Ankieta

Jakie urządzenie według Ciebie może najlepiej (i optymalnie) spełniać funkcję PipBoya?

MP4'ka
5 (8,3%)
Telefon komórkowy/smartfon
35 (58,3%)
Palmtop
10 (16,7%)
Przenośna konsola
2 (3,3%)
Laptop/netbook
8 (13,3%)

Głosów w sumie: 60

Autor Wątek: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)  (Przeczytany 29785 razy)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Jakie urządzenie wybrać by było naszym notatnikiem, przenośnym centrum rozrywki, służyło do komunikacji a zarazem by po jego nabyciu nie gryźć się w jajca z powodu wydania w pip kasy i rozczarowania, że to jednak nie to. Palmtop, smartfon, ajfon, przenośna konsola, jakaś wypasiona empeczwórka czy kombajniasty telefon komórkowy?

Czyli urządzenie takie, które możemy zabrać i na jakąś strzelankę bez obawy, że "będzie z masła" i coś mu się stanie, jak i używać to "tańca i do różańca" :)

Siłą rzeczy temat ma profil taki, że każdy powinien pochwalić się tym co posiada - więc nie ma czego się wstydzić :P
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Smutny

  • Gość
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Marca 2009, 23:59:39 »
Nic nie zastąpi porządnego brulionu z długopisem i kalendarzykiem!  ;D

Wrathu

  • Gen. dywizji - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1004
    • Wrathu Bandcamp
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Marca 2009, 00:05:58 »
Najlepszy by był chyba telefon komórkowy. Mój sony ericsson niestety się już rozpada, a na sesję airsoftową zostawiam w czyimś domu :P
Jednak jak patrzę na kolegi palmtopa, to myślę, że może on by był lepszy? Chociaż nie byłby tak wytrzymały jak telefon, a Pipboy musi być wytrzymały :P
Heh ciekawe by było, gdyby w F3 trafienie w Pipboya pociskiem uszkadzałoby go :P cofam to, oby w F4 nic takiego nie było (czemu? Gdzieś na forum jest porada, jak usunąć Pipboya z ekwipunku :P ciekawe)
W facebook: https://www.facebook.com/Wrathu
W Soundcloud: https://soundcloud.com/wrathu
W Bandcamp: http://wrathu.bandcamp.com/
W YouTube: www.youtube.pl/Wrathu
Last FM użytkownik: http://www.lastfm.pl/user/Wrathu
Email: wrathu(małpa)trzynasty-schron.net

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Marca 2009, 11:57:01 »
Nic nie zastąpi porządnego brulionu z długopisem i kalendarzykiem!  ;D
Istna sodomia!!!

Ale to w końcu Smutny  ;D

=====
W antologii "Wirusy i epidemie" jest dość ciekawe opowiadanie o tym jak w 1939 Polacy chcieli zmienić bieg historii. Do Moskwy i Berlina - niby z misją dyplomatyczną udali się ludzie zarażeni wirusem, który miał sprawić, że po położeniu się spać ludzie zapominali by gdzie są i kim są. Zarażenie Hitlera i Stalina nie do końca się udaje, a epidemia rozprzestrzenia się także na Polskę.

Bohaterami tego opowiadania są dwa bracia, którzy w chwili wybuchu wojny mieli po kilkanaście lat, i na tym też "poziomie rozwoju" sie zatrzymali. Jednak aby dawać sobie jakoś radę na szyi noszą notatniki, gdzie mają opisane kim są i dokąd idą. To samo mają też napisane na ramionach aby po obudzeniu móc sobie wszystko "przypomnieć".

I teraz konkluzja  :P

Stąd płynie z tego jeden wniosek - kiedy nasza cywilizacja glebnie o glebę to umiejętność czytania oraz pisania będzie sprawiać, że nadal będziemy ludźmi. Wtedy notatnik, coś co pozwoli utrwalić nasze myśli będzie w cenie a nie wypasiona technika, bezużyteczna z powodu braku prądu.

