Autor Wątek: Pszczela apokalipsa  (Przeczytany 4092 razy)

Jerzy

  • Major - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1568
  • Nie możesz być lisem, lwem też nie, bądź jeżem
Pszczela apokalipsa
« dnia: 13 Lipca 2010, 17:31:29 »

News od Jerzego.

Na upały, dzionek cały - lekkostrawne specyjały. (Mielony! Raz!)

Sezon ogórkowy - mizeria w nowinach. Nikt z przytłoczonych upałem milionów ludzi nawet nie podejrzewa, że szykuje się kolejna, tym razem kulinarna, apokalipsa. Makowiec bez migdałów i maku, szarlotka bez jabłek, kawa bez mleka, kromka bez masła (i dżemu), szklanka bez soku, lody bez lodów. Śmietany do mizerii też braknie. Książki kucharskie trzeba będzie napisać na nowo.
 
Gorzej - trzeba będzie tłumaczyć wnukom, czym był ten mjut tak lubiany przez Puchatka. Miesiąc miodowy zmieni nazwę, bo szczęśliwym (?) nowożeńcom nie będzie się już z niczym kojarzył. Z Mają (bo będą to powtarzać do końca świata) też będzie kłopot. Taka, a może i gorsza, apokalipsa nas czeka jeśli wyginą pszczoły. Temat nie jest nowy, ale jak to z postapo bywa wiecznie (oby!) aktualny. Upał miał niewątpliwy udział w odgrzaniu tematu. Pretensje proszę kierować do Natury.


W 2006 roku amerykańscy entomolodzy z Pensylwanii - Diana Cox-Foster i Dennis van Engelsdorp - nazwali (odkryli to chyba za dużo powiedziane) nową chorobę pszczół - CCD. (Piękny, trzyliterowy skrót, który w dość dowolnym tłumaczeniu można by oddać jako - nikt nic nie wie. Dla dociekliwych - Colony Collapse Disorder, czyli destrukcyjne załamanie kolonii.) Całe pszczele rodziny z nieznanych powodów znikały bez śladu z pasiek pozostawiając królowe i młode osobniki. Wyniki pierwszych badań można tu od razu przedstawić. Tłumaczą złośliwy przekład nazwy. Używając wyrafinowanych metod wykluczono wiele hipotez, ale jednoznacznych wniosków nie sformułowano. Nie znaleziono żadnego pojedynczego winowajcy. Najprawdopodobniej osłabione przez niedożywienie, stres i pestycydy pszczoły stają się podatne na zakażenie IAPV (izraelski wirus ostrego porażenia pszczół). Jednak nie zawsze powoduje on wymieranie, a nawet niektóre pszczele rodziny są w stanie same się go pozbyć. Czyli dowiedziano się wiele, ale nadal nikt nic nie wie.

Straty szacowane w USA na 30% rojów - prawie dwukrotnie więcej od średniej wieloletniej - powtarzały się w kolejnych latach i zagroziły wielu działom gospodarki. Wcale nie chodzi o miód, który jest teraz raczej produktem ubocznym, smaczną słodką premią. Chodzi o przyszłość rolnictwa. Ponad 100 roślin uprawnych wymaga zapylania przez pszczoły miodne. Roczna wartość pracy tych owadów szacowana jest, w skali świata, na 215 mld dolarów. Jedna trzecia produkcji rolnej zależy od pszczoły. Wielkie, monokulturowe uprawy wymagają intensywnego zapylania w bardzo krótkim czasie. Żadne inne gatunki sobie z tym nie poradzą. Hiperpracowite pszczoły samotnice (jedna wystarczy za 50 miodnych), proponowane ostatnio jako drużyny ratunkowe do czasu opanowania CCD, są trudne w hodowli. No i jak się dobrać do miodu?

Łamy światowej prasy wypełniła fala panicznych artykułów i wsiąkła bez śladu, chociaż nic się nie zmieniło. Problem masowego znikania (wymierania) pszczół jest badany przez wiele interdyscyplinarnych zespołów badaczy. Oskarżenia pod adresem amerykańskich pszczelarzy, rzucone przez prof. T. Pawlikowskiego (kontrolowana eksterminacja, obozy koncentracyjne - więcej informacji w tym artykule) nie znajdują  potwierdzenia, bo straty, jak stwierdzono, nie zależały od konkretnej metody gospodarowania i dotknęły również hobbystów i "ekologiczne" pasieki.

