Autor Wątek: [Wszelako Pojęte] Galerianki  (Przeczytany 10451 razy)

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: [Wszelako Pojęte] Galerianki
« Odpowiedź #20 dnia: 18 Czerwca 2010, 13:21:53 »
Cytat: Aq
Przecież w tym wieku to normalna sprawa, skryte macanki, gra w butelkę dla mnie to zwykłe podnietki.
Ale czemu my (piszę o ludziach mających 25+ lat nawet 30+) nie bawiliśmy się w słoneczka, a wieści o tym, że jakaś gówniara dała dupy na szybkiego i zaszła w ciążę (bo przecież każdy zna takie przypadki z własnego środowiska) pochodziły z kręgu patolstwa (rodzice rozwiedzeni, matka lub ojciec sięgające po wudę, itp) a nie "dobrych domów"?

Cytat: Aq
Jak już wcześniej pisałem prawdziwe i pospolite kurestwo przybiera maskę galerianek albo innego banału.
Słowo kurwa i kurwienie się jest w polskim życiu społecznym jest objęte jakąś dziwną infamią. Zaś przypadek Smrody pokazuje, że fajnie być kurwą albo chociaż stylizować się na nią - karierę się szybką zrobi, ma się kasę i fajnego faceta podłapie.

Cytat: Aq
Jak dla mnie brak jest konkretnych reklam o AIDS, które by trafiały właśnie do młodych, lub o nastoletnich rodzicach.
Żółtaczka, opryszczka czy jakieś drożdżaki z niezadbanej pochwy albo nie umywanego napletka są straszniejsze  :-X

Choć - co ciekawe - słyszałem niedawno o badaniach, które pokazują nawrót zakażeń wirusem HIV i - UWAGA - co ciekawe, jest jak w latach 80'ch, gdyż ponad 50% to osoby uprawiające męski seks homoseksualny. Bo jak każdy dobrze to wie w latach 90'ch okazało się jednak, że AIDS jest nie tylko chorobą homoseksualistów i można na nią zachorować np. podczas transfuzji.
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

Aq

  • St. chorąży sztab.
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: [Wszelako Pojęte] Galerianki
« Odpowiedź #21 dnia: 18 Czerwca 2010, 23:10:55 »
Patologią nie jest rodzina rozwodników. To jest pieprzenie starych bab, które nie potrafiły w pełnej rodzinie (matka + ojciec) wychować swoich dzieci a mówiły zawsze o kimś wychowywanym przez jednego z rodziców, że jest z rozbitej rodziny lub patologicznej.

No jasne, że nie było takiej zabawy jak słoneczko, ale były ogólne macanki lub gra w butelkę. Zresztą i także były młodociane matki jak i nastoletnie, jednak roznosiło się to pocztą pantoflową a nie przez mas media jak teraz.

Ogólnie rzecz biorąc wtedy to był powód do wstydu, teraz kurwienie jak sam wspomniałeś jest czymś czym można się chwalić wśród tej grupy społecznej, jednak jest to chwała krótkotrwała bo w pewnym momencie i ci ludzie dorosną i spojrzą na to z zupełnie innej perspektywy.
The world is changed. I feel it in the water. I feel it in the earth. I smell it in the air. Much that once was is lost, for none now live who remember it
Darkness crept back into the forest of the world. Rumor grew of a shadow in the east, whispers of a nameless fear, and the Ring of Power perceived. Its time had now come.

Squonk

  • Schronowy Inżynier
  • Gen. armii - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 8805
  • Wytyczając kierunek - Emanacja azymutem!
    • Trzynasty Schron
Odp: [Wszelako Pojęte] Galerianki
« Odpowiedź #22 dnia: 19 Czerwca 2010, 00:51:37 »
Nie chodziło mi oczywiście w dosłownym sensie o to, że każda rozbita rodzina to najgorsze zło, ale o to, że w moim otoczeniu (środowisko zawodowych żołnierzy + cywilni pracownicy) rodziny - w których jedno latało za dupami, a drugie sięgało po wudę - częściej dochodziło do niechcianych ciąż wśród nieletnich.

Chyba tylko jakiś Wierzejski czy inny taki wiecie kto (się powstrzymam od określeń), mógłby twierdzić, że samotny rodzic jest patologią  :hyh
Możemy dojść od sukcesu do upadku, od marzeń do urny z prochami. Możemy spaść z czerwonego blasku rakiet, do 'bracie, czy mógłbyś mnie poratować'.

