Autor Wątek: Weekend z New Vegas #1  (Przeczytany 12652 razy)

Holden

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1572
Weekend z New Vegas #1
« dnia: 23 Października 2010, 18:15:29 »
Przyszło mi do głowy by opisać w takim trzy częściowym pseudo felietonie pierwsze wrażenia jakie wywarło na mnie New Vegas - pewnie sporo osób obawia się kolejnej kaszany w stylu F3. Tak czy siak, Jeśli taka forma wam odpowiada to jutro i w poniedziałek napiszę kolejne części (bardziej obszerne i konkretne), jeśli nie to wrzućcie to na jakąś tablice na forum.

PS. Przepraszam za przecinki i inne guły  :P
_______________________________________________________________________________



- Szzzzz.... Tak, słyszymy cię! Odbiór.
- Hsszhszzz... Nawiązałem kontakt, powtarzam nawiązałem kontakt... hsszz... Przeszyłam raport. Bez odbioru.

Nasz dawno niewidziany Holden spędza weekend w towarzystwie Fallouta: New Vegas. Chłopak postanowił opisać swoje wrażenia w trzyczęściowej relacji. Poniżej macie do wglądu pierwszą część.

Weekend z New Vegas #1

Wracając wczoraj tanimi liniami ze Szkocji, postanowiłem urządzić sobie weekend z Fallout: New Vegas, może nie w stylu Ozzy'ego Osbourna, którego świetnie napisana biografia umilała mi lot, ale zawsze. Plan zacząłem realizować od razu po wylądowaniu poprzez zakup kilku butelek wina i kartonu ulubionych fajek na najbliższej stacji benzynowej (prowiant trzeba mieć). Następnego dnia (czyli dzisiaj) udałem się do Empiku na zakupy. Po upływie jakichś piętnastu minut, podczas których błąkałem się jak ostatni kretyn między półkami, odkryłem że New Vegas po prostu w sklepie nie ma. Brakowało nawet durnego plakatu czy czegokolwiek, co by mówiło, że jest w sprzedaży. Z przekąsem można by było powiedzieć, że Cenega znowu świetnie zadbała o swoją sprzedaż i dystrybucję. Tak czy siak, po odstaniu swojego w punkcie informacji, bardzo miła pani ekspedientka wyjęła egzemplarz spod lady - towar reglamentowany czy co?!

Daruję sobie dalsze narzekanie i przejdę do rzeczy. Idąc za głosem rozumu, zdecydowałem się na wersję konsolową, przy której (w przeciwieństwie do wersji na PC) Cenega nie grzebała. Zaraz po uruchomieniu pojawiło się kilka całkiem klimatycznych ekranów z nastrojową muzyką w tle (fajne akcenty gitary). Potem wystarczyło już tylko wybrać New Game i zobaczyć, czy ciocia Beth się czegoś nauczyła. Po całkiem ciekawym intrze rozpocząłem rozgrywkę i się trochę zdziwiłem...

Pierwszą odczuwalną zmianą jest proces tworzenia postaci. Nie musimy się tak, jak w trójce przebijać przez cholernie nudną kryptę i zabijać karaluchy kijem bejsbolowym. Dodatkowo powróciły traitsy i to w starym dobrym, dowcipnym stylu, np.: Wild Wasteland, który przywodzi na myśl Sex Appeal z F2. Tak czy siak, całość jest szybka i konkretna, a my możemy wyjść na zewnątrz i zobaczyć pustkowia. Na pierwszy rzut oka nic się nie zmieniło, jednak gdy się bliżej przyjrzymy, zobaczymy ciekawe szczegóły. Pierwsze co zwróciło moją uwagę, to mały agregat prądotwórczy, do którego podłączone są lampy zamontowane na chacie lekarza - mały powiew realności. Kawałek dalej zobaczyłem pole z roślinami, które uprawiał jakiś wieśniak, co wywołało u mnie serdeczny uśmiech - zauważyliście że w F3 w żadnym miasteczku nie było upraw? Chwilkę po tym wszedłem do domku obok i zobaczyłem bardzo gustowny dywan z kretoszczura na podłodze xD. Nieopodal jest bar. Jak do niego wejdziemy, przywita nas klimatyczna muzyka country, która wraz z wystrojem powoduje, że na chwilkę można poczuć się jak w jakimś zapomnianym przez Boga miejscu na środku teksańskiej pustyni.

