Autor Wątek: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"  (Przeczytany 15485 razy)

nie wiem

  • Leseferyzm schronowy!
  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 4777
  • Sejmik szlachecki musi być, a nie porządek!
    • Trzynasty Schron
Naprawdę tak się Tobie wydaje?
« Odpowiedź #20 dnia: 02 Grudnia 2011, 00:07:21 »
 :/
Oto człowiek stał się taki jak My (...)

***

Leseferyzm i konsultacja podstawą działania zdrowego systemu schronowego!

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #21 dnia: 02 Grudnia 2011, 01:19:52 »
very funny...

no to inaczej- kobiety inteligentne (jak na ten gatunek istot ziemskich)
lepiej?  :ncz
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

Kamilos

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 246
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #22 dnia: 02 Grudnia 2011, 07:45:57 »
Dość kontrowersyjna kampania... Jakby tak narzucić ludziom to chyba zostały by złamane prawa człowieka. Przypomina mi się w tym momencie (nie)sławna kampania Afterfalla. Zachęcajmy do czytania poprzez pokazywanie jego zalet a nie mieszanie do tego seksu, polityki czy religii. To już zakrawa na brudny marketing.

nie wiem

  • Leseferyzm schronowy!
  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 4777
  • Sejmik szlachecki musi być, a nie porządek!
    • Trzynasty Schron
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #23 dnia: 02 Grudnia 2011, 08:25:29 »
Zachęcajmy do czytania poprzez pokazywanie jego zalet a nie mieszanie do tego seksu, polityki czy religii. To już zakrawa na brudny marketing.

O właśnie, zgadzam się ;]

Dodatkowo chciałem zauważyć, że oczytanie to nie inteligencja, a inteligencję można w sobie rozwijać nie tylko poprzez czytanie (bo są dużo skuteczniejsze sposoby na rozwijanie inteligencji - wystarczy... przeczytać jakąś książkę o tym :P)
Oto człowiek stał się taki jak My (...)

***

Leseferyzm i konsultacja podstawą działania zdrowego systemu schronowego!

Kamilos

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 246
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #24 dnia: 02 Grudnia 2011, 10:16:10 »
Dokładnie. Przecież są też książki nie wymagające inteligencji i jest ich całkiem sporo.

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #25 dnia: 02 Grudnia 2011, 10:52:09 »
Ale w takich akcjach nie chodzi o to by kogokolwiek do czegoś zmuszać, by coś komuś narzucać (no chyba że ktoś sobie do serca weźmie hasło przewodnie i faktycznie warunkiem seksu będzie przeczytanie książki, ale przecież o taką dosłowność nie chodzi). Myślę, że to miał być nietypowy i bardziej zabawny sposób popularyzacji czytania, alternatywny dla oklepanych haseł typu czytaj żeby być mądrym. Organizatorzy chcą pokazać, że ktoś kto czyta to nie koniecznie nudny zakompleksiony kujon w okularach wielkości musztardówek. Gdyby się przyjrzeć opiniom np. gimnazjalistów (ale pewnie i starszych osób także) to zazwyczaj osoby lubiące czytać, nie są lubiane w klasach. Zaś obnoszenie się z tym, że się nic nie czyta (albo tylko opracowania lektur) jest bardzo modne... Myślę, że akcja powstała po to, by odwrócić te poglądy.

Poza tym w samym  czytaniu nie chodzi tylko o to, żeby czytać coś mądrego przy czym trzeba intensywnie myśleć. Ważny jest sam kontakt z książką. Zawsze opowiadanie napisane różni się od opowieści ustnych. Każde przeczytanie nas ubogaca (ale to w dużej mierze teorie psychologiczne i nie do końca pamiętam co nam na tych wykładach mówili).

