Autor Wątek: Opowiadanie: Po(s)t(ap)op  (Przeczytany 8218 razy)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Opowiadanie: Po(s)t(ap)op
« dnia: 12 Marca 2011, 02:26:02 »
Autor: Wrathu

Opowiadanie: "Po(s)t(ap)op" (plik PDF)

Zapraszamy do komentowania!
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: Opowiadanie: Po(s)t(ap)op
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Czerwca 2011, 00:21:00 »
Mam czas to czytam :) i nawet napisałam komentarz, który poniżej wstawiam:)

Sama koncepcja tego opowiadania jest nowatorska i interesująca, choć jednocześnie budzi we mnie pewien sprzeciw. Wypowiadam się teraz z pozycji osoby lubiącej twórczość Sienkiewicza, a także czytelnika  dość ograniczonego, bo źle przyjmującego zabiegi zastosowane przez autora, mające na celu uwspółcześnianie reliktu przeszłości, jakim dla mnie jest „Potop”. Tekst Wratha jest dla mnie swego rodzaju profanacją i oburza mnie tak jak oburzała mnie niegdyś inscenizacja „Dziadów”, w której Senator siedział na czerwonym, skórzanym fotelu na kółkach. Tutaj szczególnie drażniły mnie te współczesne prostackie hasełka dzieci neo, a także zdania typu „Oleńka zapuściła z głośników 800V jakieś dobre elektro”. Litości.
Jak zwykle wszystko co czytam musi mi się z czymś kojarzyć i w tym przypadku są to skojarzenia z filmowymi parodiami typu „Straszny film” bądź „To nie jest kolejna komedia dla idiotów”. Jasne, że zazwyczaj mnie śmieszyły te parodie, więc nie wiem czy skojarzenie jest obelgą czy pochwałą ( to zapewne zależy od tego jaki miał zamiar autor pisząc swój tekst- jeżeli chciał napisać właśnie taką parodię to gratuluję, bo udało się znakomicie).
Ważnym aspektem dla mnie jest stylizacja językowa tekstu. Nie da się nie zauważyć, że miejscami jest to bardzo dobrze zrobione. Zwłaszcza pierwsze trzy akapity są kapitalne i czytając je spodziewałam się czegoś fascynującego. Niestety potem się rozjechało. To nagłe „Ale urwał”. WTF? Chwila, o co tu chodzi? I niestety dalszy ciąg już nie był taki na jaki się przygotowałam.
Ogólnie rzecz biorąc tekst mi się bardzo źle czytało ze względu na tę profanację, która mnie dosłownie zabolała. Pomijając to jednak trzeba zauważyć, że mamy do czynienia z niecodzienną, innowacyjną koncepcją i dość specyficznym ( wydaje mi się, że konsekwentnym) wykonaniem. Podchodząc do opowiadania z dystansem i humorem można się pośmiać i „odchamić”.
I rzecz typowa dla parodii- zagranie heroicznymi motywami w sposób kompletnie prześmiewczy, wyszła perfekcyjnie.
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

Wrathu

  • Gen. dywizji - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1004
    • Wrathu Bandcamp
Odp: Opowiadanie: Po(s)t(ap)op
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Czerwca 2011, 13:54:19 »
Dziękuję za dość treściwą i sensowną opinię.
Zgadzam się i przepraszam za małą profanację, pomysł był ten sam, co w przypadku uzombionych wersji "Dumy i uprzedzenia" czy "Przedwiośnia", ale nieco zmodyfikowany.
Hasła dzieci neo miały być w zamyśle prostackie i głupie. Cóż, jak widać, spełniły swoją rolę, co nie znaczy, że okazały się potrzebne.
No i pisaniem się nie zajmuję 'tak bardziej', więc potraktujmy to jako jednorazowy eksperyment.
I dzięki za dotrwanie do końca i odnalezienie tych chociaż kilku pozytywnych aspektów.
W facebook: https://www.facebook.com/Wrathu
W Soundcloud: https://soundcloud.com/wrathu
W Bandcamp: http://wrathu.bandcamp.com/
W YouTube: www.youtube.pl/Wrathu
Last FM użytkownik: http://www.lastfm.pl/user/Wrathu
Email: wrathu(małpa)trzynasty-schron.net

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: Opowiadanie: Po(s)t(ap)op
« Odpowiedź #3 dnia: 26 Czerwca 2011, 14:34:00 »
nie ma za co :) uważam że jeśli ktoś coś pisze to chciałby usłyszeć opinie innych na ten temat, a skoro czytałam to pozwoliłam sobie opublikować swoje skromne zdanie  :) nawet jeżeli znawcą tematyki nie jestem :)

co do tych uzombionych wersji innych utworów to nie wiedziałam że takie są ( tu wychodzi jednak mój brak dostatecznej wiedzy o postapo ( ale się uczę) ). Mimo wszystko jednak myślę, że pomysł na to opowiadanie jest całkiem nowatorski nawet jeśli inspirowany tamtymi.
A gdyby wszystko było zgodne z jakimiś schematami poprawności to zrobiło by się nudno, więc takie teksty ( nawet jeśli dla kogoś są profanacją ) czasem bywają potrzebne :)
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