Takich smaczków jest więcej. Na cmentarzu nieopodal, ku mojej satysfakcji okazało się, że można rozkopywać groby łopatą - mała rzecz, a cieszy. W dodatku przy jednym z grobów siedział czarny kruk, którego spłoszyłem (świat jakby był żywszy i ciekawszy). Mam nadzieję na podobne doświadczenia co na Golgocie w F2 (muszę tylko znaleźć ten cholerny szpadel Smiley). Powrócił również Xander Root i Broc Flower, z którego w jednym zadaniu musimy zrobić proszek lecznicy (przy okazji można zerwać kilka papryczek Jalapeno ~~), Do tego są gekony i już człowiek zaczyna wspominać Arroyo.

Po kilku godzinach rozgrywki trzeba uznać, że panowie z Obsidianu się napracowali. Pytanie jednak, co z tej pracy wynika, ile jest nowego w starym i odwrotnie? Różne typy amunicji, modyfikacje broni, możliwość przyrządzania różnych specyfików z roślin - brzmi dobrze, tylko jak bardzo jest to rozwinięte. Czy przypadkiem nie tak, jak w F3, gdzie takie możliwości były zbędnym dodatkiem? Następne godziny gry to pokażą. Na razie wydaje się, że New Vegas jest o wiele ciekawsze i bardziej rozbudowane od poprzednika. Nawet denerwujące wady silnika, które powodują, że broń przypięta do pasa unosi się w powietrzu kilka centymetrów od bohatera czy też to, że postacie skaczą jak kangury po kwasach nie przeszkadzają tak bardzo.

To w zasadzie tyle, jeśli chodzi o relację na gorąco. Jutro postaram się stwierdzić, czy ta gra faktycznie jest czymś nowym. W poniedziałek to podsumuję. Mam nadzieję, że za bardzo nie przynudzałem.
« Ostatnia zmiana: 24 Października 2010, 14:59:47 wysłana przez Uqahs »

Ace

  • SLAYER kurwa
  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 357
  • Jednoosobowe ramię zbrojne Trzynastego Schronu
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #1 dnia: 23 Października 2010, 18:47:36 »
jak do tej pory najbardziej spodobał mi się tryb JESTEM HARDKOREM :D


Czy Ty potrafisz zliczyć ile masz kolczyków w pysku
Nie przeszedłbyś zapewne przez kontrolę na lotnisku

Holden

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1572
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #2 dnia: 23 Października 2010, 18:52:14 »
A to ciekawa rzecz i w sumie takie wyjście do fanów - ile to było modów do F3 co robiły podobne rzeczy...

Ja jeszcze nie próbowałem, muszę się przyzwyczaić najpierw do sterowania na PS ;p

nasa3000

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 891
  • Bring on the Apocalypse
    • Dark Side Of Design
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #3 dnia: 23 Października 2010, 18:57:08 »
Chłopaki, a wersja kolekcjonerska już wyszła? Czy trzeba czekać? A jak wyszła to jakie koszta?
Dzień dobry, wszyscy umrzemy!
    "...Zawsze się zastanawiałem jak to by było wyreżyserować i zagrać główną rolę w filmie o zombie. Poszedłem więc do lokalnego domu starców, ukradłem wszystkie wózki inwalidzkie i kule. Podłożyłem ogień i czekałem na zewnątrz z łopatą i bejsbolem..."

Aurelinus

  • Sojusznicy 13S
  • *
  • Wiadomości: 625
    • Mój miniblog tematyczny
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Października 2010, 19:05:47 »
Jak na dzień dobry zrobiłem fixa na 8,5 MB, więc chyba pora skończyć z mitologizowaniem, a patch wydany w dniu premiery zawiera (!) 200 poprawek...
Z tego co widzę to większość zapowiedzi to para na gwizdek, gra jest ustawiona na bycie nawet łatwiejszą niż było F3, a sam hardkor niewiele pomaga. Nadal nie ma osobnych odporności na konkretny rodzaj obrażeń, followersi strzelają z magicznej broni i amunicji, przeciwnicy 2x słabsi od naszej postaci. 5 ton udźwigu. Może fabularnie jest odrobinę lepiej (może lepiej powiedzieć: podane na tacy to, za czym w F3 trzeba było pobiegać), ale ani ewolucji ani rewolucji nie ma.