Dodatkowo chciałem zauważyć, że oczytanie to nie inteligencja, a inteligencję można w sobie rozwijać nie tylko poprzez czytanie (bo są dużo skuteczniejsze sposoby na rozwijanie inteligencji - wystarczy... przeczytać jakąś książkę o tym :P)

Masz oczywiście rację- inteligencja nie równa się oczytaniu, ale bardzo często idą razem w parze. to było z mojej strony takie uproszczenie (jakże karygodne i oburzające ;))
« Ostatnia zmiana: 02 Grudnia 2011, 11:04:48 wysłana przez Lithium »
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

toga5

  • Knight of Ni
  • *
  • Wiadomości: 836
  • идиот pиот
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #26 dnia: 02 Grudnia 2011, 13:17:38 »
Dokładnie. Przecież są też książki nie wymagające inteligencji i jest ich całkiem sporo.
No i po co mieszasz do tego religię ?

nie wiem

  • Leseferyzm schronowy!
  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 4777
  • Sejmik szlachecki musi być, a nie porządek!
    • Trzynasty Schron
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #27 dnia: 02 Grudnia 2011, 14:22:04 »
Sutanna, nie dowcipkuj  :zwr
Oto człowiek stał się taki jak My (...)

***

Leseferyzm i konsultacja podstawą działania zdrowego systemu schronowego!

Kamilos

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 246
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #28 dnia: 02 Grudnia 2011, 14:41:22 »
A co jeśli ktoś nie czyta książek a czyta np. gazety plotkarskie? Kontakt ze słowem pisanym ma przecież.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #29 dnia: 02 Grudnia 2011, 14:48:39 »
Te to się chyba ogląda, bo na szpalcie jest więcej foci niż tekstu. Takie XXI wieczne pismo obrazkowe :hyh
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #30 dnia: 02 Grudnia 2011, 14:58:12 »
Wiesz hasło główne powinno być krótkie i chwytliwe dlatego widocznie nie zmieściło się w nim słowo "książki", choć w domyśle o nie chodzi, co widać na zdjęciach- będących głównym przejawem akcji, głównym produktem ją oznaczającym.
Jednak nawet gazety plotkarskie są napisane językiem zdecydowanie bardziej zbliżonym do polskiego języka ogólnego niż do języka potocznego, co może znaczyć, że nawet takie gazety jakąś tam wartość mają. Ponadto teksty tam zawarte czasem mają długość co najmniej kilku zdań połączonych w jakąś sensowną całość. W związku z czym czytając nawet durne plotki o celebrytach ćwiczymy czytanie ze zrozumieniem, co jest ważne dla polskiego społeczeństwa. Pamiętam, ze kiedyś czytałam, iż w Polsce poziom analfabetyzmu wtórnego jest zastraszający i jeden z wyższych w Europie ( jeśli ktoś chce poczytać więcej na ten temat można zajrzec np. do tego artykułu Analfabetyzm wtórny- kula u nogi polskiego społeczeństwa).

Niemniej jednak czytanie książek ma więcej zalet niż wspominane gazety plotkarskie.
« Ostatnia zmiana: 02 Grudnia 2011, 14:59:51 wysłana przez Lithium »
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

toga5

  • Knight of Ni
  • *
  • Wiadomości: 836
  • идиот pиот
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #31 dnia: 02 Grudnia 2011, 16:04:04 »
Sutanna, nie dowcipkuj  :zwr
Grozisz mi ?  :tkk

A co jeśli ktoś nie czyta książek a czyta np. gazety plotkarskie? Kontakt ze słowem pisanym ma przecież.
Jak to co ? Miłość francuska ...  :zwr (o i tu ten emotikon pasuje jak ulał)

Cichutki Spec

  • ...od psychotroniki
  • Podporucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 309
  • Przyczajony snajper, ukryty zbok
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #32 dnia: 02 Grudnia 2011, 21:16:56 »
Jakoś mi się ta akcja nie podoba.