zmstr

  • Sierżant
  • *
  • Wiadomości: 73
Odp: [Wszelako Pojęte] Galerianki
« Odpowiedź #23 dnia: 01 Września 2010, 14:55:46 »
Czytam tą waszą dyskusję i nie wydaje się wam, że szukacie idealistycznych rozwiązań w ogóle nie sprawdzających się w praktyce? Edukacja seksualna, nieważne w jakim stopniu będzie rozwinięta i jak przygotowana nie załatwi sprawy. Popatrzcie dookoła i zobaczcie czy świadomość konsekwencji popełnianego czynu, hamuje nas przed jego popełnieniem? Nie mówię tu o zbrodniach typu morderstwo, gwałt, czy coś na tą nutę, bo to jest w świadomości społecznej zmarginalizowane jako najgorszy występek jakie człowiek może się dopuścić, ale o rzeczach, które są złe, a na które jest społeczne przyzwolenie w mniejszym lub większym stopniu. Czy ktokolwiek z palących papierosy nie zna konsekwencji tego że pali? Każdy z palaczy chciałby pewnie dożyć sędziwego wieku w pełni swojego zdrowia, ale czy nie wie że poprzez smażenie dziennie paczki fajek, ta perspektywa staje się coraz mniej realna? Wie, ale w dalszym ciągu budzi się co rano i kładzie co wieczór wypalając w międzyczasie paczkę papierochów. Czy ktokolwiek, kto wsiądzie za kierownicę po pijaku, nie zna możliwych konsekwencji takiego road tripu w postaci zabicia siebie, pasażera, przypadkowych osób, rozbicia samochodu, a w najlepszym przypadku stracenia prawa jazdy na określony czas? Zna... I czemu nadal statystyki pijanych kierowców są nabijane?
I w powyższych przypadkach mówię tu o dorosłych ludziach, odpowiedzialnych (mniej lub więcej) osób, które nie są zapatrzonymi w dorosłość chłystkami chcącymi zaimponować znajomym. Więc dlaczego młodzież, która będzie wiedziała do czego służy fiutek, czy cipka i jakie są konsekwencje przygodnego seksu, ma go zaprzestać? Nie tędy droga moim zdaniem. Tu potrzeba wstrząsu psychicznego z jednej strony, a z drugiej strony pozbyć się ostatnio tak popularnego zjawiska "lansu".
Wstrząs psychiczny uwidoczniony jest w przypadku chociażby narkotyków. Dlaczego tak popularna jest marihuana, a nie heroina? (pomijając względne pojęcie podziału narkotyków na twarde i miękkie - dla upierających się na taki podział, marihuanę zastąpmy kokainą) Bo heroina w świadomości społecznej jest ukorzeniona jako obraz leżącego, brudnego, urzyganego bezdomnego ze strzykawką wbitą w łapę, którego wszyscy omijają szerokim łukiem. Jak wygląda sprawa marihuany w świadomości społecznej - chyba nie muszę nikomu mówić. Bawią się szczyle strzykawkami? Nie, a palą blanty? No właśnie.... I to jest pierwszy kurs jaki trzeba by sobie wytyczyć przy wyplenianiu wśród gówniarzy frywolnego seksu.
Lans... W czasach mojej nastoletniej młodości i dojrzewania jeździłem rowerem, po zrobieniu prawa jazdy w wieku 17 lat, starym Maluchem, a ubrania miały mi się podobać, nie musiały kosztować nie wiadomo ile, nie posiadać także markowego loga. Jak to dzisiaj wygląda? Telefon sprzed roku to cegła i jest źródłem kpin (co widać także w Galeriankach), ubrania muszą być markowe, by się ktoś z tobą liczył, a jak już zdobędziesz upragnione prawo jazdy, to wolisz marzyć o bi em dabju niż jeździć Tico będącym w zasięgu możliwości twoich rodziców. I to jest drugi moim zdaniem powód dla którego dzieciaki, mówiąc wulgarnie, dają dupy...

nie wiem

  • Leseferyzm schronowy!
  • Gen. brygady - Redaktor
  • *
  • Wiadomości: 4777
  • Sejmik szlachecki musi być, a nie porządek!
    • Trzynasty Schron
Odp: [Wszelako Pojęte] Galerianki
« Odpowiedź #24 dnia: 01 Września 2010, 15:39:37 »
No widzisz, ja mam 19 lat, a od czasu jak zrobiłem prawko jeżdżę maluchem i nie narzekam (a nawet czasem się cieszę, że tym łatwiej zaparkować). Ale w gronie moich znajomych z tego rocznika co ja pewnie znalazłoby się wielu, którzy by nie wsiedli do malucha, bo to "obciach". Więc pojęcie obciachu jest równoległym, które należy rozpatrywać wraz z pojęciem lansu. My w liceum też się lansowaliśmy, np. wypożyczając czterokołowy rower i wpadając nim do stawku w parku :D I z pewnym przekąsem mówiliśmy o tym "sarmacki lans". Ale skąd się bierze obciach? Stąd, że się nam wydaje, że ktoś tam coś tam pomyśli i będzie nas wyśmiewał. A pier..ić to kto się będzie śmiał - niech się śmieje, śmiech to zdrowie!

 :-*
Oto człowiek stał się taki jak My (...)

***

Leseferyzm i konsultacja podstawą działania zdrowego systemu schronowego!