest kimś innym niż sądzimy!

Po kolei: Basketvillowie odnajdują dziewczynkę która ma kontakt ze Świadomością Otchłani i dzięki temu zdobywają pozycję. Jack zaprzyjaźnia się z głową Basketvillów Glenem (który się potem okazuje być ojcem Ozz'a, co oznacza że Jack był pewnie z nimi spokrewniony), po czym odnajduje Alicję i zaczyna się romans. Przypominam że był to romans z Alicją określaną tu jako Białą Królowa, zaś później wtrąca się ta druga zwana tu Czerwoną (tj. Świadomość Otchłani). Jak wiemy Vincent i Gill maja powiązania z otchłanią i jak wiemy Glen wydobywa ich z niej. Vincent zabija Alice którą pewnie postrzega jaką wroga otchłani, a potem oszalały Glen zabija większość szlachty, ale dlaczego? Wszystko wskazuje że Vincent przeraża Białą Królową do tego stopnia że ta uciekła przed nim do otchłani, zaś w tym czasie Czarnowa Królowa przejmuje jej ciało. Coś jednak nie wypala i zarówno Jack i Alice giną (Vincent przedobrzył, a Glen wyciągnął niewłaściwe wnioski), dlatego całe miasto zostaje wciągnięte do otchłani. Dzięki temu Czerwona Królowa jest wstanie odratować ciało Alice zmieniając ją w Łańcuch (tj. Demona). Czerwona Królowa robi jednak coś jeszcze.. podmiankę. Mówiąc w skrócie kasuje ona swoje wspominania (albo tak twierdzi) i na stałe przejmuje ciało Czarnego Królika, jednak tryby są już w ruchu gdyż Basketvillowie na pewno spróbują wyciągnąć Alice z otchłani nie wiedząc kim ta naprawdę jest, niespodziewanie jednak Jack odradza się pod postacią Ozz'a i zostaje złożony jako ofiara otchłani stając się Kontraktem Czarnego Królika. Rozwściecza to Białą Królową mającą obecnie ciało Świadomości Otchłani bo ta kocha Jacka i to prowadzi do kolejnych wydarzeń. Warto jednak zauważyć że tylko Czerwona Królowa ma zdolność do kontrolowania zamiany ciał bo gdyby było inaczej toby Biała Królowa już dawno to zrobiła, a Otchłań miała wcześniej pełną swobodę w tym zakresie. Dość niejasne jest to czy amnezja Czarnego Królika jest faktem czy ściemą? Faktem jest jednak to że Czerwona Królowa próbuje przejąć wspomnienia i życie Alice.

Edit: Na dzień dzisiejszy wiem że manga ma zupełnie inne rozwiązanie stacji, również niesamowite. Niemniej teoria wciąż pozostaje opcją w przypadku anime.
« Ostatnia zmiana: 13 Listopada 2016, 12:30:02 wysłana przez Rezro »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #1 dnia: 09 Lipca 2014, 13:23:56 »
Teraz nieco inaczej gdyż nie ma żadnych spoilerów, a w zasadzie nie jest to fan-teoria a rozwiązanie znanej legendy związanej z Minecraft'em..

Sekret Herobrine'a (może ktoś słyszał?):



Zacznijmy od ciekawego faktu o którym nie każdy wie, a mianowicie w Minecrafcie było kilka eksperymentalnych mobów o których ludzie nie wiedzą, np. eksperymentalne modele gracza w wysokiej jakości..


Prawdziwy Stive.. zrezygnowano z niego prawdopodobnie na rzecz wymiennych tekstur.

Jednym z najstarszych, a w zasadzie pierwszym dodanym do gry mobem był tzw. "Human" który był de facto samodzielnym modelem gracza. Mob ten w zasadzie nic nie robił, tylko biegał po mapie. W wersji Classic (>0.30) można było spawnować tego moba za pomocą klawisza, a później tylko konsoli do czasu aż został usunięty wraz z wersją 1.8 (Warto dodać że w Changelogu tej wersji pojawiła się informacja "usunięcie Herbrine", co nie powinno dziwić gdyż w tym czasie był szczyt popularności tego mitu.). Istniał też agresywny wariant tego moba zwany "Monster" który miał atakować gracza gdy ten zapędził się za daleko, ale mob ten nigdy nie doczekał się aktywacji. Modele te zostały usunięte z gry wraz z odejściem pracownika odpowiedzialnego za nie, a przy okazji sprzątnięto też inne stare moby, szczególnie że od wersji 1.9 dodano tzw. Testyfikanty (Villagers).


Zauważył ktoś nieco inną teksturę twarzy? Późniejsza tekstura gracza nie ma bródki..

To stawia historie tego mitu w nowym świetle.. choć dziś już wiadomo że był to hoax zorganizowany przez kilku graczy, którzy zhakowali grę i po raz pierwszy pokazali Herbrin'a na streamie, zaś Mohjang podjął z czasem grę robiąc kilka słownych nawiązań (nie ma jednak dowodów na obecność faktycznego Herobrine'a w kodzie gry.. choć np. w pirackich minecraft'ach zdarzały się czasem inwazje wilków ;D ), to jednak w historii może być też drugie dno.. Istnieje bowiem prawdopodobieństwo że niezorientowani gracze korzystający z nieaktualnych, pirackich wersji (w tamtym czasie było trudno o aktualizacje takowych), mogli przypadkiem spawnować NPC'a i panikować. Jako że na forum Mojangu szybko skojarzono fakty, to ludzie mogli się tam zachowywać nieuprzejme wobec ewidentnych piratów (Herobrine zje twój mózg, etc.). Nie trudno zauważyć zależności które doprowadziły do powstania tej legendy.. co ciekawe pewnym współczesnym spadkiem po Herbrin'ie jest mob Enderman, którego zachowanie odpowiada w pewnym stopniu temu przypisywanemu Herobrine.. tj. pojawianie się i znikanie, przenoszenie klocków, niechęć do bycia obserwowanym przez gracza, etc.
« Ostatnia zmiana: 13 Listopada 2016, 12:27:21 wysłana przez Rezro »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #2 dnia: 31 Października 2015, 21:06:25 »
A teraz czas na moje przemyślenia o Star Trek'u, a konkretnie o konspiracji w gwiezdnej flocie..

Od razu ważny discleim.. nie jestem znawcą serii, moja wiedza jest tu dość przypadkowa i w żadnym razie nie twierdzę że tak jest czy próbuję kogoś urazić. To są porostu moje opinie które mogą być odczytane jako reinterpretacja. Ale do rzeczy..

Otóż Zjednoczona Federacja Planet została założona przez Ludzi, Wolkan, Andorian oraz Telarytów. To dość istotna informacja jako że ludzie nie są w uniwersum Star Trek jakoś szczególnie starą rasą a i wszystkie te rasy mieszkają blisko siebie. Założenie Fenestracji datuje się na 2161'ty czyli niecałe `150 lat od dziś. Ziemia przeszłą wiele przez ten wiek wliczając wojnę nuklearną która omal nie skończyła się zagładą ludzkości, akcja zaś TOS czyli pierwszej serii ma miejsce ze sto lat później w 2260'tym z Voyagerem schyłkowym dla serii jakieś jeszcze sto lat później. Daje nam to już pewne podstawy do analizy:

Otóż już od TOS dominującą rasą federacji zarządzającą większością floty i z jej centralą na ziemi to ludzie grali pierwsze skrzypce. Nie było tak jednak od początku.. należy pamiętać że jeszcze przed rokiem 2063'cim ziemia znajdowała się jeszcze pod ochroną paktu zabraniającego kontaktu z rasami nie znającymi napędu Warp.. zaś gdy w końcu Zefram Cochrane zmieniał świat ludzie zostali powitani przez Wolkan którzy byli o lata świetlne przed ludźmi pod względem technologii. Co prawda są sugestie że napęd Cochrane'a był rewolucyjny i przewyższał inne odmiany tej technologii, ale wciąż nie uzasadnia to przewagi technicznej gdyż ziemia na tym etapie była zdana na Wolkan którzy musieli mieć wgląd do tej technologii.

Wróćmy tu do istotnej kwestii.. pakt o ochranie ras przed-Warp'owych obowiązywał przed ufundowaniem Federacji. Oznacza to że ktoś musiał go egzekwować.. kto? Najlogiczniejsza odpowiedź sugeruje fakt istnienia znacznie luźniejszej struktury poprzedzającej Federacje. Zasadniczo pierwsze cywilizacje które osiągnęły ten potencjał musiały prowadzić relacje dyplomatyczne i handel, oraz ugadać się co do tej zasady. Oznacza to wprost że czynnikiem który bezpośrednio przyczynił się do powstania Federacji byli ludzie i to mimo że początkowo byli najsłabszą z ras.. co było kluczowym czynnikiem?

Odpowiedź brzmi: Ludzka ciekawość i zadziorność! Prawdopodobnie przed powstaniem Federacji większość ras w regionie była bierna, ot reagowano na pojawiające się zdarzenia (jak użycie napędu Warp w sąsiedztwie) ale nic ponadto, ludzie zrobili jednak użytek z otrzymanej technologii i rozpoczęli ekspansje w kosmosie poszerzając znacznie swoje wpływy (w końcu jak ktoś pojawia się gdzieś jako pierwszy..). Już sto lat później od pierwszego kontaktu byli na równi z innymi rasami mimo że zaczynali z szarego końca, ale wciąż nie mieli dominującego głosu.. wciąż musiano się liczyć z opinią partnerów którzy podzielali tu Wolkańską filozofię nakazującą logiczne i wyważone podejście do wszystkiego. To prawdopodobnie dlatego właśnie Federacja nie miała floty militarnej..

Przynajmniej oficjalnie.. statki Gwiezdnej floty są tylko pozornie nonsensowne. W rzeczywistości były to okręty eksploracyjne i dlatego posiadały relatywnie mało uzbrojenia a przy tym tonę miejsca magazynowego, laboratoriów a nawet miejsca rekreacyjne. Były to oczywiście technicznie okręty militarne ale nie wojenne (czy muszę tłumaczyć różnicę.. tj. specjalizację?). Okręty Gwiezdnej floty były uzbrojone do celów samoobrony a przy tym były wstanie pokonać w walce 1 na 1 okręty Romulan czy Klingonów którzy mieli okręty wojenne.. dlaczego? Odpowiedź brzmi.. stosunek mocy do masy. Otóż technologia w Star Trek jest mocno ograniczona mocą reaktora i poprzez serię widać znaczny wzrost tej idący w parze z rozmiarem, ale sęk w tym że okręty Federacji nie były pod tym względem optymalne. Były sporo większe od okrętów konkurencji mimo zbliżonej mocy. Miało to oczywiste wady jak stały niedobór mocy zmuszający do słynnego żonglowania mocą przez techników, ale i zalety jak dobra odporność kadłuba. Tak czy siak skoro znano ten problem od dawna to dlaczego zdecydowano się na tą konfigurację? I tu przechodzimy do sedna!

Jak już wspomniałem z początku ludzie mieli ręce skrępowane przez inne rasy, musieli się przy tym godzić na wspólne ustalenia a jednym z nich był zakaz budowy oktetów militarnych typowy dla pasywnych cywilizacji z niestabilną strukturą polityczną opartą na dyplomacji. Tak czy siak była dość oczywisty sposób by obejść te przepisy, tj. rozmiar. Oczywiste jest tu że im większy okręt tym więcej uzbrojenia potrzebuje do skutecznej obrony (działo może być mikroskopijne dla krążownika ale gigantyczne dla myśliwca), budując więc wielką kobyłę można było osiągnąć punkt w którym można było wyciągnąć wszystko z co maszynownia dała, no a przy okazji flota i tak potrzebowała okrętów eksploracyjnych więc win-win (do czasu aż w DS9 zniesiono ostatecznie te regulacje i zaczęto stosować miniaturowe machiny zagłady jak Defiant). Jedyną faktyczną wadą tego rozwiązania był gigantyczny koszt budowy okrętów floty, ale ze znacznie lepszą ekonomię i gigantycznymi korzyściami z eksploracji ludzie byli w stanie dotrzymać kroku konkurencji których imperia skoncentrowane zazwyczaj wokół jednego ośrodka miały gliniane nogi.

Fakt naginania przepisów przez Gwiezdną Flotę nieco psuje ten wizerunek ale czy nie przesadzam? Otóż sęk w tym że pomysł z Into Darkness z próbą budowy okrętu wojennego w sekrecie nie był wcale taki nowy.. ludzie zapominają że stara seria (a przynajmniej materiały dodatkowe) również wspominają o takiej próbie. Co istotne projekt okazał się porażką z powodu za małej mocy i problemów z obstawą okrętu (choć okręt budowano z myślą o wojnie to wciąż w zgodzie z przepisami). Okręt ten był po prostu za duży a mały personel czynił go podatnym na desant. Ostatecznie zarzucono projekt uznając słusznie że obecna konfiguracja krążowników eksploracyjnych floty jest optymalna zarówno do celów zwiadowczych jak i bojowych. Dopiero po zniesieniu zakazu zaczęto stosować bardziej optymalną (choć głownie pod względem ekonomicznym skuteczność=cena) konfigurację Eskortowców.

Tu jeszcze jedna mała uwaga: Umundurowanie.. jak wiadomo w TOS stosuje się inne kolory mundurów z kapitanem noszącym mundur żółty jak inżynierowie.. choć powszechnie uważa się to za retcon to ma to sens w omawianym przeze mnie kontekście. Tj. Kirk faktycznie był sklasyfikowany jako Inżynier bowiem formacja jest niezależna od stopnia. Noszący "słynne" Red Shirt'y ochrona nie była prawdopodobnie pierwotnie uznawana za pełnoprawną formację floty i dlatego ten kolor nie występował wśród oficerów.. mimo że ci byli mimo to i tak "Inżynierami Destrukcji". Dopiero pod wpływem wzrostu zagrożenia inne rasy uznały że okręty te mają prawo być dowodzone przez oficerów wojskowych jeśli operują w terenie zagrożonym i Kirka jak i zapewne setki podobnych łże-Inżynierów przeklasyfikowano jak należy na czerwono.