Po pierwsze: tak jak rzekł Rewiński w "Superprodukcji": "Seks i przemoc". Czyli: Jak już nie możesz przekonać/zachęcić/zainteresować czymkolwiek - sięgnij albo po jatkę, albo po erotykę, efekt gwarantowany.
Po drugie: To, że kobieta wolałaby pójść do łóżka z mężczyzną inteligentnym (czy też facet z kobitką inteligentną) nie ma nic wspólnego z oczytaniem. Przy jednorazowych przygodach dla amatorów owych przygód nie ma to specjalnego znaczenia, zaś przy relacjach poważniej rokujących - ludzie dobierają się w bardziej skomplikowany sposób. Znaczy się, ja rozumiem że wszystko tu jest ze zmrużeniem oczka, że nikt nie będzie tutaj tworzył zależności psychologicznych, bo to tylko hasło, jak napisała Lithium, chwytliwe i krótkie... Ale no właśnie, no to o co chodzi? O byciu coool, trendy, jazzy, flexi, wypas i bajera, czy co tam na topie jest w slangu - będąc czytelnikiem? Jakoś nie łapię idei. Po co? Po co czytanie ma być modne? Po co książka, literatura - mają się wdzięczyć?

Akcje czytelnicze to fajna sprawa, ale do jakiegoś czasu osiągnęły nieco kuriozalny efekt. Z jednej strony każdy może być krytykiem, wystarczy mieć bloga, z drugiej - odhacza się jakieś tam książki na liście, innymi słowy: wszystko idzie w ilość. A ja pytam: W sumie to po co wszyscy mają czytać? Zawsze byli ludzie, którzy czytali i ci, którzy nie czytali. Jeżeli ktoś zacznie czytać, bo to fajne, a nie bo chce, to nie będzie mądrzejszy. Będzie za to z pewnością fałszywie "mundry". Demokratyzacja kultury w zakresie dostępu do niej - zgoda. Demokratyzacja w tym względzie, że każdy ma czytać, bo tak - po co?

Nie oszukujmy się, nawet przy drogich książkach, przy złym dostępie do nich - ktoś kto czytać chce, czytał będzie, bo już tak ma. Materiał do czytania zawsze znajdzie.

Akcji przybywa, a liczba czytelników jest stała. Za to dyskusje na portalach czytelniczych coraz głupsze, vide: podawanie jako najgorszych gniotów arcydzieł polskiej i światowej literatury. Kącików czytelniczych, blogów - jest koopa i więcej. Więc po grzyba martwić się ilością czytelników? Chyba tylko dla kasy. Jeśli jakiś motyw literacki wejdzie na falę, to autor z niezłym debiutem na podobny temat już się nie przebije. Teraz nas atakują wampiry, przedtem anioły, itd.

Dlatego, choć popieram czytelnictwo i reklamę tegoż, to tak po którejś akcji z rzędu zastanawiam się: ileż można. Akcje robią się coraz głupsze, choćby ta, co by w autobusie/tramwaju ustąpić miejsca osobie z książką. Ta akurat akcja jest o tyle zła, że książka jest w nim tym samym, co dezodorant Axe. Że jest taka jakby na siłę zabawna i młodzieżowa oraz w domyśle dzieli ludzi na inteligentnych-czytających i przygłupią resztę. Rozsądny człowiek wie, że jest zupełnie inaczej i mógłby się nawet urażony poczuć przyrównaniem czytania do "wyrywania lachonów". No i gdzieś na marginesie takich akcji w ogóle jest też wynoszenie mola książkowego na piedestał. I tu z kolei, jak się przesadza z byciem cool, tak się przesadza z uświęcaniem czytania, które, do licha, służy też rozrywce. Reasumując: Po którejś akcji z rzędu zwątpiłam. I nastawienie owych moli też jest dla mnie często nie na miejscu.

No ale dobra. Jestem wrednym sceptykiem, ale może się uda. :-*

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #33 dnia: 02 Grudnia 2011, 21:52:40 »
Ciekawe jest to, że wszyscy do tego tematu strasznie poważnie zaczęli podchodzić, mimo że moje intencje przy pisaniu newsa wcale nie były aż tak poważne. Informacja o tej akcji miała być wesołym przerywnikiem, pokazującym co też ludzie potrafią wymyślić :) Moje podejście miał zasugerować komentarz pod suchymi informacjami, czyli "Ciekawe czy dzięki takim pomysłom rzeczywiście wzrośnie czytelnictwo w Polsce. A może - idąc za ciosem, Trzynasty Schron powinien do nagród za konkursy czytelnicze dodawać książkowo-łóżkowe plakaty (np. Schronka na jego legowisku wśród książek, eee...strzępów książek)" (miało to znaczyć m.in. że nie jestem przekonana czy ta akcja cokolwiek zmieni) :)

