Autor Wątek: Wybory prezydenckie 2010  (Przeczytany 10087 razy)

Pilarious

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 350
  • Mister Handy
    • TENACIOUS D
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #20 dnia: 21 Czerwca 2010, 15:35:06 »
Świadczy o mnie to, że znam prawo, a moja karta nie wyglądała jak tysiące innych, jest indywidualna, osobista. Chcesz to bądź taki jak reszta, rób co Ci karzą.
Obawiam się, że nikomu nie będzie się chciało powoływać komisji do spraw Twojej karty, by rozstrzygać czy głos jest ważny czy nie.

Wybacz, ale mój głos jest ważny, gdyż nie zarysowałem więcej niż jedną kratkę (wtedy jedynie głos jest nieważny). Do tego w poprzednich wyborach były bardziej zarysowane karty.

W 2007 roku pewien typek w ten sposób zachęcał ludzi do głosowania


Ważność takiego głosu potwierdził także Ferdynand Rymarz - Przewodniczący PKW


Fakt, nikt nie przeczyta tego co napiszę, ale w ten sposób wyrażam siebie. Każdy jest inny, oddaje głos na kogoś kto mu się podoba. Więc nie widzę problemu w narysowaniu czegoś co się podoba, czegoś co odzwierciedla charakter, to że jest się człowiekiem, bez charakteru owcy i powagi kamienia.

Ludzie nie chodzą na wybory bo im się nie chce lub kretyńsko tłumaczą się, że "nie ma na kogo głosować". To niech idą, narysują coś, napiszą "nie mam na kogo głosować" i wrzucą (nawet bez stawiania X przy którymkolwiek kandydacie). Już dla samego faktu, że poszli. Wolałbym, by żeby do urn poszło 80% ludzi z czego duża część głosów nawet nieważna, niż żeby chodziło tylko 40-50%. Bo gdy głos oddaje tylko połowa ludzi, to wybory same w sobie nie są poważne - więc czemu moja karta też ma być?

Poszedłem na wybory, oddałem głos na osobę, która wydaje mi się najlepiej prezentująca na tym urzędzie (i nie jest to Janusz), spełniłem swój obywatelski obowiązek (i przywilej, demokrację mamy).

Rezro

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 4080
  • Why you people care so much where your souls are?
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #21 dnia: 21 Czerwca 2010, 15:48:09 »
(nawet bez stawiania X przy którymkolwiek kandydacie).

Nigdy nie należy wrzucać niezakreślonej karty ponieważ istnieje ryzyko że (niezależnie od innego typu zamazania) wypełni ją ktoś z komisji (takie przypadki nie należą do rzadkości). Zawsze w razie oddawania z założenia nieważnego głosu należy wyraźnie zakreślić co najmniej dwie kratki (by głos był na pewno nieważny).

Edit:
Też uważam że bazgranie po kartach i bojkotowanie wyborów za dziecinadę, ale jak ktoś już naprawdę nie wie co na kogo głosować to lepiej by oddał nieważny głos niż by miał olewać/losować.
« Ostatnia zmiana: 21 Czerwca 2010, 18:00:47 wysłana przez Rezro »

Makotnik

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 649
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #22 dnia: 21 Czerwca 2010, 16:04:01 »
Dla mnie takie ceremonialne bojkotowanie wyborów (skreślanie kilku kratek) to bezsens i dziecinada. Nie interesuje mnie - nie idę. Nie wiem, czemu ma to służyć? Chyba, że ktoś patrzy na to jak na alibi "ja byłem na głosowaniu, spełniłem swój obywatelski obowiązek i jestem z siebie dumny" :P Bez komentarza.
Facet z filmiku nawołuje mnie do mazania po kartce, bo chce zrobić coś dobrego. Niech sobie lepiej budyń zrobi albo chociaż nie wypieprza petów przez okno. Szkoda, że tych bazgrołów nikt nie ma czasu czytać i nikogo spośród liczących głosy zwyczajnie one nie obchodzą. A może ten pan sądzi skrycie, że X obok nazwiska kandydata = wskazanie adresata a urna = skrzynka pocztowa. Hurra! :ufok Ciekawe czy nie zapomniał się podpisać przy wyrażaniu swojego skomplikowanego indywiduum, coby wszyscy wiedzieli, że to łun.
« Ostatnia zmiana: 21 Czerwca 2010, 16:22:35 wysłana przez Ordynus »

Pilarious

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 350
  • Mister Handy
    • TENACIOUS D
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #23 dnia: 21 Czerwca 2010, 16:23:47 »
Dla mnie takie ceremonialne bojkotowanie wyborów (skreślanie kilku kratek) to bezsens i dziecinada.