Czy Federacja ma więc zgniłe podstawy? Niekoniecznie bowiem ludzie byli po prostu pragmatyczni i doświadczyli już złego, jednak wielka polityka Federacji była de facto grą pozorów. Nie zapominajmy że uniwersum Shattered Glass pokazuje że jak najbardziej mogło być na odwrót (choć jego pewną wadą są designy okrętów, nie mające sensu w kontekście bycia złą Federacją).

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Listopada 2016, 15:38:17 »
Na początek zaznaczmy że pierwszy post doczekał się adnotacji w związku z dezaktualizacją omawianych tam teorii. Czas na garść małych przypadkowych teorii:

- Terminator

Od razu mówię że to nie musi być mój pomysł, bo nie jestem pewny czy gdzieś tego nie usłyszałem: Otóż czy możliwe jest że dobre terminatory takie jak ten z Terminatora 2 nie wysyłane przez Corona tylko Skynet. Dlaczego się pytacie? Po prostu po kanonicznym pokonaniu ludzi Skynet przestał się rozwijać. Mógł więc dojść do przekonania że eliminacja ludzi była błędem i opracować podróże w czasie po to by skorygować błędy. W końcu po co ta technologia na pierwszym miejscu? Jak dla mnie teoria ta rozwiązuje kilka mniejszych plot-holl'ów i jest po prostu super.

- The Legend of Zelda

Ta seria to w rzeczywistości Science Fantasy! W oryginalnych dokumentach Triforce miał być elektronicznym układem z przyszłości, twórcy jednak uciekli koncept podróży w czasie z przyczyn barku czasu i zrealizowali ponownie dopiero w Okarynie Czasu. Mimo różnic stylistycznych niektóre serie wyraźnie pokazują cechy Science Fantasy jak elektroniczne wzory w Twillight czy syntezatorowa mowa Fi.

- Mother/Earthbound i Pokemony

Kolejne ciekawe związku dotyczą obu ww. serii (formalnie jest to creepypasta ale twórca nie załapał faktycznego sensu teorii). Zacznijmy od tego że w latach 90'tych oba studia znajdowały się obok siebie i są one First Party Developer Nintendo. Tak więc prawdopodobne jest że studia wymieniały się ludźmi i pomysłami, nie mówiąc już o tym że obie serie mają dość podobny styl, sporo mrocznych wątków (w obu seriach też telepatia jest czymś powszechnym) i Ape/Monster zrobił nawet kilka pomniejszych gier z serii Pokemon dla Game Frick'a. Tak czy siak podstawą tej teorii jest duże podobieństwo pomiędzy Pokemonami Mew i Mewtwo a antagonistą serii Mother Gygasem/Gigue (zależnie od tłumaczenia). Poza tym oba Pokemon'y są dość unikatowe od strony fabuły. Mew był opisywany jako pierwszy Pokemon i unikat, Mewtwo jest klonem Mew'a który z jakiegoś powodu wyszedł na potwora (ma to sens w przypadku Gygasa którego postać zmienia się w trakcie gry). Co ciekawe trzecią formą Gygasa (nie potwierdzoną z nazwy ale z kontekstu) jest tzw. Mroczny Smok zaś gra Mother 3 kończy się rekreacją świata (Arceus? Który swoją drogą przypomina stylem rodzinę Mew i podobnie jest bezpłciowy). Sporym wątkiem tam jest też walka z wykorzystaniem potworów stworzonych na bazie technologii obcych.. czyżby sławne Kento War? Tak czy siak idea że Earthbound może być prequelem do Pokemonów wydaje się całkiem sensowna.

- Kung Fu Panda

Zasadniczo uważam że Shan powinien przeżyć.. tak wiem że spadło na niego działo tuż przed wybuchem statku. No ale własnie w tym rzecz że spadło na niego działo tuż przed wybuchem statu i nie pokazali jednoznacznie jego śmierci ani nie potwierdzili jako tako jego zgonu. Przy założeniu że statek mógł nabierać wody a oberwał nieco wcześniej pociskiem, to w momencie upadku działa dość prawdopodobne jest to że zapadł się pod nim pokład i wtedy mogło to zarówno zamortyzować działo jak i woda mogła ochronić go przed ogniem. W takim przypadku jest duża szansa że jego ciało wyrzuciło by przy wiosce Pand gdzie była zatoka ma rzece. W takiej sytuacji Wieszczka prawie na pewno by go odratowała bo ona od początku starała się mu pomóc. Śmierć Shen'a mnie strasznie irytuje bo był on dramatycznym złoczyńcą z sporą szansę na odkupienie. Kompletnie zmarnowali nie tylko to a przede wszystkim szansę na odkupienie Shena, który mógłby zaatakować Po jako tajemniczy zabójcą nim pogodziłby się z przegraną. A po wszystkim epicki pojedynek pomiędzy Po a jego ojcem o życie Shena i na koniec teem up przeciwko wspólnemu wrogowi (Kei może być choć dorzuciłbym Lin Quei). Nie zapominajmy tu że Shen stał się złoczyńcą głównie w skutek uprzedzenia (w jego dokumentach projektowych było wspomniane że bali się go jako że urodził się jako albinos i Shen reagował pogardą na pogardę z podświadomą próbą dowiedzenia swojej wartości), niezrozumienia (był on bardziej złożony niż przeciętny koleś i próby wpłynięcia na niego tylko pogorszyły sprawę) i manipulacji ze stony Lin Quei którzy zrobili użytek z jego sytuacji trenując go na oficera.

Niestety mamy kaszanę jaką jest Kung Fu Panda 3.. ugh!

PS: Może kiedyś dorzucę jeszcze moje przemyślenia o wielkich robotach i henshin heroes.. tak by wszystko było razem.
« Ostatnia zmiana: 13 Listopada 2016, 17:57:44 wysłana przez Rezro »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #4 dnia: 18 Grudnia 2016, 17:51:59 »
- Roque One

Otóż jak wiadomo wszyscy pod koniec giną.. czy aby jednak na pewno? Na początek nie pokazano jednoznacznie śmierci żadnego z bohaterów z wyjątkiem robota który prawie na pewno się sklonował grzebiąc w czaszce swojego odpowiednika. A jest to film który "don't give a shit" w tych sprawach. Co więcej w przeciwieństwie do wcześniejszego miasta, gwiazda śmierci nie uderzyła w Imperialną Bazę bezpośrednio a ściągnęła tylko szczyt wierzy strzelając pod dużym kontem, eksplozja miała więc miejsce tak naprawdę daleko od samej bazy która dostała tylko falą uderzeniową, więc cała ekipa mogła spokojnie przeżyć. Oczywiście wątpię by Disney kiedykolwiek wykorzystał ten wątek ale jest z tym związana teoria na temat przyszłości teamu.. nie moja.. tu. W skrócie, jest wielce prawdopodobne że cały team przejdzie na ciemną stronę mocy stając się w przyszłości Rycerzami Ren, czyli tymi co shajcowali akademię Luck'a wraz z Kylo Ran'em. Co nie powinno być takie dziwne zważywszy że Jyn Erso nie jest fanem rebelii i ma powody winić ją za śmierć ojca, a podstawą jej działań mogło być wypełnienie jego woli, nie ludzi którzy.. eghm.. wydali na niego wyrok śmierci. Gdyby Imperium przejęło ich po wszystkim przekonanie ich do współpracy nie musiało by być takie trudne.

Co więcej i tu już pojawia się moja kolejna teoria.. Orson Callan Krennic bardzo mocno przypomina Hana Solo.. Krennic niby jest o dwadzieścia lat starszy i ma niebieskie oczy ale poza tym są bardzo do siebie podobni.. za bardzo (warto tu dodać że przy Lei użyto rekonstrukcji twarzy, kto więc powiedział że tylko tam). Co więcej historia Hana Solo zaczyna się od wydarzeń z Nowej Nadziei.. wszystko co wcześniej jest dość marginalne nawet w Expanded Universe, a więc można by założyć spokojnie że mogło być sfingowane. Co więcej Han był w Imperialnej Akademii z której niby go wywalono po tym jak ocalił Chewbaccę.. a co jak nie? Może to był Krennic który był był już wtedy oficerem a więc mu się upiekło, jednak po swojej domniemanej śmierci poczuł on się porzucony przez Imperium i użył starego kontaktu Chewbacki do zostania kapitanem szmuglerskiego statku i zaszycia się przed wrogami. Oczywiście Krennic może być też jego ojcem, ale gdzie tu zabawa? Co jak co ale jakoś sporo czasu poświęcono powtarzaniu w mediach że nie ma Hana Solo w Roque One mimo że raczej nikt nie oczekiwałby Harrisona Forda, a cały motyw z byciem zbrodniarzem wojennym pasowałby do klimatu filmu gdzie Rebelia wcale nie jest pokazana w jasnych barwach. Co o tym sądzicie?


Edit: A i jeszcze jedno. Zapomniałem powiedzieć że Krennic w sposób ewidentny chronił Galena Erso który był jego starym przyjacielem. Po fiasku gwiazdy śmierci zmarły już Galen prawdopodobnie został obarczony całą winą, a fakt że Krennic mu pomagał nie mógł ujść uwadze wyższych rangą oficerów. Szczególnie Tarkina z którym konkurował. To kolejny powód dla którego miał on podstawę by się schować korzystając z faktu że wszyscy mają go za zmarłego. Tu warto wspomnieć o jeszcze jednym detalu.. podobnie podobnie jak Han Solo rodzina Erso pochodziła z Coruscant.

- Star Wars 8 i 9

Tu sprawa jest prosta.. KotOR! Wszyscy trąbili o tym że Force Awaken to Nowa Nadzieja na nowo, ale jakoś wszystkim umknęło że film również mocno nawiązuje do KotOR'a.. szukanie gwiezdnej mapy, wysysająca gwiazdy superbroń, tajemniczy Jedi bez pamięci szukający znanej postaci z przeszłości i niestabilny emocjonalnie Sith.. poza tym gdy pojawiła się petycja o serie TV na bazie KotOR'a wypowiedzi Disneya były wymijające a nie zapominajmy że teraz sypią oni nawiązaniami do EU jak węglem.. Thrawn i Czarny Wibrosword są teraz kanoniczne! Co więc by to oznaczało? Że Rey prawdopodobnie to nikt inny jak Rey'ven  :zwr i prawdopodobnie zarazem exiled. Warto zauważyć że Kylo Ran to kostium i tak naprawdę nie można wykluczyć że kto ktokolwiek mógłby go nosić.. teoria mówi że to Rey mogła być Sithem co sugeruje choćby fakt że przypomniała ona sobie o rycerzach Ren właśnie po dotknięciu miecza świetlnego. Potem w jakichś niejasnych okolicznościach zrobiono jej mindwipe'a a Ben Solo zajął jej miejsce. Tu zresztą dość prawdopodobne jest że Rey jest również córka Lucka, bo bo cóż.. saga sama w sobie składa historię rodu, więc ktoś być raczej musi a na razie jedyny taki kandydat to Ben Solo. Tu swoją drogą wydaje mi się że będzie on odpowiednikiem Bastili i jego pobyt na ciemnej stronie będzie tymczasowy. Pytaniem otwartym jest kto jest odpowiednikiem Krei? Może to był sam Luck? A może jeszcze ktoś kogo poznamy w kolejnym filmie? Tak czy siak KotOR jest zarąbisty!

Edit: Tak czy siak, wiemy że twórcy Powrotu Jedi planowali by Luck upadł zaś Solo zginął (co się teraz sało), ale miłośnik Ewok'ów Lucas na to nie pozwolił. Jest całkiem możliwe że po próbach odbudowy Zakonu Jedi, Luck stracił wiarę w cel i stał się Sithem. W zasadzie jak teraz myślę to biorąc pod uwagę że większość Rycerzy Ren było w wieku Lei lub starszych.. wychodzi na to że to Luck musiałby być prawdziwym Kylo Ren'em. To stawiało by go w pozycji zarówno Ravana jak i Krei (w sumie dość podobne motywy), zaś Rej była by wtedy wprost Exiled. No cóż? Która z tych opcji, albo jeszcze inna bądź żadna to się okaże.
« Ostatnia zmiana: 19 Grudnia 2016, 08:30:49 wysłana przez Rezro »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #5 dnia: 05 Października 2017, 08:40:25 »
Parę luźnych teorii dotyczących DuckTales 2017:

- Co się stało z Dellą Duck A: Sporo osób uważa że "Włócznia Selin" to w istocie nazwa statku kosmicznego, a seria kontynuuje wyjaśnienie z komiksu.

- Co się stało z Dellą Duck B: Kolejna grupa (w tym ja) obstaje za starą teorią że Dela została opętana przez Magicę, której postać zresztą jest już potwierdzona.


Znajoma fryzura? Ciekawe jak by wyglądała w czarni..