Ale mimo tego, że nie wiem czy ta kampania coś zmieni, to i tak ją popieram, bo zawsze będę popierała propagowanie czytelnictwa, widząc jak jest z tym kiepsko (po praktykach w gimnazjum wiem, że nawet dobrzy uczniowie olewają czytanie i wolą tragiczne opracowania, a potem jak mają wypracowanie domowe to większość jest skopiowaną wikipedią i to nawet nie sparafrazowaną, bo to za trudne, łatwiej po prostu przepisać słowo w słowo. zgroza!)
Ale problematyczne jest nie tylko czytanie książek. Kłopoty sprawiają nawet najprostsze polecenia. Szlag mnie trafia kiedy np. stoję w kolejce do bankomatu, a przede mną ktoś kilka minut się zastanawia co ma dalej nacisnąć, bo przecież na wyświetlaczu bankomatu są takie strasznie skomplikowane zdania.... :/

Nikt nie mówi, że wszyscy mamy być znawcami literatury.  Ale czytać trzeba umieć i to czytać ze zrozumieniem, a nie tylko przeglądać demotywatory i inne kwejki.... (choć pisząc to tutaj jestem chyba jak ksiądz wyrzucający parafianom podczas kazania, że nie chodzą na msze... ).
« Ostatnia zmiana: 02 Grudnia 2011, 22:37:56 wysłana przez Lithium »
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

Cichutki Spec

  • ...od psychotroniki
  • Podporucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 309
  • Przyczajony snajper, ukryty zbok
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #34 dnia: 02 Grudnia 2011, 22:31:12 »
Lithium, zanim do meritum... Ty czasoprzestrzeń zakrzywiasz chyba? :blk
Raz masz stopień wojskowy, raz moderatora i tak miga. Tylko ja tak widzę xD?

*Szlak nie trafia... Szlak to w górach. Hihihi xDDD.*


Heh, poważnie podchodzić... Nie no luzik, ale ja tak już mam, że widząc jakąś kampanię, zastanawiam się po co i na co. A co do uczniów, to w liceum lepiej nie jest [wiem z praktyk]. Ale to nie wina czytania streszczeń akurat, młodzież często nie czyta lektur, ale już Np. fantastykę - i owszem. Sądzę, że wiele jest na rzeczy z mechanizmem: "Właśnie, że nie i figa!".

No ja popieram akcje czytania, ale tylko wybiórczo. Nie wszystkie i nie nałogowo. Sama nawet włączyłam się w 52 książki, ale lipa, nie dałam rady. I właściwie co z tego? Stwierdziłam, że spoko, jako wewnętrzny motywator akcja okej, ale żeby się ścigać i jakąś tam liczbę zaliczyć - bez sensu. ;) I nie ustąpiłabym w autobusie komuś tylko po temu, że tamten ktoś czyta. Zuo ;>

Do mnie po prostu ta wersja nie trafiła. Cóż, może to dlatego, że ja mam inne fetysze. :P :-X

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #35 dnia: 02 Grudnia 2011, 22:55:34 »
O stopnie wojskowe i moderatora to mnie nie pytaj- ja o tym bladego pojęcia nie mam jak to tu działa :)

A szlak już poprawiłam :P każdemu się zdarza :) Dzięki za czujność:)

Praktyki w LO jeszcze przede mną więc zweryfikuję :) Ale w sumie i bez tego wiem, bo mam paru znajomych w szkołach średnich (swoją drogą całkiem niby nie głupich), a i tak jak ich zapytać co lubią czytać to niestety najczęściej odpowiedź brzmi "nic". Bo to tak fajnie mówić, że czytanie jest dla nudziarzy...ech. I nawet ta fantastyka to nie zawsze do nich trafia, bo szybciej film obejrzeć...

