Krypta 11, fakt mocno klimatyczną, ostatnia walka napsuła mi masę krwi (hard, hardcore mode), ale dopiero po 2-3 wipe zorientowałem się że mam całkiem sporo min (wszelakich) i kilka granatów emp, do tego plasma caster (ca mk2 na klacie) i w sumie nie poszło źle po naszprycowaniu się prochami
Co do krypty 19, powiem że to kolejna świetna sprawa, a patent (spoiler) z wysadzaniem jej w powietrze mocno mi przypomniał klimaty starych falli
Inną godną polecenia kryptą jest ta o numerze 34, strasznie mi to klimatem glow przypominało, a że tamta lokacja z jedynki jest moją ulubioną w ogóle jeżeli chodzi o fallouty, toteż czułem się w niej jak w domu
Polecam, klimat pierwsza klasa, aczkolwiek lamy pokroju Rectuma martwiące się "wskaźnikami" będą niepocieszone