- Kim jest Lena: Lena to nowa postać która okazuje się być siostrzenicą/sługą Magicki. Co ciekawe jednak należy ona do tego samego gatunku co rodzina Ducków, choć seria ewidentnie stara się wprowadzić inne rodzaje kaczek poza już ustalonymi postaciami. Oczywiście twórcy mogli chcieć zachować spójność stylistyczną ale mam tu jednak małe osobiste podejrzenie na jej temat. Dziewczyna na sporo stylu, temperament oraz sarkastyczną nutę która mimo stylu Emo przypomina mi znaną postać, otóż czy możliwe jest że Lena to Daisy? Ale wyczuwam już kontrowersje więc wyjaśniam: Akcja serii dzieje się przed wydarzeniami z pozostałych serii (przypominam że długotrwałe franczyzy takie jak ta mają tendencję do kompresji czasu). Dzieciaki w oryginale miały osobowość typową dla ośmiolatków (tego typu serie przeważnie trzymają zgodność z cyklem życiowym człowieka), jednak tu podbito ją do 10+ kiedy to już wykształca się złożona osobowość (na bazie Quack Pack), zaś Lena jest starsza miedzy 15-17'lat albo nawet i studentką. Della jako ich matka ma zapewne około 30'tki a Donald jest jej bratem bliźniakiem. Sęk w tym że o ile w przypadku dzieci ta różnica jest diametralna to już w przypadku ludzi dorosłych dziesięcioletnia różnica wieku bywa niezauważalna. Stąd teoria ta nie jest niemożliwa czy nawet ryzykowna.


Znajoma fryzura? Kto w Quack Pack miał zbliżoną..
« Ostatnia zmiana: 05 Października 2017, 11:45:32 wysłana przez Rezro »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #6 dnia: 16 Listopada 2017, 01:50:38 »
Dobra. Na dzień dzisiejszy po kilku twistach i wielu poprawkach udało mi się wyeliminować większe spekulacje z mojej wielkiej teorii dotyczącej My Little Pony, tak więc czas na aktualną wersję tej teorii. No i szybkie przypomnienie: Komiksu nie uznaję za kanonicznego, choć jeśli poszczególne wątki zgadzają się z moimi założeniami to przyjmuję że były prawdopodobnie oparte o oryginalny design. No i wszystkie serie TV są poniekąd kanoniczne (w serii jest masa nawiązań szczególnie do Rescue from Midnight Castle którego remake był oryginalnym zamysłem Lauren Faust), tj. gównie wydarzenia miały miejsce, ale mamy do czynienia z alternatywną linią czasu. Legendy są oczywiście legendami, tj. wydarzenia miały miejsce ale szczegóły jak imiona nie (z wyłączeniem Legend z Legends of Magic które są kanoniczne).

Edit: Aktualizacja uwzględniająca wątki z przecieków z 8'ego sezonu.

- Lordowie Czasu? (to formalnie teoria ale będąca podstawą mojej teorii)

Otóż historia zaczyna się we współczesności bowiem trzy kluczowe figury historyczne to prawdopodobnie podróżnicy w czasie (przypominam że podróże w czasie są kanoniczne). Tymi postaciami są Starlight Glimmer która jest niemalże identyczna z G1 Twilight (która znana jest również jako Italian Majesty) oraz Trixie która jest niemalże identyczna (przede wszystkim w zachowaniu) z siostrą G1 Twilight tj. G1 Ember. Warto tu zauważyć że w jednym z odcinków pani smoków Ember myli Starlight z Twilight. To dość dziwny zbieg okoliczności i historia która mogła zainspirować przykrywkę w razie podroży w czasie. Trzecią postacią jest Sunburst. Tak czy siak jeśli owe trzy postacie kiedyś udadzą się w przeszłość to Sunburst pozostanie w lesie próbując ponownie otworzyć portal (co bez drzewa harmonii jest utrudnione) zaś dziewczyny udały by się do pobliskiego zamku Everfree w celu odnalezienia Alikornów. No i okazuje się że nikt niczego nie wie, niemniej zamieszkujące zamek jednorożce pozwalają pozostać "siostrom" w zamku do czasu aż te odnajdą tych co szukają. Z czasem dziewczyny bezwiednie zyskują wpływy posiadając znaczną wiedzę o zarządzaniu, technice i magii a w tych czasach większość jednorożców potrafiła co najwyżej świecić. Niestety poszukiwania prowadzą donikąd a próby odnalezienia "wielkiego maga kucyków" Starswirl'a Brodatego prowadzą jedynie do laboratorium w lesie Everfree (tj. wszystkie ślady prowadzą do Sunbursta). Nie jest tak bez powodu.. Trixie jest w końcu podobna do młodej Luny, gwiazdy w jej znaczku tworzą zresztą półksiężyc, a Celestia była bazowania na Majesty. Mówiąc wprost to są przyszłe księżniczki!

Skoro o tym mowa to zastany świat jest "nieco" inny niż w legendzie Heart's Warming Eve. Zacznijmy od tego że Stygian był jednorożcem mieszkającym w starożytnym Ponyvile, więc choć była to głównie osada ziemskich kucyków to na tym etapie mieszkały tam zarówno Jednorożce jak i Pegazy. Pegazopolis było niemalże takie jak w legendzie, ale w zamian Canterlot nie istniał (znajdowały się tam jedynie kopalnie) zaś Unicornia to nie była kraina Jednorożców ale ich dziwnej odmiany z zakrzywionymi rogami rządzona przez okrutną i chciwą Cesarzową Sable Spirit (jej charakter pasuje do opisu księżniczki Platinum ale także co ciekawe Chrysalis.. bowiem tak, były to prawdopodobnie podmieńcie, które z Jednorożcami mylono). Klasyczne Jednorożce jednak jak najbardziej istniały, a ich domeną musiał być jednak zamek sióstr którego formalny status jest mocno niejasny, bowiem mógłby on zarówno częścią tego samego królestwa co Ponyville, Niezależny albo być nawet częścią Imperium (w tym Przypadku Mistmane znana w legendzie jako Clover była by jego przywódczynią, a więc Celestią w przebraniu).

- And now Something completely different: (kolejna teoria stanowiąca jednak historię kolejnego ważnego gracza)

Otóż w trakcie prób otworzenia portalu czasowego Sunburst prawdopodobnie uwalnia Cienia. Limbo o którym mowa w finale siódmego sezonu może być bowiem po prostu ślepym portalem czasowym. Poczucie winy tłumaczyło by zresztą dlaczego Starswirl będący skądinąd dupkiem, zniżałby się do polowania na potwory. Sęk jednak w tym że był on kompletnie nie świadomy tego to zupełnie inny Cień (inny wariant czasowy) niż ten którego później uwięzi razem z Filarami w Limbo prowadząc do wspomnianych wydarzeń. Sorry za niezrozumiałość ale ta pętla czasowa jest jedynym wyjaśnieniem faktu że Cień w przeszłości był nawet po tym jak uwięził go Starswirl. Tak więc przebieg wydarzeń wygląda tak:
1) Stygian próbując skopiować moc Filarów pada ofiarą Cienia.
2) Cień, Starswirl i Filary zostają uwięzieni w Limbo.
3) Tysiąc lat później Twilight uwalnia uwięzionych w Limbo (dla których jest to moment).
4) Po odseparowaniu Cienia od Stygiana, Cień ponownie zostaje uwięziony w Limbo.
5) Sunburst w przeszłości a swojej przyszłości, ponownie otwiera Limbo uwalniając Cień który nawiewa (z jego perspektywy sekwencja ta trwała niezwykle krótko).

Tak czy siak po ucieczce z opresji cień udaje się w odległe krainy planując zemstę, a zarazem nie zdając sobie sprawy że połowa jego przeciwników nie znajduje się nawet w tych czasach. Tam spotyka centaura Tireka któremu przedstawia się pod postacią gargulca Scorpana. Tzw. "demoniczni bracia" tworzą Imperium Midnight anektując krainę smoków i gryfów (lord smoków zostaje również asystentem Scorpana), po czym udając wie wzdłuż morza zajmują północ i wschodnie wybrzeże przyszłej Equestrii, gdzie budują stolicę tzw. Zamek Midnight. Scopran namawia jednak Tireka do wstrzymania ekspansji, spodziewając się oporu ze strony kucyków które już raz skopały mu tyłek. Tirek więc konsoliduje armię a Scorpan infiltruje krainę. Po rekrutacji Syren udaje mu się bez problemu przejąć kontrolę nad Imperium Podmieńców korzystając z faktu że cesarzowa Sable Spirit (Chrysalis) łatwo ulega pokusom i manipulacji emocjonalnej. Dalsze jego plany obejmowały skuteczne skłócanie trzech plemion i poszukiwanie osób winnych ataku na jego osobę, jednak Filary z tych czasów o niczym nie wiedziały co prawdopodobnie wywiało jego zdziwienie.

- I wszystko składa się do kupy:

W końcu plotki o magu z Everfree docierają do Cienia, udaje się on na konfrontację spotykając się z Sunburstem. Przebieg wydarzeń nie jest znany, znany jest jednak skutek, tj. Cień w końcu dowiaduje się o podroży w czasie, to że kucyki uważały to za samoobronę oraz w końcu zaczyna rozumieć naturę dziwnej reakcji pomiędzy jego magią a magią kucyków. Nie jest tu jasne czy zdesperowany Sunburst sprzedał mu tą wiedzę za sekrety Elementu Magii, czy też Cień po prostu przemienił go siłą w swojego sługusa co też spotkało się z niespodziewanym resultant w postaci zmiany jednego z jego przeciwników w drugiego. Tj. Sunburst staje się oficjalnie Starswirl'em. Tak czy siak, ten obrót spraw wywraca wszystko do góry nogami. Scorpan zdaje więc sobie sprawę że planowana inwazja może pokrzyżować jego plany, powraca więc do Imperium by prosić "brata" o jej wstrzymanie. Jeśli chodzi o dalsze losy Starswirla to te już znamy. Cień prawdopodobnie pozwala mu działać uznając że kontynuacja linii czasu na razie jest w jego interesie. Po latach Starswirl tworzy Filary i Drzewo Harmonii, więżąc Cień z przyszłości i tak trafiając z powrotem do przyszłości. Jako że seria wciąż trwa trudno powiedzieć co dalej? Jedną z opcji jest teoria że Starswirl powróci do przeszłości i spróbuje stać się alicornem. Jego plan jednak nie wypala i tak staje się Discordem.. albo i nie? Kto wie? Powiązanie Starswirla z Discordem ma wiele poszlak więc myślę że to prawdopodobne.

Jednak okazuje się że nie tylko Cień widział Tireka jako narzędzie ale i Tirek traktował przedmiotowo przyszywanego brata. Stąd też uznając działania Scorpana za zdradę pozbawia on go za pomocą swojego talentu kontroli nad mocą więżąc go pod postacią gargulca. Dopiero wtedy Tirek zdaje sobie sprawę z potęgi brata który przestaje mu być do czegokolwiek potrzebny. Tirek najeżdża Imperium i za pomocą mocy Skorpana przejmuje kontrolę nad Podmieńcami oraz próbuje zaprowadzić wieczną noc i zimę jako że kontrola pór dnia to jedna z mocy Cienia). Jego plany zostają pokrzyżowane przez dwa fakty: Po pierwsze ocalałe kucyki skrywają się w kopalniach pod przyszłym Canterlot gdzie zbiegiem okoliczności znajduje się Kryształowe Serce tworząc barierę dla mocy Cienia (to było zresztą prawdopodobnie powodem późniejszej budowy tu siedziby). Po drugie zaś Scorpan przeprowadza zamach stanu, podrzucając Starswirl'owi swój mediation zawierający kamień wchodzący w reakcje z jego mocą i nakazując mu skierowanie kucyków do Zamku Midnight, po czym porywa Trixie i ekipa pod przywództwem Starlight wyrusza na ratunek (były to prawdopodobnie Filary plus człowiek Sunset "Megan" Shimmer). Tak czy siak, gdy Tierk próbuje użyć tzw. "Tęczy Morku" na kucykach, zaś kamień z medalionu Scorpana wchodzi w reakcję z mocą Cienia, oraz cnotami kucyków i ta zmienia się w tzw. "Świetlistą Tęczę", czyli moc elementów harmonii czyści zamek z korupcji pozbawiając Tireka zarazem wszystkich skradzionych mocy. Scopran wykorzystując okazję zmienia się w Sombrę i przedstawia się jako pan Kryształowego Zamku w który po puryfikacji zmienił się Zamek Midnight.

- Powstanie Equestri

Gdy Starswirl z Filarami zajmuje się polowaniem na potwory z niedobitek armii Tireka, trzy plemiona kucyków z Dream Valley postanawiają się zjednoczyć pod postacią księstwa Euestrii. Poprzedni władcy plemion (których było znacznie więcej) zostają zaś lennikami, a na czele Kryształowego Królestwa obejmującego wszystkie ziemie kucyków staje Sombra (Starlight na tym etapie prawdopodobnie nie wiedziała kim on jest jeśli korzystał z innego imienia). Jednorożce z odległego Zamku Everfree przeprowadzają się do Canterlotu, a znaczna część ziemskich kucyków ze zrujnowanych ziem do stolicy Kryształowego Królestwa. Jednak z czasem wszystko zaczyna się psuć. Sombra miał problem z panowaniem nad mocą i Kryształowy zamek dopadła korupcja. Zostaje więc podjęta decyzja o przeniesieniu Kryształowego Serca z Canterlot do stolicy, choć te było pewnie głównym powodem konstrukcji tego miasta. Prawdopodobnie wtedy to Sombra adoptuje też małoletnią strażniczkę Kryształowego Serca o imieniu Mi Amore Cadenza jako córkę, która pomogła mu z jego problemem. Sombra dostaje lekkiej obsesji na punkcie Kryształowego Serca zaś błędnie przekonany że to ono jest źródłem problemu, jego smoczy asystent wykrada je. Okazuje się to być tragicznym błędem bowiem mająca obsesję na punkcie małżonka żona Sombry (czyli Chrysalis) tworzy golema który jednak wydostaje się spod kontroli zmieniając Królestwo w Imperium oraz zmienia Amore w kamień. Prawdziwy Sombra wykrada jednak figurę Amore i pieczętuje królestwo prawdopodobnie winiąc siebie za to co się stało. Chrysalis jednak w ostatniej chili ucieka, myśląc że jej książę przepadł.

Cień prawdopodobnie postanawia wyjawić prawdę Starlight, które proponuje mu by zapieczętował swoją moc w drzewie Harmonii. Ten je więc zmienia w alicorny ewentualnie po drodze stawiając do pionu Daybreaker (Starswirl prawdopodobnie wyleciał już wtedy z obiegu). Cały plan zakłada tysiącletni proces puryfikacji po którym Cień ma odzyskać swoją moc i posprzątać bajzel.. albo jest ściemą bowiem Cień mógł również sprowadzać masową amnezję na królestwo by pamięć o tragicznych wydarzeniach nie złamała serc kucyków (co jest bardziej niż prawdopodobne). Zanim jednak do tego dojdzie wielokrotnie odradza się jako purpurowy kucyk, o którego faktycznej naturze wie tylko Celestia zaś jego wierny asystent Spike zmienia się w jajko w trakcie "tysiącletniego oczekiwania na przyjście księżniczki" (autentyczny cytat z G3). Zanim do tego dochodzi mamy w między czasie próbę zlikwidowania świąt przez Celestię wkurzoną na złe oddanie faktów i jej odkrycie że może to wiązać się z nieoczekiwanymi konsekwencjami, atak Discorda (jeśli Starswirl w końcu powróci w przeszłość to pewnie będzie bardzo niezadowolony z paktu Celesti i Cienia), upadek Luny, oraz przeniesienie siedziby regentów z zamku Everfree do Canterlot. Oraz po "tysiącu lat" fabuła serialu "Przyjaźń to Magia" się zaczyna.

PS: Debaty o wszelkiej niespójności w teorii czasu możemy sobie darować.. to fantasy.
« Ostatnia zmiana: 27 Grudnia 2017, 12:11:16 wysłana przez Rezro »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #7 dnia: 26 Listopada 2017, 11:49:10 »
Steven Universe

Na początek przestrzegam przed spoilerami bowiem wielu oczywistych rzeczy dowiadujemy się stosunkowo późno. Ale do rzeczy: Jedną z najważniejszych teorii dotyczących serii jest ta że matka Stevena Rose Quartz (a w konsekwencji sam Steven) to nikt inny jak Pink Diamond. Choć Pink Diamond jest przedstawiana jako zły tyran który chciał zniszczyć ziemię, to wiele poszlak temu przeczy poczynając od tego że jakkolwiek "ludzkie zoo" brzmi przerażająco to jednak wskazuje że myślała ona o ocaleniu niektórych ziemskich gatunków, a zły tyran nie miał by żadnego powodu by się przejmować. Tu należy zauważyć że większość Crystal Gem'ów tak naprawdę nigdy nie widziała Ryżowego Diamentu. Garnet w tamtym czasie była członkiem ekspedycji z rodzinnych światów, a dodajmy że mało kto wiedział o tym że Różowy Diament nawet istnieje, bo była ona młodym diamentem który zresztą narodził się na ziemi. Ametyst od zawsze była wyrzutkiem, a Perła jest jedyną która coś wie jako że była przyboczną Rose Quartz ale to też powód dla którego ta niczego nie powie. Jedynym gem'em który coś może wiedzieć jest Bismuth tyle że ta jest świrnięta, nie mówiąc o Team Ruby który ma własną vendettę, z tym że i ci przybyli po fakcie i zidentyfikowali Ross jedynie po mieczu, który równie dobrze mógł wtedy trzymać Różowy Diament, bowiem z licznych poszlak (jak jej tron i palankin) wiemy że była ona znacznie mniejsza od sióstr. Zresztą ostatnie odcinki zaobserwowały nam prawdziwą bombę, bowiem Steven zostaje schwytany i osądzony, jednak okazuje się że Diamenty nawet nie zakładają winy Ross i próbowały się dowiedzieć jak doszło do incydentu. Rozprawa zostaje przerwana po tym jak obrońca zwraca im uwagę że tylko diament mógł roztrzaskać diament, co natychmiast prowadzi do przerwania rozprawy jednak wiele osób niesłusznie zakłada winę Żółtego Diamentu zapominając że to ona rozpoczęła śledztwo na pierwszym miejscu. Jej reakcja była skutkiem faktu że jedynym diamentem poza nimi był Biały Diament, który jest nawet ponad Diamentami i na którą to wskazywały dowody. Dlaczego Biały Diament mógł chcieć śmierci Ryżowego Diamentu? Z powodu faktu że ta była tzw. "off color" jak i zresztą na Ziemi szerzyła się fala korupcji. Dlatego zresztą ostatecznie dokonano nieudanej próby zniszczenia ziemi i do momentu którym przypadkowo odkryto że ta wciąż stoi Homeworld był święcie przekonany że ta już nie istnieje. Tak czy siak dość oczywistą konkluzją było to że Różowy Diament wykorzystała okazje by się ukryć, a że Perła była prawdopodobnie podwójną agentką to jej w tym pomogła.



Ale to nie wszystko. Na dzień dzisiejszy było by dziwne gdyby okazało się że Ross nie jest Różowym Diamentem, ale ja mam bardziej zaskakującą teorię. Otóż jest dość prawdopodobne że matka Stevena nie jest również tym. Warto zwrócić uwagę na poszlaki przewijające się przez całą serię, choćby fakt że Ziemia była pierwotnie kolonią Białego Diamentu. Gem'y zazwyczaj zbywały fakt że większość starożytnych budowli jest biała twierdzeniem że to "stara technologia". Z tym że palankin i "hand ship" Różowego Diamentu były różowe i zgodne z współczesnymi standardami. Oczywiście można by debatować że po tym jak naradził się Diament przekazano kolonię jej, ale w takim razie dlaczego nie ma innych budowli tego koloru? W końcu kolonia wciąż była rozbudowywana, przynajmniej w teorii. Bardzo ważną poszlaką jest tu księżycowa baza która jest koloru białego mimo że była to kwatera główna Diamentu. Z tym że fresk pozakazuje wyraźnie że już wtedy były cztery Diamenty oraz tron jest biały i w rozmiarze Ross. Coś ewidentnie tu nie pasuje? Ale kluczową poszlaką mocno wskazującą na fakt że Różowy Diament był w istocie Białym Diamentem jest detal który pojawił się z jednym z pierwszych odcinków.. Moon Goddess Statue:



Figurka ta przedstawia Biały Diament trzymający Brylant, co jest zresztą zgodne z licznymi freskami przedstawiającymi tą postać. Pomijając fakt że Biały Diament jest jedyną postacią która w serii traktowana jest faktycznie jako bóstwu i co wielce prawdopodobne której nie widziano od dawna. Nie trudno zauważyć że nazwa nawiązuje do bazy na księżycu skąd Biały Diament musiał kiedyś operować. Tu pojawiają się jednak pytania. Czyżby Biały Diament miał w istocie rozmiar Ross i wyglądał jak Ross, nie mówiąc już o fakcie że Brylant jest cięciem który z góry wygląda jak okrąg, a więc forma typowa dla kwarców? Dodajmy że Żółty i Niebieski Diament używają kwadratowego szlifu. Co więcej Perła również potwierdza ten fakt. Perły choć normalnie są jedną z najniższych rang to w przypadku Diamentów mamy do czynienia z wysoce podkręconymi wariantami przypominającymi swoje panie. Perła Crystal Gem'ów wykazuje wszystkie cechy jakich moglibyśmy się spodziewać po Perle Białego Diamentu (pomijając jedynie Różowe Włosy) wliczając w to fakt że jest ona kompetentnym wojownikiem i inżynierem dorównującym Peridot. Czyżby była ona potrójnym agentem? Albo wszytko od początku było częścią planu Białego Diamentu.



Na dobrą sprawę ma to sens. Biały Diament kolonizuje szereg planet tworząc sobie dwóch pomocników do pomocy (manipulacja życiem to zresztą moc typowa dla Diamentów.. is Ross). Pewnego razu jednak napotyka na jednej z kolonizowanych planet na życie, zupełnie odmienne od tego jak one. Początkowo je ignoruje ale z czasem "perfekcyjny" gem zaczyna coraz bardziej interesować się chaotyczną naturą życia na ziemi. Tyle że jest problem. Jej nowe hobby ze względu na dosłownie boski status Białego Diamentu zagrażałby koloniom. Dlatego Biały Diament tworzy alter ego, Różowy Diament. W ten sposób ma ona wolną rękę i może robić co chce (jak ludzkie zoo), o ile oczywiście kolonia wypełnia swoje obowiązki, które polegały jednak na skrajnej eksploatacji planet. Nie jest jasne czy Różowy Diament sama wywołała rebelię by uzasadnić brak postępów, czy też ta wybuchła z powodu "dziwnych zachowań" przywódcy (co było by swoją drogą niezłym twistem, a fakt że wszyscy rebelianci zginęli to sugeruje). Faktem jest że doprowadziło to do upadku kolonii, co też dla samych ziemian było korzystne. Fakt że broń masowej zagłady nie zadziałała jak należy choć wszyscy byli przekonani że było inaczej sugeruje że całość była niczym innym jak wielką przykrywką.

Tak czy siak to kolejna seria która ma więcej głębili niż po "kreskówce" można by się spodziewać.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #8 dnia: 12 Grudnia 2017, 23:13:48 »
A teraz spekulacja o możliwych powiązaniach kucyków:

- Flurry Heart

- Starlight Glimmer


Czy ktoś zauważył że kolorystyka i włosy uczennicy oraz bratanicy Twilight są niemalże identyczne? Zapewne ktoś zauważy że Flurry jest przecież alicornem, z tym że już wiemy że te nie są faktyczną rasą. Czyżby więc w przyszłości z jakiegoś powodu wysłano Flurry w przeszłość jako jednorożca? W sumie ma to sens zważywszy że Starlight jest w zasadzie jednym z najpotężniejszych jednorożców w historii.

- G1 Twilight (wersja G4)


Kolejnym ciekawym "zbiegiem okoliczności" jest podobieństwo Starlight do ważnego kucyka z generacji pierwszej. Różnice są tu większe niż poprzednio, ale w sumie poza nieco innym znaczkiem i odwróconą kolorystyką włosów mamy do czynienia z podobnym designem (nie zwracajcie uwagi na włosy bo kucyki z G1 nie miały fryzur). Dlaczego ów kucyk jest ważny? Ponieważ brał udział w incydencie dotyczącym Skorpana i Tireka, który jak wiemy jest kanoniczny. Co więcej był to jeden z niewielu kucyków z tej generacji który oficjalnie miał siostrę o imieniu Ember. Ciekawym zbiegiem okoliczności jest tu fakt że księżniczka smoków Ember myli właśnie Starlight z Twilight. Zbieg okoliczności? Czy historia z powodu której podróżujący w czasie kucyki nadały sobie takie a nie inne imiona? Oba kucyki rezydowały w zamku dwóch sióstr, co więcej G1 Twilight ma słynny wariant znany jako Italian Majesty, który to kucyk co ciekawe był podstawą na bazie której zaprojektowano Celestię. Co więcej opis i zachowanie G1 Ember jako przebiegłego kucyka z kompleksem siostry idealnie wpisuje się w opis Luny (o niej jednak nieco więcej później).

- Twilight Velvet


Matka Twilight oficjalnie była bazowania na G1 Twilight. Choć użyto wariantu kolorystycznego z serii telewizyjnej. To zabawne że postać oficjalnie bazowania na tym kucyku mimo wszystko przypomina go znacznie mniej niż Starlight?

- Mistmane


Kucyk te na pierwszy rzut oka nie ma powiązań z poprzednimi. Należy jednak zwrócić uwagę na pewne fakty: Kolor tułowia taki jak u reszty z wyraźnie białymi kopytami. Fryzura. Identyczna jak na fladze Equestri. Co więcej Mistmane jest jednym z niewielu kucyków z tego typu fryzurą, z której znane są tylko Celestia, Luna i Super Twilight (z finału czwartego sezonu). To mimo wszystko dziwne że przypadkowy jednorożec ma ten typ włosów co tylko polowa alikornów? Na róg nie zwracajcie uwagi, bo jest co do tego wyjaśnienie. Myślę że widać wyraźnie przechodzenie barwy z jedynie paska bladego błękitu w pełną szmaragdową fryzurę. Tak uważam że Mistane to nikt inny jak młoda Celestia co też pasuje do okresu jej działalności (przypominam że wariant używany przez fan-arty jest oparty na mało wiarygodnym źródle)! Ten fakt potwierdza również to że jest ona jednym z Filarów, a wiec kucyków blisko związanych z Elementami Harmonii, z którymi Celestia również miała związek. A i przypominam o podróżach w czasie.

- Do porównania Celestia

Warto tu też zwrócić uwagę że zarówno w fryzurze Celestii jak i Mistmane przebijają się loki, cecha którą nie ma żadna inna posiadaczka tej fryzury.


A teraz mniej oczywiste powiązania:

- G3 Skywishes i G3 Star Catcher


Formalnie dwa różne kucyki jednak znane z tego że jeden zaprezentował drugiego więc da się to obejść. Skywishes jest znana z tego że używała podobnego powiedzonka do G1 Twilight oraz zamiłowania do latawców, co też ciekawe jest jedna z pasji Starlight. Star Cather zaś mogła by być swobodnie proto-Celestią, którą o dziwo formalnie nie jest.

- Sunset Smimmer


Wspominam o niej tylko z powodu teorii że może być ona odpowiednikiem Starlight z Ludzkiego Świata. Coś z tym jest to są to jedyne z niewielu kucyków które nie mają ludzkich odpowiedników. Sunset jest też oficjalnym użytkownikiem Siódmego Elementu Harmonii, co też w zasadnie nie jest już teorią.

