Jakieś dwa tygodnie od zainstalowania gry zaczęły pojawiać się problemy z grafiką. Po godzinie grania, Fallout zaczyna się zacinać, do tego całkowicie zjeżdżają się kolory. Nie wiem, czy to wina laptopa (może wentylator wysiada?), czy gry. Przy Falloucie, i tylko przy nim, laptop cholernie się przegrzewa. Inne gry, jak Assasin, aż tak go nie rozgrzewają. Co się dzieje?