Odkąd wstrzymałem swoje studiowanie i nie mogę znaleźć sobie jakiegoś tymczasowego zajęcia, mam takie wariackie uczucie jadąc autobusem... Wszyscy ludzie gapią się chyba na mnie i myślą "co on tu robi z nami w tym autobusie? przecież jest wtorek, godzina trzynasta - on powinien być w szkole, na wykładzie albo chociaż w pracy!" i bardzo trudno mi jest wyjść do ludzi bez przeciwsłonecznych okularów. Przeciwsłoneczne okulary to dobry kamuflaż, dzięki któremu można bezwstydnie patrzeć ludziom w oczy. Jednak w pochmurne dni takie ciemne okulary to sugestia, że osoba je nosząca została zgwałcona mimo, że dla niepoznaki mówi o upadku ze schodów... Dlatego w słoneczne dni jest łatwiej, chociaż z zasady siedzę wtedy w domu, bo jest zbyt gorąco na wyjściówki. No więc kompleks tymczasowego nieroba to jedno, ale nie potrafię też rozmawiać z ludźmi - często nawet z rówieśnikami - i to jest dla mnie problem na dłuższą metę. Zawsze łatwiej było mi pisać. Nie dzwonię do nikogo, zawsze tylko piszę. W szkole cieszyłem się z nagłych kartkówek, bo dzięki nim mogłem być pewny, że nie pójdę do ustnej odpowiedzi. Na studiach wolałem egzaminy pisemne od ustnych. Do obcych ludzi w mniej-więcej moim wieku zwracam się na "pan / pani" np. "przepraszam, czy wie pani która jest godzina?" pytam maturzystki wracającej z poegzaminowego piwa... Nie wiem co to ze mną będzie, jestem nieprzystosowany do życia w zgrai obcych ludzi - i tu się problem numer 2 wiąże z problemem numer 1 czyli: co będzie, gdy trafi mi się jakaś fucha wymagająca ode mnie umiejętności łatwego nawiązywania kontaktu z innymi ludźmi? Czy szef pozwoli mi nosić ciemne okulary w pracy?
A co jeśli trafiać się będą tylko pochmurne dni?
Okej - mnie to na serio zaintrygowało, dlatego dostajesz teraz już prawdziwą nominację do tego konkursu, co to jest ;]
Być może komisja będzie większa niż jedna osoba (ja), ale jak na razie to będę to popierał.
Jasiu 'nie wiem' ZielińskiO, a ja myślałem że liczą się wpisy tylko w tamtym konkursowym temacie.
Nie tylko w tamtym, bo wtedy w ogóle by nie było chętnych
nie wiem