Niejaki
Nicola Formichetti to na co dzień m.in. stylista niejakiej Lady Gagi, dla której stworzył cokolwiek klimatyczną
suknię z mięsa. I na tym zakończę temat tej pani, bo musiałbym użyć słów cokolwiek niecenzuralnych, podobnych do tych jakie swego czasu użył nasz schronowy artysta
nasa3000 (również bawiący się turpizmem) o pewnych "paniach z pewnego kalendarzach".
Mimo tego zostaniemy w turpistycznej stylistyce, gdyż wymieniony wcześniej Nicola Formichetti postanowił wejść w cokolwiek dziwny świat mody. Wiecie, to też takie postapo, skoro wysoko cenione są tam zagłodzone lale, poprawnie polityczne określane mianem mających szybką przemianę materii.
Gwiazdą wybiegu podczas Tygodnia Mody Męskiej w Paryżu, prezentującym kolekcję Thierrego Muglera i Formichettiego był zaś niejaki
Zombie Boy, wyglądający jak... zombie. Za ten tatuaż na klatce piersiowej co prawda nie powinienem o nim pisać newsa, bo źle mi się on kojarzy z takimi tam, ale trzeba być zdrowo porąbanym by tak wyglądać. A zdrowe porąbanie, zawsze było na
Trzynastym Schronie wysoko cenione, więc też tym piszę.
Więcej znajdziecie na:
Zombie Boy na FacebookuKolekcja Thierrego MugleraBlog Nicoli FormichettiegoZombie chodził, jak zagrała Lady GaGa