To tak w temacie tego, że chciałem tu sobie pofilozofować  ;)
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Myszkin

  • Wiadomości: 5
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Marca 2009, 12:34:02 »
Witam, to mój pierwszy post w 13 Schronie  :-[

Odnośnie PipBoya - zagłosowałem na tzw. MP4-kę, od niedawna sam taką posiadam i muszę powiedzieć, że w kilku sytuacjach skojarzenie z PipBoyem nasuwa się samo. Standardowa MP4 powinna być wyposażona w czytnik plików muzycznych, video, eboków, radio, dyktafon itp. Dodajmy do tego o wiele większą pamięc niż mają telefony oraz wielkość ekranu (no, może poza IPhone'em) i mamy "prawie PipBoya" - czemu prawie? Brakuje bowiem aparatu fot/kamery no i...asystenta medycznego (czegoś, co pozwalałoby kontrolować stan naszego organizmu) - ale tego, chyba jeszcze nikt nie oferuje  ;)

Odnośnie innych propozycji:
- laptop - chyba najbardziej wszechstronny, ale zbyt duży i nieporęczny, ciężko byłoby z czymś takim poruszać się i prowadzić walkę na pustkowiach.
- komórka - no nie wiem, wydaje się jakaś zbyt...infantylna, poza tym na co komu łączność w postapokaliptycznym świecie ?

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Marca 2009, 12:58:56 »
Cytuj
- laptop - chyba najbardziej wszechstronny, ale zbyt duży i nieporęczny, ciężko byłoby z czymś takim poruszać się i prowadzić walkę na pustkowiach.
Nie musisz tego przecież nosić na łapie - wystarczy w kieszeni ;D Również i nie do razu scenografia musi być postapowa. Czasem wielkomiejska dżungla bywa gorsza od falloutowych Pustkowi  :-X

Cytat: Myszkin
komórka - no nie wiem, wydaje się jakaś zbyt...infantylna, poza tym na co komu łączność w postapokaliptycznym świecie ?
Jednak jakoś mało się o tym mówi, ale dzisiejsze komórki mają możliwość używania ich jako walkie-talkie (opcja "Naciśnij i Mów"). Oczywiście za
pomocą sieci, jednak bez łączenia się z całą telefoniczną infrastrukturą.

Owszem - w przypadku postapo może się okazać, że najlepsza będzie łączność na falach średnich i krótkich. Ale znowuż czemu nie założyć, że ktoś mógłby na terenie miasta używać do tego typu łączności elementów sieci komórkowej. Pod warunkiem, że udałoby się to jakoś skonfigurować i uruchomić.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

pawelx

  • St. sierżant sztab.
  • *
  • Wiadomości: 117
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Marca 2009, 15:29:51 »
Moim zdaniem najbardziej przypomina Odpornością i wszechstronnością tak zwane pancerne Notebooki i laptopy.
Tylko z laptop (czy Notebook) jest idealnym narzędziem dla hakera.


Litar

  • St. kapral
  • *
  • Wiadomości: 34
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #7 dnia: 23 Marca 2009, 17:01:21 »

W antologii "Wirusy i epidemie" jest dość ciekawe opowiadanie o tym jak w 1939 Polacy chcieli zmienić bieg historii. Do Moskwy i Berlina - niby z misją dyplomatyczną udali się ludzie zarażeni wirusem, który miał sprawić, że po położeniu się spać ludzie zapominali by gdzie są i kim są. Zarażenie Hitlera i Stalina nie do końca się udaje, a epidemia rozprzestrzenia się także na Polskę.

Bohaterami tego opowiadania są dwa bracia, którzy w chwili wybuchu wojny mieli po kilkanaście lat, i na tym też "poziomie rozwoju" sie zatrzymali. Jednak aby dawać sobie jakoś radę na szyi noszą notatniki, gdzie mają opisane kim są i dokąd idą. To samo mają też napisane na ramionach aby po obudzeniu móc sobie wszystko "przypomnieć".

I teraz konkluzja  :P

Stąd płynie z tego jeden wniosek - kiedy nasza cywilizacja glebnie o glebę to umiejętność czytania oraz pisania będzie sprawiać, że nadal będziemy ludźmi. Wtedy notatnik, coś co pozwoli utrwalić nasze myśli będzie w cenie a nie wypasiona technika, bezużyteczna z powodu braku prądu.

To tak w temacie tego, że chciałem tu sobie pofilozofować  ;)


Podobnie jak w anime Ef - a tale of memories.

Osobiście jestem za komórka.

Są modele mające 8gb pamięci wbudowanej wiec nie mówiłbym, ze ustepuja pod tym wzgledem mp4. Zreszta i tak liczy sie glownie karta pamieci - latwiejsza wymiana danych.

Obecnie wiele telefonow posiada wbudowane karty WIFI oraz porzadne parametry (moja e51 - 96mb ram, 369mhz procesor to chyba jak na taki sprzęt dość zawrotne wartosci) a także umozliwiaja korzystanie z łączności voip (wystarczy hotspot czy to platny czy darmowy i mamy bezplatne rozmowy).

Chcesz sie odprezyc a gry java ci nie odpowiadaja? Zainstaluj emulator Gameboya adv i ciesz sie najlepszymi grami na te konsole;]

Chcesz przegladac pliki pdf? zaden problem, nowoczeszne telefony obsluguja ten format natywnie;)

Chcesz oglądać filmy? Ależ prosze! Obsluga natywna, ale polecam jednaj sciagniecie lepszego oprogramowania chocby dla mozliwosci włączenia napisów.

Chcesz czytac pliki .doc? Zgadles - obsluga natywna:)

Chcesz poprowadzic wideokonferencje a nie masz kamerki internetowej? - zainstaluj aplikacje i wykorzystaj w tym celu telefon!

Potrzebujesz rutera sieci bezprzewodowej? Tak, niektore telefony moga odwalic te zajecie;]
A moze sie zgubiles i nie wiesz jak wrocic na trase? Skorzystaj z gps;]

Moglbym jeszcze wymienic wieeeele funkcji;] Oczywiscie nie kazdy ze wszystkiego musi korzystac ale pod tym wzgledem telefony sa jak linux - dostajesz od razu pakiet oprogramowania i jesli nie chcesz to nie muszisz z niektorych korzystac;]




A, no i są przeciez również mini notebooki np sieria eee bodajże asusa.


P.S. Może gadam jak nawiedzony ale jestem wielkim fanem telefonii komorkowej:D

Chrzysztof

  • St. chorąży sztab. - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 327
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #8 dnia: 23 Marca 2009, 17:46:35 »
Mój PipBoy musiałby:
- monitorować podstawowe parametry życiowe
- mieć licznik Geigera
- mieć wbudowany GPS ( chociaż niezwykle rzadko zdarza mi się zgubić a BTW wolę mapę papierową ale wiadomo, że map całego świata do plecaka nie wezmę  :P )
- latarkę by penetrować ciemne miejsca
- aparat do uwieczniania niecodziennych widoków
- muzyczkę która pomoże w długim marszy lub ogólnie podróży
- otwierać jak największą ilość formatów plików, translator języków ( a nóż w bunkrze trafisz na specyfikację techniczną napisaną w mandaryńskim języku programowania z opisami w cyrylicy w formacie graficznym charakterystycznym dla Malezji  :-[ )
- rozsuwaną klawiaturę QWERTY
- Wi-Fi i osprzęt bluetooth
- radio CB
- mieć idioto odporną i trzymającą klimat obudowę
- oraz oczywiście możliwość noszenia na ręce

