Autor Wątek: FantastykaPolska.pl rozpoczyna działanie  (Przeczytany 1135 razy)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
FantastykaPolska.pl rozpoczyna działanie
« dnia: 28 Stycznia 2013, 02:43:03 »

Pamiętacie co robiliście lub o czym myśleliście 12 lat temu? Zadając takie pytanie można oczywiście liczyć na szerokie spektrum odpowiedzi, z których prawdziwe będą jednak tylko te mające jakieś kluczowe znaczenie. Dla nas czy dla naszego otoczenia. Dlatego też początek mojej przygody z czasopismem Science Fiction, który zaczął się właśnie 12 lat temu wspominam miło oraz z przyjemnym sentymentem. Choć kupiłem pierwszy numer z powodu obszernej relacji z prac nad "Władcą Pierścieni", to trafił gdzieś tam "gdzieś". Zaskoczyło, kupionym z rozpędu numerem drugim i to tak, że zostało mi to dziś. Bowiem w nim pojawiły się teksty, które otworzyły mi łepetynę że "klimaty" mogą kojarzyć się nie tylko z Falloutami.

Dziś brzmi to dziwnie, że jak to jakieś jedno czy drugie opowiadanie mogło coś zmienić w postrzeganiu swoich zainteresowań. Należy jednak pamiętać, że w 2001 roku nie było takie łatwego i relatywnie taniego (a niekiedy nawet darmowego) dostępu do Internetu. Zresztą to w ogóle był jeszcze czas, kiedy wszyscy - właściwie cały świat - żył w postzimnowojennym letargu, który mieli dopiero za parę rozpalić śniadoskórzy "koledzy" niejakiego Osamy...

W tym to czasie "informacyjnego niedostatku", pojawił niejaki (wtedy niejaki) Robert J. Szmidt, który postawił na promowanie polskiej literatury fantastycznej. Co było dalej to każdy wie. Jak to się zakończyło również. A po latach znaleźliśmy się w takim dziwnym czasie, nakładania się na siebie kryzysu gospodarczego, który przerzedził zapotrzebowanie na literaturę drukowaną, oraz rozwoju technologicznego pozwalającego mieć "mały komputerek w kieszeni". Jednym słowem: papierowa książka, jak również papierowa prasa traci rację bytu. Spadają nakłady, redukuje się zatrudnienie, a wydawcy nadal uparcie tkwią w przekonaniu, że papier ma jeszcze szansę. Co przekłada się na - śmieszne dla mnie - w swoim przekazie akcje w stylu Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka.

I tu znów na "scenie" pojawia się redaktor Szmidt oraz jego nowy projekt - strona FantastykaPolska.pl, który pisze o tym tak:

Kilkanaście lat temu, wprowadzając na rynek magazyn Science Fiction, pomogłem otworzyć drzwi rynku wydawniczego dla kolejnej fali polskich autorów. Dzięki tamtej inicjatywie czytelnicy otrzymali dostęp do wielu znakomitych tekstów, które wcześniej leżakowały latami w szufladach, a polscy autorzy przestali być traktowani gorzej od swoich zagranicznych kolegów. Dzisiaj próbuję otworzyć kolejne drzwi, tym razem wirtualne, tworząc bazę ogólnodostępnych znakomitych tekstów, które powinny zachęcić do kupowania czytników, a przez to doprowadzić do rozwoju e-książki w Polsce. (fragment "wstępniaka" ze strony FantastykaPolska.pl)

Właśnie!

Zwróćcie uwagę na coś, na co niemrawo lub wcale nie zwracają uwagi polscy wydawcy pracy oraz książek: by czytelnicy w sposób łatwy oraz tani wchodzili w posiadanie czytników. Skoro wspomniałem na początku rok 2001 to dodam, że wówczas w moim posiadaniu pojawił się telefon komórkowy. Dlaczego do tej pory nikt nie wpadł na pomysł abonamentowego nabywania e-czytników? A problemu spadającego czytelnictwa nie rozwiąże coraz powszechniejszy dostęp do tabletów, tak samo jak nie rozwiązały tego - odchodzące powoli w niebyt - netbooki.

Na swój prywatny użytek, to co zaczął w 2001 roku Robert J. Szmidt nazywam "rewolucją" bowiem dobrze pamiętam, że wówczas księgarskie półki uginały się od pomniejszych anglojęzycznych pisarzy, a z polskich był dostępny tylko Lem. Choć dziś - w 2013 roku - nawet i Trzynasty Schron jest dostępny do czytania w wersji papierowo-elektronicznej (schronowe ziny) - to ufam, że jeśli za pomysłem większej dostępności oraz popularyzowania e-literatury stanie ktoś taki jak właśnie ON, to pomysł ma szansę powodzenia. A na pewno zasiania ziaren, które w przyszłości wydadzą plon.

Jesteśmy za, a ja na pewno!

FantastykaPolska.pl - strona projektu, a także baza e-booków.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: FantastykaPolska.pl rozpoczyna działanie
« Odpowiedź #1 dnia: 28 Stycznia 2013, 09:48:53 »
No to zobaczmy co tam jest ciekawego..