Autor Wątek: Mini-felieton: Co nie tak z tymi kosmitami?  (Przeczytany 25485 razy)

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Mini-felieton: Co nie tak z tymi kosmitami?
« Odpowiedź #40 dnia: 16 Stycznia 2014, 00:16:51 »
Tylko czemu jeśli obcy chcą podróżować w kosmos dla ewentualnych późniejszych, to są wysoko rozwinięci, a ludzie chcą kretyńskich rzeczy?

Nie muszę się wysilać by wymienić powody do eksploracji kosmosu z surowcami na pierwszym miejscy (uprzedzając pytania: w przeciwieństwie do bogactw kosmosu ziemia to caritas). A my? Dla nas samo dolecenie na Marsa to sensacja i stąd zainteresowanie, ale czy posłanie tam ludzi ma praktyczny sens? Poza samym sprawdzeniem się niewielki. To trochę jak z lotem na księżyc.. pierwszy krok pamięta każdy, to że później były następne większość osób ma już gdzieś.

Nie było, bo WHO nie "srało po gaciach", raczej zacierało ręce, bo nowa epidemia, to nowe pieniądze. Sama grypa nie była groźniejsza niż inne odmiany już występujące, po prostu na panice się dużo zarabia. Do tego dochodzi szum medialny, który dodatkowo sztucznie rozdmuchał sytuację.

Taa.. a zgony osób nie poddanych na czas hospitalizacji to spisek masonów (i nie były to bynajmniej tylko dzieci i osoby starsze, bo wirus atakował głównie młodych.. jak pewien wirus z przeszłości). Nie przeczę że masz trochę racji, ale porównywanie szczepu "Meksykańskiego" do grypy sezonowej to pewna przesada.

Cytuj
oczywiście wiesz też że prawdziwa świńska grypa i ludzi wirus grypy o tej samej (niepoprawnej medialnej) nazwie to dwie różne sprawy?
Tyko że nie ma czegoś takiego jak "prawdziwa" świńska grypa. Szczepy wirusów mają nazwy kodowe, nikt nie mówi, co jest prawdziwsze niż coś innego. Każdy umie czytać wikipedię, ale wnioski trzeba wyciągnąć już samemu.

Jakie wnioski? Że prawdziwa świńska grypa atakuje świnie, bo jest świńska? Wariant ludzki nazywany "Świńskim" to wciąż wariant ludzki, a tylko media nadały mu kretyńską nazwę stąd nie jest to prawdziwa grypa świń. Poza tym wszystkie te trzy odmiany grypy (w zasadzie więcej bo są jeszcze różne odmiany sezonowa AH1N1, w tym ptasie i inne) mają identyczną nazwę kodową, ale to zupełnie różne warianty.

Cytuj
w zasadzie to dalej nie wiemy bo nie mamy próbki
co?

Co co? Nie ma kompletnej próbki grypy Hiszpańskiej (która zresztą pochodziła z południa USA jak później ustalono), a wiemy o niej tylko to co udało się wywnioskować naukowcom na podstawie pierwszych badań nad tym zagadnieniem (stąd wiemy że to pandemiczne AH1N1 i niewiele więcej).

Cytuj
A ty sprawdź wpierw co ja napisałem
to
Cytuj
Gdyby głupi ludzie nie nadużywali antybiotyków do leczenia grypy

No i? To stwierdzenie.. chyba nie twierdzisz że taki problem nie istnieje?

Przy okazji - największym problemem z antybiotykami nawet nie jest ich nadużywanie, tylko bieda takich krajów jak nasz. Tutaj mało kiedy robi się antybiogram i terapię celowaną, bo nikt za to nie zapłaci, dzięki czemu oporność na używane z konieczności antybiotyki o szerokim spektrum szerzy się aż miło.

A to nie jest forma nadużywania? No i myślisz że jak pchają to do paszy to robią jakieś antybiogramy?

Cytuj
No i nie stosuje się wobec tego germanu, arsenek galu, azotek galu, antymonek indu, tellurek kadmu i innych mam rozumieć?
A gdzie napisałem, że nie stosuje się niczego innego? Twierdzę tylko, ze jest najlepszy, bo jest. To, że w układach stosuje się domieszki innych substancji niczego nie zmienia.

Wybacz, ale twierdziłeś coś innego (no a poza tym German jest najlepszy), ale dobra.. koniec wątku.

Cytuj
Która definicja?
Ta, którą podałem, filozoficzna.

Która ma się nijak do tego o czym mówimy, oraz nie jest jedyna.

To, że jeśli Einstein i reszta się nie mylili, a życie nie jest kosmiczną pomyłką, pewnie najpierw spotkamy idiotów w sondach, takich jak my.