Istnienie CCD w Europie jest poddawane w wątpliwość, ale liczba pszczelich rojów spada, także w Polsce. Zobacz statystyki publikowane na stronie Polskiego Związku Pszczelarskiego. Tam także, ciekawa z socjologicznych względów, korespondencja z władzami, które trzeba uniżenie prosić by raczyły się zająć problemami ludu. Ale władza (mimo rezolucji Parlamentu Europejskiego) nie raczy. Niech nie dane jej będzie raczenie się tradycyjnym trójniakiem!

Masowe wymieranie pszczół jest od dawna stałym zagrożeniem, tyle że z bardziej konkretnych powodów niż w USA. Swoje zrobiła warroza, a ostatnio nowe, toksyczne dla pszczół, środki ochrony roślin i zaprawy do nasion, utrzymujące się w glebie i przenikające, nawet w następnych latach, do pyłku i nektaru, a nawet do cukru którym pszczoły są dokarmiane. Najnowsze doniesienia z frontu tej cichej wojny (z chorobami, producentami rolniczej chemii i władzami) na stronie miesięcznika "Pszczelarz".

Swój udział ma też ekonomia - spadek dochodów, nieuczciwa konkurencja, zanik tradycji, której szybko odbudować się nie da. To smutne i niepokojące, że ostatnia pasieka w mojej wsi została zlikwidowana. Nie kupię prawdziwego miodu, plony w przydomowych sadach spadną - nasze pszczoły nie latają dalej niż 3 kilometry od ula. Dziewięćdziesięcioletni dziadek nie dawał już rady.

Aa….. jeszcze… śmietany do mizerii nie będzie, bo z mleka ta śmietana. Mleko dają krowy. Krowy żrą lucernę. Lucernę trzeba zapylić. (Takie krótkie wytłumaczenie dla miastowych.) Tak w ogóle, to wszystko będzie, ale drogie, bo przemysłowa produkcja nie będzie się opłacać, więc na co dzień będziemy musieli zrezygnować z wielu przyjemności, albo więcej pracować, a wtedy na przyjemności braknie nam czasu.
Kup ul!

PS. Nowy model pszczelarza. Czyż nie jest sexy?
Z katalogu producenta mundurów i ubrań roboczych. (Jedna z OSP)

Wykorzystane źródła: linki w nowinie,
oraz: Wikipedia - pszczoła, pszczelarstwo, CCD
a także: D. Cox-Foster i D. vanEngelsdorp - "Na ratunek pszczole miodnej" w "Świat Nauki”, maj 2009
« Ostatnia zmiana: 22 Lipca 2010, 10:57:19 wysłana przez Veron »
Historia uczy nas tylko tego, że jeszcze nigdy, nikt się z niej niczego nie nauczył.
Coś się kończy, coś się zaczyna- apokalipsa jest wokół.

Veron

  • Gen. broni - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1550
  • Gdy słucham, co mówisz, słyszę kim jesteś
    • Trzynasty Schron
Odp: Pszczela apokalipsa
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Lipca 2010, 10:59:35 »
Troszkę dobajerzyłem i wrzuciłem niusa, bo tekst jest świetny :) i bardzo pouczający :ncz

Pozwoliłem sobie także na zmianę tytułu. Mam nadzieję, że mi wybaczysz, Jerzy  :-* ;D
Projekt '13'

Polskie uniwersum postapokaliptyczne!

Vegeir

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 320
  • 42
    • POSTAPO
Odp: Pszczela apokalipsa
« Odpowiedź #2 dnia: 22 Lipca 2010, 14:10:30 »
W zeszłym roku u mnie na działce nie było pszczół w ogóle. Ale za to było od cholery bąków. W tym roku pszczół mamy całe multum. Postanowiłem wykazać się inteligencją i spostrzegawczością i... zauważyłem, że bardzo dużo pszczół siedzi mi na stawiku, który powstał w tym roku na działce. Może pszczoły lubią no wiecie... wodę? Albo chrzczą miód, jak to się zdarza na stacjach benzynowych xD.