Edit:
Zapomniałem powiedzieć że jest bardzo prawdopodobne że Sunset to nikt inny jak Megan, a więc człowiek który uczestniczył w oryginalnej wyprawie do Zamku Midnight i był użytkownikiem Elementu Magii (Starswirl wtedy nie brał bezpośredniego udziału w wyprawie). Co też wyjaśniało by dlaczego w ogóle była ona w stanie użyć diademu Twilight.
« Ostatnia zmiana: 27 Grudnia 2017, 00:45:48 wysłana przez Rezro »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #9 dnia: 13 Grudnia 2017, 01:03:10 »
Spekulacji ciąg dalszy: Kontynuując wątek możliwego powiązania Celestii i Starlight, wspomniałem że G1 Twilight miała siostrę o imieniu Ember. Sprawę tą omówimy w dwóch wątkach:

- Luna

- Trixie


Jak widać poza zbliżoną kolorystyką (nie licząc ciemniejszej sierści która w włąściwej postaci Luny jest jeszcze ciemniejsza), oba kucyki mają podobny prosty kształt fryzury i półksiężyc w znaczku. Oba kucyki mają również skłonność do teatralności oraz słyną z podstępu. Co również istotne Trixie jest przyjaciółką Starlight. Podanie się przez nie za siostry miało by również sens w przypadku działania incognito. Dzięki temu zwracając się do siebie per "siostro" mogły by łatwiej unikać przypadkowego pomylenia imion, no a z czasem zostało.

Jednak by być absolutnie szczerym nie przypomina ona faktycznej Ember, która była ziemskim kucykiem o różowej grzywie i to do tego małym:

- G1 Ember


Ale mamy tu albo do czynienia z zwykłym retconem, albo:



Ma to sens! Meadowbrook była jednym z Filarów i mimo że była ziemskim kucykiem to znała się na arkanach magii. Fakt faktem trudno uzasadnić brak rogu ale można to obejść, bądź to utratą tegoż (ala Tempest) albo niezdolnością do poprawnej transformacji jeśli była ona już alikornem. Warto zauważyć że jej czoło przykrywa hosta co czyni tą możliwość dość prawdopodobną. Takie doświadczenie myślę że pozwoliło by też Trixie skoncentrować się na zrozumieniu natury magii zamiast traktowania tej jako sztuczek. Warto tu ponownie powołać się na flagę Equestrii, gdzie luna ma nietypowy odcień grzywy:



Ale to nie wszystko. Na początek mamy powiązanie Sunburst'a, Starswirla i Discorda, chociaż bowiem żaden bezpośrednio nie przypomina innego, to wszyscy trzej mają podobne manieryzmy oraz Starswirl wykazuje zaskakującą troskę o Sunbursta mimo że normalnie jest nieczułym klocem. Oba kucyki noszą płaszcz maga i specjalizują się w wiedzy magicznej nie będąc jednak sami zbyt silni. Discord zaś wykazuje szczególną niechęć do mitu Starswirla, chociaż sam zarazem daje kucykom medalion Skorpana. Ten sam który Starswirl musiał wręczyć Celestii (przypominam że Starswirl był pierwszym który nawiązał przyjazne stosunki z tymże), tak jak i na wpół szalony mag Mr. Moochick wręczył go Twilight w pierwszej generacji.

Kolejne ciekawe powiązania są pomiędzy Cadence (Mi Amore Cadenzą) a Cesarzową Sable Spirit. Sable Spirit która przez jakiś czas była zła po tym jak spaprała czar stając się dorównać Mistmane, jest zapewne tą samą postacią co legendarna księżniczka Unicorni. Z tym że komiksy sugerują również że Cadence może być tożsama z legendarną księżniczką Amore. Jest to więc kwestią spekulacji (komiksy są niekanoniczne ale korzystają z źródeł) czy Sable Spirit była matką czy cieniem (złą wersją) Mi Amore. Bo myślę że fakt że Cadence jest starożytna jest dość w serii wyraźny. Niezależnie jak było uzasadniało by to też prawa Cadence do Kryształowego Imperium (choć nie dotyczy to do końca samej stolicy będącej wszakże stolicą Midnight Empire, a później domeną Sombry). Tu jednak mała ciekawostka. Pierwszy alikorn w historii marki pojawił się już w My Little pony Tales. Był to ryżowy alicorn Dazzleglow, który przy założeniu że seriale są częściowo kanoniczne mógł być po prostu Cadence która wyrwała się na imprezę do Baltimare.

No i na koniec pozostaje Twilight Sparkle. Tu już sprawa zaczyna się robić naprawdę dziwna bowiem Fioletowy Kucyk i towarzyszący mu smok Spike, pojawił się w każdej generacji z wyjątkiem drugiej. W G1 była to Lickety Split, zaś w trzeciej księżniczka Wysteria (na którą zresztą Spike podobno czekał tysiąc lat.. jak widać to była nie ta księżniczka). Co więcej chyba nie jest tajemnicą powiązanie Twilight z ciemnymi mocami. Jej diadem był wprost odpowiedzialny za powstanie kilku demonów/gargulców w świecie ludzi, a Celestia w sezonie trzecim wprost uczy ją korzystania mrocznej tęczy Sombry, która zresztą później okazuje się być po prostu mocą alikornów. Tu warto dodać że sam motyw pojawił się po raz pierwszy wątku z Tiremiem i Scorpanem, gdzie było zasugerowane że Tirek ukradł moc Scorpanowi, zaś po wszystkim okazało się że ten jest księciem Północy (w G1) co sugerowało by Sombrę. Zresztą skorumpowany kryształowy zamek mocno przypomina stolicę Imperium Midnight, którego istnienie niejako potwierdzono w finale siódmego sezonu sugerując jednak że była to domena Kucyka Cienia. Tu warto zauważyć że w G1 Spike był oryginalnie pomocnikiem Scorpana, zaś legenda Hearts and Hooves day mówi wprost że królestwo upadło po tym jak smok wykradł Kryształowe Serce.. zresztą smok "przypadkiem" te później znajduje. Przypadki? Myślę że można dość śmiało stwierdzić że Kucyk Cienia, Lord Scorpan i Król Sombra to ten sam byt, a kucyki de facto korzystają z jego mocy pod nazwą Elementu Magii (to co twilight pokonała w finale trzeciego sezony to raczej nie on). Co w praktyce czyniło by Twilight spadkobiercą Kucyka Cienia (przypominam o podróżach w czasie zanim ktoś zacznie wskazywać to jako plot-hole).

Edit:
Parę kwestii z wycieku z ósmego sezonu..

- Rodzice Starlight i Sunbursta:
Otóż choć poznajemy rodziców obu kucyków to nie poznajemy matki Starlight oraz ojca Sunbursta. Co więcej oboje zachowują się podejrzanie przyjaźnie wobec siebie, a nawet gdy się kłócą to robią to w charakterystyczny dla ex-małżonków sposób, w parze z typowym dla rozwodników obsesyjną nadopiekuńczością. Myślę że można śmiało spekulować że oba kucyki były kiedyś razem.. trudno jednak stwierdzić czy Starlight i Sunburst faktycznie są rodzeństwem? Wciąż w grę wchodzi opcja że Starlight mogła być adoptowana (a pro po wcześniejszej teorii).

- Złe klony kucyków:
W jednym z odcinków Chrysalis tworzy złe golemy na bazie bohaterek i jest wyraźnie zaskoczona paskudnymi charakterami tychże, co też zresztą prowadzi do klęski jej planu. Otóż wszystkie te postacie z wyjątkiem cienia Twilight zdążyliśmy już poznać w premierze Discorda, co też nie powinno w sumie dziwić bowiem są to tak naprawdę prawdziwe persona bohaterek. Co często ludzie nie łapią to faktu że wszystkie bohaterki były w przeszłości paskudnymi charakterami ale postanowiły się zmieniać, co też doprowadziło do zawiązania ekipy. Ten fakt jest wielokrotnie potwierdzany, jak choćby jest cały odcinek poświęcony temu że Apple Jack była w przeszłości mitomanką. Skoro o tym już mowa to zła Twilight jest autentycznie paskudna planując od samego początku zdradę i uważając wszystkich za cytują "imbecyli". W sumie jej zachowanie mnie nie dziwi bowiem jest to kropka w kropkę Skorpan łącznie z zbliżonym sposobem mówienia. Co ciekawe tyłek Chrysalis uratował fakt że drzewo harmonii same sprzątnęło podroby, niemalże jakby było świadome tego co się dzieje.

- Celestia ewidentnie ściemnia udając kompletny brak talentu aktorskiego (w końcu to niejako wymóg zawodowy). Ewidentnie chciała ona sprawdzić jak Twilight zachowa się w tej sytuacji.

- Wyjaśniono sprawę dorastania Spike'a. Zaprzecza więc to teorii że jest on krypto-alicornem.. choć z drugiej strony ma on krzesło przy mapie harmonii.. no niemniej dowody na to są teraz mniej oczywiste.

- W zasadzie potwierdzono że kontrola nad porami dnia to była magia związana z elementami harmonii.
« Ostatnia zmiana: 27 Grudnia 2017, 09:27:49 wysłana przez Rezro »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #10 dnia: 16 Grudnia 2017, 17:05:11 »
No dobra.. po Ostatnim Jedi nazbierało się (jak i obaliło się sporo teorii):

- Luke Skywalker

No dobra. Moja teoria o tym że jest on Sith'em się nie sprawdziła, niemniej jak najbardziej potwierdziło się że to on był przyczyną upadku Kylo Ran'a, po tym jak w skutek chwilowej niepoczytalności próbował on zaszlachtować swojego ucznia. Tak czy siak pełni on zdecydowanie rolę Meetry Surik w tej adaptacji KotOR'a (naprawdę, jak można nazywać się fanem i nie widzieć tak oczywistego faktu!), a więc mistrza Jedi który w skutek traumy utracił kontakt z mocą i ponownie musi odbudować swoją relację z nią.

- Rey

No cóż. Disney robi co może by przekonać widzów że Rey'ven jest kimś znikąd łącznie z strollowaniem Electronic Arts. Jednak moja teoria że jest ona poprzednim adeptem Snoka (serio, ten bardzo się napalił na to by to Kylo ją zabił do tego stopnia że sam kipnął). A jak wiemy podstawą ideologi Sith jest napuszczanie na siebie adeptów. Co więcej ma to sens w kontekście ataku Rycerzy Ren na świątynie Jedi, co jak wiemy nie ma sensu w kontekście faktu że Ben był w tym czasie w świątyni unikając śmierci z rąk mistrza. Tak więc jak mógł być w tym samym czasie Kylo Ran'em? Poza tym uważam wciąż że teoria Mat Pata o tym że jest ona siostrą Bena za ważną. Wszakże skąd mógł on wiedzieć kim rodzice kogoś znikąd byli, skoro sama Rey nie zna nawet swojego imienia? To ewidentnie zwykła zagrywka, tym bardziej że jak pamiętamy to dowódca rebeliantów umieścił tam Rey.


- DJ

Trwają spekulacje że może to być nikt inny jak Ezra Bridger (podobno mają bliznę w tym samym miejscu), w grę wchodzi też Kyle Katarn jak i również to że może być to jedno i to samo (np. mistrz Ezry, Kanan Jarrus stosował różne imiona naprawdę nazywając się Dume.. tak ten Dume). Bowiem pomimo faktu że zarówno Ezra jak i Kyle byli Jedi, obie postacie nie stroniły od półświatka i zadawania ciosów poniżej pasa (obaj też przejściowo znajdowali się po ciemnej stronie, Ezra był bowiem uważany za adepta przez Maula). I tak, DJ zdradza bohaterów ale jest to coś totalnie w jego stylu. Na dobrą sprawę oryginalny plan miał nikłą szansę powodzenia, a tak przynajmniej wszedł on w posiadanie sporych zasobów finansowych, potencjalnie na cel rebelii.. albo i nie. To w końcu tylko teoria. A i ten rudy admirał bardzo przypomina pewnego innego słynnego admirała.. krewni? Tak czy siak to nazamawianie również sugeruje prawdopodobieństwo tej teorii.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #11 dnia: 09 Stycznia 2018, 08:34:56 »
Steven Universe

W związku z ujawnieniem Pink Diamond. Czas na kolejną ciekawą teorię na temat jej osoby.



Otóż zacznijmy od tego że Pink okazuje się być bardzo niedojrzałą postacią, ale nie sądzę by negatywna ocena jej osoby była zasadna, choć twórcy świadomie stosują tu grę pozorów. Dość wyraźnie widać że była ona niezwykle sfrustrowana i zakompleksiona, ustępując siostrom nawet rozmiarem. Przeważnie uważa się że mogła być ona faktycznie młodsza, albo wadliwa w jakiś sposób. Ta kwestia pozostaje jednak niejasna. To co wiemy to fakt że gdy dostała ona w końcu kolonię założoną początkowo przez Biały Diament to prawdopodobnie próbowała za wszelką cenę dowieść że nadaje się do rządzenia, prawdopodobnie rządząc żelazną ręką co nie było nietypowe jak np. w przypadku Żółtego Diamentu. Niefortunnie dla niej na Ziemia była o tyle unikatowa że Ludzie byli świadomi i bardzo szybko wśród sił inwazyjnych pojawiło się niezadowolenie, czy wręcz przypadki odmowy agresji wobec nich co postawiło Pink w bardzo złym świetle i mogło przyczynić się do jej złej reputacji. Jednak równocześnie wiemy że przynajmniej w pewnym momencie ona sama zaczęła podzielać sentyment wobec ludzi co objawia się w postaci Ludzkiego Zoo, co jakkolwiek dyskusyjne by nie było zarazem nie było typowe.



