Nie wiem czy to "rozmazanie" ekranu nie jest przypadkiem niezbyt trafnym zobrazowaniem problemu, któryśmy wcześniej
tutaj poruszali. Jeśli nie - to sori. Mam na myśli momenty, w których ekran robi się ni stąd ni zowąd cały czarny jak pikowy as. Na pierwszy rzut oka rozwiązaniem wydaje się śmiganie kursorem i tym samym "rozmazywanie" sobie tej kłopotliwej czerni niczym czarodziejską ściereczką
W ferworze dyskusji doszliśmy do porozumienia w kwestii tego, że lepszym i szybszym sposobem jest wejście w menu postaci za pomocą
klawisza C i powrót do gry. Taki problem występuje co jakiś czas w Fallout i w Fallout 2, niestety.
W każdym razie występuje ono tuż po wszystkich intrach, a więc w menu.
A zatem z pewnością nie chodzi o problem czarnego ekranu, który zwykł występować tylko w czasie gry. Hmmm... Mi nic innego nie przychodzi do głowy (z wyjątkiem "a pacza zainstalowaliśta?" bo to pasuje do każdego problemu), ale może niebawem zajrzy tu jakiś technik informatyk-farmaceuta i sypnie jakąś radą