O akcji 52 książki nawet nie słyszałam (wstyd się przyznać?). A popieranie nie koniecznie musi znaczyć, że się wypełnia wszystko co tam organizatorzy wymyślą- każdy z nas ma swój mózg i sami sobie weryfikujemy czy chce nam się coś zrobić i czy to ma sens.

Ta akcja mnie przede wszystkim rozśmiesza, bo wyobrażam sobie akt seksualny,  w czasie którego któraś ze stron czyta książkę :P Obie czynności wtedy tracą sens (moim skromnym zdaniem). Ale jeśli taki zabawny przekaz do kogoś może to trafić, to niech sobie będzie :)

« Ostatnia zmiana: 02 Grudnia 2011, 22:58:14 wysłana przez Lithium »
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

Cichutki Spec

  • ...od psychotroniki
  • Podporucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 309
  • Przyczajony snajper, ukryty zbok
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #36 dnia: 02 Grudnia 2011, 23:12:47 »
Raz masz pagony, raz znaczek. Chyba, że to u mnie ciastka tańczą. :afr
No każdemu się zdarza, mnie przed chwilą słusznie pouczył nasz rycerz Ni. To po prostu bardzo zabawny błąd, jak sobie go wyobrazić: serpentyna górska się zawija i powstaje na nogi, po czym daje plaskacza. Nienormalna jestem jednak. :D

A co do akcji, skojarzyła mi się sygnaturka sieciowego znajomka:

:zwr


Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #37 dnia: 03 Grudnia 2011, 00:02:36 »
A ja nie pójdę z Wami do łóżka bo za dużo czytacie. Po co mi oczytana baba, będzie kłapała za miast, no właśnie za miast  8)
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Jerzy

  • Major - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1568
  • Nie możesz być lisem, lwem też nie, bądź jeżem
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #38 dnia: 03 Grudnia 2011, 00:05:40 »
Litka ma stopień, przysłonięty- w tym dziale- funkcją moderatora.
 A co do akcji- nie sądzę żeby czytanie mogło być uniwersalnym (a zwłaszcza łóżkowym  :aqq:) miernikiem wartości. Nie wszyscy muszą czytać, chociaż byłoby świetnie, gdyby potrafili w razie potrzeby.
Historia uczy nas tylko tego, że jeszcze nigdy, nikt się z niej niczego nie nauczył.
Coś się kończy, coś się zaczyna- apokalipsa jest wokół.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: "Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!"
« Odpowiedź #39 dnia: 03 Grudnia 2011, 02:11:48 »
Tak w ogóle to ta akcja jest taka jakaś libertyńska i pachnie mi lewactwem. Zresztą obiła mi się ona na stronie Czytam lewicową publicystykę dla beki. Ale z drugiej strony lubię każdą akcję, która ze swoich założeń nap :cnsd la w tą pachnącą kruchtą polską mentalność konserwatywną, której pochodną jest jakieś takie ograniczenie i ciasnota myślenia, i nawet przełknę to, że obraca się tam Kazimiera Szczuka, której osoba od razu podnosi mi ciśnienie :ords

Zapominacie przy tym, że kampania Afterfalla była tak subtelna jak humor w Kapitanie Bombie, choć oczywiście można teraz dyskutować, kto się jakimi poglądami kieruje oceniając samą tylko kwestię smaku.

A tak poza tym to ta akcja mi się kojarzy w sumie jak najbardziej zbożnie, gdy jest według mnie do par żyjących w stałych sformalizowanych mniej lub bardziej związkach, a nie do niuń oceniających jakiemu ciachu dać się przelecieć, po imprezie w studenckim klubie. Czyli takie uderzenie w facetów w białych kołnierzykach, siedzących cały dzień na fotelu, grzejących sobie przez to jajka i robiących się takimi bezjajecznymi właśnie. A do tego i nie czytającymi  :-*

Reasumując - target tej kampanii jest dość wąski i specyficzny - ale jej cel jest zbożny i szczytny, więc warto ją promować.

A poza tym to prawdziwsze uzasadnienie wrzuciłem na swojego Fejsa  :zwr
« Ostatnia zmiana: 03 Grudnia 2011, 02:56:37 wysłana przez Squonk »
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.