A miało być tak pięknie...
« Ostatnia zmiana: 23 Października 2010, 19:07:47 wysłana przez Aurelinus »

nasa3000

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 891
  • Bring on the Apocalypse
    • Dark Side Of Design
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Października 2010, 19:18:14 »
A jak graficznie? Ładna rozpierducha terenu. Fallout3 lubiłem właśnie tylko z powodu przestrzeni i ładnych widoków które otaczają gracza, a nie fabuły, która - sorki jeśli kogoś urażę - była cieniutka. Więc nie liczy się dla mnie tak bardzo fabuła jak wrażenia estetyczne.
Dzień dobry, wszyscy umrzemy!
    "...Zawsze się zastanawiałem jak to by było wyreżyserować i zagrać główną rolę w filmie o zombie. Poszedłem więc do lokalnego domu starców, ukradłem wszystkie wózki inwalidzkie i kule. Podłożyłem ogień i czekałem na zewnątrz z łopatą i bejsbolem..."

Holden

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1572
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Października 2010, 19:28:50 »
Ja akurat gram na PS i jak do tej pory (czyli od dobrych kilkunastu godzin) nie zauważyłem żadnych bugów czy crashów podobnych do tych jakie były na PC z F3 ale z tego co wiem to są...

Co do trudności to mam wrażenie że poprawili trochę AI (chociaż to może dlatego że dawno nie grałem w F3) i jakby przeciwnicy zadawali więcej obrażeń - no ale jestem na samym początku.

Moim zdaniem jest na pewno lepiej niż w F3, rewolucji nie ma bo jej być nie mogło - ten sam silnik więc niczego takiego się nie spodziewałem. Natomiast czy jest ewolucja hmm muszę pograć jeszcze kilkanaście godzin i sam się przekonać.

@Nasa

Graficznie praktycznie to samo chociaż jedna rzecz - intro jest zrobione w formie podrasowanego gejmpleju i gdyby tak wyglądała cała gra było by naprawdę fajnie. A oprócz tego całkiem sporo nowych obiektów itd.

Aurelinus

  • Sojusznicy 13S
  • *
  • Wiadomości: 625
    • Mój miniblog tematyczny
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #7 dnia: 23 Października 2010, 20:32:18 »
Moim zdaniem jest na pewno lepiej niż w F3, rewolucji nie ma bo jej być nie mogło - ten sam silnik więc niczego takiego się nie spodziewałem.
Obiecywano poprawienie stylu i mechaniki, a tak naprawdę to jest raczej krok w tył patrząc na rozwiązania tej mechaniki. Gra jest generalnie jeszcze łatwiejsza niż F3, a podpakowanie niektórych przeciwników jest absurdalne w metodzie (i prymitywne, aż się odechciewa grać). Jeśli o to chodziło, to chyba ja czegos nie zrozumiałem :gdpk.

A jak graficznie? Ładna rozpierducha terenu. Fallout3 lubiłem właśnie tylko z powodu przestrzeni i ładnych widoków które otaczają gracza, a nie fabuły, która - sorki jeśli kogoś urażę - była cieniutka.
Albo zabrakło ci cierpliwości by znaleźć poukrywane ciekawostki, smaczki i questy. Fallout 3 jest wyjątkowy właśnie z tego powodu, że nie podaje na tacy wszystkiego. Grając niedbale można nic nie zobaczyć. Dla mnie to plus, choć faktem jest, że łażenie po DC mogło bywać nużące. Teraz dla odmiany jest łażenie po pustyni :-[, nowe tony absurdalnych broni, magicznych followersów itp.
« Ostatnia zmiana: 23 Października 2010, 20:35:15 wysłana przez Aurelinus »

nasa3000

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 891
  • Bring on the Apocalypse
    • Dark Side Of Design
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #8 dnia: 23 Października 2010, 21:58:16 »
  
Albo zabrakło ci cierpliwości by znaleźć poukrywane ciekawostki, smaczki i questy. Fallout 3 jest wyjątkowy właśnie z tego powodu, że nie podaje na tacy wszystkiego. Grając niedbale można nic nie zobaczyć. Dla mnie to plus, choć faktem jest, że łażenie po DC mogło bywać nużące. Teraz dla odmiany jest łażenie po pustyni :-[, nowe tony absurdalnych broni, magicznych followersów itp.
 
