Abstynentem nie jestem, nie suponujcie mi takich rzeczy!
Wybacz Aq, ale nie mogłem się powstrzymać aby tego nie wstawić. Historia jakich wiele, miło się ją czytało. Ale przyjemność wynikająca z poznania jej jest niczym wobec możliwości wstawienia tego obrazka tuż pod nią. Aby jednak dać ci możliwość rewanżu zamieszczę własne kolejkowe story. Jeżeli ktoś zechce się Cię pomścić, droga wolna. Daję Wam też możliwość poczucia się lepszym poprzez możliwość poniechania zemsty. Co kto woli
Długa przerwa, z kumplami poszliśmy do cukierni. Ziąb styczniowy, więc nawet nie-kupujący ładują się do środka. Gadam sobie z jednym kolegą, wcale nie mając zamiaru niczego kupować. Inny kolega widząc że stoimy nieopodal kolejki prosi mnie, by zająć w niej miejsce, samemu pozostając w drugim rogu sklepu i gadając z kim innym. Zajmujemy więc we dwójkę miejsce i sobie gadamy w kolejce. Kiedy nadeszła nasza kolej, zawołałem kolegę, żeby przyszedł. Ten dowiedziawszy się, że zająłem dla niego miejsce w kolejce, choć sam nie chciałem niczego kupować, poczuł się wielce skonfundowany i powiedział, że nie musiałem tego robić dla niego. A ja na to, że skoro nic mnie to nie kosztowało, to czemu nie?