Jak zarazie nic takich wymagań nie spełnia  8) ;D :D


------

owsianka

  • Chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 109
  • Nuclear Zombie Penguin
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #9 dnia: 24 Marca 2009, 10:03:03 »
Myszkin wymienił w swoim poście Iphone i asystenta medycznego :P
http://hackaday.com/2009/03/17/iphone-30-adds-custom-protocol-support-for-addons/
sam rysunek już wiele mówi :) ale najważniejsze jest tu słowo addons :) panowie, szukacie czegoś wszystko-mającego :)

w celu oszczędzenia miejsca większość układów będzie pewnie zintegrowana - powodzenia przy naprawie, nawet mając zapasowe części :) (nie znam się, ale co tam ;p)

już bardziej podobałyby mi się moduły geigera, medyczny (med-x odpada chłopaki, serio ;p) podłączane do jakiegoś pda czy innego iphone :) kto zacznie marudzić na prądożerstwo, może poskarżyć się Słońcu ;)
Zaprawdę powiadam wam! Nie podążajcie ścieżka Wielkiego Lansu!

Uqahs

  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1002
  • Extraterrestrial
    • Trzynasty Schron
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #10 dnia: 24 Marca 2009, 12:43:23 »
Tylko jak taki PipBoy byłby zasilany? Musiałby mieć jakieś niezawodne źródło zasilana, któremu nie groziłoby nagłe rozładowanie (jak w przypadku komórek, palmtopów czy mp4). Gdzieś czytałem o jakiś akumulatorkach pozyskujących energię z ruchu ciała człowieka i jego ciepła. Może coś w tym stylu?

owsianka

  • Chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 109
  • Nuclear Zombie Penguin
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #11 dnia: 24 Marca 2009, 13:16:40 »


Cytuj
The futuristic shoes currently generate 1.2 watts of electricity, "a level sufficient to run an iPod mobile music player forever, as long as the wearer keeps walking," said spokesman Hideomi Tenma.

http://www.daylife.com/photo/05c55pqbJ09QI/japan

:D
Zaprawdę powiadam wam! Nie podążajcie ścieżka Wielkiego Lansu!

Chrzysztof

  • St. chorąży sztab. - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 327
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #12 dnia: 25 Marca 2009, 14:28:24 »
Hmm na nogę to przesada ale są zegarki które mają wbudowane koło zamachowe które przy ruchach ręką napędza mały alternator poprzez system małych zębatek. Jakby użyć takich 4 albo 6 podłączonych do wydajnej baterii to może by starczyło  :D

------

Little Boy

  • Chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 178
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja, skrwawiona w wojnach, na pewno na okres pokoju zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę, wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."

Satan

  • Zbanowany
  • *
  • Wiadomości: 986
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #14 dnia: 08 Kwietnia 2009, 22:47:25 »
Mi tam nie przypomina PipBoya. No, może trochę.

Ale lans jak stąd do DC. ;D
Użytkownik został zbanowany.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #15 dnia: 26 Kwietnia 2009, 13:53:16 »
Hm? Widzę że sporo ludzi nie kuma czym w istocie jest PipBoy?

Po kolei:
Czym jest PipBoy? Odpowiedź jest prosta! Zasadniczo jest to komputerowy zestaw przetrwania, stworzony do pracy na pustkowiach powstałych po wojnie jądrowej. I dlatego też oparty był na lampach, a nie wrażliwych na promieniowanie elektromagnetyczne układach scalonych (przypominam że w świecie Fallout scalaki były). W zasadzie głównymi funkcjami PipBoy'a były:
- Nawigacja (główna funkcja, choć nie jest powiedziane jakiego była typu, jednak zakładam że nie GPS z paru względów).
- Notatnik (Przydatna ale nie niezastąpiona funkcja drugorzędna dodana przy okazji)
- Zegarek (kolejna przydatna i łatwa w implementacji funkcja)
I to w zasadzie tyle!