Wysyłanie idioty sondą mija się z celem (zresztą zaprzecza to definicji sondy, a sondy von Neumana w szczególności), a wpierw zawsze idą sondy kartograficzne by idioci nie wlecieli w jakiś księżyc, czy w inne zagrożenie.

Cytuj
Naukowcy starają się planować to co robią i czy naprawdę myślisz że wysłanie sondy Von Neumanna jest w naszym zakresie?
I nie tylko ja, popiera mnie choćby Michio Kaku sądząc, że osiągniemy I stopien Kardaszewa (zakładający między innymi wysłanie takich sond) do 2100.

Prawdopodobne, ale "nieco" zbyt optymistyczne założenie.. z dekadę zajmie nam dolecenie na Marsa o ile się nie zabijemy, potem trzeba zaś gigantycznej pracy nad wydobyciem z Marsa surowców która zabierze nam trudną do oszacowania ilość czasu (z Ziemskimi zasobami to nie zalecimy daleko). Przy naprawdę dobrych wiatrach i dużych nakładach na eksplorację kosmosu i przy założeniu że się nie wybijemy to.. może, może? No i wciąż trzeba tu technologii której zasadności istnienia nie uznajesz.

Ale to nie kwestia poglądów, tylko możliwości. Latać w kosmos już umiemy. Dałem nam 100 lat zapasu, żebyśmy się nauczyli lepiej. Reszta to już kwestia opłacalności i organizacji tego tak, żeby dało się przeżyć i zebrać jak najwięcej materiałów.

Wybacz, ale loty na orbitę to jak puszczanie latawca, a nie samoloty liniowe. Parę lat temu, nasza najszybsza dotychczas sonda Voyager doleciała dopiero do granicy układu słonecznego. Dodajmy że wciąż leciwy napęd nuklearny jest jest jednym z lepszych, a proca grawitacyjna jedna z najwydajniejszych metod rozpędzania pojazdów kosmicznych. Najnowocześniejszy obecnie typ napędu to napęd jonowy, który jednak tylko nieznacznie wyprzedza napęd nuklearny (a w zasadzie to go uzupełnia). Nie byłbym więc taki optymistyczny.

Cytuj
Spekulując o zagadnieniach nie dotyczących dnia dzisiejszego tylko obcych lub przyszłości jak najbardziej dyskutuje się o modelach.
A do tego trzeba znać fizyczne podstawy modelu. Chociaż podstawy.

Skąd wiesz że nie znam? Na razie tylko wszystko negujesz, lub schodzisz z tematu. Ja nie dyskutuję tu o szczegółach bo nie widzę takiej realnej potrzeby.

Cytuj
Połowę tego co mi zarzucasz sam wymyśliłeś..
Jak to:
Cytuj
Widać nie wiesz nic o bazach danych..
albo to:
Cytuj
Wybacz ale to co mówisz nie ma sensu? Na jakiej podstawie zakładasz tak niekompetentne działania?
Zarzuciłem ci dokładnie dwie rzeczy niemal je cytując. Połowa z dwóch - co najmniej jedna z nich powinna nie dać się zacytować z twojej wypowiedzi. Ataku na moją osobę nie chce mi się już nawet komentować, bo to ty skreśliłeś nim całą swoją wiarygodność. Jeszcze tylko dwie sprawy:

Pierwsze.. odnosiło się do dyskusji o celu pogłębionej integracji z komputerem. Ja wciąż uważam że nie można dziś tak naprawę wydajnie przeszukiwać danych, choć fakt że niezgrabie to ująłem.. przepraszam. A drugie? Pijesz małpki? Pewnie tak, skoro urażają cię pytania.

Cytuj
Chcesz konkretów? Jak spotkam obcych to pogadamy o konkretach..
Gdzie napisałem coś o konkretach?

Cały czas się ich ode mnie domagasz, twierdząc ze bez "specjalistycznej wiedzy" nie mam prawa o niczym nawet wspominać.

Cytuj
poza tym brak empatii nie oznacza niemoralności, co dowodzi większość psychopatów..
Ta większość psychopatów, która siedzi w więzieniach? Od razu uprzedzam zastrzeżenia, bo nie chce mi się pisać tego jeszcze raz - tak, większość psychopatów ląduje w więzieniu. To są fakty z podręcznika do psychiatrii i nie ma sensu o nich dyskutować.

