Autor Wątek: Lekcja miejskiego survivalu #6,5  (Przeczytany 14203 razy)

nie wiem

  • Leseferyzm schronowy!
  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 4777
  • Sejmik szlachecki musi być, a nie porządek!
    • Trzynasty Schron
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #20 dnia: 05 Stycznia 2011, 12:03:09 »
Pociąg relacji Kraków - Kołobrzeg jest legendarny. Raz tam nawet ze Squonkiem spotkaliśmy Jakuba Wedrowycza  :zwr
Oto człowiek stał się taki jak My (...)

***

Leseferyzm i konsultacja podstawą działania zdrowego systemu schronowego!

Jerzy

  • Major - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1568
  • Nie możesz być lisem, lwem też nie, bądź jeżem
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #21 dnia: 05 Stycznia 2011, 15:52:44 »
Nic nie przebije osobowego Warszawa- Białystok (nie wiem czy jeszcze jeździ).
A komunikacja zbiorowa może i powinna być dotowana, byle z głową.
Historia uczy nas tylko tego, że jeszcze nigdy, nikt się z niej niczego nie nauczył.
Coś się kończy, coś się zaczyna- apokalipsa jest wokół.

Lily

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 41
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #22 dnia: 05 Stycznia 2011, 19:33:35 »
Pociąg relacji Kraków - Kołobrzeg jest legendarny. Raz tam nawet ze Squonkiem spotkaliśmy Jakuba Wedrowycza  :zwr

Do tej pory ten pociąg był dobry, miał pełno składów, ale coś po wakacjach się kurna zmieniło...

Pandemon

  • Gość
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #23 dnia: 05 Stycznia 2011, 21:42:12 »
Pociąg relacji Kraków - Kołobrzeg jest legendarny. Raz tam nawet ze Squonkiem spotkaliśmy Jakuba Wedrowycza  :zwr
Zaczynam żałować, że nie jeździłem dotąd pociągami  :'(
Swoją drogą, po czym go rozpoznaliście? Częstował was bimbrem z arszenikiem, czy może miał przy sobie zestaw kołków?  :hyh

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #24 dnia: 06 Stycznia 2011, 00:05:11 »
Relacji ze Schronconu nikt nie napisał, to mało kto o tym wie :P

Częstował bułkami z szynką i chyba piwem, do tego opowiedział sporo o swoim życiu - a to wszystko po tym jak po wymianie groźnych spojrzeń nie wytrzymał, wziął nas za wojskowych, a żem nie chciałem go wyprowadzać z błędu to powiedziałem, że Straż Graniczna i tak się zaczęła przyjaźń  :ords

BTW:
A to było TLK, bo InterCity niestety mało nastraja do kontaktów towarzyskich z racji luksusu jaki tam panuje hehehehe :D
« Ostatnia zmiana: 06 Stycznia 2011, 00:07:45 wysłana przez Squonk »
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Pandemon

  • Gość
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #25 dnia: 06 Stycznia 2011, 10:35:09 »
Schroncon? To takie coś istnieje?  :blk
Czego ja się tu dowiaduje, huhu  :zwr

Kiedy następny? :P

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #26 dnia: 06 Stycznia 2011, 10:35:15 »
Tak nawiasem mówiąc troszkę dziwi mnie ta nagonka na PKP. Powiem szczerze a może będzie to kolejna teoria spiskowa, że może to być związane przesunięciem przez rząd dużej ilości dróg przeznaczonych do budowy na listę rezerwową.
W mediach kilka słów na ten temat zaledwie powiedziano, żadnego oburzenia, nic się nie mówi, a faktem jest, że spora ilość ważnych odcinków dróg została zdjęła z planu budowy i przeniesiona na listę rezerwową, co znaczy, już wam mówię, ze plan ich wykonania przesuną się o kilka naście lat. W praktyce oznacza to: kiedyś tam się zrobi.
Pociągi od kąd pamiętam na niektórych liniach są przepełnione na Maksa np.: Lublin – Warszawa (niedziela tak od godziny 15: 00) i na odwrót tylko, ze piątek i wyjazd z warszawy.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #27 dnia: 06 Stycznia 2011, 11:40:29 »
Dla mnie jest to raczej zwinięcie parasola ochronnego przez media nad rządem "PełO", który przez trzy lata nie robił nic na wielu zabagnionych odcinkach bo "blokował to Kaczyński". A teraz chciał się prze....lić w nic nie robieniu do końca kadencji, bo rok jest wyborczy. Gówno wybiło w wojsku (36 pułk i Smoleńsk), gówno wybiło na kolei, teraz tylko czekać aż wybije na energetyce (tfu tfu tfu) i jakieś większe miasto zostanie bez prądu.

