Ta informacja jest typowo dualistyczna w swojej interpretacji. Można się z niej ponabijać, że ci tam z Wiejskiej, których nazywamy
wybrańcami Narodu, z nudów nie wiedzą już co robić, uregulować czy zakazać. Można też podejść poważnie ciesząc się, że ktoś w końcu pochylił się nad tym problemem. Podejście na smutno, ze sporą dawką goryczy jest oczywiście nie wskazane. Bo przecież nikt sobie nie pomyśli, że rządzący jak i opozycja działają doraźnie w medialnym show, reagując tylko na te wydarzenie, które są nakręcane przez szukające sensacji media. Byle tylko dorwać okazję i polecieć z merdającym ogonkiem do telewizji i sobie tam poszczekać.
O to przedstawiciele partii rzekomo "prawej i sprawiedliwej" chcą wprowadzania zakazu noszenia noży z ostrzem o długości powyżej 8 cm w miejscach publicznych. Kto nie dostosowałby się do tego wymogu, byłby zagrożony karą do dwóch 2 lat więzienia.
Co prawda nie znam nikogo, kto publicznie chodziłby z maczetą czy mieczem na widoku, aczkolwiek coś tam mi się obiło gdy chodzi o fanów postapo czy szeroko rozumianej rycerki. Ale szybko zabić np. można gazetą, w czym szkoleni są w końcu żołnierze GROM'u, o których nie zawsze dbało nasze państwo, zostawiając ich - po zakończeniu służby - samych sobie.
Gorąca dyskusja na naszym forum:
Prawne aspekty korzystania z broni.
Źródła:Polskojęzyczna/obiektywna, pozbawiona oszołomskich wpływów (właściwe wybrać):
Gazeta.plPrawicowa propagandówka/jedyny rzetelny w Polsce dziennik (właściwe wybrać):
Rzeczpospolitan.w.