Widać nie są wystarczająco sprytni (żart).. i fakt, miałem na myśli mniejszość, mój błąd. Ale tu nie o tym.. moralność to zbiór zasad i posiadanie empatii nie ma tu nic do rzeczy. To okazja czyni złodzieja, a brak empatii to po prostu brak jednego z czynników hamujących. Sam brak empatii nie oznacza jednak że ktoś będzie od razu mordował, szczególnie jeśli nie ma w tym realnego interesu. Dla równowagi: większością morderców kieruje popęd lub emocje.
« Ostatnia zmiana: 16 Stycznia 2014, 14:24:19 wysłana przez Rezro »

Adam

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 479
    • Szepczący w ciemności
Odp: Mini-felieton: Co nie tak z tymi kosmitami?
« Odpowiedź #41 dnia: 16 Stycznia 2014, 21:05:38 »
Cytuj
Nie przeczę że masz trochę racji, ale porównywanie szczepu "Meksykańskiego" do grypy sezonowej to pewna przesada.
Porównywanie dwóch wirusów tej samej choroby nie jest przesadą.

Cytuj
a zgony osób nie poddanych na czas hospitalizacji to spisek masonów
Coś w tym dziwnego? Umierają i ludzi hospitalizowani na czas, młodzi też, na grypę też.

Cytuj
Wariant ludzki nazywany "Świńskim" to wciąż wariant ludzki, a tylko media nadały mu kretyńską nazwę stąd nie jest to prawdziwa grypa świń.
Jeśli pochodzi od świńskiego, to czemu miałby być nieprawdziwy? To, że kiła jest gdzieś tam nazywana polską chorobą wynika tylko z tego, że przyniesiono ją z Polski. Jedno i drugie nie jest nazwą medyczną, więc w czym problem.

Cytuj
Poza tym wszystkie te trzy odmiany grypy (w zasadzie więcej bo są jeszcze różne odmiany sezonowa AH1N1, w tym ptasie i inne) mają identyczną nazwę kodową, ale to zupełnie różne warianty.
Nie. Ten sam jest tylko skrót dotyczący enzymów, ale tego już na wikipedii nie piszą...

Cytuj
To stwierdzenie.. chyba nie twierdzisz że taki problem nie istnieje?
Twierdzę. Nawet najgłupsi z najgłupszych nie stosują antybiotyków do leczenia grypy.

Cytuj
A to nie jest forma nadużywania?
Nadużywania - nie. W tych przypadkach antybiotyki są używane wtedy, kiedy powinny, tylko nie takie jak powinny. Nadużywanie jest osobnym problemem, chociaż ze względu na potencjalne kłopoty, jakie można mieć po przepisaniu ich bez potrzeby, coraz rzadszym.

Cytuj
a poza tym German jest najlepsz
German nie żyje. Cały serial o niej nakręcili.

Cytuj
zresztą zaprzecza to definicji sondy
Której? Nie wysyłamy sondy idioty, tylko najlepszą, na jaką obecnie nas stać. Skoro nie obchodzi cię, czy materiał jest biologiczny czy nie, można wysłać załogową, żeby ktoś kontrolował komputer. To, że z perspektywy czasu stanie się idiotą niczego nie zmienia. Gdyby chcieć myśleć w inny sposób, nigdy nie zrobilibyśmy niczego, bo zawsze czekalibyśmy na lepsze rozwiązanie, przy którym obecne będzie głupie.

Cytuj
Prawdopodobne, ale "nieco" zbyt optymistyczne założenie..
Zarzucasz lekarzom, że nie znają się na biologii człowieka i bakteriach, to zarzucaj też fizykowi, że nie zna się na podróżach kosmicznych. W sumie na jedno wychodzi...

Cytuj
Skąd wiesz że nie znam?
Stąd, że sam to napisałeś.

Cytuj
Pierwsze.. odnosiło się do dyskusji o celu pogłębionej integracji z komputerem.
I co z tego? Argumenty atakujące mnie to argumenty atakujące mnie niezależnie od tego, czego dotyczą.

Cytuj
Pewnie tak, skoro urażają cię pytania.
Stawianie pytajnika po zdaniu twierdzącym nie robi z niego pytania. Zwłaszcza, że robisz tak ciągle, więc nawet już nie zwracam na nie uwagi.

Cytuj
Ale tu nie o tym.. moralność to zbiór zasad i posiadanie empatii nie ma tu nic do rzeczy.
Bardzo płytkie podejście.

Cytuj
Sam brak empatii nie oznacza jednak że ktoś będzie od razu mordował, szczególnie jeśli nie ma w tym realnego interesu.
Jeśli nadal mówimy o psychopatach - domniemany brak empatii to nie jest ich jedyny problem, a jeśli nie - wszystko zależy od systemu wartości. Jeśli obcy będą przedkładać życie swoich nad życie całej rasy, a uznają, że kiedyś możemy stanowić zagrożenie, to nas wybiją. Oczywiście, jakaś forma kontroli jest potencjalnie lepszym rozwiązaniem, ale znów - tylko jeśli założymy, że inna rasa sama w sobie stanowi jakąś wartość, że chcą ją poznać i zachować. Jeśli nie - szkoda czasu i energii na kontrolowanie jej.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Mini-felieton: Co nie tak z tymi kosmitami?
« Odpowiedź #42 dnia: 16 Stycznia 2014, 22:37:29 »
Cytuj
Nie przeczę że masz trochę racji, ale porównywanie szczepu "Meksykańskiego" do grypy sezonowej to pewna przesada.
Porównywanie dwóch wirusów tej samej choroby nie jest przesadą.

