To już prędzej na gaz, bo ropy to już na świecie stosunkowo niewiele. Gazu zresztą też, tyle, że akurat o tym mniej się mówi i mniej się narzeka.
Zakładając, że po katastrofie padłyby wszystkie rafinerie (bo komóżby się chciało pracować, kiedy trzeba polować żeby coś zjeść? :ords), silniki spalinowe nie miałby sensu. Już lepiej zrobić coś na ogniwa jak to nightmaster proponował, a'la Falloutowe MFC i SEC.