A gdzie tu ktoś mówił o skreślaniu kilku kratek?

Nie wiem, czemu ma to służyć?

Skoro jest taka możliwość, ona nic nie zmienia, głos i tak ważny, to czemu nie urozmaicić trochę tej karty? To że pomazałem nic nie zmieni prócz tego, że osoba licząca głosy może się zaśmieje, jeśli to zauważy, przeczyta. Wszystko co robisz rób z pozytywnym nastawieniem  :ncz
« Ostatnia zmiana: 21 Czerwca 2010, 16:27:55 wysłana przez Pilarious »

Makotnik

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 649
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #24 dnia: 21 Czerwca 2010, 16:27:18 »
No odnośnie tego, o czym wspomniał Rezro - wrzucanie czystych kart to rzeczywiście głupota, a nieważnych dziecinada.
Pilarious, spróbuj zrobić cizburgera numer 98797867863 podczas jednej zmiany w Maku i zachować pozytywne nastawienie ;D ;)
« Ostatnia zmiana: 21 Czerwca 2010, 16:31:49 wysłana przez Ordynus »

Pilarious

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 350
  • Mister Handy
    • TENACIOUS D
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #25 dnia: 21 Czerwca 2010, 16:29:47 »
No odnośnie tego, o czym wspomniał Rezro - wrzucanie czystych kart to rzeczywiście głupota, a nieważnych dziecinada.

Wybacz, jakoś nie zauważyłem tego posta.

Dr Rectum

  • St. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 837
  • Hadouken!
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #26 dnia: 21 Czerwca 2010, 17:13:49 »
Ogólnie to mazanie pentagramów i slayerów na kartach jest dziecinadą. Sorki, ale to jest ważny dokument. Tak samo jak inicjatywa tego kolesia jest śmieszna i bezcelowa. Ludzie z komisji powinni nie mieć problemów z odczytaniem głosów i szybkim ich przeliczaniem. Gdybym ja zobaczył kartę z takimi bazgrołami czy tam rysunkami to bym pokiwał głową i pomyślał że to słabe raczej jest... lepiej spożytkować tą siłę na stworzenie plakatu który każdy przeczyta, zrobienie happeningu lub pójście do sklepu swojemu dziadkowi i dołożenie mu do renty jeśli jest taka możliwość. A pisanie na listach wyborczych, jest tak samo bezcelowe malowanie sobie pentagramów na podeszwach butów... przecież i tak tego nikt nie zobaczy ani nie będzie się zabierał za czytanie takich pierdół.

"The truth lies beyond Rectum"
"I do because i care"
"Ja wam dam cenzurować!!"

Chrzysztof

  • St. chorąży sztab. - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 327
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #27 dnia: 21 Czerwca 2010, 22:14:35 »
A mi po prostu szkoda było na marnowanie czasu na bazgranie po karcie. Wszedłem, podpisałem się, wziąłem kartę, skreśliłem i w ciągu 5 minut było po wszystkim  :spk

------

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #28 dnia: 22 Czerwca 2010, 00:54:12 »

Koniunkturalista i konformista bez cienia ideologii - ot co  :/

jak Lepper :D


http://prezydent2010.pkw.gov.pl/PZT/PL/WYN/W/kanMW.htm statystyki wszelkiej maści i żelu
No Leppera nie należy dziś zbywać samą pogardą i lekceważeniem (choć mu się należy), bo z reguły ludzie oceniali go na podstawie tego co pokazały media, co napisała Koszerna i jak swoje zimne usta skrzywiła Olejnik :D

Tymczasem Lepper odwołując się do elektoratu z małych wsi i miasteczek, od początku de facto szedł po władzę chronić interesy tzw. małych i średnich biznesmenów-dorobkiewiczów, a nie swojego elektoratu. To w Polsce B się dzieje prawdziwa Polska, a nie w klimatyzowanym studiu TVN24 wśród użelowanych niuńków i opalonych niuniek. Tylko, że ostatecznie Leppera zżarła chciwość na władzę, jego cały buracki nawis, a lepszym reprezentantem interesów wyżej wymienionej grupy okazał się PiS.

