To hasło już od prawie 20 lat nieaktualne, 17 września 1993 roku ostatni rosyjscy żołnierze opuścili Polskę. Młode pokolenie (z góry przepraszam za nieuzasadnioną generalizację – zawsze są wyjątki) nie ma praktycznie pojęcia o czym mowa, nawet jeśli jakimś cudem szkolny historyk 'zrealizował' program. Dla takich czytelników teksty w marcowym numerze
Mówią Wieki mogą być świeże i odkrywcze.
Redakcja nie poszła na prokuratorską łatwiznę rodem z IPN-u. Artykuły – obok wielkiej polityki wyrażonej w faktach, datach i liczbach (ważnych, żeby głupot nie gadać) – przedstawiają także szarą strefę. Codzienne, nieoficjalne, a często nielegalne – ukryte za fasadą 'przyjaźni' – międzynarodowe kontakty mieszkańców Legnicy. Mała Moskwa - tak ją nazywano nie tylko w filmie - była 'stolicą' radzieckiej armii w Polsce.
Ogólny ton artykułów dobrze oddają fragmenty redakcyjnego wstępu: dzieje Polski Ludowej
"okazują się dużo ciekawsze i bardziej złożone, niż zwykło się powszechnie uważać". W tym okresie
"częściej było strasznie niż śmiesznie, a najczęściej zupełnie nijako".
Mieści się to wszystko w zimnowojennej tematyce która miała wpływ na ukształtowanie schronowego klimatu. Może kiedyś do tego wrócimy. Na razie z czystym sumieniem mogę polecić zainteresowanym ośmiostronicową wkładkę w omawianym numerze -
Dzieje lotnictwa (nr 28 – Przełamać blokadę) – o moście powietrznym do Berlina.
Ponadto: warto przeczytać o
Magu elektryczności (tekst w całości dostępny na stronie). Dodam, że jedna z falloutowych broni nosi jego nazwisko. Może nawet uda się komuś wygrać jeden z kilku egzemplarzy pierwszego sezonu
Gry o tron na DVD. To ich pierwszy konkurs więc pytania łatwe, a wielkiej frekwencji nie przewiduję. Termin do 10 kwietnia.