Ale faktem jest, że szambo zbierało się latami przy wszystkich ekipach, które w imię czystego koniunkturalizmu odpychały podjęcie decyzji maksymalnie jak się tylko da (np. stocznie, zakup nowych samolotów rządowych).
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #28 dnia: 06 Stycznia 2011, 11:42:56 »
Nie jest to wcale takie błahe zdarzenie ponieważ zapowiadana jest fala pozwów z tym związanych. Wszak niedopatrzenie kolei która nie "przewidziała" (powinni to k.... wiedzieć bo jest tak co roku!) masowego powrotu ludzi do domu i pracy tuż po sylwestrze, a więc nie podstawiła dodatkowych wagonów nie zapewniając odpowiedniej ilości miejsc by wykonać swoje powinności (dodajmy że sporo osób nie pojechało nawet mimo wcześniejszego wykupienia biletów). Zaś to dlaczego jest z tym tak cicho w mediach, jest zapewne skutkiem podpięcia sprawy pod wcześniejsza nagonkę na kolej w związku ze schrzanioną zmianą rozkładu jazdy o czym było do niedawna głośno (dwa razy te same głowy wszak nie polecą ;)).

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #29 dnia: 06 Stycznia 2011, 21:55:23 »
To ci Rezro mówię, że na innych liniach w normalne dni jest tak samo. Problem polega na globalnym problemie infrastruktury. A że teraz akurat media ostro atakują kolej wynika z tego, ze odciągają społeczeństwo od nieudolności rządu.  Skoro nie mają pieniędzy na dodatkowe tabory to, co mają podstawić.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #30 dnia: 06 Stycznia 2011, 22:27:28 »
Nie zapominajmy że to nie rząd zarządza koleją (tylko zarząd), a jedynie ma jej akcje oraz płaci dotacje (niektórzy w tym kraju wciąż myślą że rząd jest od żeczy od których nie jest :/)... zaniedbania rządu w tej mierze sprowadzają się więc głównie do zastoju w prywatyzacji, a nie do bezpośrednich błędów powstałych w wyniku "ręcznego sterowania" stąd zarzuty wobec ministra za to uważam za absurdalne (w przeciwieństwie do zarzutów o ogólne zaniedbania i zastój w prywatyzacji). Inna sprawa w tym że Polski nie stać już na dalsze utrzymanie kolei (Szpitali, itd.) i albo się ją sprywatyzuje, albo się po prostu wszystko się rozsypie i już (na szczęście poza dumpingiem nikt konkurencji nie blokuje i choć nie wiem czy Polacy są gotowi płacić rynkowe ceny za przewozy, to pogarszające się warunki mogą to w końcu zmienić).

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #31 dnia: 05 Lipca 2011, 09:30:53 »
Uwaga! Uwaga! Achtung! Achtung! (to dla Ślązaków;))
Jak donosi reporter najlepszej stacji na świecie TVN-U rano wszystkim stanęły. O nie, nie, chodzi oczywiście o pociągi i to te kursujące pomiędzy 7—a 9 rano. Stojące pociągi wywołały panikę wśród reporterów i dziennikarzy, którzy do miejsca zdarzeń musieli dojechać swoimi służbowymi samochodami. Blady strach padł też na 47 mln pasażerów, którzy jeżdżą tymi pociągami (a podobno nikt nie jeździ koleją). Wszyscy z pretensjami pobiegli do dziennikarzy, którzy przyjechali swoimi wypasionymi furkami.
No, ale, o co chodzi wiadomo, jak nie wiadomo to o kasę. Wszystko się rozbija o pieniądze i zobowiązania Marszałków, którzy ich podobno nie wypełniają.

Rano stanęły pociągi - wielki strajk na kolei
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #32 dnia: 05 Lipca 2011, 10:23:55 »
Nie wiem czy TVN jest najlepszą stacją, ale to jest to czego można by się spodziewać od dawna, a odpowiedź jest prosta: Sprywatyzować!

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #33 dnia: 05 Lipca 2011, 10:42:04 »
Ale co chcesz prywatyzować, skoro każda spółka i tak jest osobna a przewoźnicy zarabiają sami na siebie.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #34 dnia: 05 Lipca 2011, 10:48:31 »
Jeśli średnia wieku pracowników w PR wynosi cirka ebałt ponad 50 lat, to za niecałe 10 problem kolei rozwiąże się w sposób - rzekłbym - naturalny  :-[

A TVN po wygłupie Tadli o wyczuwania zmysłami promieniowania to dla mnie metr w dno, po przebiciu się przez 5 metrów mułu. Nie mówiąc już o kryciu kibolstwa z Legii. Więc nie prowokuj ludzi Aq :zwr :zwr :zwr
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #35 dnia: 05 Lipca 2011, 11:00:06 »
Ale to nie oznacza że zostały sprywatyzowane gdyż własność wciąż są w rękach państwa przez co związki dalej uderzają do polityki w swoich prywatnych sprawach, a państwo zajmuje się nie swoimi sprawami pozwalając patologii istnieć dalej... a muszę dodać że obecna sytuacja w której nie dokończono prywatyzacji (bo po coś rozdzielono te spółki) jest nawet gorsza niż gdyby powrócono do centralizacji.

@ Squonk
No to było przegięcie... też niestety miałem okazję to widzieć :zwr

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #36 dnia: 05 Lipca 2011, 11:11:31 »
Tyle, że transport publiczny nigdzie na świecie nie jest dochodowy i nikt nie weźmie sobie na graba takiego molochu. Tak samo nikt w europie nie sprywatyzował jeszcze kolei poza niektórymi przewoźnikami, ale to jest przewóz towarowy a nie osobowy. Problem nie polega teraz na prywatyzacji tylko na wywiązywaniu się z umów. Jeżeli marszałkowie decydują się dotować transport swoich obywateli lokalnych to powinni według umów za to płacić. W innym przypadku sprawa powinna się zakończyć procesem karnym i odwołaniem z urzędu. Brak przestrzegania prawa i umów jest w Polsce coraz bardziej widoczny a najbardziej widoczne jest nie wyciąganie z tego tytułu żadnych konsekwencji.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Lekcja miejskiego survivalu #6,5
« Odpowiedź #37 dnia: 05 Lipca 2011, 12:10:44 »
Tyle, że transport publiczny nigdzie na świecie nie jest dochodowy i nikt nie weźmie sobie na graba takiego molochu.

Na na problem "molochowości" przy prywatyzacji miał właśnie pomóc podział... sęk jednak w tym że teraz jej nie ma, a skoro jej nie będzie (bo na to się zapowiada) to należy się wycofać z podziału bo ten jest totalnie bez sensu. Niech politycy się w końcu zdecydują na krok, bo taki rozkrok za jakiś czas sam się sprywatyzuje (poprzez upadłość) że tak to ujmę.

Tak samo nikt w europie nie sprywatyzował jeszcze kolei poza niektórymi przewoźnikami, ale to jest przewóz towarowy a nie osobowy.

Przyznam że nie jestem kompetentny w dziedzinie kolejnictwa... mówię tylko jak to wygląda ze strony biznesu.

Problem nie polega teraz na prywatyzacji tylko na wywiązywaniu się z umów. Jeżeli marszałkowie decydują się dotować transport swoich obywateli lokalnych to powinni według umów za to płacić. W innym przypadku sprawa powinna się zakończyć procesem karnym i odwołaniem z urzędu. Brak przestrzegania prawa i umów jest w Polsce coraz bardziej widoczny a najbardziej widoczne jest nie wyciąganie z tego tytułu żadnych konsekwencji.

To prawda, jednak głównym powodem dla którego zarządy spółek PKP nie pozywają za łamanie umów jest fakt że zleceniodawca jest równocześnie (pośrednio jako część rządu) ich właścicielem, a atak na niego byłby "samobójczy" gdyż skończył by się ich odwołaniem (nikt nie lubi jak się go pozywa). W przypadku prywatnego przewoźnika takich problemów by już nie było, tak samo zresztą gdyby PKP było bezpośrednią odpowiedzialnością rządu i nie było by potrzeby pisanie umów, jednak tak jak teraz to nic innego jak droga do bankructwa.