Czyli z Leppera można kręcić bekę i powinno się nawet, że bliżej mu do wideł i gnoju niż do Sejmu, ale trza też widzieć skąd on się wziął i kto za nim stał  :ssi

BTW:
Zmieniam analogię. To bractwo działające w rilu może być jak SLD, zaś serwis fallapowy to środowisko Krytyki Politycznej  ;D Ci pierwsi mają struktury i kontakty a więc i faktyczne wpływy, zaś tych drugich czasem się przeczyta czy pochwali, ale ich wpływy zaczynają się i kończą między klawiaturą a monitorem. Czyli w przypadku Krytyki Politycznej między jej wcześniejszym a najnowszym numerem  ;)
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Makotnik

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 649
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #29 dnia: 22 Czerwca 2010, 12:04:11 »
Macie, chcijcie: http://www.sadistic.pl/mortal-kombat%20-wybory-2010-vt43776.htm :ords Uprzedzam, że ta pizza jest bez lepperoni.
« Ostatnia zmiana: 22 Czerwca 2010, 12:23:23 wysłana przez Ordynus »

Ace

  • SLAYER kurwa
  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 357
  • Jednoosobowe ramię zbrojne Trzynastego Schronu
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #30 dnia: 22 Czerwca 2010, 17:00:05 »


Czy Ty potrafisz zliczyć ile masz kolczyków w pysku
Nie przeszedłbyś zapewne przez kontrolę na lotnisku

Makotnik

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 649
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #31 dnia: 22 Czerwca 2010, 17:12:56 »
Na Swaroga! Toż ten cały Kapitan Bomba to niewiemowy Mister Hędi!

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #32 dnia: 24 Czerwca 2010, 01:55:33 »
W nawiązaniu do czynu Pilariousa >>> http://www.pudelek.pl/artykul/25527/doda_glosowala_na_siebie/

Jeśli bym napisał coś w stylu, że tej szmacie się z dobrobytu we łbie popierdoliło, to by to wyszło na wypowiedź jakiegoś narodowego radykała czy coś w tym stylu. A że postendeckich smrodów nie lubię tak samo jak Smrody, to tego nie napiszę. Ale swoje myślę :hyh
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Chrzysztof

  • St. chorąży sztab. - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 327

------

Pilarious

  • Porucznik - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 350
  • Mister Handy
    • TENACIOUS D
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #34 dnia: 26 Czerwca 2010, 18:45:14 »

Little Boy

  • Chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 178
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #35 dnia: 26 Czerwca 2010, 23:33:04 »
Ależ dzisiaj premier Tusk
wpadł w ostry ton
wypowiedział parę słów
nie obrażając żadnej z stron
"Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja, skrwawiona w wojnach, na pewno na okres pokoju zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata, ma swoją cenę, wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor."

Kamilos

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 246
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #36 dnia: 28 Czerwca 2010, 12:49:39 »
Ogólnie to mazanie pentagramów i slayerów na kartach jest dziecinadą. Sorki, ale to jest ważny dokument. Tak samo jak inicjatywa tego kolesia jest śmieszna i bezcelowa. Ludzie z komisji powinni nie mieć problemów z odczytaniem głosów i szybkim ich przeliczaniem. Gdybym ja zobaczył kartę z takimi bazgrołami czy tam rysunkami to bym pokiwał głową i pomyślał że to słabe raczej jest... lepiej spożytkować tą siłę na stworzenie plakatu który każdy przeczyta, zrobienie happeningu lub pójście do sklepu swojemu dziadkowi i dołożenie mu do renty jeśli jest taka możliwość. A pisanie na listach wyborczych, jest tak samo bezcelowe malowanie sobie pentagramów na podeszwach butów... przecież i tak tego nikt nie zobaczy ani nie będzie się zabierał za czytanie takich pierdół.

Przeczytają i zobaczą Ci, co czytają głosy. Moim zdaniem nie jest to głupie. Umieszczenie napisu/logo ulubionego zespołu na narodowej karcie do głosowania przez fana jest głębokim wyrazem szacunku dla tegoż zespołu. SLAYER rządzi:D

Makotnik

  • Mł. chorąży - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 649
Odp: Wybory prezydenckie 2010
« Odpowiedź #37 dnia: 28 Czerwca 2010, 16:20:31 »
Teraz już wiem kto i dlaczego wypisywał niegdyś LIROY na zabytkowych budynkach :wpr13s:
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwca 2010, 16:23:19 wysłana przez Ordynus »