Autor Wątek: Który Fallout najlepszy?  (Przeczytany 33259 razy)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Który Fallout najlepszy?
« Odpowiedź #40 dnia: 21 Stycznia 2011, 15:30:21 »
Czemuż to?
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Doonkult

  • St. kapral
  • *
  • Wiadomości: 25
  • Czy tylko ja uwielbiam Benny'ego? :D
Odp: Który Fallout najlepszy?
« Odpowiedź #41 dnia: 05 Kwietnia 2013, 21:38:14 »
Taki tam milusi odkop... Najpierw zacznę od listy, wyjaśnienia później.

4. Fallout Tactics
3. Fallout 3
2. Fallout 2
1. New Vegas i Fallout

Ah, i nie chcę urazić żadnych fanów Tacticsa czy trójki...

TACTICS
Grałam tylko kilka pierwszych misji. Nie podobało mi się tak cytując nadzorcę z F1 "There is a bad place [...]. It is bad. Vault is good. Please, go destroy bad place." Nie podobały mi się też rozmowy... Zaraz... Jakie rozmowy? No i w jedynce trzeba było się tyle "namęczyć" żeby dostać się do bractwa a tutaj na siłę przyłączali... ew. coś pokręciłam to mnie poprawcie.

FALLOUT 3
Twój tatuś nagle uciekł z domu. Kochany tatuś. A teraz won. - To tak odebrałam. Nie lubię tej części głównie dlatego, że mam przy niej najwięcej pytań... XD Jak grałam, to wydawało mi się, że jest tu dość... pusto, a miasta wyglądają bardziej jak murzyńskie wioski niż miasta, choćby w porównaniu z takim Kryptopolis z dwójki. Rozumiem, po wojnie... ALE 200 LAT PO WOJNIE. Musiało chyba się coś dziać oprócz bitwy Mutanci VS Bractwo... I czemu ci drudzy są aż tacy święci a ci pierwsi aż tacy źli? I jak już kiedyś w jakimś temacie pisałam, czemu te mutanty nie są inteligentne? W jedynce można było się dowiedzieć, że FEV zwiększa inteligencję tym którzy nie byli napromieniowani czyli ludziom z krypt, a obniża ją tymi spoza krypt... To skoro tam źródłem mutantów była krypta której zadaniem było właśnie bawienie się FEV to dlaczego tylko Fawkes jest nieco mądrzejszy..? I skąd się wzięła Enklawa skoro w dwójce się ją wykańczało?

FALLOUT 2
Uwaga, między 3 a 2 jest duuuuża przerwa, ponieważ 2 (MOIM ZDANIEM) jest duuuużo lepsze niż 3. Tutaj wkurzało mnie to, że jest się dzikusem i też wszędzie są dzikusy... Czy ludzie nawet i po wojnie nie powinni "iść dalej" zamiast wracać do jaskiń? A tak poza tym to była baaardzo dobra, więcej wad nie widzę...

FALLOUT 1 i NEW VEGAS
Hm... Jedynka... Od niej zaczynałam... Ale nie tylko dlatego ją tak wielbię. Ten wspaniały klimat i... Miejsca. Nekropolis (moja pierwsza reakcja - "Co to j... AAAAAAAAAAAAAAA, ZOMBIEEEE!), Katedra (Tych czubów strasznie nienawidziłam), Złomowo (tam spotkałam kilka naprawdę fajnych postaci :D), Blask (raz się zatrzasnęłam na jednym poziomie... wrrrr...), baza wojskowa (ile razy tu umarłam? XD)... W ogóle strasznie mi się podobała jedynka, wymieniłam miejsca, bo one najbardziej w niej. New Vegas... Hm, może i nie przypominała tak do końca jedynki, ale mi się strasznie z nią kojarzyła (a raczej kojarzy, jeszcze nie przeszłam całej, ale chyba kończę... niestety D:). Postacie, miejsca... Są chyba tak samo dobre jak w jedynce... Wymienię może kilka tak jak wcześniej, chociaż już mi się nie chce, no ale... XD więc Benny, Boone, House... Nipton, Krypta 22, całe Vegas... NO I MISJE! W obu grach są wspaniałe, ciekawe i nieźle wciągające...


Jeśli gdzieś popełniłam błąd, to piszcie.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8804
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Który Fallout najlepszy?
« Odpowiedź #42 dnia: 02 Maja 2013, 07:52:02 »
Fallout 3 to taki korporacyjny spin-off serii, jeśli tak to można ująć. Za grubą kasę zakupiono prawa do znanej, choć trochę już zaśniedziałej marki, następnie w oparciu o sprawdzone schematy (Oblivion) stworzono postapokaliptyczną grę upstrzykaną elementami znanymi z jej kultowych poprzedników (1 i 2). Zaś całość polakierowano nośnym marketingowo, bo choćby długo oczekiwanym grepsem "Fallout 3".


Cytat: Doonkult
Uwaga, między 3 a 2 jest duuuuża przerwa, ponieważ 2 (MOIM ZDANIEM) jest duuuużo lepsze niż 3. Tutaj wkurzało mnie to, że jest się dzikusem i też wszędzie są dzikusy... Czy ludzie nawet i po wojnie nie powinni "iść dalej" zamiast wracać do jaskiń? A tak poza tym to była baaardzo dobra, więcej wad nie widzę...
Powinni - nie powinni  :P

Zobacz sobie jak w Europie ludzie żyli średniowieczu i jak na początku XIX wieku, a następnie to samo zrób w przypadku Chin czy Japonii. Nigdzie nie jest powiedziane, że w ciągu kilkudziesięciu lat/kilku pokoleń z kupki kamieni da się zbudować na nowo cywilizację. W Japonii akurat się to udało, ale dlatego, że otoczenie miało z czego dawać, ale w świecie po zagładzie atomowej każdy coś mający bardziej myślałby o sobie, a nie o tym jak zbawiać pustkowia. A jak już to je podbić, by nawet na kupce kamieni być królem.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.