Autor Wątek: 'Droga' na żądanie  (Przeczytany 1518 razy)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
'Droga' na żądanie
« dnia: 19 Maja 2013, 11:04:09 »

W Warszawie jest taki duży, okrągły budynek, który zajmują - a właściwie to zasiada w nim - 560 tzw. przedstawicieli Narodu. Ludzie ci, jak małe dziewczynki i chłopcy robią sobie różne psikusy oraz żarty. A to wszytko pod czujnym okiem kamer i dziennikarzy, gotowych wypuścić w świat informacje, jak owi przedstawiciele w pocie czoła i znoju dbają o swój Naród. Ważnym elementem takiego dbania jest używanie gadżetów, których użycie ma podkreślać aktualny aspekt owego dbania. Ucięty ryj wieprzka, karaluch w słoiku czy kilkadziesiąt pudełek zawierających zebrane podpisy obywateli, to tylko niektóre z tych co bardziej postapszych gadżetów. No bo na ryju ugotuje się pożywny bigos, karaluch posłuży nam do poznania robalich zachowań, a papier będzie opałem.

Ważnym gadżetem, który mógłby zostać użyty do podkreślenia stanu infrastruktury drogowej w Polsce, lub też tempa jej modernizacji byłby film "Droga". Metafora upadku świata, przyrównana przez opozycję do działań ekipy ministerstwa transportu, budownictwa i gospodarki morskiej - aż dziwne, czemu jeszcze żaden ze spin doktorów tego nie wykorzystał?

Ale chyba już to się nie uda, od kiedy "Droga" jest dostępna do obejrzenia Internecie, jako film w systemie VOD. Kto nie widział, nie obejrzy. Im więcej osób to zrobi, tym mniejsza będzie pokusa, by taki jeden z drugim chciał po nie łapska wyciągnąć i użyć do  swoich celów. Niech męczą karalucha!!!

Droga - film VOD.

Wykrył: Wrathu.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.