Jabłko

Makotnik

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 649
Odp: Pszczela apokalipsa
« Odpowiedź #3 dnia: 22 Lipca 2010, 21:59:07 »
Hehe, bąków czyli trzmieli? Chyba, że Vegeir najadłeś się fasoli w celu przeprowadzenia ostatecznego rozwiązania jakiejśtam kwestii :snd U mnie też bardzo dużo w tym roku pszczół jest, oblegają kwiaty lubczyku i inne zielsko. Najbardziej mnie wnerwiają ludziska, które nie odróżniają pszczoły od osy i jak im bzyczy coś w paski, to bez pomyślenia startują z laczem lub gazetą >:( Z resztą, sama kwestia uśmiercania os jest moim zdaniem tęgą nadgorliwością. Jeśli ma się wysoki współczynnik sztuki przetrwania, można wybrać się na wakacyjny spacer z osą na palcu - a w piątek będzie Dzień Włóczykija, więc tym bardziej polecam!

Jerzy

  • Major - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 1568
  • Nie możesz być lisem, lwem też nie, bądź jeżem
Odp: Pszczela apokalipsa
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Lipca 2010, 22:21:01 »
Troszkę dobajerzyłem i wrzuciłem niusa, bo tekst jest świetny :) i bardzo pouczający :ncz

Pozwoliłem sobie także na zmianę tytułu. Mam nadzieję, że mi wybaczysz, Jerzy  :-* ;D

Tytuł mi się podoba, nie ma czego wybaczać. Stary się zdezaktualizował, zaraz po umieszczeniu na forum propozycji nowiny sypnęło nimi tak, że wyglądałby na prowokację.

@Vegeir -pszczoły faktycznie piją.





Historia uczy nas tylko tego, że jeszcze nigdy, nikt się z niej niczego nie nauczył.
Coś się kończy, coś się zaczyna- apokalipsa jest wokół.

Vegeir

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 320
  • 42
    • POSTAPO
Odp: Pszczela apokalipsa
« Odpowiedź #5 dnia: 23 Lipca 2010, 10:23:36 »
No więc jestem jednak zaje**sty! Stawik mamy to i pszczoły przyleciały. A co do tych bąków. Nie jestem naukowcem, znam potoczną nazwę. Chodzi mi o te 'nibypszczoły' takie duże z czarną dupą.


o


Jabłko

Makotnik

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 649
Odp: Pszczela apokalipsa
« Odpowiedź #6 dnia: 23 Lipca 2010, 10:27:25 »
Zawsze mi się takie o okulary rozpieprzają w czasie jazdy Krążownikiem Szos :-[ Brzmią jak Messerschmitty - kiedy słychać trzmiela, a go nie widać, można się nieźle przestraszyć.

Glassius

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 1198
  • Pozwólcie nam zostać Waszymi przyjaciółmi.
Odp: Pszczela apokalipsa
« Odpowiedź #7 dnia: 23 Lipca 2010, 10:58:43 »
Z resztą, sama kwestia uśmiercania os jest moim zdaniem tęgą nadgorliwością
Jakby ci osy piwo zepsuły, to byś inaczej pisał!
Skipper: You're from the future! Tell me, does the earth become the post-apocalyptic wasteland, terrorized by the roguing bands of the radioactive mutants?
Kowalski: Eee, no
Skipper: Oh...

Makotnik

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 649
Odp: Pszczela apokalipsa
« Odpowiedź #8 dnia: 23 Lipca 2010, 11:01:14 »
Z resztą, sama kwestia uśmiercania os jest moim zdaniem tęgą nadgorliwością
Jakby ci osy piwo zepsuły, to byś inaczej pisał!

Aaaaa, bo się piwo pije a nie wygazowywowuje na słońcu :-*

supersmoluch

  • St. szeregowy
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: Pszczela apokalipsa
« Odpowiedź #9 dnia: 31 Lipca 2010, 10:04:02 »
Vegeir pożyczysz staw  :D .   Często w grach post apokaliptycznych można znaleźć super sprzęt którego nigdzie indziej nie znajdziesz . Np.: Fallout3 - sanktuarium szponów śmierci - Laser Gatlina Zemsta  :zwr, stalker - samochód - gitara  :afr może niedługo przedmiotem unikatowym będzie miód  ??? Wyobraźcie sobie przyszłość np.: 2279 lub 2540 jest wojna atomowa  :rad a ludzie leją się  :tkk  :asg oprócz o wodę to jeszcze o miód .  :( Osobiście nigdy nie pałałem antypatią do owadów typu pszczoła , osa ( żadna mi do piwa nie wleciała  :afr ) więc moim zdaniem lepiej chronić pszczoły . Otworzymy " Schron pszczół nr 5 "   :hyh