Tak, czy siak ostatnie odcinki mocno wzmocniły teorię że Pink mogła upozorować okoliczności swojego roztrzaskania (choć prawdopodobnie nie przewidziała że Diamenty odpowiedzą bronią masowej zagłady). Wskazuje na to fakt że nawet Diamenty w trakcie rozprawy nie przyjmują do wiadomości faktu że to Rose Quartz za to odpowiada (zresztą już wcześniej wiedzieliśmy że jej miecz nie był do tego zdolny). Zaś po pojawieniu się sugestii że to Diament mógł stać za zamachem ta natychmiast zostaje przerwana. No ale o tym chyba już wspominałem. Przejdźmy teraz do nowej teorii na ten temat, a mianowicie związanej z faktem że o ile zachowanie Pink nie bardzo przypomina zachowanie słynącej z mądrości Rose to jednak bardzo przypomina zachowanie Stevena. W tym wariancie rozważmy możliwość że Steven może NIE BYŚ Rose Quartz. Co jak Rose która wywołała rebelię w obronie ziemskiego życia próbowała jedynie przemówić do rozsądku Pink, po to by w momencie konfrontacji zdać sobie sprawę że ta sama znajduje się w stacji bez wyjścia? Trudno powiedzieć co wydarzyło się dalej, ale jest całkiem możliwe że Steven powstał z Pink a nie Rose, ta jednak po tym jak pozostałe Gemy błędnie uznały że jest on nią się ukryła by dać obu stroną szansę na zawiązanie więzi. Są dla przykładu sugestie że niejaka Mystery Girl może być Rose pod przykrywką.



Oczywiście to tylko teoria. Sam osobiście nie jestem przekonany że to konkretnie ona. Jeśli chodzi o podobieństwo kamienia Rose i Stevena oraz brak takowego w przypadku Pink. Myślę że to da się akurat wyjaśnić. Kamień Pink ma kształt tzw. Brylantu a więc jest częściowo okrągły, co w parze z jej rozmiarem sprawiało że mogła ona być powszechnie mylona Kwarcem. To w parze z jej kompleksami stanowiło raczej mieszankę wybuchową. Dlatego nie trudno wyobrazić sobie że to co widzimy na jej torsie to mogła by być fasada (tym bardziej że sama lokalizacja nie zgadza się z przedstawieniami), zresztą umieszczenie kamienia bokiem jest skrajnie nietypowe. Tu warto zauważać że akurat kolory obu kamieni są odwrotne, bowiem różowy diament jest ciemniejszy co potwierdzało by tą teorię. Kompleksy Pink wyjaśniały by również powstanie samej Rose, która z jednej strony stworzyła Rose Quartz by było oczywiste że sama nim nie jest, ale z drugiej ironicznie ta mogła być personifikacją tego kim sama Pink chciała w istocie być. Stąd bardzo zbliżony zakres mocy, ale zarazem dostojna persona. Gdy Rose zdała sobie z tego sprawę mogło to by dać jej nową perspektywę na kogo kogo Cristal Gems uważały za potwora. W tym przypadku Pink skończyła by jako Steven by zarówno się ukryć jak i by lepiej poznać samą ludzkość.

No ale to oczywiście teoria. W przypadku tej serii dane są tak nieliczne i niejasne że trudno powiedzieć co tak naprawdę się stało.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #12 dnia: 04 Lutego 2018, 11:49:12 »
Alternatywna teoria do Steven Universe tym razem przy założeniu że Pink i White Diamond to nie ta sama osoba (moja poprzednia teoria):

Zacznijmy od tego że teoria jakoby Biały Diament załatwiła Różowy z powodu jej niedoskonałości ma poważną lukę. Dlaczego nie zrobiła tego wcześniej? W końcu to Biały Diament dała jej kolonię, a niedostatki Pink były znane przynajmniej w wewnętrznych kręgach. Gdyby to chodziło tylko o to wtedy można by sprawę rozwiązać ciszej i mniejszym kosztem. Więcej sensu ma tu teoria że celem Białego Diamentu była bądź to lekcja, bądź kompromitacja Pink. Ostatnio pojawiły się ciekawe sugestie że Ziemia mogła być w istocie kiepską kolonią. Większość Ametystów z Prime Kindergarten była w mniejszym bądź większym stopniu wadliwa. Ale tu pojawia się ciekawa kwestia. Ziemia była miejscem narodzin kilku wybitnych gemów takich jak Jasper (która mimo bycia Kwarcem w zasadzie trzeciej kategorii, była pokazywana jako wzorcowy kwarc w samym Homeworld'zie co świadczy że była wybitna), podobnie Rose Quartz jak i Perła (oba niskiej rangi gemy uznawane jednak za wybitne). Tak więc skąd ten rozrzut? Ametysty były zlecone przez Biały Diament, co można stwierdzić po insygniach Ametyst z Cristal Gem's jako że rebelianci ich nie zmieniali, zaś większość ocalałych sił Pink oddelegowano do innych Diamentów. Jasper jednak mówi o Pink jako o swoim Diamencie, Rose Quartz'e to linia stworzona oficjalnie przez Pink zaś perła ma insygnia również tego Diamentu. Czyżby więc reputacja Pink jako wadliwego diamentu była fałszywa?

Albo było wręcz inaczej! Zacznijmy że Pink była najmłodszym Diamentem, co oznacza że jej słabości mogły być skutkiem braku doświadczenia a nie faktycznych zdolności. Możliwe więc że gdy Pink w końcu doprosiła się kolonii zaczęła niespodziewanie wykazywać wybitne talenty. Jak wspomniałem wcześniej mimo podłej reputacji są poszlaki że przynajmniej od pewnego momentu zaczęła ona interesować się bardziej ziemią co sugeruje spory wzrost w krótkim czasie. Tak więc co jeśli powodem zamachu nie była "wadliwość" Pink a zazdrość? Tu warto zwrócić uwagę na ciekawy detal.. w prawdziwym świecie Różowe Diamenty są w istocie Białymi. Tak to kolejna poszlaka do mojej poprzedniej teorii, ale również w tej sugeruje ona że Pink mogła nie być wcale tak niekompetentna jak się uważa. Jeśli twórcy wzięli to pod uwagę to oznaczało by to że dorównywała ona mocą Białemu Diamentowi, zaś biorąc pod uwagę różnice w osobowości w praktyce przewyższała by one elastycznością "doskonały" Diament. W tym wariancie roztrzaskanie Pink było skutkiem autentycznej gry o Tron. Tu kolejna uwaga. Biały Diament była prawdopodobnie równie mała co Pink. Sugeruje to rozmiar trony w bazie księżycowej, która oryginalnie należała do Białego Diamentu. Ten detal okazał się również trafny przy ocenie rozmiaru Pink. Wyjaśniało by to również dlaczego Biały Diament nie pokazuje się publicznie jako że może ona prowadzić grę pozorów również wobec pozostałych diamentów.

Na koniec warto wspomnieć o kwestii Perły. Jej faktyczna przynależność wciąż pozostaje tajemnicą. Niemniej o ile nie była ona osobistą Perłą Pink, co wyjaśniało by jej talenty jako że Perły Diamentów były specjalnymi modelami. Tu warto dodać że nie jest jasne czy Perły mogły być tworzone przez wszystkie Diamenty. Rose Quartz'e i Jasper'y są wszak osobnymi modelami. Istnieje również tu inna ciekawa alternatywa. Perła mogła być w istocie Perłą Białego diamentu co sugeruje jej kolor skóry i umieszczenie kamienia. Biały Diament mogła by wysłać ją na przeszpiegi w celu pilnowania z bliska Pink. Jeśli tak było w istocie to pojawia się ciekawa nowa implikacja. Otóż ostatnio zasugerowano że Perły biorą udział w trybunale Diamentów jako Stenotypistka i Rysownik. Jaka była by rola Białej Perły? W rzeczywistości są ku temu poszlaki.. perła dysponuje nienaturalnym dla swojej klasy szerokim uzbrojeniem obejmującym lancę, miecze i topór bojowy. Szczególnie ten ostatni kompletnie nie pasuje do jej stylu walki. Kolejną sprawą jest fakt że Perła cierpi na syndrom Bayptimusa.. walczy ona by zabić! Z punktu widzenia tych istot celowanie w kamień jest nonsensem, jednak dla Perły może być to zachowanie instynktowne jeśli w trybunale była katem. Wyjaśniało by to nawet topór bojowy jako specjalną broń do roztrzaskiwania kamieni. To tworzy nową implikację. Jak wiemy z rozprawy miecz Rose nie mógł roztrzaskiwać kamieni, dlatego Bizmut pracowała nad specjalną bronią, co doprowadziło ją do konfliktu z Rose. Kto mógłby jednak do tego zdolny? Biała Perła! Sugestia ku temu pojawiła się również w odcinku Gemification. Tak czy siak ta rola była jednak dla Perły obciążeniem i kiedy to wróg okazał jej zrozumienie mogło to doprowadzić do niemożliwego.. zdrady Białej Perły która postanowiła być wolna.

Tak czy siak intryga zapowiada się ciekawie.

Edit: Zauważyłem własnie że zapomniałem powiedzieć dlaczego Rose wzięła odpowiedzialność za Perłę w przypadku tej teorii. Jak nietrudno zauważyć jeśli Perła była faktycznie katem Białego Diamentu oznaczało by to że miała ona status zbliżony do Keyser Söze'a. Prawdopodobnie nikt w CG nie zaakceptowałby jej gdyby wiedzieli że to ona. Z drugiej strony Rose już była wrogiem publicznym nr. 1 więc przejęcie przez nią odpowiedzialności nie było niczym wielkim. Ba! Była ona tak niesławna że nie negowano nawet jej zdolności do rozbicia Diamentów (mimo że jej nie miała) zakładając pewnie że coś wykombinowała.
« Ostatnia zmiana: 05 Lutego 2018, 09:32:30 wysłana przez Rezro »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #13 dnia: 09 Lutego 2018, 21:33:40 »
MLP ponowne. Otóż fakt że księżniczka Cadence z G4 mocno przypomina księżniczkę Rarity z G3 nie jest tajemnicą (jak i zarówno Dazzleglow z G2). Ale zauważyłem przypadkiem że spora część kucyków z linii tzw. "księżniczek" z G1 ma mocno znajome imiona:

- Serena - Imię prototypu Luny

- Dawn i Sparkle - Twilight Sparkle? Skoro o tym już mowa to ta wprost bazowania jest na księżniczce Wisterii z G3


(wersja stylizowana)

- Sunbeam i Starburst - Sunburst

- Star Gleamer - Starlight Glimmer

Oraz z G2:

- Trixiebelle - Trixie

- Silver Swirl - Starswirl

Kwestią debaty jest zaś:

- Misty - Mistmane?

To nie może być przypadek! Trójka z nich bowiem jest częścią teorii jaką ukułem wcześniej, a dwa pozostałe są podejrzewane o bycia tymi samymi postaciami po przemianie. Tu warto też przypomnieć o podobnym "zbiegu okoliczności" z przypadku Majesty na której bazowano Celestię i G1 Twilight która ma siostrę podobną do Luny i variant nazywany Italian Majesty. Te wszystkie "zbiegi okoliczności" są zaskakujące nawet dla mnie.

Edit: Właśnie zauważyłem że nie umieściłem całej teorii dotyczącej klonów kucyków. Tego co już napisałem nie będę powtarzał ale sam fakt że Chrysalis była w stanie stworzyć golemy prowadzi do ciekawej konkluzji. Zacznijmy jednak od faktu że w trakcie tego procesu umieściła ona na drzewach fałszywe Cutie Mark'i, zanim rzuciła czar transformacji. Skąd wiedziała ona że te nie są faktyczną częścią kucyków? Czyżby już kiedyś stworzyła kopię? I tu pojawia się ewidentne powiązanie, a mianowicie jedynym kucykiem bez Cutie Mark'u był Sombra. Co więcej był on jednym z nielicznych rozczłonkowanych przeciwników, a DHX ściśle przestrzega niepisanej zasady animacji że nie robi się tego z istotami żywymi w produkcjach dla małych dzieci. Stąd też jedynymi znanymi przypadkami są: Sombra, klony Pinkie, przemieniony w statuę Stormking i Timberwolfy. Wszystkie te istoty są magicznymi konstruktami. Sombra musiał być golemem i to prawdopodobnie stworzonym przez Chrysalis i.. tu wszystko zaczyna składać się do kupy. Chrysalis prawdopodobnie była bowiem jego żoną!

Wskazuje na to cała masa poszlak: Legenda Hearts and Hooves Day mówi o księżniczce i księciu obsesyjnie zakochanych w sobie co doprowadziło do upadku królestwa w skutek działania smoka. Czy przypadkiem jest więc fakt że jedyne znane upadłe królestwo zostaje uratowane przez smoka, który odnajduje w ukrytej komnacie zaginione przed laty Kryształowe Serce? A może po prostu wiedział on gdzie te się znajduje bo je tam schował. Królestwem z legendy mogło być więc Kryształowe Imperium. I skoro o Imperium tu mowa to jedynym znanym kucykiem z tytułem Imperatora była władczyni starożytnych jednorożców Sable Spirit. Była ona niesławna ze względu na soje samolubne zachowanie (podobne do zachowania Chrysalis, która jest samolubna, chciwa i ma obsesje na punkcie bycia kochaną.. cechy z których słynęły legendarne władczynie: Jednorożców księżniczka Platinum, Cesarzowa Sabale Spirit i księżniczka z legendy "hearts and hooves", będące prawdopodobnie tą samą osobą, szczególnie że tak jak w przypadku Platinum, Sable Spirit doradzała również uczennica Starswirla Mistmane tożsama prawdopodobnie z Clover).

Skoro o starożytnych jednorożcach mowa to nie jest to przypadek..