Sorki , ale przelazłem F3 wykonując wszystkie zadania jako super bohater i ten negatywny i wychwyciłem wszystkie smaczki. Byłem na każdym centymetrze pustkowi i zajrzałem pod każdy kamień. Miałem pomocników tych dobrych i tych złych. Z dodatkami tak samo - przeszedłem wszystkie na różne sposoby. Nie znam zbyt wielu osób, które by poświęciły tyle czasu ile ja tej grze (grałem w nią co dziennie i często wracam sobie na pustkowia - ot tak by połazić w tym wyimaginowanym świecie). Znalazłem błędy guły i spotkałem postaci, których nie którzy nigdy nie spotkali bo zabrakło im cierpliwości. Nie zmienia to faktu, że fabuła jest płytka i nie zachwyciła mnie zbytnio - co nie zmienia mojego nastawienia do F3 - jest jedną z najlepszych gier w jaką grałem. I wiedzą o moim nastawieniu do tej gry ludzie z Trzynastego Schronu, którzy mnie znają i wiedzą, że nie lubię części 1 i 2. I nie pierdziel mi tu takich kocopołów skoro nie siedziałeś ze mną w nocy i nie napieprzałeś ze mną. Skąd ten pomysł, że zabrakło mi cierpliwości. Ta gra cały czas mnie inspiruje do pracy. Kiedy tworzę zniszczone miasta, chorych ludzi, zawsze mam przed oczami pustkowia.

Ale po ch  :cnsd uj się tłumacze człowiekowi od modów, który pewnie ma taką samą zajawkę jak ja. Z tą różnicą, że wiem pewnie o Twojej pracy więcej niż Ty o mojej   ;)    
Dzień dobry, wszyscy umrzemy!
    "...Zawsze się zastanawiałem jak to by było wyreżyserować i zagrać główną rolę w filmie o zombie. Poszedłem więc do lokalnego domu starców, ukradłem wszystkie wózki inwalidzkie i kule. Podłożyłem ogień i czekałem na zewnątrz z łopatą i bejsbolem..."

Morbid

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 410
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #9 dnia: 23 Października 2010, 22:42:40 »
Mi tam NV zdecydowanie bardziej pasi, powody opisałem w innym temacie. Może odrobinę zbyt hurra optymistycznie ale jednak w przeciwieństwie do f3 ta grą wzbudzą we mnie pozytywne uczucia. W F3 grałem przez cały czas jakby z przymusu, fakt nie raz miałem z niej radochę ale to raczej tylko przy testowaniu modów czy też pisząc recki do dlc. Natomiast nv trójkę biję moim zdaniem pod każdym względem, wreszcie świat przypomina coś w miarę realistycznego (koniec z betonami w stylu megaton, czy też jednym wielkim syfem po 200 latach - w nv świat wygląda na jako tako zorganizowany: kopalnie, handel, uprawy etc. etc.) co mnie w tym tytule urzekło - o ile można w ogóle mówić o realizmie w Fallout'ach.
« Ostatnia zmiana: 24 Października 2010, 00:48:31 wysłana przez Morbid »

Aurelinus

  • Sojusznicy 13S
  • *
  • Wiadomości: 625
    • Mój miniblog tematyczny
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #10 dnia: 23 Października 2010, 22:53:46 »
koniec z betonami w stylu megaton, czy też jednym wielkim syfem po 200 latach
No tak, tylko to o taką wizję miasta "w ogniu" Bethesdzie chodziło. Jak dla mnie - bomba. Ale oczywiście zgadzam się, że ogólnie, gra bez modów jest słabakowata, a myślę ciepło o Fallout 3 przez pryzmat modów - to też jej zaleta.
A patrząc tylko na to co widzę w GECKu - jestem rozczarowany formą NV, jako wzrokowiec zawsze najpierw patrzę na cycki, a potem dopiero czy ma wnętrze, jeśli wogóle. :nord:

Sorki , ale przelazłem F3 wykonując wszystkie zadania jako super bohater i ten negatywny i wychwyciłem wszystkie smaczki. Byłem na każdym centymetrze pustkowi i zajrzałem pod każdy kamień. Miałem pomocników tych dobrych i tych złych. Z dodatkami tak samo - przeszedłem wszystkie na różne sposoby.
Więc masz dziwne wnioski/opinię o grze, która tak cię zassała. Ja jej jeszcze nawet nie skończyłem i niecierpliwie przebieram rączkami i nóżkami by to wreszczie zrobić.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #11 dnia: 24 Października 2010, 00:36:36 »
Dobra robota Holden! Czyli dostajesz tylko 10 kilo WpR13S, za to, że tak krótko  :zwr Zalanszę do na naszym Mordoksięgu, a do newsa niech kto inny wrzuci, bo teraz nie mogę.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Holden