No bo w końcu ospa wieczna i czarna to jest to samo.. bez komentarza :/

Coś w tym dziwnego? Umierają i ludzi hospitalizowani na czas, młodzi też, na grypę też.

No oczywiście, nie ma różnicy w śmiertelności grypy sezonowej wahającej się do 1%, a grypą pandemiczną wąchającą się do 7% w przypadkach leczonych, do 25% w hospitalizowanych i 40% w niehospitalizowanych. Bo to jest to samo.. jasne :/

Jeśli pochodzi od świńskiego, to czemu miałby być nieprawdziwy? To, że kiła jest gdzieś tam nazywana polską chorobą wynika tylko z tego, że przyniesiono ją z Polski. Jedno i drugie nie jest nazwą medyczną, więc w czym problem.

No bo nie ma różnicy między chorobami ludzkimi i zwierzęcymi.. coś podobnego :/

Cytuj
Poza tym wszystkie te trzy odmiany grypy (w zasadzie więcej bo są jeszcze różne odmiany sezonowa AH1N1, w tym ptasie i inne) mają identyczną nazwę kodową, ale to zupełnie różne warianty.
Nie. Ten sam jest tylko skrót dotyczący enzymów, ale tego już na wikipedii nie piszą...

Może pomyliło ci się z nosnensopedią? Jak najbardziej piszą (sprawdziłem), jak i to że mimo tych samych enzymów działanie tych szczepów jest odmienne. W końcu czterokołowy, czterodrzwiowy, sedan może opisywać skrajnie różne samochody, tak ja AH1N1 opisuje różne rodzaje grypy (stosuje się tu dodatkowe oznaczenia).

Twierdzę. Nawet najgłupsi z najgłupszych nie stosują antybiotyków do leczenia grypy.

Widać nie doceniasz głupoty ludzi.. są tacy co traktują antybiotyki jako panaceum nie wiedząc nawet czym jest wirus, no i uzupełniają terapię homeopatią, energoterapią i innymi szarlataneriami (w tym głosują na PiS :zwr). Nie jest to niestety mały odsetek ludzi :/

Nadużywania - nie. W tych przypadkach antybiotyki są używane wtedy, kiedy powinny, tylko nie takie jak powinny. Nadużywanie jest osobnym problemem, chociaż ze względu na potencjalne kłopoty, jakie można mieć po przepisaniu ich bez potrzeby, coraz rzadszym.

Aha.. czyli jak się nawalę na imprezie w sztok to nie będę nadużywał, tylko nie używał właściwie? Doprawdy nie dostrzegałem wcześniej tej wielce znaczącej różnicy :/

Cytuj
a poza tym German jest najlepsz
German nie żyje. Cały serial o niej nakręcili.

Podaj adres, to ci wyślę tablicę Mendelejewa :/

PS: Tu

Cytuj
Prawdopodobne, ale "nieco" zbyt optymistyczne założenie..
Zarzucasz lekarzom, że nie znają się na biologii człowieka i bakteriach, to zarzucaj też fizykowi, że nie zna się na podróżach kosmicznych. W sumie na jedno wychodzi...

Mam ci dać listę setek chybionych przepowiedni futurologicznych? Możesz ją odebrać na księżycowej bazie którą zgodnie z przewidywaniami już zbudowano. Szanuję Michio Kaku, ale mylisz futurologię z wróżbiarstwem :/

Cytuj
Skąd wiesz że nie znam?
Stąd, że sam to napisałeś.

O fizyce kwantowej :/

Cytuj
Pierwsze.. odnosiło się do dyskusji o celu pogłębionej integracji z komputerem.
I co z tego? Argumenty atakujące mnie to argumenty atakujące mnie niezależnie od tego, czego dotyczą.

Za co przeprosiłem, ale widzę że nie zdołałeś i tego wyczytać :/

Cytuj
Pewnie tak, skoro urażają cię pytania.
Stawianie pytajnika po zdaniu twierdzącym nie robi z niego pytania. Zwłaszcza, że robisz tak ciągle, więc nawet już nie zwracam na nie uwagi.

To wiele wyjaśnia. Niezwracanie uwagi widać na szeroką skalę :/

Cytuj
Ale tu nie o tym.. moralność to zbiór zasad i posiadanie empatii nie ma tu nic do rzeczy.
Bardzo płytkie podejście.