A po co jest PipBoy? Jest to wytrzymałe narzędzie przetrwania dlatego wszelkie zaawansowane funkcje multimedialne i łącznościowe w owym urządzeniu nie występowały, a ich obecność mijała się z celem (pomijam ty filmy z Fo1/2 które nie były autentyczną funkcją tego urządzenia). Przypominam też że PipBoy nie był komputerem osobistym i w samym schronie go nie używano (po co! skoro tam były prawdziwe komputery a może i nawet PDA). Pomijając absurdalność koncepcji z Fb3 użycia PipBoy'a w krypcie jako osobistego komputera, przyznam jednak że sam PipBeth z tej gry miał jednak sens. Pomijając podstawowe funkcje nawigacji, notatnika (tu liczę także ekwipunek) i zegarka, dodatkowe nowe funkcje takie jak licznik Geigera (nie obecny w modelu 2000), moduł medyczny (raczej to przekombinowane i skrajnie trudne do implementacji, ale jednak niezwykle przydatne), jak i radio lampowe (czasem przydatny zbytek, niemniej łatwy do implementacji), mają jak najbardziej sens na pustkowiach.

Powróćmy do tematu:
-Konsola - Pominę to milczeniem!
-Laptop lub Notebook - Czyli przenośne komputery ... przenośne ale nie kieszonkowe! Nawet mniejszy z pary Notebook jest stanowczo za duży na "replikę"! Poza tym GPS'y w tych urządzeniach to rzadkość.
-MP4 - O zgrozo nie! Nie mam zielonego pojęcia po co to komu na Pustkowiach, zwłaszcza że funkcje Multimedialne wymagają zaawansowanej elektroniki, a w przetrwaniu w żaden sposub nie pomogą. Jako "replika" też się zbytnio nie nada.
-Komura z GPS - Jak by ktoś chciał rozmawiać to by wziął "cegłę", a nie PipBoy'a. Istotne też że wszystkie nadajniki były by zniszczone, a na pewno przepalone. Znacznie większy sens miała by krótkofalówka (której jednak w zestawieniu nie ma). Zresztą nie pamiętam by nawet PipBeth maił funkcje komunikacyjne. Niemniej komórka z GPS naddaje się na replikę, ale PDA są znacznie wygodniejsze!
-PDA z GPS - (Palmtop to marka, a nie samo urządzenie) Kieszonkowy komputer spełnia wszystkie funkcje PipBoy'a, lecz nim nie jest! A jest tak gdyż nie ma jakichkolwiek szans na przetrwanie wojny jądrowej. Jednak dla celów fanowskich, jako podstawa do sporządzenia "repliki" jest idealny, dlatego też zaznaczyłem właśnie tą opcję.
« Ostatnia zmiana: 26 Kwietnia 2009, 13:58:51 wysłana przez Rezro »

Satan

  • Zbanowany
  • *
  • Wiadomości: 986
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #16 dnia: 26 Kwietnia 2009, 15:55:45 »
Zresztą nie pamiętam by nawet PipBeth maił funkcje komunikacyjne.
Miał, miał. Pamiętasz tą wiadomość z Krypty? (czyżby blutuf? ;p)

Cytuj
-Konsola - Pominę to milczeniem!
Czemu? Ja na mojej konsoli (PSP) mam Nawigację, Notatnik, Zegarek i dzięki pasowi mogę założyć go na rękę - a to przecież (w/g ciebie) spełnia definicję PipBoya... Ba, można nawet ściągnąć theme pipboya (są takie) a wtedy to już stuprocentowy PipBoy ;D
« Ostatnia zmiana: 26 Kwietnia 2009, 16:09:21 wysłana przez Satan »
Użytkownik został zbanowany.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #17 dnia: 26 Kwietnia 2009, 17:37:48 »
Zresztą nie pamiętam by nawet PipBeth maił funkcje komunikacyjne.
Miał, miał. Pamiętasz tą wiadomość z Krypty? (czyżby blutuf? ;p)

Mógłbyś być bardziej precyzyjny? Bo nie pamiętam dokładnie o co i ew. o którego Falla chodzi?

Ale do rzeczy! Sama zdolność odbierania czegokolwiek jeszcze o niczym nie świadczy, jako że wystarczy zwykły banalny odbiornik radiowy który to przecież szczytem techniki nie jest ... gorzej z wysyłaniem i raczej nie pamiętam by PipBoy był w stanie cokolwiek wysłać (przegiętego PipBetha z Fb3 tu pomijam), a jest to podstawa by uznać coś za urządzenie do komunikacji.

