Na wiedzy historycznej... swoją drogą etos rycerski zaczął rozwijać się dopiero od XI wieku. Jednak już od XV wieku zaczął następować schyłek rycerstwa w związku z powszechnym umacnianiem się władz centralnych i rozpowszechnieniem broni palnej, a rycerstwo zaczęło przekształcać się w zwykłą szlachtę. Podany przez cienie przykład Zawiszy Czarnego to okres schyłkowy i podobnie odnosi się do całości rycerstwa, co pojedyncze przypadki piratów dżentelmenów z schyłkowego okresu piractwa na Karaibach (w XVIII wieku) do całości tego procederu.
Kurczę, to trza było mówić, że chodzi Ci o ten okres czasu
Wszak rycerstwo jako siła zbrojna zaczęło się tworzyć już w VIII wieku (ciężka jazda frankijska), jako stosunek zależności lennych od połowy IX wieku (dożywotność lenna królewskiego w państwie Franków), etos rycerski pojawił się gdy Kościół objął nad rycerzami patronat (Pokój Boży 987 oraz Rozejm Boży 1027), a w praktyce zaczął obowiązywać dopiero w czasie wypraw krzyżowych (1096-1291). Cały ten okres był czasem kształtowania się rycerstwa. Musiałem sobie przypomnieć tą historię, bo o wczesnych rycerzach to im współcześni nawet pisali "nie wojowie lecz zbójowie" (Bernard z Clairvaux), a w mojej głowie sami rycerze wyglądali nieco przychylniej. Dlatego miałem problem ze zrozumieniem takiego pogromu na rycerzy, jako że dla mnie w tym okresie powinno się ich nazywać raczej jazdą zaciężną (jak drużyna książęca Mieszka I). Przesadny ceremoniał dworski okresu schyłkowego i obowiązujące wtedy standardy są jedynie ekstremum dodającym równowagę dla dzikich czasów wcześniejszych, dlatego moim zdaniem nadal zbytnio przesadzasz. I wcześniej bywali rycerze bez zmazy ni skazy, jak Cyd z XI wieku
Zapewne dostrzegasz moją małą woltę, mającą zamaskować drobną "niewiedzę" (bo to wszystko wiedziałem, tylko... zapomniałem), ale i tak wyszło na chyba moje, bo jednak rycerstwo miało dualną naturę
Aq - ale o co Tobie tak konkretnie chodzi - bo tego nie rozumiem? To co napisałeś w pierwszym poście jest w sumie słuszne, choć zalatuje mi trochę smrodkiem z poletka tych wszystkich Karnowskich, Warzech, Zarembów a i Ziemkiewicza by się dało w to wcisnąć, ale to przypomina mi raczej opisywanie budowy czołgu za pomocą opisu położenia poszczególnego atomu
W czwartek kolega wytknął mi, że czytam to właśnie poletko, dodatkowo nazwał je nacjonalistycznym
Ale jak go spytałem o co mu chodzi, to nie potrafił podać konkretów. Tak samo jak matkę pytam, czemu tak nie lubi Kaczyńskiego, nie potrafi odpowiedzieć. Ale ja potrafię, jest fanką TVNu
Atomy od Aqu bardzo mi się podobają. Jakby pisał ogólnie, to można by na niego naskoczyć, że pisze zbyt ogólnie i bez przykładów. A tutaj, proszę, konkret.
Tak samo i główne media są jakie są, ale oczywiście od razu musi być do tego dorobiona ideologia przez tych co wymieniłem na wstępie, o braku wolnych mediów w Polsce i takim tam gównie.
Narzekanie tych od Uważam Rze o tym jacy to inni są źli i niedobrzy traktowałem niegdyś na równi z Twoim najazdem na plebix. A stronniczość mediów w Polsce była (i pewnie nadal jest) faktem dla tych, którzy postanowią tych panów poczytać. Redaktorzy Wyborczej sami się przyznawali, że mają misję dziejową, nie dopuścić do wzrostu nastrojów nacjonalistycznych...
A każdy zapomina, że jakby się jedna sitwa dorwała do żłobu, to by zmieniła wszystko tak samo jak inna, tylko, że na swoją modłę.
Bo nie chodzi o zmienienie świń przy korycie, ale o zlikwidowanie koryta
Nie opisujcie więc czołgu za pomocą pojedynczych atomów, drogie schronoludki
Przypomina to okres rządów SLD. Wtedy tak samo, drobna prawica krzyczała o aferach jak się nomenklatura PZPRowska uwłaszczała (a właściwie, uwłaszczyła). Ogół szedł do znanych i szanowanych, a szefowie wydawnictw ich uspokajali i mówili, że ta prawica to oszołomy i szukają dziury w całym. Przy czym największe znaczenie miał wydawca, którego kiedyś system skrzywdził. Trzeba było afery Rywina, aby pokazać, że smród w przodzie ryby największy jest od przodu!
Chciałem zrobić analogię do Ciebie i do Trzynastego, a przecież jestem absolutnie przekonany, że do żadnego układu nie należysz. Może się mylę?