..że starożytne jednorożce miały charakterystyczne zakrzywione rogi podobnie jak inna znana rasa w serii? Zresztą..



.. Sombra również.

A i tak z innej beczki, czy wspomniałem że to dziwne że przez całe tysiąc lat nic się nie działo, poza wydarzeniami z serii i tym co miało miejsce dokładnie milenium wcześniej? Nawet ignorując rzeczy związane z Elementami Harmonii Canterlot przetrwało co najmniej dwie inwazje w przeciągu zaledwie kilu lat. Przypominam że istnieje potwierdzony przypadek użycia czaru masowej amnezji, przez Sombrę który zapieczętował Kryształowe Imperium, mimo że formalnie planował podbój co jest kolejnym dowodem na to że było ich dwóch. Czy jest więc możliwe że "tysiąc lat wcześniej" (swoją drogą Spike z G3 powiedział również że "czekam tysiąc lat na księżniczkę") mało w istocie miejsce góra kilka dekad o ile nie lat wcześniej? W sumie ma to sens. Kucole potrafią szybko budować, stawiając całą nitkę kolei w czasie w którym przeciętny rząd zamówi dopiero plany albo i podejmie samą tylko decyzje. Nikt również nie pamięta Sunset Shimmer mimo że ta była uczennicą Celestii, zresztą Twilight została tą będąc dzieckiem więc do kompletu mamy dziwną dylatację czasu bo Sunset jest wciąż w Liceum. Sam osobiście obstaję również że Sunset to nikt inny jak Megan z G1. Tak więc prowadzi to do ciekawej możliwości.. a co jak prawdziwy Sombra wyczyścił wszystkim pamięć by nikt nie martwił się tragedią jaka rozegrała się chwilę wcześniej? W sumie to kolejny klocek do układanki, jako że Chrysalis ewidentnie nie ufa kucykom. To nie tylko jej podły charakter. Ona coś wie.
« Ostatnia zmiana: 09 Lutego 2018, 22:42:52 wysłana przez Rezro »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #14 dnia: 30 Kwietnia 2018, 12:09:17 »
No to czas na fan teorie dotyczącą nowego God of War (SPOILERY):

Otóż w trakcie podróży Kratos dowiaduje się o bogu o imieniu Tyr, który to był w konflikcie z Odynem nim zmarł w niejasnych okolicznościach. Narracja przedstawia go jako dobrego boga podróżnika który odwiedził nawet rodzime strony Kratosa. Tyle że jak zawsze w tej serii coś mi tu śmierdzi (zresztą jeden z niewielu przyzwoitych bogów Nordyckiego panteonu okazuje się być dupkiem w parze z faktem że Jormungand jest naprawdę spoko). Otóż jeśli ktoś interesuje się mitologią to może wychwycić ciekawy fakt.. otóż Tyr jest wariantem proto-indo-europejskiego bóstwa Dyeus'a.. którego imię może brzmieć znajomo zarówno jako Deus jak i Zeus. Tak, jeśli twórcy wychwycili ten fakt to może być to naprawdę wyczesany twist tym bardziej że seria naprawdę lubi bawić się oczekiwaniami. Dla przykładu Freja która pomaga nam przez większość gry przysięga Kratosowi na koniec zemstę gdy jej syn Baldur okazuje się być w istocie postacią tragiczną. Czy idea że Zeus nie był aż takim dupkiem jak Kratos myślał i miał swoje powody nie brzmi tu ciekawie? No, ale to tylko teoria.. choć mam na serio nadzieję że się sprawdzi.

Edit:
Aha, I już wiadomo że (Steven Universe) Ross Quartz w istocie jest Różowym Diamentem.
« Ostatnia zmiana: 13 Maja 2018, 15:14:25 wysłana przez Rezro »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #15 dnia: 17 Maja 2018, 19:13:44 »
Ok, a teraz o tym o co biega w Owlboy'u:

Na początku gry sowy są przedstawiane jako bohaterowie i mędrcy. Z czasem jednak dowiadujemy się że to one doprowadziły do apokalipsy, jak i stworzyły piratów będących w istocie armią dronów które wydostały się spod kontroli. Żeby było jednak jasne nie stały za tym złe pobudki, nie były one jednak również dobre. Sowy wykryły bowiem że ich świat istnieje w pętli czasowej w której w kółko powtarza się pewien okres czasu. Z chęci władzy podjęły one próbę złamania pętli za pomocą maszyny zwanej Hex'em, tyle że po śmierci głównego inżyniera z ręki robota nie były one w stanie poprawnie ukończyć maszyny i doszło do katastrofy. Co ciekawe ironią sytuacji jest fakt że to Hex prawdopodobnie stoi za powstaniem pętli czasowej.

Nasz bohater Otis z powodu zaistnienia anomalii w czasie (prawdopodobnie w związku z posiadaniem teleportera) przeżył atak piratów co prowadzi do kaskady wydarzeń i ostatecznego zakończenia pętli. Co ciekawe za atakiem piratów okazuje się że stał jego przyjaciel Solus, introwertyczna jajogłowa sowa która wyjawiła piratom miejsce przechowywania tajemniczych trzech artefaktów będących częściami Hex'a. Gdy w końcu doganiamy go w jego twierdzy i udaje nam się go powstrzymać, to.. okazuje się że wcale nie stał on na dryfem wysp a po prostu cykl zmierza ku końcowi i wszyscy zginą o ile ten nie aktywuje anty-Hex'a, czyli nie przełamie cyklu za pomocą zmodyfikowanej wersji maszyny którą opracował. Solus nikomu o tym nie powiedział bowiem wszystkie sowy miały głowy w tyłkach i i tak by mu nie uwierzyły a mogły by wręcz próbować go powstrzymać. Dlatego widząc nadchodzący koniec zdecydował się dać cynk piratom i wykorzystać ich do brudnej roboty. Jednak dotychczas cykl się nie załamywał bowiem Solus nazywany przez piratów Owlboy'em (tak, tytuł nie odnosi się do Otisa) ginął w trakcie próby kradzieży artefaktów. Jednak z powodu anomalii jaką był Otis świat ma szansę na ratunek. Niestety gra ta to suka i Otis ginie ostatecznie jednak uruchamiając anty-Hex.

Naprawdę jedna z lepszych fabuł w tego typu grach. A i jest to teoria bo narracja jest w stylu Dark Souls i tak naprawdę połowy z tego gra nam wcale wprost nie mówi.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #16 dnia: 07 Lipca 2018, 21:14:01 »
No to mamy wieli acz subtelny twist.. Megan jest w najnowszym EQG :@



Dlaczego to tak istotne? No a tylko dlatego że jest ona protagonistką generacji pierwszej! Poza tym że obala to moją teorię o tym że Sunset Shimmer jest nią, wywraca to do góry nogami cały timeline! Na szczęście jest to coś co w zasadzie rozważałem więc więc jestem przygotowany. Otóż mówiąc w skrócie, tysiąc lat temu wydarzy się w serii wkrótce (co w sumie ma sens zważywszy że z przecieków wiadomo że finały nadchodzących sezonów mają dotyczyć Tireka i Gregora)! Znaczy poniekąd. Omawiana przeszłość to wciąż alternatywna linia czasowa w której kucyki były podzielone i kraina bardzo ciężko zniosła atak Imperium Midnight. W obecnej linii czasu Equestira jest zjednoczona i znacznie bardziej przygotowana militarnie do odparcia ataku demonów. Co więcej większość oficerów Imperium takich jak Daybreaker, Nightmare Moon, Chrysalis, czy Discord nie znajduje się już w jego szeregach. Pytaniem otwartym pozostaje jedynie czy Tirekowi będzie towarzyszył Scorpan? I uprzedzając pytania ciekawi mnie czy potwierdzi się teoria że poprzedni Tirek był atrapą? To w okół niego krąży w końcu cały plan Celestii, teoretycznie jednak możemy mieć do czynienia z jego wariantem przed "ponifikacją". W sumie bez niego Tirek nie miał by mocy by pokierować Imperium, choć może też po prostu mieć Tęczę Mroku bez konkretnych wyjaśnień (aka kolejny ze spisków czarodziejki Gregora). Pytaniem pozostaje jak rozwiązana zostanie ta kwestia? Oryginalnie to ta Twilight..





..poprowadziła ekipę do konfrontacji z Tirek'ime, ale tym razem kocole już posiadają kontrolę nad Tęczą Mroku, no chyba że ją jakoś stracą? Może Tirek dobierze się do Drzewa Harmonii i w tym wariancie obstawiam wariant bez Scorpana i Twilight Sparkle na czele ekipy. No bo ten w końcu nie może być w dwóch miejscach na raz. Chiba że ona i Trixie zostają porwane? Ciekawe jak rozwiążą tą kwestię? Jak na razie wariantów jest kilka, choć eliminuje to konieczność zwijania pętli już teraz.

No ale to tylko teoria.. no jakoś trzeba odreagować to co się dzieje na świecie :fhr:

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #17 dnia: 19 Sierpnia 2018, 09:24:38 »
No dobra, czas na mały update co do DuckTales:

Oficjalnie potwierdzono że teoria ze statkiem kosmicznym jest prawdziwa, a odcinek później widzimy zarówno Magicę jak i samą Dellę jako osobne postacie, więc teoria jakoby ta była przez nią opętana odpada. No cóż. Ominęła ich okazja do ciekawego twista, tym bardziej że nawet ze statkiem dało by się wciąż powiązać to z Magicą (co również wyjaśniało by dlaczego wymazano Dellę z archiwów, co w obecnej sytuacji nie ma sensu), ale trudno. Osobiście mnie to dziwi bowiem potwierdzenie że Della żyje tworzy problem w kontumacji serii, jako że zapewne prędzej czy później ją uratują. A to w konsekwencji tworzy niespójność w przyszłych wydarzeniach bowiem Trojaczki teoretycznie żyją dalej z Donaldem i Daisy (i tak, wiem że Disney nie posiada jednolitej kontynuacji ale mimo wszystko) zaś w obecnej sytuacji oznaczało by to że Della jednak powróciła na ziemię. Nie wiem co o tym myśleć szczególnie że oznaczało by to definitywny koniec serii. Przypomnijmy że jedynym powodem dla którego mieszkają oni u Scrooge'a była awaria łodzi Dolnalda, a nawet po tym jak ją naprawiono jego niewydolność finansowa. Powrót Delli automatycznie neguje ten fakt.

Co zaś do drugiej teorii sprawy się skomplikowały. Lena okazuje się bowiem być nie tylko siostrzenicą Magicki.. ona jest Magicką! A konkretnie jej cieniem. Co prawda wiemy że wbrew planom tejże świadomość Leny przerwała dzięki jej przyjaźni z Webby, problem w tym że Lena nie ma ciała a kamień cieni który umożliwiał jej egzystencję uległ skruszeniu. To znacznie komplikuje całą sytuację, a jakoś nie wydaje mi się żeby stworzono jej postać by ją od tak pozostawić.. chyba że.. o :cnsd! Co jeśli z biegiem czasu Lena zdominuje Magickę która po utracie kamienia straciła większość mocy? Co prawda oznaczało by to że w konsekwencji ta jest nieco starsza.. ale to de facto rozwiązuje największy problem w mojej wcześniejszej teorii! No a poza tym Scrooge zaoferował Lenie przyjęcie jej do rodziny już po poznaniu prawdy, co jest ewidentnym Pistoletem Chekhova (czyli czymś ustalonym w celu wykorzystania później). Jeśli to co myślę jest prawdziwe oznaczało by to w konsekwencji że Deisy jest Magicką :@ Jakkolwiek nie było by to szalone to w sumie ma sens. Lena nie dość że ma podobny styl to ewidentnie lubi Donalda, plus siostrzenice Deisy w Trzej Caballeros były w stanie rzucić kilka naprawdę potężnych zaklęć (I są czadowe, serio.. dajcie im serię!). I tak wiem, Disney nie ma kanonu plus Daisy w tej serii ssie, ale co ciekawe Scrooge ma tam krótkie camo zaś sama Deisy była nawiązaniem do swojej klasycznej wersji więc można przymknąć oko (nie muszę mówić że znacznie bardziej lubię jej późniejszą interpretację), więc teoretycznie nie jest to niemożliwe. Hm.. hmmmmm.. hMMMMMMm..