-Konsola - Pominę to milczeniem!
Czemu? Ja na mojej konsoli (PSP) mam Nawigację, Notatnik, Zegarek i dzięki pasowi mogę założyć go na rękę - a to przecież (w/g ciebie) spełnia definicję PipBoya... Ba, można nawet ściągnąć theme pipboya (są takie) a wtedy to już stuprocentowy PipBoy ;D

Widać się nie zrozumieliśmy ... główną funkcją PipBoy'a była odporność na promieniowanie elektromagnetyczne, oraz zasilanie atomową baterią, a mało co jest w stanie poszczycić się tymi cechami (poza Amerykańskimi wojskowymi laptopami i PDA). Reszta to tylko opcje które istotne są gdy robimy "replikę" ale same w sobie nie definiują prawdziwego "komputerowego niezbędnika do przetrwania po wojnie nuklearnej". Bądźmy szczerzy! Na prawdziwego PipBoy'a nie mamy szans, a z czego zrobimy replikę jest sprawą drugorzędną. Może faktycznie nie doceniłem PSP, co nie zmienia faktu że do replik optymalny jest mały PDA z GPS (no chyba że ktoś chce sobie dzwonić wtedy komóra ... co jednak nijak ma się do pierwowzoru).
« Ostatnia zmiana: 26 Kwietnia 2009, 17:41:56 wysłana przez Rezro »

Satan

  • Zbanowany
  • *
  • Wiadomości: 986
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #18 dnia: 26 Kwietnia 2009, 19:29:11 »
Cytuj
Mógłbyś być bardziej precyzyjny? Bo nie pamiętam dokładnie o co i ew. o którego Falla chodzi?
O Fallout 3. Po zabiciu naszego ojczulka dostajemy wiadomość z krypty.

Wiesz, w takim razie narazie żadne urzadzenie nie zastąpi Pip Boya. A w ankiecie chodzi właśnie o replikę, więc w/g mnie konsolka i PDA najlepiej. :)
Użytkownik został zbanowany.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Twój osobisty "PipBoy", urządzenie zamiast choć podobne ;)
« Odpowiedź #19 dnia: 27 Kwietnia 2009, 12:17:29 »
@Rezro
Częściowo chyba nie zrozumiałeś tego tematu. Zbyt kurczowo trzymasz się tego co widziałeś na ekranie monitora  ;D Zapomnij o tym, odrzuć to - chwyć ogólny zarys koncepcji  :-*

------

Przede wszystkim należy wyjść z założenia, że PipBoy to dla nas tylko symbol, idea reprezentująca myśl posiadania przez każdego fana klimatów własnego urządzenia przenośnego.

Budować czy zastanawiać się nad prawdziwym PipBoyem? A po co? No chyba jak ktoś lubi jeździć na zloty czy coś w tym stylu, i świrować, że ze starego odkurzacza zrobił sobie zbroję  :D

Granicą takich rozważań jest czynnik finansowy. Bo by naprawdę posiadać sprzęt nadający się na Pustkowia, to trzeba by wyłożyć taką kasiorę, że ból pały. Zresztą i tak, taki sprzęt nie jest normalnie dostępny.

Stąd też taki argument:
Cytuj
Widać się nie zrozumieliśmy ... główną funkcją PipBoy'a była odporność na promieniowanie elektromagnetyczne
nie ma w tej dyskusji większego sensu, bo w rilu nigdy nie nabędziemy urządzenia mającego takie możliwości. Tak samo jak nie zbudujemy sobie własnej Krypty  ;)

Natomiast posługując się ideami i koncepcjami z Falloutów, możemy je rozwinąć do naszych potrzeb i możliwości, a nie tylko miernie je podpatrywać i naśladować.
« Ostatnia zmiana: 27 Kwietnia 2009, 12:26:53 wysłana przez Squonk »
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.