Trochę się boję to pisać, bo niby tylko różnica zdań, a jakieś obozy quasipolityczne mogą się tutaj utworzyć. Analogia wskazuje, że to Aq i ja go broniący zostalibyśmy obłożeni emfazą. A jak się już to zdarzy, będę krzyczał, jaki to Trzynasty Schron zakłamany jest
@Aq
Dobrze wiesz, że na Trzynastym Schronie można o wszystkim dyskutować, a granicą-zwłaszcza dla mnie-jest jak ktoś nie mający pojęcia jak u nas jest daje nam rady jak mamy prowadzić nasz serwis. Reszta tematyki zaś jest nieograniczona
Squonk już mi groził, a jeszcze posta nie napisałem
Że Wałęsa i "łże-Solidarność" poszli na współpracę z socjalistami z przyszłego SLD po to by utworzyć wolną Polskę, zamiast dać się rozjechać czołgami jak chciałby tego Kaczyński i jego "prawdziwiepolska-Solidarność"...
Po latach okazało się, że to właśnie Kaczyński miał rację, jedynymi czołgami były te PRLowskie. Ale że już po 1989 nadal broniono rozliczenia komunistów i nie robiono lustracji, to w pale się nie mieści.
(która wtedy się chowała w strachu po kontach)?
Jarosław Kaczyński nie został internowany, ale swoje w podziemiu nadal robił. Wprawdzie robił to potajemnie zatem nie kłamiesz, ale powyższe zdanie sugeruje, że uciekł w czasie próby, co jest bzdurą. Jest jak "polskie obozy koncentracyjne". Niby nie kłamstwo, a kłamliwe
Żadna tajemnica... no a potem oczywiście Wałęsa i jego "łże-Solidarność" zaczęła wprowadzać kapitalizm i dziką prywatyzację, zamiast radzić wszystko ludowi tak jak to powinno być w komunie i jak chciały tego ówczesne związki zawodowe z "prawdziwiepolskiej-Solidarności" nie dążące bynajmniej do zmiany systemu, ale władzy.
W mordę jeża. Ta opozycja była bardziej komunistyczna od komunistów. Dziki kapitalizm (ustawa Wilczka) i "dzika prywatyzacja" (bo była w pełni kontrolowana) w takich warunkach wyraźnie faworyzowała PZPRowców. Ale alternatywa, rządy rad robotniczych, brr... Szkoda tylko, że jak już sprywatyzowano większość (ukradli, co się dało
), to postanowiono zabetonować ówczesny stan posiadania dodając różne hamujące "dziki kapitalizm" regulacje.
Ta Vandetta nie dąży do naprawy kraju tylko urządzenia go po swojemu i to w sposób zdecydowanie odbiegający od tego czego chciały by najmłodsze pokolenia. Może teraz jest i syf, ale jest to syf który posuwa kraj do przodu otwierając możliwości dla zmiany, a nie stare resentymenty Jarosława prowadzące tak go jak i jego partie w mroki zapomnienia.
A ja jeszcze patrzę z nadzieją na PIS. Niech no władzę odda Kaczyński, dojdzie do małej wojenki, a górę mogą wziąć wtedy inne opcje polityczne, i dokonać wolty światopoglądowej. Choć to samo może dotknąć i PO. Jednak i tak głosuję na krzykaczy od KNP, bo mam nadzieję, że przynajmniej oni chcą zmieniać system, a nie wymieniać załogę u władzy.
Może nikt nie zapomina o sitwie i żłobie, tylko może ludzie mają już dość tych mydlin telewizyjnych i zaczynają mówić jak jest.
Ale wybacz Aq.. Ameryki nie odkryłeś, a wybuchasz z tego powodu świętym oburzeniem. Ja też mogę zacząć krzyczeć że politycy kłamią, że upadły standardy społeczne i co? I nic.. tak było, tak jest i tak będzie.
Możesz Ty, teraz może Aq. O tych faktach nie dowiadujemy się ani od rodziców, ani ze szkoły, ani z mainstreamowych mediów. Te fakty odkrywamy sami, gdy sięgniemy po alternatywne czasopisma, albo jak poszukamy informacji w necie. Wtedy pałamy oburzeniem, czemu nikt o tym nie mówi! Opieram się na swoim przykładzie.
Zatem moim zdaniem, bardzo dobrze, że Aq o tym mówi. Memento mori, i memento kłamliwość mediów
Jakoś tych młodych nie zauważyłem, a śledzę statystyki od dawna... ilość młodych i wykształconych w elektoracie PiS była dotychczas niewielka ale fakt, młodzi co weszli do polityki po 2007 często znają tylko nierząd PO i nie pamiętają większego nierządu PiS'u więc statystycznie coraz więcej młodych na tą partię chce głosować.
Dotknął Cię ten nierząd PiSu? Jakby za Jarosława BORowcy aresztowali blogerów, to dopiero by było. A tak, to nic. Wyobraź sobie, że za tamtej władzy chciano by wprowadzić ACTA. Matko Boska, widzę rewolucję
To jest standardowy problem naszego kraju..
Standardowym problemem naszego kraju jest zakompleksienie i pokazywanie tych standardowych problemów, podczas gdy na Zachodzie mają często to samo. Nasze rugacie, cudzego nie znacie!
Polsce pluralizm, każdy może sobie wybrać takie medium jakie chce. A tu ci wszyscy jęczace jedczą jakby był jakiś przymus czytania Wyborczej i oglądania Faktów
Opierając się na historii Ci autorzy podają kilka przypadków "wolnej" Polski, gdzie ten pluralizm zabijano. Przez analogię, nie wiem czy słusznie, przenoszą to na TV Trwam.
Niezależni mogą być dziś dziennikarze będący właścicielami swojej gazety. Nie muszą mieć racji, ale przynajmniej piszą co chcą. Dlatego Politykę czytam.
A ja Uważam Rze
EDIT
Ten post zabije tą dyskusję...