Wybacz, ale nie wierzę w pochodzenie moralności od Boga.

Cytuj
Sam brak empatii nie oznacza jednak że ktoś będzie od razu mordował, szczególnie jeśli nie ma w tym realnego interesu.
Jeśli nadal mówimy o psychopatach - domniemany brak empatii to nie jest ich jedyny problem, a jeśli nie - wszystko zależy od systemu wartości.

To fakt.. o tym mówię.

Jeśli obcy będą przedkładać życie swoich nad życie całej rasy, a uznają, że kiedyś możemy stanowić zagrożenie, to nas wybiją.

Możliwe. Dlatego istotne jest by nie stanowić zbędnego zagrożenia.

Oczywiście, jakaś forma kontroli jest potencjalnie lepszym rozwiązaniem, ale znów - tylko jeśli założymy, że inna rasa sama w sobie stanowi jakąś wartość, że chcą ją poznać i zachować. Jeśli nie - szkoda czasu i energii na kontrolowanie jej.

Dlatego nie zakładam takiej opcji bez konkretnego powodu. Jednak jeśli nie mamy żadnej wartości to i niszczyć nas także się nie opłaca, szczególnie że z czasem możemy jednak jakaś wartość ustanowić. Skoro dywersyfikacja jest w naturze, to i na wyższym poziome może być zasadna.

Adam

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 479
    • Szepczący w ciemności
Odp: Mini-felieton: Co nie tak z tymi kosmitami?
« Odpowiedź #43 dnia: 16 Stycznia 2014, 23:59:34 »
Cytuj
No bo w końcu ospa wieczna i czarna to jest to samo..
Ospa wietrzna wywoływana jest przez herpeswirus VZV, prawdziwa przez poxviridae VARV. Dwie zupełnie inne choroby wywoływane przez wirusy zupełnie innej rodziny. Tutaj jest to praktycznie ten sam wirus i praktycznie ten sam patomechanizm.

Cytuj
No oczywiście, nie ma różnicy w śmiertelności grypy sezonowej wahającej się do 1%, a grypą pandemiczną wąchającą się do 7% w przypadkach leczonych, do 25% w hospitalizowanych i 40% w niehospitalizowanych.
Z ciekawości znalazłem te statystyki i wiem, dlaczego są tak śmieszne. Po pierwsze, nie chciało ci się nawet skopiować wszystkich.
Cytuj
Nie znamy na razie jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy grypa pandemiczna A/H1N1v jest groźniejsza od grypy sezonowej, ponieważ w różnych regionach świata śmiertelność jest różna, a wartość zależy od sposobu oszacowania: w Europie waha się w granicach 0,1–1%, w Ameryce Południowej sięga 0,7% lub 1%, a w Stanach Zjednoczonych 0,5–1%.
Po drugie, nie chciało ci się przepisać kluczowych słów:
Cytuj
Wśród chorych na grypę pandemiczną wymagających hospitalizacji i leczonych lekami przeciwwirusowymi umiera 7%, ale pośród tych przyjmowanych na oddział intensywnej terapii śmiertelność waha się w przedziale 14–25%. Bez leczenia przeciwwirusowego u chorych wymagających hospitalizacji śmiertelność może wynosić nawet ponad 41%.
Cytuj
u chorych wymagających hospitalizacji
Cytuj
u chorych wymagających hospitalizacji
Cytuj
u chorych wymagających hospitalizacji
Więc, po pierwsze, ekspert EBMu nie wie, czy "świniopochodna" AH1N1 jest groźniejsza od pozostałych szczepów AH1N1, co mniej więcej odpowiada mojemu stanowi wiedzy - że zagrożenie jest większe, ale nie na tyle, żeby wpadać w panikę. Po drugie - nikt nie podawał śmiertelności osób chorych na grypę sezonową (w ogóle co to znaczy? przecież każdego sezonu szczep jest inny...), którzy WYMAGAJĄ HOSPITALIZACJI, czyli których stan jest poważny. Podejrzewam, że byłaby dwucyfrowa, a różnica pomiędzy jednym a drugim wskaźnikiem zależałaby, czy w śmiertelność grypy sezonowej wliczamy też śmierć z powodu powikłań, wtedy pewnie różnica nie byłaby tak duża.
Manipulowanie informacjami, nawet nieświadome (a zakładam, że takie właśnie było), jest niedopuszczalne, stąd taki ton.

Cytuj
Jak najbardziej piszą (sprawdziłem)
Chyba nie wyraziłem się jasno. Właśnie krytykowałem, a nawet lekko wyśmiewałem używanie wikipedii jako źródła informacji medycznych.

Cytuj
stosuje się tu dodatkowe oznaczenia
Otóż to, nie mają więc identycznej nazwy, jak pisałeś i tylko o to mi chodziło.