Jerzy

  • Major - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1568
  • Nie możesz być lisem, lwem też nie, bądź jeżem
Odp: Opowiadanie: Po(s)t(ap)op
« Odpowiedź #4 dnia: 26 Czerwca 2011, 15:18:16 »
Podrzucam linki
http://wyborcza.pl/1,99494,8258595,Wokulski_zrobiony_na_wampira.html
http://wyborcza.pl/1,99494,8501479,Zeromski_pozarty.html
Varga złośliwie, ale ciekawie.
Na Schronie też było, ale trudniej znaleźć  :P.

edit:
Znalazłem- nowina Squonka - http://trzynasty-schron.net/forum/index.php?topic=3726.0 - o "Przedwiośniu" Żeromskiego i Śmiałowskiego.
« Ostatnia zmiana: 26 Czerwca 2011, 16:20:52 wysłana przez Jerzy »
Historia uczy nas tylko tego, że jeszcze nigdy, nikt się z niej niczego nie nauczył.
Coś się kończy, coś się zaczyna- apokalipsa jest wokół.

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: Opowiadanie: Po(s)t(ap)op
« Odpowiedź #5 dnia: 26 Czerwca 2011, 16:34:04 »
O! Dziękuję za linki! :)
Przeczytałam tekst Vargi i tym bardziej gratuluję Wrathowi odwagi podjęcia próby by zrobić coś podobnego jak tamto :)

Ale nie zgodzę się z opinią Vargi o Żeromskim. Mi się tam jego twórczość zawsze podobała. Szczególnie "Syzyfowe prace" były świetne ( a bazuję na wrażeniu jakie wywarła na mnie książka w czasie jej czytania w gimnazjum). "Przedwiośnie" też było niczego sobie i to nie tylko moim ( może spaczonym) zdaniem ale i kilku osób z LO, a mało tego także mojej młodszej siostry, która w tym roku skończyła technikum ekonomiczne i nigdy czytać nie lubiła, a "Przedwiośnie" wybrała sobie do pracy maturalnej, bo "ciekawe było". Nie rozumiem, dlaczego Varga aż tak wiesza psy na Żeromskim...
« Ostatnia zmiana: 26 Czerwca 2011, 16:53:14 wysłana przez Lithium »
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

Jerzy

  • Major - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1568
  • Nie możesz być lisem, lwem też nie, bądź jeżem
Odp: Opowiadanie: Po(s)t(ap)op
« Odpowiedź #6 dnia: 26 Czerwca 2011, 20:23:52 »
To chyba kwestia stylu. Emfaza, brak dystansu, niektórym kiczem trąci. Osobiście literatury Żeromskiego nie lubię, żeby była jasność. :fj
Wracając do tekstu Wratha. Zapowiadał się bardzo dobrze, później stylizacja siadła. Może nie powinien rezygnować po jednej próbie?
A Ty możesz zaglądać także do archiwum AGK.
Historia uczy nas tylko tego, że jeszcze nigdy, nikt się z niej niczego nie nauczył.
Coś się kończy, coś się zaczyna- apokalipsa jest wokół.

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: Opowiadanie: Po(s)t(ap)op
« Odpowiedź #7 dnia: 26 Czerwca 2011, 20:48:23 »
właśnie pisałam też o tym, że stylizacja była ciekawa, zwłaszcza te 3 pierwsze akapity :)

a co to jest to archiwum AGK? ( pytam jak ostatni kretyn, ale nie umiem znaleźć wyjaśnienia samodzielnie :( )
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński

Jerzy

  • Major - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1568
  • Nie możesz być lisem, lwem też nie, bądź jeżem
Odp: Opowiadanie: Po(s)t(ap)op
« Odpowiedź #8 dnia: 26 Czerwca 2011, 21:25:10 »
Wchodzisz do korekty i masz. Na samej górze.
Historia uczy nas tylko tego, że jeszcze nigdy, nikt się z niej niczego nie nauczył.
Coś się kończy, coś się zaczyna- apokalipsa jest wokół.

Lithium

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 146
Odp: Opowiadanie: Po(s)t(ap)op
« Odpowiedź #9 dnia: 26 Czerwca 2011, 21:42:06 »
oż... no to się popisałam inteligencją i spostrzegawczością ...
Dziękuję za wyjaśnienie :)
Geniusze nie rodzą się na kamieniu, lecz wśród kamieni rzucanych im pod nogi - Lech Konopiński