Niby fakt, ale tym projektem wracają do tego, na czym znają się najlepiej, czyli do klasycznego podejścia, więc jestem naprawdę dobrej myśli. Co prawda Fargo trochę nadszarpnął swoją reputację w ostatnich latach (vide totalnie beznadziejny "Hunted: Kuźnia Demona" i niewykorzystany potencjał przy "The Bard's Tale"), jednakowoż "Wasteland" to jego ukochane dziecko, na które widać, że ma dobry i przemyślany pomysł, dlatego też jestem skłonny dać mu ostatni kredyt zaufania. Tym razem nad głową nie będą mu siedzieli "cfani" inwestorzy, którzy naciskają na tworzenie gier dla "graphics whore" i uważają "GTA: San Andreas" za ideał cRPG. Zresztą kickstarterowym projektem gra trochę va banque i kładzie na szalę całą swoją markę, gdyż ewentualnej porażki gracze mu szybko nie zapomną - siłą rzeczy musi sięgnąć na wyżyny swojej kreatywności i talentu. Zobaczymy, ile mu da tego typu wolność, połączona z dość motywującą presją.
Co do Chrisa i Obsidianu, to jestem mniej krytyczny, bo klecą naprawdę znakomite tytuły, przy których bawię się wręcz wyśmienicie. Jasne, "Dungeon Siege III" był synonimem "bylejakości", ale reszta produkcji jest jak dla mnie bez większych zarzutów. "New Vegas" to jeden z lepszych cRPG ostatnich 5-6 lat, "Alpha Protocol" został straszliwie wręcz niedoceniony przez bugi (a szkoda, bo znakomitych pomysłów ma naprawdę wiele - chyba jako jedyna gra z idiotycznego kółeczka dialogowego a'la BioWare potrafiła zrobić coś niegłupiego), z kolei "Neverwinter Nights 2" uważam za naprawdę udaną kontynuację legendarnego klasyka. Jako jedyni z nielicznych starają się szukać nowych i intrygujących rozwiązań, bez kastracji i nadmiernego upraszczania mechaniki.