Świat: wymyślany na bieżąco postapokaliptyczny rozpierdol albo zombie.
Mechanika:
Mechanika - najłatwiej użyć przymiotników i zdać się na rozsądek MG. Postać bardzo silna powali słabą. Postać bardzo szybka prawdopodobnie (może tutaj, przy bliskich wartościach jakiś element losowości) prześcignie szybką. Tak samo można otagować umiejętności. Dodamy jakieś neuroshime-style sztuczki (umiem strzelać z dwóch rewolwerów jednocześnie, położyć motocykl w trakcie jazdy czy latać na rzęsach, patrzcie jaki jestem super!) i całkiem ciekawa postać gotowa. Z rozwojem w PBFach średnio wychodzi, ale w RPG generalnie rozwój jest zazwyczaj powolny, więc nic nie szkodzi zrobić już przeciętne postacie. Ewentualnie jeśli gra utrzyma się na tyle długo, by opłacało się wprowadzić rozwój, MG pozwoli przerzucić umiejętność o poziom w górę (z "przeciętny" na "dobry" na przykład).
lub to samo, tylko że zamiast ingerencji MG w każdą akcję, niech poziom danej cechy przekłada się na liczbę punktów, które gracze mają do rozdysponowania na wszystkie swoje akcje w obrębie, powiedzmy, jednego dnia (np.: charyzma średnia daje 5 punktów, dzięki czemu gracz może bez pytania mistrza gry opisać, jak przegaduje 5 postaci/postacie o łącznym poziomie trudności 5).
Znajdą się chętni, to można grać.