Cytuj
Widać nie doceniasz głupoty ludzi.. są tacy co traktują antybiotyki jako panaceum
Skąd je biorą? Bo tacy, którzy mają do nich dostęp albo potrafią oszukać lekarza/aptekarza to tylko odsetek tych, którzy tak by chcieli, co czyni z tego tak znikomą ilość, że nic nie znaczącą w skali problemu.

Cytuj
Podaj adres, to ci wyślę tablicę
Podaj adres, to ci wyślę wyjaśnienie żartu.

PS: tu

Cytuj
O fizyce kwantowej
A ja właśnie o tym mówiłem. Zresztą nieważne.

Cytuj
To wiele wyjaśnia. Niezwracanie uwagi widać na szeroką skalę
Zwróciłem uwagę na jakiś błąd, powiedziałeś, że masz dysleksję. Niezmiernie denerwuje mnie takie usprawiedliwianie w dobie słowników ortograficznych wbudowanych w lodówkę i prostych modułów sprawdzania pisowni, ale ok, twoja sprawa. Skoro sam to sugerowałeś, przestałem zwracać uwagę na jakiekolwiek rzeczy.

Cytuj
Wybacz, ale nie wierzę w pochodzenie moralności od Boga.
Domyśliłem się, dlatego nie wspomniałem o tym. Jeśli uważasz, że człowiek, który z chęcią zabiłby kogoś, z kim się nie zgadza i całą siłą woli musi się powstrzymywać od tego tylko dlatego, że społeczeństwo coś takiego narzuca, ale on kompletnie tego nie czuje jest moralny, to nadal uważam, że to płytkie spojrzenie. Jeśli nie - wiesz o czym mówię. I nie chcę tutaj osądzać nikogo - wiem, że motywy mogą być różne, a osoby chore są poniekąd usprawiedliwione. Tylko że jeśli motywacje nie są choć minimalnie szczere, to nie nazwałbym tego moralnością, a raczej dobrym wyborem. Godnym pochwały, ale będącym raczej chłodną kalkulacją.
« Ostatnia zmiana: 17 Stycznia 2014, 00:02:38 wysłana przez Adam »

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Mini-felieton: Co nie tak z tymi kosmitami?
« Odpowiedź #44 dnia: 17 Stycznia 2014, 01:25:04 »
Manipulowanie informacjami, nawet nieświadome (a zakładam, że takie właśnie było), jest niedopuszczalne, stąd taki ton.

To miło że się przyznajesz, bo obcy nie zachorują na grypę z powodu silnej symbiozy wirusów z nosicielami :zwr

Chyba nie wyraziłem się jasno. Właśnie krytykowałem, a nawet lekko wyśmiewałem używanie wikipedii jako źródła informacji medycznych.

A ja krytykowałem wielkie offtopy nic nie wnoszące do tematu, więc tylko dowiodłeś mi że tracisz mój czas.

Cytuj
stosuje się tu dodatkowe oznaczenia
Otóż to, nie mają więc identycznej nazwy, jak pisałeś i tylko o to mi chodziło.

Gdzie ja napisałem coś o identycznej nazwie skoro mówiłem wyraźnie o różnych szczepach wirusa tego typu? (zresztą to że "Świńska" to "Hiszpanka" to była tylko sugestia będąca raczej żartem.. nie podałem pełnej nazwy, a ty sobie resztę sam dopowiedziałeś).

Cytuj
Widać nie doceniasz głupoty ludzi.. są tacy co traktują antybiotyki jako panaceum
Skąd je biorą? Bo tacy, którzy mają do nich dostęp albo potrafią oszukać lekarza/aptekarza to tylko odsetek tych, którzy tak by chcieli, co czyni z tego tak znikomą ilość, że nic nie znaczącą w skali problemu.

Zdziwiłbyś się.. pomijając internet i inne nielegalne źródła, to lekarze najczęściej wypisują im je by się odwalili.. tacy potrawą ostro truć dupę, a sprawa jest często nie warta świeczki.

Podaj adres, to ci wyślę wyjaśnienie żartu.

Wiem kim ona jest, a żart ci po prostu nie wyszedł (tj. było to sugerowanie własnej ignorancji).

Cytuj
O fizyce kwantowej
A ja właśnie o tym mówiłem. Zresztą nieważne.

Co to ma do rzeczy? Ja nawet nie mówiłem o tym zagadnieniu, a po prostu wspomniałem o istnieniu pewnych zagadnień w kontekście innych i tyle. To tak jakbym wspomniał że komputer steruje mi pralką, a ty byś robił mi wykład z informatyki (co w zasadzie zresztą tu robisz cały czas).

