Bezpośredni link do newsa-----
Dziś utwór o: sensie, powodzie, przyczynie, skutku, cokolwiek jeszcze można powiedzieć - tego całego kryzysowego bajzlu jaki mamy za naszymi "oknami". Czyli o pieniądzach.
Płyta "The Dark Side Of The Moon", którą w 1973 roku nagrał zespól Pink Floyd była przełomem pod wieloma względami. Nagrano ją przecież w czasach kiedy syntezatory były duże jak szafy, za sampler robił melotron, a loopem była sklejona taśma magnetofonowa. A mimo to powstała ponadczasowa muzyka, do której dzisiejsze "dokonania" silikonowych i sztucznie wypromowanych gwiazdek nie mogą być nawet przyrównane. To album o przemijaniu, egzystencjonalnych dylematach (dalekich jednak od emo klimatów :-P), oprawiony w porządnie wyprodukowaną muzykę, okraszoną masą naturalistycznych efektów dźwiękowych. Do dziś znalazł ponad 40 mln. nabywców, i pewnie z czasem ta liczba jeszcze się powiększy.
O to Pink Floyd w utworze "Money" - tu z koncertu Live 8 z 2005 roku: