Tak nawiasem mówiąc troszkę dziwi mnie ta nagonka na PKP. Powiem szczerze a może będzie to kolejna teoria spiskowa, że może to być związane przesunięciem przez rząd dużej ilości dróg przeznaczonych do budowy na listę rezerwową.
W mediach kilka słów na ten temat zaledwie powiedziano, żadnego oburzenia, nic się nie mówi, a faktem jest, że spora ilość ważnych odcinków dróg została zdjęła z planu budowy i przeniesiona na listę rezerwową, co znaczy, już wam mówię, ze plan ich wykonania przesuną się o kilka naście lat. W praktyce oznacza to: kiedyś tam się zrobi.
Pociągi od kąd pamiętam na niektórych liniach są przepełnione na Maksa np.: Lublin – Warszawa (niedziela tak od godziny 15: 00) i na odwrót tylko, ze piątek i wyjazd z warszawy.