"Jeśli już na prawdę MUSISZ się czegoś napić... [a nie masz pod ręką Zgnilca] ...wybierz Krajana!"Miejsce: sklep POLO MARKET
Dobre piwsko: KRAJAN
Dobre żarcie: RYŻ PREPAROWANY (tzw. "styropian")
Polecam swój ulubiony zestawik do wszamanka czyli Krajanek pod Styropianka. Krajan to piwko ciemne, "irlandzkie mocne" jak głosi etykieta na flaszce (co dziwi, gdyż browar Krajan mieści się pod Toruniem) - to bardzo ważne, gdyż Krajan prokuje również kilka innych gatunków piw, które według mnie nie umywają się do Ciemnego Irlandczyka. Piwo miodowe - piłem raz na eksperymentalny sprobunek. Drugi raz na pewno nie kupię; za bardzo cenię smak prawdziwego miodu. Natknąłem się również na krajanowe piwo typu porter, ale nie lubię porterków, bo za mocne jako piwo. A jako fan ciemnego piwka, powiadam: irlandzki Krajan to
jedyny słuszny Krajan! W jego nazwie jest słowo "mocne" ale bez przesady... Orient, zadaję detale:
KRAJAN (browary kujawsko-pomorskie)
MOCNE / IRLANDZKIE
PIWO PASTERYZOWANE
* ekstr. wag.: 14%
* alk.: 6% obj.
* poj.: 500 ml (butelka bezzwrotna, brązowe szkło)
* zaw.: słód jęczmienny i barwnik E150c
* cena butelkowa: jakoś ponad 3,50 ale zakładam, że nie kupujemy piwka po to, by rozmienić dwie zolki.
* cena beczkowa: od 4 do 4,50 ale nigdy nie żałowałem skuszenia się na jeszcze kolejną szklanę
Z
Krajanem przyjaźnimy się już kilka lat i stwierdzam, że jest to nie tylko najpyszniejszy gazowany napój jaki piłem. Celowo nie używam słowa "trunek" by zaznaczyć, że pojęcie "napój" uznaję za szersze. Z tego co wiem, Krajan przez długi czas eksportowany był jedynie na Pomorze. Natknąłem się nań ongi na wakacjach i od tej pory spozywam go regularnie. Cyferki pod kodem kresokowym butelki Krajana, którą opróżniłem przed chwilą to: 5 907804 436361 Czyż to nie jest fenomenalne zestawienie cyfr?
Zawsze smakuje tak samo, tyle lat i ani razu się nie rozczarowałem. To jest piwo, które nigdy nie zdąży stracic gazu - kupujesz, otwierasz i nie możesz odessać sie od butelki
Elegancki pokal z czarnym konikiem, który jest logiem browaru Krajan. Etykieta butelki zaopatrzona w wizerunek siedzącego na pieńku irlandzkiego pana żołnierza. Wygląda jakby robił kupę, Jak wszystkim wiadomo, na sraczu i w nocy miewa się najlepsze pomysły więc za pewne pan irlandzki żołnierzyk obmyśla właśnie recepturę warzenia ciemnego piwa.
Ryż preparowany jest moją propozycją na posiłek. W sklepie, którego nazwę podałem na samym początku, dostępne sa spore paczki tego specyfiku. Na opakowaniu widnieje twarz postapokaliptycznego wojownika. Ma on żółtą buzię, dwoje skośnych oczek oraz tyle samo wystających sprośnie zębów. Na głowie dumnie nosi trójkątny kapelusz, który za prawdę daje mu +90% wydajności oraz umiejętności handlowych. Ryż ten, obok pieczywa chrupkiego należy do rodziny żywności typu STYROPIAN i ma on pasożytniczy zwyczaj chowania się w ludzkim zaroście. Zauważyłem też, że skuktkiem ubocznym zjedzenia zbyt wielkiej porcji na raz są gazy górne oraz dolne (zwane też przednimi i tylnymi). Cena produktu jest bardzo korzystna i opiewa chyba jakoś w granicy 1,50 tak więc warto sięgnąć zamiast czipsów czy snaków przesiąkniętych glutaminianem sodu, który może wywoływać te same mutacje co Wirus Wymuszonej Ewolucji (FEV). Polecam, polecam.