Cytuj
To wiele wyjaśnia. Niezwracanie uwagi widać na szeroką skalę
Zwróciłem uwagę na jakiś błąd, powiedziałeś, że masz dysleksję. Niezmiernie denerwuje mnie takie usprawiedliwianie w dobie słowników ortograficznych wbudowanych w lodówkę i prostych modułów sprawdzania pisowni, ale ok, twoja sprawa. Skoro sam to sugerowałeś, przestałem zwracać uwagę na jakiekolwiek rzeczy.

Mylisz różne dyskusje, a korektor nie zawsze wyłapuje błędy szczególnie gdy istnieją podobne do siebie słowa. Lekceważenie rozmówcy szczególnie gdy podejmuje się z nim polemikę, nie ośmiesza bynajmniej jego.
 
Cytuj
Wybacz, ale nie wierzę w pochodzenie moralności od Boga.
Domyśliłem się, dlatego nie wspomniałem o tym. Jeśli uważasz, że człowiek, który z chęcią zabiłby kogoś, z kim się nie zgadza i całą siłą woli musi się powstrzymywać od tego tylko dlatego, że społeczeństwo coś takiego narzuca, ale on kompletnie tego nie czuje jest moralny, to nadal uważam, że to płytkie spojrzenie.

Raczej powiedział bym o postępowaniu moralnym, o byciu moralnym mowa raczej gdy ktoś pragnie postępować zgodnie z zasadami. Nie zmienia to jednak faktu że moralność sama w sobie to po prostu zasady.

Tylko że jeśli motywacje nie są choć minimalnie szczere, to nie nazwałbym tego moralnością, a raczej dobrym wyborem. Godnym pochwały, ale będącym raczej chłodną kalkulacją.

Postawa to jedno, ale samo postępowanie to drugie. Ujmując inaczej sprawę: Mąż może nie chcieć zdradzać żony, ale i nie jest w stanie panować nad swoją chucią. Nie można jednak w oparciu o tą samą logikę co wyżej twierdzić że nie zdradza, co najwyżej że robi to wbrew intencjom.
« Ostatnia zmiana: 17 Stycznia 2014, 01:30:47 wysłana przez Rezro »

Adam

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 479
    • Szepczący w ciemności
Odp: Mini-felieton: Co nie tak z tymi kosmitami?
« Odpowiedź #45 dnia: 17 Stycznia 2014, 01:55:35 »
Cytuj
Gdzie ja napisałem coś o identycznej nazwie skoro mówiłem o różnych szczepach wirusa tego typu?
tu
Cytuj
Poza tym wszystkie te trzy odmiany grypy (w zasadzie więcej bo są jeszcze różne odmiany sezonowa AH1N1, w tym ptasie i inne) mają identyczną nazwę kodową, ale to zupełnie różne warianty.

Cytuj
Lekceważenie rozmówcy szczególnie gdy podejmuje się z nim polemikę, nie ośmiesza bynajmniej jego.
Nie chcę nikogo ośmieszać. I jeśli chcesz to nazwać lekceważeniem - ok, ale skoro sam nie chciałeś, żeby ktoś zwracał uwagi na twoje błędy, to zwyczajnie sam chcesz, żeby cię lekceważyć.

Ale to wszystko nie ma znaczenia. Podajesz wybiórcze cytaty, a skoro odpowiadasz na to zaczepką to pewnie celowo, dalsza rozmowa nie ma jakiegokolwiek sensu.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Mini-felieton: Co nie tak z tymi kosmitami?
« Odpowiedź #46 dnia: 17 Stycznia 2014, 11:52:25 »
Cytuj
Gdzie ja napisałem coś o identycznej nazwie skoro mówiłem o różnych szczepach wirusa tego typu?
tu
Cytuj
Poza tym wszystkie te trzy odmiany grypy (w zasadzie więcej bo są jeszcze różne odmiany sezonowa AH1N1, w tym ptasie i inne) mają identyczną nazwę kodową, ale to zupełnie różne warianty.

Założę się że prawie każdy zrozumiał o czym mówiłem. Mówiąc "nazwa kodowa" miałem na myśli oznaczenie AH1N1 stosowanie równocześnie wobec wszystkich tych szczepów. Jako że to różne warianty to oczywiście stosuje się wobec nich dodatkowe oznaczenia i nazwy potoczne.

Cytuj
Lekceważenie rozmówcy szczególnie gdy podejmuje się z nim polemikę, nie ośmiesza bynajmniej jego.
Nie chcę nikogo ośmieszać. I jeśli chcesz to nazwać lekceważeniem - ok, ale skoro sam nie chciałeś, żeby ktoś zwracał uwagi na twoje błędy, to zwyczajnie sam chcesz, żeby cię lekceważyć.