  • Major
  • *
  • Wiadomości: 1572
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #12 dnia: 24 Października 2010, 01:12:51 »
Jutro będzie dłuższa druga część - dzisiaj był spontan  :P

nasa3000

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 891
  • Bring on the Apocalypse
    • Dark Side Of Design
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #13 dnia: 24 Października 2010, 08:58:20 »
Więc masz dziwne wnioski/opinię o grze, która tak cię zassała. Ja jej jeszcze nawet nie skończyłem i niecierpliwie przebieram rączkami i nóżkami by to wreszczie zrobić.
Dlaczego dziwne? To jest tak jak z filmem. Jedne filmy są ambitne z super historią, ale mało budżetowe, przez co często nie najlepiej wykonane- co nie zmienia faktu, że są świetne. Inne mają zajebiste efekty i są wizualnym majsersztykiem. I tak pod względem wizualnym Avatar bardzo mi się podobał, ale co do fabuły to tak sobie. Mam takie same wrażenia z F3 wszystko pięknie ładnie, ale fabuła nie powala.
I tak jak napisałem wcześniej uwielbiam łazić po tych rozpieprzonych terenach  do tej pory bo są pięknie wykonane - mimo iż już nie mam co tam robić.  To troszkę tak jak z grami z serii "Tony Hawk" - fajnie sobie pojeździć na desce , ładna grafika - ale fabuła żadna. A jest taka gra jak "Tension"
Która jeśli chodzi o wykonanie nie powala, za to fabułę ma taką, że wgniata w fotel i jest esencją survivalu horroru i ciągle chcesz wiedzieć co się dalej stanie.  I chyba oto chodzi. Ja bynajmniej mam takie odczucia.


« Ostatnia zmiana: 24 Października 2010, 10:32:51 wysłana przez nasa3000 »
Dzień dobry, wszyscy umrzemy!
    "...Zawsze się zastanawiałem jak to by było wyreżyserować i zagrać główną rolę w filmie o zombie. Poszedłem więc do lokalnego domu starców, ukradłem wszystkie wózki inwalidzkie i kule. Podłożyłem ogień i czekałem na zewnątrz z łopatą i bejsbolem..."

Uqahs

  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1002
  • Extraterrestrial
    • Trzynasty Schron
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #14 dnia: 24 Października 2010, 15:02:14 »
Dobra robota, Holden. Właśnie poprawiłem twój tekst i dodałem niezbędne tagi, żeby mógł nosić miano newsa. :)

nie wiem

  • Leseferyzm schronowy!
  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 4777
  • Sejmik szlachecki musi być, a nie porządek!
    • Trzynasty Schron
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #15 dnia: 24 Października 2010, 16:36:56 »
Wracaj Holden, teraz rozdajemy służbowe samoloty i nie będziesz musiał latać tanimi liniami. Masz ochotę na nowy model Orzeła 13? ;]


Oto człowiek stał się taki jak My (...)

***

Leseferyzm i konsultacja podstawą działania zdrowego systemu schronowego!

Aurelinus

  • Sojusznicy 13S
  • *
  • Wiadomości: 625
    • Mój miniblog tematyczny
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #16 dnia: 24 Października 2010, 18:27:11 »
I tak jak napisałem wcześniej uwielbiam łazić po tych rozpieprzonych terenach  do tej pory bo są pięknie wykonane - mimo iż już nie mam co tam robić.
No tak, mam to samo, wałęsanie się bez celu po świecie gry to dla mnie ulubiony sport 9całkiem serio). Gra bez otwartego świata jest z góry skazana na ominięcie szerokim łukiem.

Prottos97

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #17 dnia: 31 Grudnia 2010, 21:16:25 »
jak coś mogę dawać materiały bo mam tego fallouta i dużo w niego gram

Nightmaster

  • Nocny strażnik
  • St. chorąży
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Betonowa konserwa i ten od rila
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #18 dnia: 31 Grudnia 2010, 22:03:33 »
to dorzucaj, pisz materiały, recenzje. Dział o kryptach w F: NV możesz pominąć bo już mam napisany, teraz tylko muszę go wysłać i do działu;)
Co Cię nie zabije to zabije Cię co innego

Prottos97

  • Szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Weekend z New Vegas #1
« Odpowiedź #19 dnia: 02 Stycznia 2011, 15:07:21 »
nie ma sprawy
tylko komu to przesyłać??  :rad
« Ostatnia zmiana: 03 Stycznia 2011, 06:24:16 wysłana przez Prottos97 »