http://www.langner.com/en/index.htmKilka faktów i spekulacji z w/w strony (i moich*). Może jednak coś w tym jest.
Prawdopodobnie to państwo stało za stworzeniem wirusa, bo nieprawdopodobne wydaje się, aby pojedynczy haker w piwnicy u rodziców wykrył aż 4 luki w zabezpieczeniach i wykorzystał je do stworzenia tylko jednego programu, nie mówiąc już o wykorzystaniu 2 licencji uwierzytelniających. Program szuka konkretnych i sprecyzowanych ustawień Siemensa i autorzy raczej wiedzą jak nie zrobić kuku swoim instalacjom. Jeżeli "Stuxnet" nie wykryje interesujących go kombinacji nie stanowi zagrożenia.
Kolejnym argumentem jest to, że twórcy z pewnością wiedzą, iż ich dzieło będzie studiowane, jak żadne przedtem, a w konsekwencji że zostaną w końcu ustaleni. Jednak mają to gdzieś.
Reasumując, cel ataku wirusa i jego skuteczne działanie jest/było niezwykle ważne dla autora, chyba że ktoś bardzo wpływowy lub bogaty dostał długotrwałego i strasznie bolesnego rozwolnienia po spożyciu produktów mlecznych z konkretnej fabryki ...
Spece od reklamy Siemensa z pewnością dostaną wysokie premie/odprawy za pokazanie światu jak bezpieczne i niezawodne jest ich oprogramowanie.
Jeszcze więcej można się dowiedzieć wpisując stuxnet w google ...
*te głupie i jeszcze bardziej głupie
Edit 01.10.2010 r.
Jak donosi
tvn24 do podobnych wniosków doszli w "Daily Telegraph".