Zakładam że rozumiesz różnicę między błędem ortograficznym, literówką, a błędem merytorycznym? Skoro sprowadzasz się do ignorowania treści dyskusji to nie jest to wcale ignorowaniem drobnych błędów.

Ale to wszystko nie ma znaczenia. Podajesz wybiórcze cytaty, a skoro odpowiadasz na to zaczepką to pewnie celowo, dalsza rozmowa nie ma jakiegokolwiek sensu.

Gratuluję spostrzegawczości.. Glassius w tej dyskusji podał rzeczowe argumenty, ty praktycznie żadnego takiego odnoszącego się do tematu.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Mini-felieton: Co nie tak z tymi kosmitami?
« Odpowiedź #47 dnia: 11 Kwietnia 2014, 12:54:28 »
Wskrzeszam temat bo mam coś na temat.. NChick porównuje filmy: Wojnę Światów z Dniem Niepodległości (niestety mam tylko po Angielsku).
http://thatguywiththeglasses.com/videolinks/team-nchick/nostalgia-chick/42922-independence-day-vs-wotw

Jakie jak na razie wnioski? Mimo świetnych właściwości produkcyjnych w WotW film zawodzi przede wszystkim w warstwie merytorycznej.. problemem nie jest niejasność działań obcych, ale zauważone także przeze mnie upychanie wątków na siłę. Po co było pokazywać obcych? Tak jak w najlepszych horrorze najstraszniej jest gdy potwora nie widać., a tak to Tripody są świetne, ale gdy pojawiają się sami obcy to nagle wszyto robi się generyczne czy wręcz tandetne niszcząc cały klimat. W filmie naprawdę zabrakło podkreślenia że to obcy i tak naprawdę nie wiadomo dlaczego postępują jak postępują (łącznie z powodami zaprzestania inwazji). Gdyby pozostawiono to tajemnicą to by film był nawet niezły, a tak mamy słabe wyjaśnienie marnujące potencjał solidnych scen akcji.

No i największy grzech filmu.. 9/11'ty.. tak.. dobry film Sci-Fi musi nawiązywać do rzeczywistości i tu próbowano to zrobić.. czasem skutecznie, ale tylko jak jest to subtelne (jak scena z pyłem). Gdy jednak słyszy się raz za razem gadkę o terrorystach to aż chce się rzygać. Rozumiem na samym początku w momencie zaskoczenia, ale gdy kóźwa widać mecha latające po mieście to nie są to terroryści i nawet dziecko powinno się domyślić. No cóż.. film miał potencjał który jednak zmarnowano.. a i ID to film kiepski, ale zabawny jako że on nawet nie próbuje udawać czegoś innego dlatego to zarazem film dobry.. jako film o inwazji kosmitów, jak i film akcji. A niestety nie ma nic gorszego gdy próbuje się coś stylizować na poważnie, a potem wali się jakąś gafę jak śmiesznych kosmitów z Archiwum X.. to dlatego właśnie WotW Spielberga zaliczyło taką wtopę.

Wychodząc poza temat..

Swoją drogą jeśli chudzi o Skyline'a to tam zapomniano o akcji, a ten film mógł być dobry.. gdyby tylko bohaterów dało się lubić i ci coś robili zamiast tylko irytować.. tu widać też analogię do WotW, gdzie gdy tylko akcja dotyczy ludzi (w kontekście innym niż tylko ofiary) to film zaczyna siadać. Tej rodzinki nie lubiłem nawet zanim zacząłem programowo gardzić tym scjentologiem Cruise'm..

Z innych filmów.. Dystrykt 9 to nie film o inwazji więc się nie liczy jako taki, Transformery również choć wątek ten tam występuje (podobnie jest w Avengers). Z tych co pozostaję.. Battleship.. ekhm.. jest niezły jak na zły film, choć ma zbyt dużo wad by bawić jak ID. Z pozostałych filmów najlepiej wyszła chyba Bitwa o Los Angeles w której akcja jest solidna, bohaterowie nie irytują i coś sensownego robią, oraz sami kosmici przypominają Strogów (z Quake'a) więc nie są aż tak tandetni jak być by mogli (bliżej nieokreślone cyborgi wypadają sensowniej niż kosmiczne gluty). Niemniej film ten to wciąż nie jest żaden szał.. pozostanę chyba jednak przy superbohaterach, bo ci jak na razie realizują temat "inwazji" najlepiej (Swoją drogą polecę tu też Thor: Dark World).

Tak, czy siak.. CDN

Edit:
Kontynuacja wątku, ale tu już mamy kopanie zdechłego kota..
http://thatguywiththeglasses.com/videolinks/team-nchick/nostalgia-chick/43011-independence-day-vs-wotw-part-2
« Ostatnia zmiana: 19 Kwietnia 2014, 10:38:46 wysłana przez Rezro »