A teraz czas na teoretyczny timeline My Little Pony. Większość z tego co powiedziałem wcześniej wciąż jest możliwe więc nie będę się powtarzał. Jedynie omówię nową teoretyczną kolejność wydarzeń:

- Na początku kucyki były podzielone na szereg plemion rozsianych na obszarze całej Equestri. Potężnym mag kucyków o imieniu Starswirl rozpoczyna badanie magii której niestabilność targała krainą. Odkrywa on istnienie tajemniczej mocy cienia (Shadow) za to odpowiedzialnej, której zresztą sam pada ofiarom. Dzięki wrodzonej psychopatii jest jednak on wstanie się jej oprzeć, bowiem moc opiera się na emocjach ulegając przy tym tylko niewielkiej korupcji (jego oryginalnym imieniem było prawdopodobnie imię Sunburst).
- Starswirl rozpoczyna badania konceptu Elementów Harmonii. Czaru który pozwalałby mu przetransferować pozytywne emocje kucyków i dzięki temu uzyskać potężny rezonans magii zdolny oprzeć się magii cienia. Zbiera on w tym celu grupę symboli cnót zwanych Filarami za pomocą których zaczyna zwalczać wybuchy mrocznej magii w krainie. Dochodzi jednak do tragedii. Asystent Starswirl'a Stygian czując się wykluczony próbuje rzucić zaklęcie Starswirl'a na siebie. Nie znając jednak prawdy i będąc rozgoryczonym zostaje on opętany przez Shadowa, który buduje potężne Imperium Midnight szukając zemsty na Starswirl'u.
- Zdesperowany Starswirl decyduje się więc na ruch ostateczny i poświęca się więżąc kucyka cienia wraz z całą drużyną w ślepym tunelu czasowym. Zapomina przy tym jednak o jednym szczególe, o sługach Shadow'a. Przybrane córki kucyka cienia kontynuują prace Starswirl'a i wykorzystując pozostawione przez niego drzewo harmonii uwalniają ojca. Co ciekawe jednak próbują przy tym uwolnić go od cienia co kończy się sukcesem wtrącają przy tym cień ponownie w Limbo. Odkrywają one jednak przy tym że Stygian nie ma pojęcia kim one są, a więc że popełniły fatalny błąd.
- Wbrew planom tunel czasowy nie był ślepy i wyrzucił Shadow'a w przeszłości. Ten opętuje bądź podaje się za bliżej nieznanego Kirina (Clover?) i wchodzi w pakt braterski z niejakim Tirek'iem podając się za Scorpana i wspólnie budując Imperium Midnight. Shadow infiltruje krainę skłócając kucyki poprzez namówienie księżniczki Północy do budowy kopalni na terenach Dream Valley i obrażania przy tym Pegazów których tereny graniczyły z regionem, a na dokładkę nasyłając na wszystkich Syreny i w końcu próbuje zniszczyć kucyki za pomocą długiej zimy.
- W trakcie ukrywania się w kopalniach niespodziewanie do chodzi do reakcji rodzących się uczuć kucyków z klejnotem znanym jako Kryształowe Serce, które napełnia cienia nieznanymi dotąd uczuciami i pozwala zrozumieć motywację jego córek. Ten decyduje się wycofać z ataku ale w trakcie prób przekonania Tirek'a do zaniechania inwazji nie docenia on "brata" który okazuje się nim manipulować w stopniu nie mniejszym jak on manipulował nim. Tirek go zdradza pozbawiając go kontroli nad jego magią (ten nie kradnie samej magii a tylko ją przekierowuje) pozostawiając Scorpana w trudnej sytuacji i na do tego grożąc jego smoczemu asystentowi, będącemu po wsparciu przez niego zamachu stanu Lordem Smoków (błędy w przekazie zmienią mu z czasem imię na Scales, gdy w istocie jest to Spike).
- Shadow jednak nie daje za wygraną. Kontaktuje się on ze swoim dawnym wrogiem który nie będąc w stanie sformować Filarów używa znacznie bardziej metody wymuszenia połączenia z Elementami zmieniając się w na wpół szalonego Discord'a. Scorpan wręcza mu amulet po czym atakuje Zamek Everfree, gdzie jak się okazuje znajdują się jego córki które podążyły za nim w przeszłość podając się za Twilight i Ember (możliwe że te miały więcej przygód próbując odnaleźć rodzinę, możliwe że nawet w świecie ludzi jeśli Jewel Rider jest kanoniczny, co by zresztą wyjaśniało ich znajomość z Megan). Scorpan wykorzystując odpowiedni dobór słów nakierowuje Celestię na swój plan, zabierając ze sobą młodszą Lunę by przekazać jej szczegóły gdy siostra dotrze już do zamku. Plan kończy się sukcesem i pozytywne emocje kucyków zrywają kontrole Tireka nad jego mocą.
- Shadow pod imieniem Gregor zostaje królem kucyków, desygnując swoje córki na władców regionalnych. Pojawia się jednak poważny problem gdy Chrysalis próbuje podmienić córkę króla bodącą władczynią Północy i jak na ironię opiekunem Kryształowego Serca (nie przybyła ona wraz z siostrami pilnując spraw Imperium.. a w zasadzie to były jej faktyczne córki, a więc ten ponownie musiał się z nią związać). Plan Chrysalis szybko jednak napotyka przeszkody bowiem Gregor zauważa że Amore jest nieświadoma jego sekretów jak i ich faktycznej relacji próbując się do niego kleić. Ta sięga więc po artylerię w postaci kamienia pamięci, a później próbując go uwięzić i zastąpić golemem.
- Shadow co oczywiste ucieka, odratowuje faktyczną księżniczkę z niewoli zgarniając przy tym kamień pamięci i w między czasie posyła Spike'a by ten ukrył Kryształowe Serce. W skutek tego Golem zostaje zdestabilizowany magią mroku i wydostaje się spod kontroli zmuszając Chrysalis do ewakuacji. Po wszystkim gigantyczny portal czasowy przywołany przez cienia wsysa cały zamek. Shadow zdaje sobie sprawę że próba koegzystencji skazana jest na porażkę bez zamiennika dla Kryształowego Serca.
- Jedyną alternatywą jest Drzewo Harmonii Starswirl'a. Problemem jest jednak sam czarodziej. Cień opanowuje Drzewo harmonii, Discord jednak się orientuje i próbuje je zniszczyć, zmuszając księżniczki do zmienienia go w kamień. Niestety skala zniszczeń świata pozostaje zbyt wielka i Luna ponownie popada w mrok, wdrożony zostaje więc plan. Celestia wraz z cieniem ponownie udadzą się w przeszłość zabierając ze sobą sadzonkę drzewa Harmonii, przemienionych w kamień Discorda, Lunę i Amore, oraz realizują złożony plan mający ocalić królestwo.
- Po wypraniu mózgów wszystkich kucyków wmawiając im że od przyszłych wydarzeń minęły tysiące lat, oraz transformując krainę tak by pasowała do historii. Tirek zostaje uwięziony, a Gregor pieczętuje się w Drzewie Harmonii które okazuje się być znacznie stabilniejsze od Kryształowego Serca, podmieniając Element Magii (Zielony) na Mroczny Kamień Shadowa (Szpiczasty) jako rdzeń drzewa. Ale to jeszcze nie wszystko. Jest jeszcze mały purpurowy kucyk który ma dziwne powiązanie z cieniem oraz za zadanie oclić fragmenty przyszłości. Który to zostaje odnaleziony przez rodziców męża Amore.

Ale jest to tylko teoria.. szalona teoria (wersja ponownie poprawiona) :cth:
« Ostatnia zmiana: 07 Września 2018, 09:02:09 wysłana przez Rezro »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #18 dnia: 21 Sierpnia 2018, 22:31:14 »
A I coś o Evil Withing 2:
Pod koniec gry Sebastian ratuje córkę wyciągając ją z kapsuły, cały Mobius ginie w skutek działania Moiry i Kidman, a wszyscy żyli długo i szczęślinie. Tyle że..



W ostatniej scenie widzimy zarośnięte laboratorium chociaż scena ma miejsce tuż po tym jak opuścili je bohaterowie, ale co najważniejsze spójrzcie na zbiornik.. jest zamknięty a system wciąż działa! Mówiąc w skrócie Kidman kłamała i bohaterowie wciąż pozostali w STEM'ie. Choć nie sądzę by czyniła to w złej wierze. Walka w laboratorium prawdopodobnie miała miejsce, jednak tuż przed tym jak do niej doszło główny zły chciał wezwać zespół medyczny w celu ekstrakcji rdzenia.. mówiąc wprost jestem prawie pewny że de facto nie było czego ratować i Kidman zapewniła im choć namiastkę szczęścia.

Oraz na temat Pokemon and Mother Shared Universe Thepry:

Otóż najmocniejsza jak do tej pory (Pomijając fakt że to ci sami twórcy) poszlaka na powiązanie pomiędzy seriami:



Starmani są wprost w Pokemonach jako mieszkańcy równoległego wymiaru znanego jako Ultra Space i podobnie do tamtej serii borykają się z syntetycznym Pokemonem który wydostał się spod kontrolki z powodu awarii, co ciekawe mającym tendencje do wymuszania fuzji z innymi pokemonami. Przy założeniu prawdziwości teorii oznaczało by to że Necrozma jest de facto kapsułą Giygasa z pierwszej gry.

Skoro już o tym mowa to warto przypomnieć o ciekawym fakcie o którym sporo osób nie wie. Otóż Gym Leader elenktycznych Pokemonów z pierwszej generacji, niejaki Porucznik Surge. Nie tylko wprost brał udział w wojnie (co jest podstawą słynnej Kento War Theory) ale jest wprost opisywany jako Amerykanin.. w Pokemonach! Co ciekawe idealnie pasuje to do zakończenia Mother 3 gdzie mamy wydarzenia dziejące się wiele lat w przyszłości i grupę uprowadzonych w trakcie Mother 1/2 ludzi którzy wydostali się z kapsuł kriogenicznych statku Giygasa. Biorąc pod uwagę ten fakt oraz to że Pokemon Storage System został wynaleziony na krótko przed rozpoczęciem akcji serii i tak swoją drogą z tego co dowiadujemy się od Bill'a jest to teleportacja (swoją drogą współpracuje on z Clafairy.. różowymi Pokemonami które kanonicznie budują statki kosmiczne). Można śmiało założyć że Pokemon Red/Blue dzieje się na krótko po wydarzeniach z Mother 3.. i tak swoją drogą czy wiecie że postać słynąca z tworzenia potworów w tej serii nazywa się Pokey Minch.. Poke(y)mon? Hm?

Co ciekawe w historii Unova inspirowanej Manhattanem dowiadujemy się że świat Pokemonów ma co najmniej tysiącletnią historię (przypominam że Mother 3 również dzieje się w dalekiej przyszłości). Niemniej bardzo ważnym motywem w tej grze są tzw. Dragonite stones.. kamienie będące rdzeniami Tao trio. Dla przypomnienia w Mother również występuje słynny przedmiot znany jako Bag of Dragonite. Przypadki się sumują.. aha I Ape/Creatures nie jest tylko producentem spin off'ów, ale pełnoprawnym członkiem Pokemon Company.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Fan-teorie Rezra..
« Odpowiedź #19 dnia: 26 Sierpnia 2018, 16:31:18 »
Dobra.. mała aktualizacja na temat MLP w związku z odcinkiem What Lies Beneath. Na początek.. WTF? Klasa mieszana ze szkoły Twilight zostaje wmanipulowana w test przeprowadzony przez Drzewo Harmonii które faktycznie okazuje się być świadomym bytem. Co więcej przybiera ono postać błyszczącej Twilight, tyle że gadającej rymującym się robotycznym głosem. Hm..



Dalej.. Smolder jest dziewczyną? WTF? Znaczy się nie jest to tajemnicą ale cały czas zapominam.. no i strój księżniczki.. lol ;D



Kolejna sprawa.. dlaczego Ocellus zmieniła się w Chrysalis? Tak rozumiem strach przed powrotem do dawnej postaci ale dlaczego konkretnie Chrysalis? No.. w sumie to została przyprowadzona przez Thoraxa, ma nietypowy wygląd i poza osobami z zewnątrz nie pada to imię, więc możliwe że jest ona po prostu przyszłą królową roju. Co w sumie ma sens.. no chyba że dodamy podróże w czasie i faktycznie jest to Chrysalis. Niemniej sam fakt że jest księżniczką jest ciekawy.



No i na koniec kwestia Cozy Glow. To że jest to hardcorowa psychopatka na poziomie klona Twilight to jedno, ale w tym odcinku ewidentnie zdaje się wiedzieć o co biega. Poza tym w obu przypadkach mimo manipulacyjnej przebiegłości która wywołała nawet podziw Starlight, oba incydenty skończyły się w pozytywny sposób. Czyżby była ona powiązana z Drzewem Harmonii?



Edit:
Choć do finału serii jeszcze trochę to już co nieco wiadomo. Zacznijmy od tego że finał nie będzie o Tireku jak spekulowano! Otóż jak najbardziej będzie on obecny, ale finał będzie dotyczył klasy Twilight gdy bohaterki utkną w Tartarze. Możemy mieć nadzieję że Tirek powie co nieco bohaterkom o przeszłości. Jednak głównym złoczyńcą będzie Cozy Glow! W sumie ma to sens zważywszy w którą stronę to wszystko zmierza. I skoro o tym mowa moja wcześniejsza teoria o Chrysalis jest raczej błędna. Tak, zapewne jest ona księżniczką z legend ale nie jest Amore. Chrysalis jest bowiem normalną królową roju a nie cieniem, co wiemy bowiem Ocellus wygląda tak samo. W sumie więc najbardziej oczywistym kandydatem jest więc.. Cozy! W sumie pasowało by to również do starych źródeł twierdzących że ta była Pegazem.

Poza tym widmo też co nieco o dwóch pozostałych odcinkach.. tak więc poznamy ojca Spike'a, z tym że detektor klisz sugeruje mi mocno że ten ściemnia. Sam osobiście uważam że Spike jest w istocie Scales z świątecznej legendy Smolder. I tak, wiem że w legendzie Scales jest nią, ale znając smoki podejrzewam że te poprzekręcały fakty. Niemniej zważywszy że w G1 Spike był sługą Scorpana, to raczej dość prawdopodobne że uroczy ale przebiegły "różowy" smok z imieniem na S.. mógł przejąć podstępem władzę nad smokami zwiastując nadejście ery ciemności, co też uzasadniało by dlaczego te w ogolę opowiadają sobie tą legendę w okresie upamiętniającym tęże (swoją drogą to dość ironiczne że Spike technicznie jest smoczym lordem).

No i na koniec.. kiriny oficjalnie pojawią się jako nowa rasa w serii i.. wyglądają one kompletnie inaczej niż w Legendre! Czyli starożytne jednorożce to chyba jednak naprawdę są podmieńce :blk


Źródłem jest oficjalny preview.. i tak teraz zaczynam się zastanawiać czy Sombra nie był przypadkiem faktycznie Kirinem? To kwestia do przemyślenia w przyszłości.
« Ostatnia zmiana: 01 Września 2018, 07:44:36 wysłana przez Rezro »